Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N cze 16, 2024 5:22



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 53 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
 Składka - taca 
Autor Wiadomość
Post 
Monika75 napisał(a):
Wcale nie głupi zwyczaj. Symbolizyje ofiarę wiernych.


Materią (żertwą) Ofiary Mszy świętej jest chleb i wino. A nie pieniądze. Co innego ofiary duchowe składane Panu Bogu przez wiernych. Pieniądze należy (moim skromnym zdaniem) zebrać i zanieść do zakrystii. Ustawianie ich pod ołtarzem (po co? aby się "pobłogosławiły"?) wygląda mi na jakiś dziwaczny zabobon. U mnie w kościele w głównej nawie stoi dość duża skarbonka, do której podczas Mszy świętych sporo ludzi (głównie dzieci) wrzuca swoje pieniądze, po czym ministrant odstawia ją za ławki. Może ją również należałoby opróżniać przed przeistoczeniem i przynosić zawartość pod ołtarz, żeby - wybaczcie wyrażenie - ofiary tych wiernych "się przyjęły"? ;-)


So cze 24, 2006 19:59
Post 
Cytuj:
Włączenie wiernych w ofiarę Chrystusa uobecnioną w Eucharystii

Ofiarniczy charakter Eucharystii implikuje pewną parenezę: uczestnictwo w Eucharystii, która uobecnia ofiarę Krzyża, domaga się ofiarniczej postawy wiernych. Zwraca na to uwagę soborowa Konstytucja o liturgii świętej: Kościół zatem bardzo się troszczy o to, aby chrześcijanie podczas tego misterium wiary nie byli obecni jak obcy i milczący widzowie, lecz aby przez obrzędy i modlitwy tę tajemnicę dobrze zrozumieli, w świętej czynności uczestniczyli świadomie, pobożnie i czynnie, byli kształtowani przez słowo Boża, karmili się przy stole Ciała Pańskiego i składali dziękczynienie ofiarowując niepokalaną hostię nie tylko przez ręce kapłana, lecz także razem z nim, uczyli samych siebie składać w ofierze (48). To składanie siebie samego w ofierze może przyjąć co najmniej trzy formy.

Pierwsza z nich, która powinna towarzyszyć każdemu uczestnictwu we Mszy św. polega na tym, aby: włączyć w ofiarę Mszy św. całe życie, tak jak na to wskazuje Konstytucja dogmatyczna o Kościele: wszystkie uczynki, modlitwy i apostolskie przedsięwzięcia, życie małżeńskie i rodzinne, codzienna praca, wypoczynek ducha i ciała, jeśli odbywają się w Duchu, a nawet utrapienia życia, jeśli cierpliwie są znoszone, stają się duchowymi ofiarami miłymi Bogu przez Jezusa Chrystusa. Ofiary te składane są Ojcu w eucharystycznym obrzędzie wraz z ofiarą Ciała Pańskiego (34).

Drugą formą wyrażającą ofiarę z siebie może być w zależności od sytuacji wiernego, dar pieniężny zwany kolektą. Chrześcijanie od samego początku przynosili na Eucharystię wraz z chlebem i winem dary, które były rozdawane potrzebującym. Ten zwyczaj kolekty (por. 1 Kor 16,1), zawsze aktualny, czerpie z przykładu Chrystusa, który stał się ubogi, aby nas ubogacić (por. 2 Kor 8,9).

Trzecią formą wyrażającą ofiarę z siebie może być ofiara pieniężna indywidualnego chrześcijanina, który zamawia Mszę św. w wybranej intencji. Zgodnie ze starą tradycją Kościoła, owoce Mszy Świętej można aplikować w jakiejkolwiek godziwej intencji. Można je więc ofiarowywać w intencjach żywych i zmarłych; w potrzebach własnych, Kościoła czy świata itp. Jedyny warunek jest ten, aby intencja była godziwa. Nie można bowiem ofiarowywać owoców Mszy Świętej w intencjach z natury swej złych, np. życząc komuś czegoś złego. Z punktu widzenia historycznego ofiary mszalne mają swoje źródło w składaniu ofiar przez wiernych w czasie Mszy Świętej. W pierwotnym Kościele, wierni przynosili i składali na ołtarzu chleb i wino dla sprawowania Najświętszej Ofiary, ale przynosili również inne dary w celu utrzymania duchownych jak i wspierania biednych. Z tych ofiar z czasem zaczęli się również utrzymywać duchowni. Od około VIII wieku w Anglii, Galii i Germanii, oprócz dotychczasowych ofiar wierni zaczęli składać dodatkowe dary celebrującemu kapłanowi, aby ten w sposób specjalny modlił się w ich intencji w czasie Mszy świętej. W XII wieku staje się to już powszechne. Kościół zaakceptował tę praktykę, lecz walczył z wszelkimi nadużyciami. Walcząc z nadużyciami, przeciwstawiał się również wszelkim naciskom purytanów, którzy z kolei twierdzili, że nie godzi się przyjmować jakichkolwiek ofiar w związku z Mszą świętą. Kościół przypominał, że ofiara mszalna jest składana przy okazji sprawowania Eucharystii, a nie jako zapłata za Mszę św. Nie ma tu więc mowy o jakiejkolwiek symonii. Powyższe świadectwa historyczne potwierdził papież Paweł VI w wydanym 13 czerwca 1974 r. motu proprio "Firma in traditione".


http://nowezycie.archidiecezja.wroc.pl/ ... 03/02.html


So cze 24, 2006 20:26
Post 
Monika75 napisał(a):
Cytuj:
Włączenie wiernych w ofiarę Chrystusa uobecnioną w Eucharystii


Pikne. Ale gdzie tam napisano, żeby to składować pod Ołtarzem? Gdyby jakiś parafianin przyniósł duuuży worek banknotów, to też byś go położyła pod Ołtarzem?


Pn cze 26, 2006 13:53

Dołączył(a): Pn wrz 12, 2005 7:31
Posty: 314
Post 
Nt. składki wypowiedział się Episkopat Polski po ogłoszeniu ostatniej edycji Mszału Rzymskiego.

Cytuj:
29. W przygotowywaniu darów i przynoszeniu ich w procesji do ołtarza należy zachować następujące zasady:

Naczynia z chlebem i ampułki z winem i wodą należy przed Mszą świętą przygotować w odpowiednim miejscu kościoła. Wyznaczone osoby przynoszą je w czasie obrzędu przygotowania darów i wręczają kapłanowi. On je przyjmuje i przy ołtarzu przedstawia Bogu w modlitwie.

Jeśli oprócz chleba i wina niesie się także dary na potrzeby biednych lub kościoła, należy je nieść na początku procesji. Na końcu idą osoby niosące chleb i wino.

Dary pieniężne powinno się zbierać tylko w czasie przygotowania darów. Nie należy rozpoczynać zbierania wcześniej, ani też przedłużać na czas Modlitwy eucharystycznej, a więc trzeba je zakończyć przed prefacją. W niektórych przypadkach konieczne jest wyznaczenie do tej funkcji więcej osób. Tej składki nie powinien zbierać kapłan przewodniczący celebracji.

http://www.kkbids.episkopat.pl/anamnesis/42/8.htm


Pn cze 26, 2006 14:33
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn wrz 12, 2005 7:31
Posty: 314
Post 
Dextimus napisał(a):
Monika75 napisał(a):
Włączenie wiernych w ofiarę Chrystusa uobecnioną w Eucharystii

Pikne. Ale gdzie tam napisano, żeby to składować pod Ołtarzem?

"Gdy wejdziesz do kraju, który ci daje Pan, Bóg twój, w posiadanie, zajmiesz go i osiądziesz w nim; weźmiesz pierwociny wszelkich ziemiopłodów uzyskanych przez ciebie w kraju, który ci daje Pan, Bóg twój. Włożysz je do koszyka i udasz się na miejsce, które Pan, Bóg twój, obierze sobie na mieszkanie dla imienia swego. Pójdziesz do urzędującego wtedy kapłana i powiesz mu: "Oświadczam dziś Panu, Bogu twojemu, że zaszedłem do ziemi, o której Pan przysiągł przodkom, że nam ją da". Kapłan weźmie z twoich rąk koszyk i położy go przed ołtarzem Pana, Boga twego." (Pwt 26, 1-11)

Dextimus napisał(a):
Gdyby jakiś parafianin przyniósł duuuży worek banknotów, to też byś go położyła pod Ołtarzem?

Nasi przodkowie nie mieliby z tym problemów :-)
Na mensie ołtarza - głównego i/lub bocznych - jeszcze w XVII wieku składali oprócz gotowizny: chleby, placki, jaja, sery, drób czy nawet żywiec wieprzowy :-)

BTW o. Paweł Sczaniecki OSB pisał pół wieku temu, że w Bytomiu i Dzierżoniowie po obu stronach głównego ołtarza stoją dwa małe ołtarzyki do składania ofiar. Uchowały się?


Pn cze 26, 2006 15:09
Zobacz profil
Post 
Bartek napisał(a):
Nasi przodkowie nie mieliby z tym problemów :-)
Na mensie ołtarza - głównego i/lub bocznych - jeszcze w XVII wieku składali oprócz gotowizny: chleby, placki, jaja, sery, drób czy nawet żywiec wieprzowy :-)


Cóż... I przed soborem zdarzały się nadużycia wynikające z pobożności wiernych :) Najbardziej mi się podoba ten zywiec :)

Bartek napisał(a):
BTW o. Paweł Sczaniecki OSB pisał pół wieku temu, że w Bytomiu. .. po obu stronach głównego ołtarza stoją dwa małe ołtarzyki do składania ofiar. Uchowały się?


Niech Pan napisze coś więcej - w którym kościele, to sprawdzę.


Pn cze 26, 2006 15:47

Dołączył(a): Pn wrz 12, 2005 7:31
Posty: 314
Post 
Dextimus napisał(a):
Bartek napisał(a):
BTW o. Paweł Sczaniecki OSB pisał pół wieku temu, że w Bytomiu. .. po obu stronach głównego ołtarza stoją dwa małe ołtarzyki do składania ofiar. Uchowały się?

Niech Pan napisze coś więcej - w którym kościele, to sprawdzę.

Niestety nie podał. Podobne przeznaczenie miały ołtarzyki w kościele Mariackim w Krakowie.


Pn cze 26, 2006 16:01
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt lis 21, 2006 10:34
Posty: 20
Post 
U mnie w parafii zbiera ofiare zawsze 3 ministrantów. Zaczynają od pierwszego wezwania modlitwy wiernych i kończą tak akurat jak dwóch innych ministrantów składa dary.

_________________
"Pan jest moim pasterzem..."


N lis 26, 2006 19:31
Zobacz profil
Post 
robi bardzo rozsądnie
ta metoda jest skuteczna


Pt gru 29, 2006 22:48
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
To jest pomocne - zachowana jest symbolika ofiary, daru, składanego przy ołtarzu w momencie gdy pojawiają się tam dary ofiarne: chleb i wino :)

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


So gru 30, 2006 10:27
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 15, 2006 4:24
Posty: 19
Post Re: Składka - taca
Bob421 napisał(a):
Ostatnio zwróciłem uwagę, że nieraz osoba idąca z tacą w czasie mszy św, nie wyrabia się przed przeistoczeniem. Często z cudem wyrabia się do "Per ipsum".

Prawdę mówiąc jeszcze nie zdarzyło mi się widzieć, żeby osoba z tacą się "wyrobiła" ze zbiórką do Komunii św. Owszem, zwykle bywam w kościołach, gdzie jest duż osób, ale przecież w różnych miastach i kościołach się bywało. Gdyby nie wasze uwagi, oraz link Piotra w sąsiednim wątku:
http://forum.wiara.pl/viewtopic.php?p=126643#126643
pewnie nadal byłoby dla mnie wszystko "w normie"...


Wt sty 02, 2007 10:54
Zobacz profil
Post 
Kiedys uczeszczalem do takiego kosciola gdzie taca byla wystawiona w korzytarzu. Dawki wrzucalo sie przed lub po mszy.
Takie rozwiazanie na ochotnika jest lepsza niz taka zwykle przyjeta, z przymusu.


Pt sty 05, 2007 5:03
Post 
Samotnik napisał(a):
Takie rozwiazanie na ochotnika jest lepsza niz taka zwykle przyjeta, z przymusu.


A mógłbys dokładniej opisac jak wygląda ten przymus?


Pt sty 05, 2007 8:23
Post 
Monika75 napisał(a):
Samotnik napisał(a):
Takie rozwiazanie na ochotnika jest lepsza niz taka zwykle przyjeta, z przymusu.


A mógłbys dokładniej opisac jak wygląda ten przymus?


Przymus wyglada np na tym ze ksiadz mowi
Dzis mamy skladki na
- budowe nowej sali
- wsparcie grupy biednych cyganow z Peru
- zmiane oleju w samochodzie :lol:

Tace sie podaje miedzy ludzmi i jak dojdzie do danej osoby
ma "presje" zeby wrzucic.


Pt sty 05, 2007 14:31
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt mar 19, 2004 19:24
Posty: 3644
Post 
Przyznaj, że Twoje przykłady są bezpodstawne (zwłaszcza ten o zmianie oleju) :?
A co do przymusu, to nie wiem. Ja tam żadnego przymusu nie czuję.

_________________
Co dalej za zakrętem jest?
Kamieni mnóstwo
Pod kamieniami leży szkło
Szło by się długo
Gdyby nie to szkło, to by się szło... ♪


So sty 06, 2007 17:34
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 53 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL