Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So cze 01, 2024 6:09



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 83 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
 Komunia św. na rękę - zmiana wiatrow w Watykanie? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18
Posty: 7422
Post 
Cytuj:
Nie pareset lat , a ponad tysiąc . Jedyny (prosze podać wiecej , nie znam moze są) Jana Jerozolimskiego , to mysz w porównaniu ze słoniem.

A pierwsi chrześcijanie, o zgrozo, konsekrowany chleb zabierali do swoich domów :shock: Cóż to za profanacja...

To "ponad tysiąc" niewielkie ma znaczenie, zważywszy na to, że chrześcijaństwo ma juz niemal 2000 lat. A praktyka przyjmowania Komunii na klęcząco, w niemalże ukorzeniu, rozwinęła się w konkretnych okolicznościach, danej mentalności etc. Idźmy może na całość i przywróćmy dawne tradycje - zakaz przyjmowania Komunii częściej niż raz do roku dla świeckich, trochę częściej dla zakonników...

Musimy pamiętać, że liturgia zawsze trwa w określonym środowisku, z jego charakterystycznymi zwyczajami etc. Znaczenie różnych gestów zmienia się, dlatego też liturgia się zmienia. Trzymanie się kurczowo jednego "schematu" i mówienie, że to jedyna dobra opcja, czy też że inne są gorsze, to zwykła głupota, przypominająca nierzadko reanimowanie trupa

Czy w przyjmowaniu Komunii chodzi o to, żeby przyjąć ją na klęcząco, czy żeby przyjąć ją godnie, z szacunkiem dla Pana? Chodzi o to drugie, a postawa wewnętrzna może się wyrażać w różnych postawach zewnętrznych. I nikt mi nie wmówi głupoty, że postawa stojąca czy przyjęcie na rękę jest oznaką mniejszego szacunku


N lip 06, 2008 21:00
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
Kolega sobie doczyta:

Stary Testament:

1Krl 8:54
Potem, kiedy Salomon skończył zanosić do Pana te wszystkie modły i błagania, podniósł się sprzed ołtarza Pańskiego, z miejsca, gdzie klęczał...

....


No właśnie vox - STARY TESTAMENT. Nie potrafisz najwyraźniej zauważyć różnicy pomiędzy Starym, a Nowym Testamentem. Nie potrafisz tego zrozumieć. W ST nie było jeszcze ludu okupionego Krwią Najwyższego Baranka. Ty jednak dalej tkwisz w historii. Owszem ST jest ważny w wielu punktach, ale w wielu został zniesiony. Szczególnie w tych w których staje się absurdem wobec Ofiary Jezusa i jest typowo ludzkim wymysłem.


Pn lip 07, 2008 15:26

Dołączył(a): Wt paź 10, 2006 13:26
Posty: 627
Post 
shark napisał(a):
No właśnie vox - STARY TESTAMENT. Nie potrafisz najwyraźniej zauważyć różnicy pomiędzy Starym, a Nowym Testamentem. Nie potrafisz tego zrozumieć. W ST nie było jeszcze ludu okupionego Krwią Najwyższego Baranka. Ty jednak dalej tkwisz w historii. Owszem ST jest ważny w wielu punktach, ale w wielu został zniesiony. Szczególnie w tych w których staje się absurdem wobec Ofiary Jezusa i jest typowo ludzkim wymysłem.

Gdyby Kolega przeczytał co kazałem, zauważyłby również sporo fragmentów z Nowego Testamentu.

_________________
zrób to sam katolicy.net haft krzyżykowy


Pn lip 07, 2008 17:31
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz gru 27, 2007 15:17
Posty: 1233
Lokalizacja: Nowy Sącz
Post 
Przepraszam że nieco zmienię temat ale nie widzę innego miejsca w które autor wątku często zagląda.

VOX do jasnej cholery może byłbyś łaskaw skończyć jakoś temat "msza trydencka krok po kroku". W Twoim tempie to niejeden na forum się wnuków doczeka zanim Ty to skończysz!!!!!!

Przepraszam ale czekanie aż Vox łaskawie coś napisze w temacie o mszy trydenckiej mnie denerwuje.

_________________
"Nauka robi 95 kroków. Pozostałe 5 trzeba przejść na klęczkach."
Zenon Ziółkowski

http://blog.wiara.pl/nomines/ zapraszam :)


Pn lip 07, 2008 19:47
Zobacz profil
Post 
A gdyby kolega zauważył to wszystkie te fragmenty z NT dotycza modlitwy osobistej.
Przed Krzyzem nikt nie klęczał, dosłownie NIKT.
Czy doczekam się interpretacji tych fragmentów, które podałem, czy kolega woli je pominąć milczeniem i uważać się za mądrzejszego od tych którzy kierują Kościołem
Być może kolega jest "miłośnikiem" niejakiego bp Fellaya (którego biskupstwo jest nader wątpliwe), który w swojej pysze i zadufaniu chciałby być papieżem i kierować Kościołem jako dyktator. Na szczęście Ratzinger jest od niego inteligentniejszy i mimo pewnych ustępstw nie doprowadzi do tego by "szalone upiory trydentu" zawładnęły Kościołem.


Pn lip 07, 2008 22:50

Dołączył(a): Wt paź 10, 2006 13:26
Posty: 627
Post 
shark napisał(a):
Na szczęście Ratzinger

Chodziłeś z nim do szkoły [...]

Uprzejmie proszę P. T. Moderację o przypomnienie użytkownikowi "shark", że pisanie o urzędującym papieżu per "Ratzinger" jest przejawem chamstwa.


[...] - jedynym przejawem chamstwa tutaj było Twoje określenie brata w wierze... Hamuj się vox, piszesz w miejscu publicznym. Kamyk

_________________
zrób to sam katolicy.net haft krzyżykowy


Wt lip 08, 2008 9:04
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Wt paź 10, 2006 13:26
Posty: 627
Post 
Ad meritum:

shark napisał(a):
Przed Krzyzem nikt nie klęczał, dosłownie NIKT.

Proszę o dowód biblijny, że NIKT nie klęczał.

shark napisał(a):
Być może kolega jest "miłośnikiem" niejakiego bp Fellaya (którego biskupstwo jest nader wątpliwe),

Bzdura. Święcenia były ważne, choć niegodne. Chyba, że jesteś mądrzejszy od Jana Pawła II (MP Ecclesia Dei afflicta)

shark napisał(a):
który w swojej pysze i zadufaniu chciałby być papieżem i kierować Kościołem jako dyktator.

Proszę o dowód aspiracji papieskich bp Fellaya.

shark napisał(a):
Na szczęście Ratzinger


Masz na myśli naszego Ojca Świętego Benedykta XVI, czy jakiegoś innego Ratzingera? :-P

shark napisał(a):
jest od niego inteligentniejszy i mimo pewnych ustępstw nie doprowadzi do tego by "szalone upiory trydentu" zawładnęły Kościołem.

Czyżbyś negował postanowienia Soboru Trydenckiego?

Zagadka: co by się stało, gdybym ja na tym forum napisał o "szalonych upiorach Vaticanum II"? A raczej ile mój post by powisiał na forum przed skasowaniem.

_________________
zrób to sam katolicy.net haft krzyżykowy


Wt lip 08, 2008 9:12
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Pt sie 04, 2006 7:25
Posty: 325
Post 
Kamyk napisał(a):
A pierwsi chrześcijanie, o zgrozo, konsekrowany chleb zabierali do swoich domów :shock: Cóż to za profanacja...
A gdzie to kolega wyczytał? A u któregoś z Ojców Kościoła (niestety nie pamiętam u kogo, mogę sprawdzić do końca miesiąca) wyczytałem w pierszym znanym nam opisie Mszy św., że chleb do chorych roznosili diakoni....

Kamyk napisał(a):
To "ponad tysiąc" niewielkie ma znaczenie, zważywszy na to, że chrześcijaństwo ma juz niemal 2000 lat. A praktyka przyjmowania Komunii na klęcząco, w niemalże ukorzeniu, rozwinęła się w konkretnych okolicznościach, danej mentalności etc. Idźmy może na całość i przywróćmy dawne tradycje - zakaz przyjmowania Komunii częściej niż raz do roku dla świeckich, trochę częściej dla zakonników...
Dla mnie Jezus nie jest przede wszystkim "bratem i przyjacielem", jest przede wszystkim Synem Bożym ze wszystkimi tego konsekwencjami. Kumpli mają na osiedlowi kloszardzi spod sztandaru owocowego wina... Spróbuj zrozumieć, że dawne tradycje były w sposób ciągły na różny sposób modyfikowane, NOM jest reformą niezwykłą w tym względzie, że totalnie zerwano z przeszłością i wprowadzano go przemocą.

shark napisał(a):
Na szczęście Ratzinger jest od niego inteligentniejszy i mimo pewnych ustępstw nie doprowadzi do tego by "szalone upiory trydentu" zawładnęły Kościołem.
Jakie "upiory"? Jakie szaleństwo? Wariactwa dzieją się w kościołach całego świata współcześnie - jakieś wieczory uwielbienia (samych siebie), Mszy dla dzieci z klownami i pajacami, jakieś lednickie wygłupy nie mające wiele wspólnego z katolicyzmem... Upiorny zaś jest zwyczaj braku oddawania czci duchownych poprzez zwrotu typu "Ratzinger". Upiorność owa jest logiczną konsekwencją posoborowia - Jezus "brat i przyjaciel", którego trzeba łapką pogłaskać przed przyjęciem do ust. Jak więc szanować papieży to tylko tacy "vice bracia i vice przyjaciele"...

_________________
wiara to pewność bez dowodu


Wt lip 08, 2008 10:16
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt sty 31, 2006 9:38
Posty: 342
Post 
szumi napisał(a):
Vox, Robur, chyba coś mylicie. Nie twierdzimy, że nie klękano dawniej, ale że Komunię i ogólnie liturgię sprawowano na stojąca. Co do tych klęczących postaci na ścianach katakumb, to polecam postaci orantów- czyli stojących postaci ze wzniesionymi rękami (tak się modlono w pierwszych wiekach).


My twierdzimy podobnie.


Wt lip 08, 2008 11:32
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt sty 31, 2006 9:38
Posty: 342
Post 
Sposób zachowań zależny jest od pewnej duchowości. Pewną duchowość się w Polsce eliminuje , a tu niespodzianka w Watykanie stwierdzają, że jest ona cool. Bez żartów, to rzeczywiście jest kłopot, choć nawet na zachodzie wszystko sąsiaduje ze sobą….

Niektórym nie przeszkadza nawet klękanie w deszczu., mało tego księża na równi z wiernymi czekają, parę minut na komunię, tak samo zwykli pielgrzymi. Dla niektórych może nawet szokujace zdjęcia całych rzędów czekajacych cierpliwie (do 10 minut) na podejście kapłana z komunią św. Inna sprawa , czy to sie tam podoba biskupom..... .


Wt lip 08, 2008 11:52
Zobacz profil

Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18
Posty: 7422
Post 
Cytuj:
Sposób zachowań zależny jest od pewnej duchowości. Pewną duchowość się w Polsce eliminuje , a tu niespodzianka w Watykanie stwierdzają, że jest ona cool. Bez żartów, to rzeczywiście jest kłopot, choć nawet na zachodzie wszystko sąsiaduje ze sobą….

To jest właśnie wielki problem, że różne środowiska próbują forsować te formy pobożności, które uważają za najlepsze, a które "jedynie" najlepiej im odpowiadają. Postępowcy chcą zakazu przyjmowania na klęcząco i do ust, tradycjonaliści chcą zakazu przyjmowania na stojąco do rąk... Czy nie lepiej zostać przy zdrowym pluralizmie, przy tej jednorodności, gdzie każdy może w sobie właściwy sposób godnie przyjąć i spożyć Pana...


Wt lip 08, 2008 13:12
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt sie 04, 2006 7:25
Posty: 325
Post 
Kamyk napisał(a):
... Czy nie lepiej zostać przy zdrowym pluralizmie, przy tej jednorodności, gdzie każdy może w sobie właściwy sposób godnie przyjąć i spożyć Pana...
A jak uznam, że według mojej oceny godnym zachowaniem w supermarkecie będzie wpychanie się z wózkiem do kolejki przed kasą to będzie to przejaw zdrowego pluralizmu?

Nie dajmy się zrelatywizować - komunia na rękę i na klęcząco to coś zupełnie innego. Jesteśmy ludźmi i mamy pewne wspólne wzorce zachować. Na rękę przyjmujemy chipsy czy paluszki do piwa. Na klęcząco do ust poza Komunią św. nic nie jest nam podawane. Poza tym naprawdę nie widzę przyczyny, dla której mam brać Komunię w swoje dłonie - dotykanie nie jest wyrazem jakiejkolwiek czci czy szacunku.

_________________
wiara to pewność bez dowodu


Wt lip 08, 2008 13:21
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt paź 10, 2006 13:26
Posty: 627
Post 
vox de profundis napisał(a):
shark napisał(a):
[...] - jedynym przejawem chamstwa tutaj było Twoje określenie brata w wierze... Hamuj się vox, piszesz w miejscu publicznym. Kamyk

Po pierwsze, określenie "[...]" nie ma zabarwienia pejoratywnego i po prostu oznacza osobę zachowującą się niepoważnie (vide Słownik Języka Polskiego PWN)
Po drugie, mój brat w wierze nie pisałby "Ratzinger" lecz "Benedykt XVI" i nie straszyłby "upiorami Trydentu"

[...] - nie po to coś jest wycinane, żeby później publicznie znowu to pisać

_________________
zrób to sam katolicy.net haft krzyżykowy


Wt lip 08, 2008 14:15
Zobacz profil WWW
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22
Posty: 5619
Post 
genowef napisał(a):
A gdzie to kolega wyczytał? A u któregoś z Ojców Kościoła (niestety nie pamiętam u kogo, mogę sprawdzić do końca miesiąca) wyczytałem w pierszym znanym nam opisie Mszy św., że chleb do chorych roznosili diakoni....


Otóż św. Bazyli Wielki Ojciec Kościoła podaje tak w Liście 93:
"Jeśliby zaś kto w czasie prześladowań, gdy brak kapłana lub posługującego, zmuszony był Komunię przyjmować z rąk własnych, to zbędną jest rzeczą wskazywać, iż nie ma w tym nic zdrożnego, jako że od dawna stosowany zwyczaj praktykę taką poświadcza. Wszyscy mnisi przebywający na pustyniach, gdzie nie ma kapłana, przystępują do Komunii u siebie, przyjmując ją z rąk własnych. W Aleksandrii i Egipcie każdy nawet należący do ludu niemal zawsze na Żertwę u siebie w domu i przyjmuje ją, kiedy chce, z rąk własnych". (tłum. W. Krzyżaniak)
Na tym zakończę, bo tu leży sedno tego fragmentu. Jak widać św. Bazyli potwierdza praktykę nie dość, że zabierania Ciała Pańskiego (Żertwy) do domu, ale wręcz spożywania Go kiedy tylko ktoś chce- codziennie! Tyle od Ojców Kościoła :)

_________________
Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)


Wt lip 08, 2008 14:19
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt sie 04, 2006 7:25
Posty: 325
Post 
Cytuj:
Tyle od Ojców Kościoła
Zacytowałeś jednego, wcale nie najwcześniejszego więc nie pisz "od Ojców"...

Wracajać do cytatu, który wkleiłeś. "Jeśliby zaś kto w czasie prześladowań, gdy brak kapłana lub posługującego, zmuszony był Komunię przyjmować z rąk własnych, to zbędną jest rzeczą wskazywać, iż nie ma w tym nic zdrożnego, jako że od dawna stosowany zwyczaj praktykę taką poświadcza." W takich sytuacjach przed II SW wierni także przyjmowali Komunię, która pozostała w tabernakulum, choć z rąk kościelnego albo innej ocalałej osoby, która była tego godna. Zauważ też, że praktyka nie była powszechna w całym Kościele, św. Bazyli pisał o Egipcie, kontrowersje istniały już wtedy. I jak na mój gust Kościół wprowadzając Komunię św. na kolanach zakończył spór na ten temat 1000 lat temu, po II SW niepotrzebnie powrócono do zaniechanych praktyk.

_________________
wiara to pewność bez dowodu


Wt lip 08, 2008 14:32
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 83 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL