Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N cze 09, 2024 7:39



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 70 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
 Dlaczego nie śpiewamy w Kościele!!?? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lut 17, 2005 22:28
Posty: 1652
Post 
Jak ja śpiewam to modlę się pojedyńczo, to odnośnie punktów 1 i 2. :D
Organy kupione nowe, ale organista kiepski, więc ciężko jest się wczuć w jego temp, bo strasznie przeciąga końcówki :? ALe mimo wszystko będę się starać :biggrin:


N kwi 17, 2005 22:08
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 02, 2005 11:46
Posty: 42
Lokalizacja: Warszawa
Post Miejmy nadzieje....miejmy odwagę, aby śpiewać na cały głos..
Muzyka jest wszędzie. W naturze, w ludziach, w powietrzu. I w moim sercu brzmi nieustannie. ..

Własciwie nie widzę powodu, dla którego mialabym, nie spiewać, bo jak bardzo chcę, to nikt mi nie jest w stanie przeszkodzić...
Jeśli nie chcę,to trzeba zadac sobie pytanie jak widzę swój udział w Eucharystii skoro nawet nie chce ust otworzyc?


Pn kwi 18, 2005 16:04
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
Zoe napisał(a):
nie chce Ci sie spiewac :?:
wszak kto spiewa ten dwa razy sie modli :)
-nie umiesz spiewac :?:
i co z tego ? to nie ludziom ma sie podobac a Bogu i wierz mi, ze On sie nie obrazi za to, ze troche pofalszujesz :) ...

Nie do końca... Otóż na mszach, gdzie gra organista - ok. Ale jak jest msza, gdzie sam ksiądz intonuje i ciągnie pieśni, to jak na 30 osób w kościele trafio się kilku dziadków, którzy fałszują niemiłosiernie - to wpływa to bardzo demobilizująco na tych, co próbują śpiewać w tonacji, jak trzeba. Piszę z doświadczenia.

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


Wt kwi 19, 2005 12:38
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lut 17, 2005 22:28
Posty: 1652
Post 
Oj tak niektórzy "hałąsują" niemiłosiernie, ale da się znieść, tylko niezbyt da się włączyć do tego śpiewu


Wt kwi 19, 2005 14:18
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 11, 2004 17:35
Posty: 1082
Post 
ToMu napisał(a):
jak na 30 osób w kościele trafio się kilku dziadków, którzy fałszują niemiłosiernie - to wpływa to bardzo demobilizująco na tych, co próbują śpiewać w tonacji, jak trzeba. Piszę z doświadczenia.

:D no to tez fakt :) no ale na to chyba raczej nikt z nas nie ma wplywu :)
no ale z drugiej strony ... zakladajac, ze chodzisz sobie do kosciola w tygodniu na msze wieczorne i generalnie przewazaja starsze babcie (wzglednie dziadkowie jak piszesz) - to znaczy, ze przez caly tydzien nie bedziesz spiewal bo oni falszuja ?? I bedziesz czekal na msze niedzielna gdzie jest wiecej ludzi zeby sobie pospiewac ?? :)

_________________
Życie jest walką, z której nie możemy się wycofać, ale w której musimy odnieść zwycięstwo.


Wt kwi 19, 2005 16:00
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt kwi 19, 2005 13:50
Posty: 10
Post 
Jakub napisał(a):
Moim zdaniem przyczyną tego, że ludzie nie śpiewają w kościele, jest zerwanie ciągłości pokoleniowej. Pieśni kościelne znane są głównie ludziom starszym. Ludzie młodzi najczęściej nie znają pieśni, więc i nie śpiewają.
Ale nawet ci, którzy rzeczywiście uczestniczą w liturgii, nie znają tradycyjnych pieśni.
...ludzie młodzi chodzą najczęsciej na te msze, a tam panuje zupełnie inna muzyka. Nie ma tradycyjnych pieśni, nie ma dostojnego dźwięku organów, są za to jakieś gitarowe pioseneczki, które możnaby zaśpiewać przy ognisku, ale zupełnie nie licujące z powagą Mszy świętej. No i właśnie w tej sposób zanika znajomość tradycyjnych pieśni, w rezultacie na zwykłej mszy parafialnej śpiewają zwykle ludzie starsi, reszta milczy.
...Dziś nawet wśród wierzącej młodzieży w modzie są rozmaite pioseneczki do brzdąkania gitary, śpiewanie tradycyjnych pieśni kojarzy się z jakąś przestarzałą dewocją.

Pragnę zauważyć, że pieśni nie od zawsze były tradycyjne- ktoś je kiedyś musiał zaśpiewać po raz pierwszy :lol:
Organy też nie od zawsze są w kościele- śpiewy polifoniczne były znacznie wcześniej :o :-o :o :-o :o :-o
obecnie mocno propagowane u Dominikanów.
Zmieniają się czasy to i muzyka ulega zmianie.
Jestem oczywiście za zachowaniem tych pieśni, ale pod kilkoma warunkami:
-nie można śpiewać ciągle tych samych (tak jest w mojej parafi), bo poprostu się znudzą (ja już do niektórych mam uraz)
- trzeba zastanawiać się, co się śpiewa - treści niektórych z nich są delikatnie mówiąc teologicznie nie poporawne!
- pilnować rytmu i lini melodycznej
Ja nie mam nic przeciwko wprowadzaniu gitar do oprawy liturgicznej - moim zdaniem ożywiają liturgię, która powinna być radosnym przeżyciem, a chodząc do wielu kościołów nie odnoszę takiego wrażenia. Oczywiście muszą być chwile skupienia i powagi ale potrzeba także radosnego uwielbienia, którego praktycznie nie ma ! :cry:
Mam wrażenie, że wynika to z nieznajomości tego, co tak naprawdę dzieje się na Eucharystii
Myślę, że wprowadzanie nowych pieśni ma sens. Jest wielu zdolnych artystów układających muzykę do słów z Biblii, piszących własne przemyślane i poruszająse teksty.
Przed Mszą (15-20min)powinna być prowadzona szkoła śpiewu, wtedy łatwiej się w nie włączyć


Wt kwi 19, 2005 16:49
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lut 17, 2005 22:28
Posty: 1652
Post 
Tak, ale do tej szkoły powinni chodzić przede wszystkim te Babcie i Dziadkowie :D Wtedy się na to zgodzę :-D


Wt kwi 19, 2005 22:19
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Pn sty 03, 2005 21:25
Posty: 7301
Post 
U mnie jeśli schola wprowadza jakąś nowość, to przed mszą ćwiczy ze wszystkimi. Chyba naprawdę im zależy na tym, żeby tylko ułatwiać śpiew innym, a nie śpiewać zamiast nich :)

Za to się trochę pogubiłam w rozumowaniu powyższym. A mianowicie tu: jeśli ktoś z nas nie umie spiewać, to i tak śpiewać powinien, bo przecież nie jest najważniejsze jak, ale to, że śpiewamy. A jak "dziadki" nie potrafią, to narzekamy. No to jak? Co ma robić ktoś bez głosu i słuchu?

_________________
Czuwaj i módl się bezustannie,
a czyń to dla Boga, dla ludzi i dla samego siebie.
Nie ma piękniejszego zadania,
które zostałoby człowiekowi dane do wypełnienia,
niż kontemplacja.

P. M. Delfieux


Wt kwi 19, 2005 22:57
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 02, 2005 11:46
Posty: 42
Lokalizacja: Warszawa
Post NAUKA SPIEWU!
angua napisał(a):
U mnie jeśli schola wprowadza jakąś nowość, to przed mszą ćwiczy ze wszystkimi. Chyba naprawdę im zależy na tym, żeby tylko ułatwiać śpiew innym, a nie śpiewać zamiast nich :)



Tak, oczywiscie nauka spiewu powinna byc, choc nieraz jest z tym problem gdyz nie ma rzutnika, nie ma ławek( tylko krzesła!)na których moznaby polozyc kartki lub spiewniki( te często szybko znikaja!)a organista nie otrzymuje pomocy ze strony księzy.Jak prowadzic nauke spiewu z chóru?
Ja często ucze ludzi pieśni własnie przez częste powtarzanie tej pieśni w ciagu tygodnia.Spiewam nie tylko tradycyjne pieśni, ale bardziej piesni liturgiczne wzięte ze śpiewnika oazowego "EXULTATE DEO"ktory jest zatwierdzony do uzytku w parafiach.
Moja gormacja liturgiczna ma swoje źródło własnie w Ruchu Światło-Życie, w ktorym bylam az 13 lat i to dało mi również doswiadczenie poslugi liturgicznej jako animatorka muzyczna.
Doceniam ksztalcenie organistów w Studium Organistowskim, ale duzo wiecej daje doswiadczenie pracy lub poslugi muzycznej
gdzie mozna na bieżaco sprawdzić sie w znajomosci liturgii.

Nie wystarczy grac i spiewać, trzeba tez wiedziec kiedy i co zagrać w ktorym miejscu liturgii.Znajomośc liturgii pozwala tą liturgie przeżywac wraz ze zgromadzeniem, a nie mysleć cały czas o tym, czy teraz mam grać czy nie...Wejśc w liturgie trzeba całym sobą, a nie tylko palcami i głosem...


Śr kwi 20, 2005 8:37
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sty 03, 2005 21:25
Posty: 7301
Post 
No to my mamy wypasiony kościół - jest i rzutnik, i ławki :hahaha:

_________________
Czuwaj i módl się bezustannie,
a czyń to dla Boga, dla ludzi i dla samego siebie.
Nie ma piękniejszego zadania,
które zostałoby człowiekowi dane do wypełnienia,
niż kontemplacja.

P. M. Delfieux


Śr kwi 20, 2005 13:21
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz kwi 21, 2005 20:24
Posty: 5
Post 
Hmm. Ja nie śpiewam w kościele bo: mi się nie chce, nie znam txt, nie lubie tych piosenek.
I po piersze: "Kto śpiewa ten modli się 2 razy" można i należało by zinterpretować to inaczej. A dokładnie kto się cieszy(śpiewa powiedzmy z radości i niekoniecznie chodzi tu o śpiew) Ten się modli.
I nie wiem jak wam ale mi się te wszytki koscielne piosenki przejadły i zgagi dostałem^^ tak czy inaczej podziwiam xięży że mogą tego żęchu non stop słuchać.


Cz kwi 21, 2005 22:43
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz kwi 21, 2005 20:24
Posty: 5
Post 
Aaa i nie znam ŻADNEGO przykazania nakazu itp żeby trzeba było śpiewać w kościelcu...


Cz kwi 21, 2005 22:45
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 11, 2004 17:35
Posty: 1082
Post 
wyckret napisał(a):
Aaa i nie znam ŻADNEGO przykazania nakazu itp żeby trzeba było śpiewać w kościelcu...

no bo pewnie takowego nie ma ... pozostaje tylko pytanie po co przychodzisz do kosciola. Po to zeby postac (posiedziec) i posluchac jak inni sie modla ?
Chociaz w sumie po co sie modlic ... w przykazaniu jest "Pamietaj abys dzien swiety swiecil" - czyli ze masz byc w kosciele, ani pol slowa o modlitwie ...

_________________
Życie jest walką, z której nie możemy się wycofać, ale w której musimy odnieść zwycięstwo.


Pt kwi 22, 2005 11:46
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lut 17, 2005 22:28
Posty: 1652
Post 
Tak ja też mam świetny Kościół, bo i rzutnik i łąwki są, aczasami nawet księża też są :D :-D


So kwi 23, 2005 22:03
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 11, 2004 17:35
Posty: 1082
Post 
no ja mam troche mniej swietny :P bo owszem lawki sa, ksieza tez ( i nawet diakona tez mam ;) ) ... ale rzutnika brak ... za to znalazl sie jakis sponsor ktory kupil duzo ksiazeczek i w kazdej lawce leza po 4-5 ksiazeczki dostepne dla wszystkich :)

_________________
Życie jest walką, z której nie możemy się wycofać, ale w której musimy odnieść zwycięstwo.


So kwi 23, 2005 22:06
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 70 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL