Jak dobrze przeżywać Eucharystię?
Autor |
Wiadomość |
vox de profundis
Dołączył(a): Wt paź 10, 2006 13:26 Posty: 627
|
Kropka napisał(a): pewnie można. Ale staruszki szepczące różaniec bywaja delikatnie mówiac uciążliwe.
Skoro ja jestem w stanie znieść rzępolenie gitarrrowe oraz przybijanie piątki na znak pokoju, to można również wytrzymać szepty staruszek.
Niech Koleżanka potraktuje te staruszki w duchu chrześcijańskiego umartwienia.
|
Pn lut 05, 2007 18:58 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Wszelkie posty nie nawiązujące bezpośrednio do tematu wątku będą usuwane
|
Pn lut 05, 2007 19:25 |
|
|
vox de profundis
Dołączył(a): Wt paź 10, 2006 13:26 Posty: 627
|
Wracając do tematu wątku - ja przychodzę do kościoła jakieś 10 minut przed mszą i odmawiam sobie modlitwy przygotowujące do Mszy jak w linku poniżej:
http://www.ecclesiacatholica.com/missal ... aratio.htm
W dobrych mszalikach są dostępne również po polsku. Niestety nie znalazłem on-line. Gdyby ktoś dla nieczytatych mógł podać - będę wdzięczny.
|
Pn lut 05, 2007 22:42 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Na Mszy stoją: staruszka i Kropka. Staruszka na Mszy robi to co robi się na Mszy - modli się. Kropka na Mszy ogląda się na staruszki i się irytuje. To jakim prawem Kropka ma pretensje do staruszki?
|
Pn lut 05, 2007 22:43 |
|
|
vox de profundis
Dołączył(a): Wt paź 10, 2006 13:26 Posty: 627
|
zefciu napisał(a): Na Mszy stoją: staruszka i Kropka. Staruszka na Mszy robi to co robi się na Mszy - modli się. Kropka na Mszy ogląda się na staruszki i się irytuje. To jakim prawem Kropka ma pretensje do staruszki?
Ze zgrozą uświadamiam sobie, że lepiej się rozumiem z Kolegą shizmatykiem, niż z niektórymi katolikami.
Nasze wspólne rozumienie i umiłowanie liturgii może się kiedyś stać wspólnym mianownikiem dla pojednania.
Szkoda, że Kolega odłączył się od Kościoła. Czytając Kolegi posty na tym forum naprawdę żałuję.
|
Pn lut 05, 2007 22:46 |
|
|
|
|
rozalka
Moderator
Dołączył(a): Pt mar 19, 2004 19:24 Posty: 3644
|
Kurczę, ja Was nie rozumiem. Temat brzmi: jak dobrze przeżyć Eucharystię. Nie rób z siebie nadczłowieka vox de profundis. Nie uwierzę, że zawsze tak samo dobrze przeżywasz Eucharystię. Każdy człowiek ma chwile słabości, każdy ma rozproszenia. Jednemu przeszkadza szept odmawianego różańca, innemu lepiej jest, gdy widzi to, co się dzieje na ołtarzu. Jeszcze inny zamyka oczy, by lepiej się skupić. Czy przez to jego uczestnictwo jest gorsze?
Mnie też przeszkadzają szepty. Nie ma znaczenia, że jakaś babcia szepce różaniec czy rozmawia z sąsiadką. Szept to zakłócenie, zwłaszcza w czasie adoracji, kiedy chcę się modlić w ciszy. Podobnie jest z widzeniem tego, co się dzieje na ołtarzu. Łatwiej jest mi się skupić w czasie Mszy, kiedy ołtarz mam w zasięgu wzroku, kiedy widzę dłonie kapłana, Najświętszy Sakrament i tabernakulum, zwłaszcza w czasie podniesienia.
Co się robi na Mszy? Pobożnie się w niej uczestniczy. Według mnie odmawianie różańca nie jest żadnym z jej elementów.
Co jeszcze pomaga w dobrym przeżyciu Eucharystii? Modlitwa przed wyjściem lub nawet w czasie drogi do kościoła. Kiedyś, gdy słyszałam bicie dzwonów przed Mszą, uświadamiałam sobie, że sam Pan Bóg mnie woła
Przed Mszą można też przeczytać sobie czytania liturgiczne, żeby lepiej zapamiętać naukę.
Warto też uczestniczyć w Mszy Św. z konkretną intencją.
_________________ Co dalej za zakrętem jest? Kamieni mnóstwo Pod kamieniami leży szkło Szło by się długo Gdyby nie to szkło, to by się szło... ♪
|
Wt lut 06, 2007 8:41 |
|
|
Leszek, Jan
Dołączył(a): N sie 01, 2004 6:57 Posty: 2427
|
Chciałbym zwrócić uwagę na inny aspekt, a mianowicie na pieśni wykonywane podczas Mszy świętej. Najczęściej są to pieśni tradycyjne, niewiele lub wcale nie mające coś wspólnego z akcją liturgiczną, pochodzące z okresu, gdy w jednym czasie odprawiały się jakby dwa nabożeństwa: jedno ksiądz przy ołtarzu, drugie ludzie, którzy śpiewali pobożne pieśni, odmawiali różaniec czy inne modlitwy, a tylko dzwonki od czasu do czasu przypominały im o tym, co się dzieje na ołtarzu.
Jakimś wielkim nieporozumieniem jest wykonywanie kolęd, często pastorałek, wtedy, gdy zakończył się okres Bożego Narodzenia, a liturgia przedstawia nam Jezusa Chrystusa głoszącego Dobrą Nowinę.
Można już teraz znaleźć pieśni religijne, które są dopasowane do akcji liturgicznej. W innych krajach poproszono poetów, muzyków i teologów o komponowanie pieśni dostosowanych do współczesnej liturgii.
|
Wt lut 06, 2007 8:49 |
|
|
vox de profundis
Dołączył(a): Wt paź 10, 2006 13:26 Posty: 627
|
rozalka napisał(a): Kurczę, ja Was nie rozumiem. Temat brzmi: jak dobrze przeżyć Eucharystię. Nie rób z siebie nadczłowieka vox de profundis. Nie uwierzę, że zawsze tak samo dobrze przeżywasz Eucharystię. Każdy człowiek ma chwile słabości, każdy ma rozproszenia. Jednemu przeszkadza szept odmawianego różańca, innemu lepiej jest, gdy widzi to, co się dzieje na ołtarzu. Jeszcze inny zamyka oczy, by lepiej się skupić. Czy przez to jego uczestnictwo jest gorsze?
Zupełnie mnie nie zrozumiałaś.
Chciałem przekazać, że to czy widzimy, słyszymy, rozumiemy, śpiewamy etc. to sprawy drugorzędne. Dobre przeżycie Mszy zależy bowiem tylko od nastawienia wewnętrznego.
A co do przeszkadzania - nie demonizujmy staruszek. Rozpraszać mogą śmichy-chichy młodzieży, biegające po kościele berbecie, fałszujący organista, brzdąkanie na gitarze, przybijanie piątki na znak pokoju, konferansjerka celebransa, mówiący nieskładnie kaznodzieja etc.
|
Wt lut 06, 2007 9:11 |
|
|
vox de profundis
Dołączył(a): Wt paź 10, 2006 13:26 Posty: 627
|
Leszek, Jan napisał(a): Można już teraz znaleźć pieśni religijne, które są dopasowane do akcji liturgicznej.
Śpiewy idealnie dopasowane do akcji liturgicznej były zawsze. O Graduale Romanum Kolega słyszał?
|
Wt lut 06, 2007 9:12 |
|
|
Leszek, Jan
Dołączył(a): N sie 01, 2004 6:57 Posty: 2427
|
Graduał był dla elit. Dla zwykłych parafian były pobożne pieśni na różne religijne tematy.
|
Wt lut 06, 2007 9:21 |
|
|
iduodu
Dołączył(a): Pt sie 05, 2005 7:31 Posty: 555
|
Re: Jak dobrze przeżywać Eucharystię?
akacja napisał(a): Co zrobić by dobrze przeżywać Mszę Świętą? By rzeczywiście była ona spotkaniem z Jezusem oraz źródłem i szczytem życia chrześcijańskiego. Co czynić gdy towarzyszy zniechęcenie i znudzenie mszą, jeśli chodzi się w niedzielę na mszę głównie dlatego że to obowiązek obarczony grzechem ciężkim, a w czasie mszy myśli błądzą wokół różnych własnych spraw, a nie wokół tajemnicy wiary przeżywanej na Eucharystii.
Modlić się.
Modlę się o to by Bóg nauczył mnie przeżywania Eucharystii.
Najlepiej i najłatwiej mi się skupić na misterium mszy św gdy mam... zamknięte oczy. Niestety, uczestnicząc w mszy św. z 2 dzieci, jest to praktycznie niemożliwe.
|
Wt lut 06, 2007 9:22 |
|
|
iduodu
Dołączył(a): Pt sie 05, 2005 7:31 Posty: 555
|
PS. Wawrzyniec Scupoli w "Walce duchowej" radzi by do mszy s zacząć się przygotowywać już w przeddzień poprzez rozmyślania o Męce Pańskiej.
I rozmyślania te kontynuować od samego rana.
|
Wt lut 06, 2007 9:24 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Rozalko. Nikt tu z siebie nadczłowieka nie robi. Ja często przeżywam Eucharystię bardzo kiepsko. Ale to powód do wstydu dla mnie, że czyjaś pobożność mi w przeżyciu przeszkadza, a nie tytuł usprawiedliwiania się i publicznego potępiania duchowości tamtej osoby. Jeśli mi czyjeś "szepty" przeszkadzają, to znaczy, że moja duchowość kuleje.
Co do pieśni, to myślę, że jest to rzecz, którą Kościół Zachodni zarówno ten "przedsoborowy" jak i "posoborowy" trochę zaniedbał. Bardzo sobie cenię fakt, że w Liturgii Jana Chryzostoma wszystko jest tak rozpisane między prezbitera, diakona i chór, że nie ma ani chwili ciszy, mimo że ksiądz odmawia bardzo dużo modlitw po cichu. Osoba, która pierwszy raz przychodzi do cerkwi nawet tego nie zauważa.
|
Wt lut 06, 2007 10:17 |
|
|
iduodu
Dołączył(a): Pt sie 05, 2005 7:31 Posty: 555
|
A mnie tej ciszy brakuje... zwłaszcza po komunii św.
|
Wt lut 06, 2007 10:23 |
|
|
Leszek, Jan
Dołączył(a): N sie 01, 2004 6:57 Posty: 2427
|
Mnie też. Przepisy niedawno opublikowane podkreśliły wymóg zachowania milczenia w niektórych częściach Mszy świętej. Na przykład po homilii, nie mówiąc już o świętym milczeniu po Komunii. Jak na razie w 90% parafii króluje rutyna i brak starannego przygotowania liturgii.
|
Wt lut 06, 2007 10:37 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|