Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz kwi 25, 2024 21:08



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 73 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
 Czy chodzicie codziennie na Mszę św.? 

Czy chodzisz codziennie na Mszę św.?
tak 14%  14%  [ 21 ]
nie 55%  55%  [ 81 ]
gdy nie ma przeszkód, to codziennie 23%  23%  [ 34 ]
w ogóle nie uczestniczę w Mszy Św. 7%  7%  [ 11 ]
Liczba głosów : 147

 Czy chodzicie codziennie na Mszę św.? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn cze 08, 2009 11:46
Posty: 83
Post 
A to ja mam właśnie na odwrót. Kiedy jeszcze byłam nieświadoma różnych rzeczy (jako dziecko), nie ciągnęło mnie za bardzo do kościoła. To znaczy lubiłam iść raz w miesiącu do spowiedzi, w niedzielę na Mszę etc.. Ale żeby np. kolekcjonować wszystkie majówki, różańce, roraty etc. NIGDY, uznawałam to za przesadę, wszystkie te nabożeństwa odprawiałam od czasu do czasu, z resztą trochę się też stresowałam w kościele no i nie zawsze zdrowie dopisywało...

Dopiero kiedy pierwszy raz poczułam obecność Boga w moim życiu wszystko się odmieniło i poczułam wielką tęsknotę za Nim.. Od razu była chęć zostawania w tygodniu na Eucharystii, od kilku lat szukam każdej możliwej okazji do spotkania z Nim w Eucharystii, w nabożeństwach... We Mszy jest taka wielka siła i miłość, nigdy nie jesteśmy bliżej Boga niż właśnie wtedy... No, ale nie wszystko jest takie piękne... Np. u mnie przeszkodą są rodzice! Im wyraźnie nie podoba się to, że chodzę codziennie do kościoła. Czasami się udaje, ale przeważnie się nie udaje. A że nie jestem pełnoletnia to nie zawsze mogę o sobie decydować, chociaż niektórym się to pewnie wydaje dziecinne, że nawet w takiej kwestii nie można decydować! Tak, bo to jest dziecinne, wiem że bije ode mnie teraz rozgoryczenie i przepraszam za to, ale po prostu tak jest. Marzę, żeby się kiedyś uniezależnić i wtedy nikt nie będzie mnie kontrolował co robię...

Aha i daję odpowiedź od razu na niektóre pytania: nie nie mogę chodzić codziennie przed szkołą, bo mamy bardzo wcześnie ułożony plan a ja w dodatku muszę niemało dojeżdżać.

Doceniajcie sobie wszyscy ci, których rodzice nie mają nic przeciwko codziennej Mszy. Ja pomimo tego, że jestem z katolickiej rodziny i nie zaniedbuję moich obowiązków (BA! nawet staram się pomagać coraz więcej i mam lepsze oceny). Chora sytuacja, chora, no ale tak właśnie jest :( Na szczęście nic nie zdoła odłączyć człowieka od miłości Jezusa, w tym jest moja jedyna nadzieja....


Pn cze 08, 2009 13:55
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz sie 12, 2004 15:17
Posty: 1998
Post 
Ja przeżywam walkę pomiędzy pójściem w tygodniu na Eucharystię, a powrócić do domu by odpocząć. I niestety wygrywa często to drugie.

Aby codziennie uczestniczyć we Mszy Świętej potrzebna by była chyba odpowiednia intencja: pragnienie spotkania z Jezusem, ofiarowania dnia Bogu.


Pn cze 15, 2009 16:52
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz sie 12, 2004 15:17
Posty: 1998
Post 
I co mam zrobić by uczestniczyć codziennie w Eucharystii? Jak odkryć znaczenie Eucharystii w codziennym życiu?
W czasie Eucharystii towarzyszy mi znudzenie a nie pragnienie spotkania z Jezusem, jak to można zmienić?


N cze 21, 2009 14:47
Zobacz profil
zbanowana na stałe

Dołączył(a): N wrz 21, 2008 10:05
Posty: 1111
Post 
akacja napisał(a):
I co mam zrobić by uczestniczyć codziennie w Eucharystii? Jak odkryć znaczenie Eucharystii w codziennym życiu?
W czasie Eucharystii towarzyszy mi znudzenie a nie pragnienie spotkania z Jezusem, jak to można zmienić?


proponuję trafiające do młodzieży konferencja ,a właściwie jej fragment bodajże od minuty 4:10 o Zobaczeniu Jezusa na Eucharystii.. naprawdę pomocne :) !

tu masz drugą i też o tym samym - aby odkryć piękno Eucharystii :)

http://swjozef.com/mp3/rekolekcje/04_03_2008_k.mp3


moim jedynym problemem w codziennym chodzeniu to do tej pory były dwie rzeczy: w klasie maturalnej była tragedia bo wracałam późno do domu często koło 17:00 i p 18:00 biegłam naEucharystie słaniajac sie na nogach... dlugo tak nie wytrzymalam

a drugim problemem byli ksieza- znajomi- bo to parafia ,bo w oazie etc. no i oczywiscie mialam wrazenie jako osoba egocentryczna ,ze sie na mnie gapia ( w znaczeniu negatywnym) .. i powiem Wam,ze czesto kurcze tak jest.. :(
to mnie dezorientuje i nie mgoe sie skupic..


N cze 21, 2009 19:10
Zobacz profil
zbanowana na stałe

Dołączył(a): N wrz 21, 2008 10:05
Posty: 1111
Post 
http://www.youtube.com/watch?gl=PL&hl=p ... re=related przepraszam zapomniałam o pierwszym linku to jest do tego u góry


N cze 21, 2009 19:14
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn cze 08, 2009 11:46
Posty: 83
Post 
U mnie są teraz tylko rano Msze i to tak bardzo wcześnie. Czasami nie wstaję po prostu a boję się jechać na późniejszą godzinę autobusem w inne miejsce. Mieliście kiedyś takie sytuacje, że boicie się gdzieś dalej dojeżdżać na Mszę?


Śr lip 22, 2009 13:30
Zobacz profil
Post 
Nie musi być dalej.. ja mam do kościoła 3 minuty przez park gdzie wieczorami szwendają się obszczymurki i problemem jest dla mnie Eucharystia o 19 w sobotę, zwłaszcza w zimie...


Pt lip 24, 2009 18:44
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn cze 08, 2009 11:46
Posty: 83
Post 
W zimie to jest w ogóle dużo problemów z Mszą :-(


So lip 25, 2009 18:03
Zobacz profil
zbanowana na stałe

Dołączył(a): N wrz 21, 2008 10:05
Posty: 1111
Post 
a ja mam wrażenie cofania się.
kiedyś chodziłam na Eucharystię z pragnienia serca,
a teraz ta Msza mi spowszedniała. albo inaczej mówiąc: zaczyna mnie nudzić
wiem,że jest tam Chrystus,ale ja Go przestałam widzieć sercem.
była super spowiedź, teraz dzięki Chrystusowi ponad tydzień mogę spożywać Komunię Święta, a kiedyś było to dla mnie nie do przejścia: życie bez grzechu tyle czasu, jestem wdzięczna, ale gdzieś to "zakochanie"Jezusem mi przeszło.. wiem,to jak w małżeństwie.
zakochanie przeradza się w miłość i trzeba kochać na codzień: troską, czyli min pielęgnowaniem sakramentów ,modlitwy etc. ale ja po prostu mam dni kiedy nie chcę iść na MSzę.
ostatnio wracałam sobie z jednej i myślę " Źle postrzegam Eucharystię. Ona powinna być dla mnie jak codzienne mycie zębów, czynność, jako dla cżłowieka wierzącego"

kiedy słyszę, jak Księża młodzi mówią ,że " dzień bez Eucharysti jest dla nich dniem straconym" albo inne rozne patetyczne słówka,to ich podziwiam, bo ja nie jestem az tak w glebokiej relacji z Chrystusem, zeby tak mowic...

czasem mam wrazenie,ze Go nie kocham i pewnie tak jest..
ze moj egoizm sie pokazuje,bo ja chodze ,zeby " miec ten chleb zywy" a nie dla Chrystusa..

chocisaz mimo wszystko jak nie pojde to mam poczucie winy i dlatego ide ...

kiedys spotkanie na Eucharystii z Chrystusem bylo radoscia, a teraz znowu stalo sie przymusem.. nie moge isc ewtedy kiedy chce tylko ide z poczucia winy...

wnerwia mnie to, mowie o tym Jezusowi,ale jak nma zlosc mam takie znuzenie Msza Swieta, modlitwa mi przestaje smakowac...
wydawalo by sie ,ze im bardziej wierzysz tym mniejszy masz z tym problem, ateraz kiedy u mnei byl ostantio wzrost wiary, wydawalo by sie ,ze jest gorzej, a powinno byc lepiej...

nie wiem co mam robic,bo z jednej dtrony niechce ranic Chrystusa,ale powoli Msza Sw stasje sie dla mnie meka .., jak wiem,ze musze na nia isc... bo nie chce Go zranic...

na Mszy ziewam ..

nawet gdy przyjmuje Chrsytusa przez chwile jest ok,a potem...
wiem,ze wiara to nie emocje i uczucia.
ale ja mam takie mysli i czyny i w ogole, wiec .. :( co robic?


Wt sie 11, 2009 15:41
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr wrz 02, 2009 12:26
Posty: 3
Post 
Słowo Eucharystia ma swój etymologiczny sens w słowie "dziękczynienie". Codziennie Lud Boży uczestniczy w dziękowaniu za ofiarę odkupienia ludzkości, jaką złożył za nas Jezus Chrystus. Eucharystia jest słońcem, ku któremu zmierza grzeszny człowiek, by "poznać i uwierzyć, że On rzeczywiście jest Synem Bożym". "A kto zwycięża świat, jeśli nie ten, kto wierzy, że On jest Synem Bożym?" Jeśli chodzisz codziennie na Mszę Świętą, codziennie Mu dziękujesz. A kto często dziękuje, ten jest radosny. Wzrasta w nim miłość ku Bogu, bo miłość ku Niemu "polega na spełnianiu Jego przykazań, a przykazania Jego nie są ciężkie". Pokochać Boga, to dać się przez Niego pokochać. "Kto kocha Boga, wielbi Boga". Eucharystia jest też przedłużeniem wielbienia Boga, której treścią będzie cała wieczność. "Częsta Eucharystia daje pokorę", "a kto jest pokorny, ten jest święty".
Zachęcam was, drodzy w Chrystusie Jezusie, by uczestniczyć może nie codziennie, ale często w dziele zbawienia świata, "bo bez Eucharystii świat nie może żyć". A czy ty możesz żyć bez Jezusa?

_________________
"Z tą samą miłością, w tym samym duchu co Jezus" (Flp 2,2)


Śr wrz 02, 2009 14:52
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 19, 2009 17:36
Posty: 64
Post 
Chodzę codziennie na Eucharystię ,ale na przykład wczoraj nie poszłem można powiedzieć że się zbuntowałem.Nie zostałem wysłuchany w nowennie którą odprawiałem.Bywa też tak jeśli nie pójdę bo coś wypadło to nie mogę znaleść sobie miejsca,jakby dzień był nie udany.Eucharystia codzienna napełnia mnie spokojem i nabieram dystansu do codzienności i wszelkich obowiązkow,a chwilach trudnych pokrzepia.STOKROTKA1 i IZABELLE napisały że boją się wieczorem pójść na Eucharystię bo będą zaczepione może to być lek powodowany przez szatana który powstrzymuje przed uczestniczeniem.Myślę gdy się poprosi Pana Jezusa aby prowadził, Matkę Bożą o opiekę ,Anioła Stróza by czuwał można się wybrać SPRÓBOJCIE.Pozdrawiam

_________________
Kiedy człowiek z otwartym sercem kroczy drogą wiary, może zbliżyć się do Boga i czynić cuda.


Śr wrz 02, 2009 20:13
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 09, 2008 15:23
Posty: 31
Post 
ja może chodziłabym częściej gdyby nie to że poranna msza jest o 7.00, powinna być też druga o 8.00

_________________
Modlitwy nie zmieniają świata, ale zmieniają ludzi, a ludzie zmieniają świat.


Cz paź 01, 2009 8:02
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22
Posty: 5619
Post 
Kto wcześniej wstaje, temu Pan Bóg daje :D

_________________
Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)


Cz paź 01, 2009 10:36
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn cze 08, 2009 11:46
Posty: 83
Post Re: Czy chodzicie codziennie na Mszę św.?
U mnie Pan rozwiązał wszystkie problemy i jestem przeszczęśliwa... Mogę już chodzić prawie codziennie ahh :) Chwała Panu.

Uważam, że chwile spędzone na Eucharystii to najpiękniejsze chwile w życiu człowieka :)


Śr gru 02, 2009 22:10
Zobacz profil
zbanowana na stałe

Dołączył(a): N wrz 21, 2008 10:05
Posty: 1111
Post Re:
Uljana napisał(a):
ja może chodziłabym częściej gdyby nie to że poranna msza jest o 7.00, powinna być też druga o 8.00



ja zazwyczaj jak w dzień to chodzę na 18.. jeszcze nie kocham Pana Jezusa na tyle ,by zdobyć się na wyrzeczenia i wstawać o 6, głównie wtedy,gdy mam wolne.. ehhh dobija mnie mój egoizm :?


Pt mar 19, 2010 0:59
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 73 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL