jeszcze o klęczeniu podczas Mszy
Autor |
Wiadomość |
angua
Dołączył(a): Pn sty 03, 2005 21:25 Posty: 7301
|
Tak zbierałam się kilka dni do tego wątku - w sumie z nadzieją, że - jak to z metrem bywa - okaże się to jakąś plotką. Nic na ten temat nie słyszałam, co jeszcze nie znaczy, że plotką to nie jest
Cytuj: W Piśmie Świętym też nie ma mowy o klękaniu, tylko o pokłonie. Typową postawą modlitewną była właśnie postawa stojąca z wyciągniętymi rękoma - tłumaczy prof. Anna Świderkówna, historyk antyku i badaczka Biblii z Uniwersytetu Warszawskiego.
Co prawda pani Świderkówna nie ogranicza się do przekładów Pisma Świętego na polski [co ja z niedoborów w wykształceniu muszę czynić], ale w przekładach owych [sprawdzałam w Tysiącletce, Poznańskiej i Paulistów] nie dość, że o klękaniu mowa jest, to jeszcze sam Chrystus modli się na klęcząco...
A sam oddalił się od nich na odległość jakby rzutu kamieniem, upadł na kolana i modlił się... [Łk 22,41]
Gdy przyszli do tłumu, podszedł do Niego pewien człowiek i padając przed Nim na kolana, prosił: [Mt 17,14]
Wtedy przyszedł do Niego trędowaty i upadając na kolana, prosił Go: «Jeśli chcesz, możesz mnie oczyścić». [Mk 1,40]
Gdy wybierał się w drogę, przybiegł pewien człowiek i upadłszy przed Nim na kolana, pytał Go: [Mk 10,17]
Po usunięciu wszystkich, Piotr upadł na kolana i modlił się. [Dz 9,40]
Po tych słowach upadł na kolana i modlił się razem ze wszystkimi. [Dz 20,36]
Na wybrzeżu padliśmy na kolana i modliliśmy się. [Dz 21,5]
Dlatego zginam kolana moje przed Ojcem [Ef 3,14]
[Wszystko wg BT]
I to jest sam Nowy Testament, a Stary też niejeden raz mówi o modlitwie na kolanach.
Mnie osobiście odpowiada tak, jak jest. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że nie zewnętrzna forma jest najważniejsza, ale klęczenie nie dość, że wyraża postawę wewnętrzną [wcale niekoniecznie pokutną, również szacunek na przykład], to jeszcze pozwala sie skupić w tych najważniejszych momentach Mszy świętej. Ale cóż, jak nie będę miała wyjścia, to pewnie dam sobie wmówić, że postawa oranta również wyraża moją postawę wewnętrzną... Choć w tym momencie wydaje mi się sztuczna i [no co ja poradzę] nieco kukiełkowata... Swoją drogą, nigdy nie lubiłam piosenek, przy których "wszystkie dzieci podnoszą ręce do góry" i to się chyba teraz mści ![Mruga 2 ;)](./images/smilies/icon_oczko.GIF)
_________________ Czuwaj i módl się bezustannie, a czyń to dla Boga, dla ludzi i dla samego siebie. Nie ma piękniejszego zadania, które zostałoby człowiekowi dane do wypełnienia, niż kontemplacja. P. M. Delfieux
|
N wrz 17, 2006 18:00 |
|
|
|
![](./styles/serenitygreen/theme/images/spacer.gif) |
marcin_jarzębski
Dołączył(a): Wt gru 27, 2005 23:32 Posty: 988
|
powiem jak ja się modle
klęcząc wyciągam rece do przodu jakbym prosił o błogosławieństwo, tej to stary gest chrzesicjanski czesto widoczny na ikonach wschodnich!
Ja klęcząc go wykonuje nie jest to albo albo, klęcząc wyrażam szacunek i unizenie, wykonując gest modlitewny prosze!
Co do zmian w liturgii to nie wolno ich robic arbitralnie, klęczenia sa elementem tradycji, nie wolno nikomu od tak ich usuwać. Mają swoja symbolike i wyrazają zachodnią dewocję.
_________________ zapraszam na blog Χριστιανος
|
N wrz 17, 2006 23:08 |
|
![](./styles/serenitygreen/theme/images/spacer.gif) |
Anonim (konto usunięte)
|
Kompletnie tego nie rozumiem.
Co ci liturgisci znowu wynaleźli?
Przez tyle lat wszyscy klekali,a tu nagle jakieś dziwactwa, jakas "postwa oranta" (głupio mi sie rymuje ![Mruga 2 ;)](./images/smilies/icon_oczko.GIF) ).
No i to pomieszanie z poplątaniem.
Najpierw
Cytuj: Według naukowców wywodzi on się z wczesnośredniowiecznej Europy, gdzie chłopi i słudzy klękali przed swymi panami. a potem: Cytuj: Klękanie to postawa pokutna
Co za bzdura!! Poddani nie klekali przed swoimi Panami w ramach pokuty, ale w hołdzie wiernopoddańczym. Tak jak rycerz nie klękał przed wybranka swego serca by pokutowac, ale by oddac jej hołd i ofiarowac swe usługi.
Komuś się już z tego "neonowania" nieźle w główce pomieszało
Tak, wznośmy ręce w kościołach, kieszonkowcy beda mieli niezłe branie ![Suszę zęby :D](./images/smilies/icon_zeby.GIF)
|
N wrz 17, 2006 23:22 |
|
|
|
![](./styles/serenitygreen/theme/images/spacer.gif) |
Stanisław Adam
Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23 Posty: 3613
|
Dzabba napisał(a): Co za bzdura!! Poddani nie klekali przed swoimi Panami w ramach pokuty, ale w hołdzie wiernopoddańczym. Tak jak rycerz nie klękał przed wybranka swego serca by pokutowac, ale by oddac jej hołd i ofiarowac swe usługi. Komuś się już z tego "neonowania" nieźle w główce pomieszało Powiem więcej. Na starożytnych reliefach i malowidłach egispkich nie tylko klęczano. Bito czołem o ziemię lub kamienną posadzkę. A w cywilizacji europejskiej w postawie klęczącej również ścinano (trzeba było klęknać do pieńka) - do czasu wynalezienia przez ludzi Oświecenia humanitarnej metody ogławiania gilotyną. Tylko w barbarzyńskiej Japonii potrafiono ogławiać na stojąco: samurajski miecz i mistrzostwo. Dzabba napisał(a): Tak, wznośmy ręce w kościołach, kieszonkowcy beda mieli niezłe branie ![Suszę zęby :D](./images/smilies/icon_zeby.GIF)
Bez przesady. Do kościoła chadadzają głównie ubodzy. U nich w kieszeniach dziury.
A jak zamożniejsi radzą sobie np. w autobusie, tramwaju ?
Też bywa że trzeba trzymać się uchwytu pod sufitem. Więc i kieszenie bezbronne.
_________________
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.
|
Pn wrz 18, 2006 1:52 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|