Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt lis 21, 2025 23:47



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 24 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
 sprostowanie nieporozumienia na temat kierunku celebracji 
Autor Wiadomość
Post sprostowanie nieporozumienia na temat kierunku celebracji
Tak naprawdę, to sprawa kierunku celebracji - w stronę ludu czy w stronę przeciwną jest źle postawiona. Pierwotnym punktem odniesienia nie jest bowiem ani lud, ani ołtarz, ani Tabernakulum, lecz wschód.

"Jakkolwiek istnieją cztery strony świata, północ, południe, wschód i zachód, to jednak tylko wschód ujawnia w sposób oczywisty, że powinniśmy się modlić zwróceni w tym właśnie kierunku, co jest symbolem duszy patrzącej tam, gdzie wschodzi prawdziwe Światło" (Orygenes, Traktat o modlitwie).

Świątynie chrześcijańskie orientowane były na osi wschód-zachód. Ołtarz i Tabernakulum były ustawiane tak, aby zarówno celebrujący kapłan, jak również lud, zwróceni byli w kierunku wschodnim - a przy tym równocześnie przodem do ołtarza i Tabernakulum. Zasada orientacji geograficznej była ściśle przestrzegana do późnego średniowiecza, później pojawiały się odstępstwa powodowane np. dostepnymi działkami budowlanymi. Zasada orientacji świątyni i celebrowania na wschód jest do dzisiaj przestrzegana przez kościoły wschodnie.

Tak więc celebracja "versus populum" jest swego rodzaju nieporozumieniem. Ksiądz celebrujący "do ludu" - tak naprawdę celebruje na zachód. Tyłem do "prawdziwego Światła" o którym pisał Orygenes.

Żeby nie było, że zmyślam, polecam lekturę dodatkową:
Klaus Gamber, "Zu Herr in" (z przedmową kardynała Ratzingera)
Jean Hani, "Symbolika świątyni chrześcijańskiej" - rewelacyjna książka o styku architektury z liturgią. Serdecznie polecam.


Śr maja 10, 2006 22:22
Post 
ToMu napisał(a):
Może to zabrzmi głupio - ale skoro nie musi ołtarz stać dosłownie na ścianie, gdzie jest tabernakulum - to czemu msza w tym rycie nie może być odprawiana tak, jak widać to na zdjęciu na dole poprzedniej strony tego tematu - tyle że przodem do ludzi Question


vox de profundis napisał(a):
bo:
a) ludzie nie są punktem odniesienia
b) chrześcijanie od czasów starożytnych modlili się zwróceni na wschód
c) dodatkowo istotne jest zachowanie przez całe zgromadzenie wspólnego kierunku modlitwy. kapłan jest składającym ofiarę w imieniu ludu, jego reprezentantem.


Piotr1 napisał(a):
vox de profundis napisał(a):
bo:
a) ludzie nie są punktem odniesienia
b) chrześcijanie od czasów starożytnych modlili się zwróceni na wschód


Tak samo punktem odniesienia nie są strony swiata same w sobie. Chrzescijanie, nawet w starożytnosci, nie byli czcicielami wschopdzacego Słońca, tylko Chrystusa. Jezeli niepopreawne jest zwrot " zwróceni w strone ludu", to tak samo "zwróceni na wschód". Podczas liturgii chrzescijanie zwróceni sa ku Chrystusowi, bez wzgledu na to czy Jego symbolem bedzie wschód, zgromadzony lud, czy ołtarz.

vox de profundis napisał(a):
c) dodatkowo istotne jest zachowanie przez całe zgromadzenie wspólnego kierunku modlitwy. kapłan jest składającym ofiarę w imieniu ludu, jego reprezentantem.



Ależ w odnowionej liturgii (tak w katolickim Novus ordo, jak i w ewangelickich zborach pod wpływem katolików) wszyscy zwróceni są w jednym kierunku: w stronę ołtarza tj. Chrystusa. Tak jak zawsze.


vox de profundis napisał(a):
Liturgia trydencka jest celebrowana w stronę ołtarza i równocześnie na wschód (w orientowanych kościołach) i tyle.


Posty przeniesione z wątku:
viewtopic.php?t=13085


Śr sie 15, 2007 0:24
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
vox de profundis napisał(a):
bo:
a) ludzie nie są punktem odniesienia
b) chrześcijanie od czasów starożytnych modlili się zwróceni na wschód
c) dodatkowo istotne jest zachowanie przez całe zgromadzenie wspólnego kierunku modlitwy. kapłan jest składającym ofiarę w imieniu ludu, jego reprezentantem.

c) Czyli msza w rycie posoborowym sprawowana jest w "złym kierunku" :?:

b) Istotne :?: Być może. Ale skoro sobór ustanowił taki a nie inny sposób (kierunek) odprawiania mszy - to chyba nie jest to aż tak ważne.

To symbol. A czy jest to sensem, najistotniejszą kwestią :?: Nie. To jest detal. Nie mający wpływu na ważność ani "lepszość"/"gorszość" mszy.

Tym bardziej, że obecnie nie wszystkie kościoły budowane są w kierunku wschodnim. To są symbole, których zachowanie nie jest nieodzowne.

Argument Piotra 1:
Piotr1 napisał(a):
Chrzescijanie, nawet w starożytnosci, nie byli czcicielami wschopdzacego Słońca, tylko Chrystusa.

bardzo trafiony.

Co jest centrum liturgii :?: Ołtarz, nie tabernakulum - ołtarz. I to w jego kierunku wszyscy winni być zwróceni - a nie do ściany,która symbolizuje słoneczko...

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


So sie 18, 2007 11:35
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Wt paź 10, 2006 13:26
Posty: 627
Post 
ToMu napisał(a):
b) Istotne :?: Być może. Ale skoro sobór ustanowił taki a nie inny sposób (kierunek) odprawiania mszy - to chyba nie jest to aż tak ważne.


Bzdurkę palnąłeś.

1. Sobór Watykański II nie zajmował się kierunkiem celebracji !!!
2. Co więcej, celebrowanie versus populum w Novus Ordo nie jest nigdzie nakazane.

_________________
zrób to sam katolicy.net haft krzyżykowy


So sie 18, 2007 12:57
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz paź 26, 2006 11:06
Posty: 1316
Post 
vox de profundis napisał(a):
2. Co więcej, celebrowanie versus populum w Novus Ordo nie jest nigdzie nakazane.


Teraz to Ty palnąłeś bzdurkę.

Zarówno w Novus ordo jak i w starym rycie sa w rubrykach miejsca, które nakazują celebransowi zwracanie się w stronę ludu.
Poza tym, niezaleznie od tego, w jakim miejscu koscioła umieszczony jest ołtarz, wszyscy: tak przewodniczacy jak i zgromadzeni, zwróceni sa ZAWSZE ku JEDNEMU miejscu: w stronę ołtarza. Niezależnie od tego czy to nowy czy stary ryt, czy ołtarz stoi w centrum zgromadzenia, czy przy absydzie.


So sie 18, 2007 17:22
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt paź 10, 2006 13:26
Posty: 627
Post 
Piotr1 napisał(a):
vox de profundis napisał(a):
2. Co więcej, celebrowanie versus populum w Novus Ordo nie jest nigdzie nakazane.


Teraz to Ty palnąłeś bzdurkę.

Zarówno w Novus ordo jak i w starym rycie sa w rubrykach miejsca, które nakazują celebransowi zwracanie się w stronę ludu.


Zgadza się. Są we mszy miejsca, zarówno w starym i nowym rycie, gdy kapłan zwraca się w stronę ludu.

Natomiast w NOM nie ma nakazu celebrowania w stronę ludu. Jeśli uważasz, że jest, to proszę o podanie stosownego dokumentu na poparcie tej tezy.

_________________
zrób to sam katolicy.net haft krzyżykowy


So sie 18, 2007 19:26
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz paź 26, 2006 11:06
Posty: 1316
Post 
Podobnie jak w VOM (jesli można tak to nazwać) nie ma obowiązku celebrowania "tyłem do ludu".

Kwestią jest ustawienie ołtarza a nie - trywializujac - którą część ciała przewodniczacy zgromadzeniu pokazuje wiernym. OWMR nakzuje aby otraz był - tam gdzie to możliwe - w centrum zgromadzenia, widzoczny i łatwo dostepny dla wszystkich uczestniczacych w liturgii.

Wazniejsze jest to aby był jeden ołtarz i jedna eucharystia. To tradycja znacznie istotniejsza niż kwestia jak stoi ustawiony celebrujacy ksiądz. Znacznie bardziej watpliwy jest zwyczaj celebrowania kilku Eucharystii czy stawiani kilku ołtarzy niż to, z której strony ma do ołtarza podejść ksiadz.

I jeszcze jedno: w VOM zatracono ważną dla liturgii, w sensie jej symboliki, sprawę: przestrzeń liturgiczną. NOM (przynajmniej w swoich rubrykach, nie będe ocenial tego co się niestety w wielu kościoąłch katolickich obecnie czyni) próbuje przywrócić wartość całej przestrzeni kościoła jako przestrzeni liturgicznej. W tej perspektywie, kwestia po której stronie ołtarza ma stać celebrans podczas Modlitwy Eucharystycznej jest mniej znacząca.


Śr sie 22, 2007 15:51
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn maja 28, 2007 16:14
Posty: 117
Post 
Piotrze1 - skoro nakazano, aby niektóre części Mszy Świętej były sprawowane w stronę ludu - to oczywistym jest, aby pozostałe były w inną stronę. Inaczej taki nakaz nie ma żadnego sensu.


Pt sie 24, 2007 12:39
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz paź 26, 2006 11:06
Posty: 1316
Post 
Vanitasie, liturg zwrócony jest w okreslonych chwilach modlitwy w stronę ludu w pozostałych - w stronę ołtarza. Po której zas stronie wówczas stoi zalezy od usytuaowania ołtarza. Wg OWMR ołtarz - tam gdzie możliwe - ma byc tak usytuowany aby celebrować przy nim "w stronę ludu", ustawiony w takim miejscu, by rzeczywiście stanowił ośrodek, ku któremu spontanicznie zwracać się będzie uwaga całego zgromadzenia wiernych ....., by łatwo można było widzieć, co się na ołtarzu czyni i co na nim się składa. . - nie znaczy to, że celebrans ma być zwrócony cały czas "w strone ludu", ma być zwrócony w stronę ołtarza.

Kwestią tak samo dla NOM jak i VOM nie jest - jak rozumiem - ustawienie ksiedza wzgledem ludu (przodem czy tyłem), lecz usytuowanie ołtarza wzgledem całego Zgromadzenia.


Pn sie 27, 2007 1:23
Zobacz profil

Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18
Posty: 7422
Post 
Cytuj:
Vanitasie, liturg zwrócony jest w okreslonych chwilach modlitwy w stronę ludu

Błąd. Całe zgromadzenie liturgiczne jest liturgiem, zarówno kapłan, jak i świeccy. Całe zgromadzenie składa ofiarę


Pn sie 27, 2007 17:07
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn maja 28, 2007 16:14
Posty: 117
Post 
ToMu napisał(a):
Co jest centrum liturgii :?: Ołtarz, nie tabernakulum - ołtarz. I to w jego kierunku wszyscy winni być zwróceni - a nie do ściany,która symbolizuje słoneczko...

W "Mediator Dei" napisane jest, że ołtarz z tabernakulom to jedno, które nie powinno być rozdzielone

Piotr1 napisał(a):
Wg OWMR ołtarz - tam gdzie możliwe - ma byc tak usytuowany aby celebrować przy nim "w stronę ludu",

Z którego roku to Ogólne Wprowadzenie?

Piotr1 napisał(a):
Kwestią tak samo dla NOM jak i VOM nie jest - jak rozumiem - ustawienie ksiedza wzgledem ludu (przodem czy tyłem), lecz usytuowanie ołtarza wzgledem całego Zgromadzenia.
Nie tylko. Wspólnota z kapłanem na czele jest otwarta od przodu - co też miało znaczenie...

Kamyk napisał(a):
Błąd. Całe zgromadzenie liturgiczne jest liturgiem, zarówno kapłan, jak i świeccy. Całe zgromadzenie składa ofiarę

Nie do końca. Są Msze Święte prywatne, w których nie ma "całego zgromadzenia", są też miejsca, gdzie "wierni" symulują Mszę Świętą bez kapłana. Wynika stąd, że kapłan jest jednym z najistotniejszych elementów niezbędnych do złożenia Prawdziwej Ofiary


Pn sie 27, 2007 19:09
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz paź 26, 2006 11:06
Posty: 1316
Post 
vanitas napisał(a):

Piotr1 napisał(a):
Wg OWMR ołtarz - tam gdzie możliwe - ma byc tak usytuowany aby celebrować przy nim "w stronę ludu",

Z którego roku to Ogólne Wprowadzenie?


Z 2002 r., trzecie wydanie. Polskie tłumaczenie zatwierdzone przez KEP w 2003 r., weszło w zycie w 2004 (chyba w środę popielcową).

Piotr1 napisał(a):
Kwestią tak samo dla NOM jak i VOM nie jest - jak rozumiem - ustawienie ksiedza wzgledem ludu (przodem czy tyłem), lecz usytuowanie ołtarza wzgledem całego Zgromadzenia.
Nie tylko. Wspólnota z kapłanem na czele jest otwarta od przodu - co też miało znaczenie...[/quote]

Wszystko ma jakieś znaczenie... Ani w NOM a ni w VOM nie ma nakazu "stania tyłem", "przodem", jest za to mowa o usytuowaniu ołtarza. To, że takie czy inne ustawienie wynika albo tworzy pewne znaczenia, to zupełnie inna sprawa.
Ostatecznie w Wieczerzy Pańskiej, czy innych nabozeństwach, nie celebrujemy ani "otwarcia do przodu" ani do tyłu, ani ustawienia w centrum, z boku, na wschód czy jeszcze inaczej. Świętujemy Pana i zwiastujemy Jego Ewangelię. Natomiast to, ze takiemu czy innemu kształtowi liturgii (badż jego brakowi :) ) nadajemy rózne naczenia, to zupełnie inna sprawa.

Kamyk napisał(a):
Błąd. Całe zgromadzenie liturgiczne jest liturgiem, zarówno kapłan, jak i świeccy. Całe zgromadzenie składa ofiarę

Nie do końca. Są Msze Święte prywatne, w których nie ma "całego zgromadzenia", są też miejsca, gdzie "wierni" symulują Mszę Świętą bez kapłana. Wynika stąd, że kapłan jest jednym z najistotniejszych elementów niezbędnych do złożenia Prawdziwej Ofiary[/quote]

Chyba nawet u katolików nie ma "mszy prywatnych", to byłaby herezja. A dopuszczenie na mocy zwyczaju w Kosciele rzymskim do samotnego odprawiania (przynajmniej jednak chyba z conajmniej ministrantem, pomijajac prawidziwą konieczność typu prześladowania, kataklizm, pobyt na bezludnej wyspie itp) tłumaczy się oficjalnie tym, ze nie jest to prywatna msza tylko, że Kościół jest zgromadzony "duchowo".

IMHO, nie polemizując z praktykami rzymskiego Kościoła, to co napisał vanitas uzmysławia mi, prottestanotowi, jak bardzo Reformacja miała rację wyrazając sprzeciw wobec takich praktyk - jako prowadzacych do "prywatyzacji" Kosciola.


Wt sie 28, 2007 20:46
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn maja 28, 2007 16:14
Posty: 117
Post 
Piotr1 napisał(a):
Z 2002 r., trzecie wydanie. Polskie tłumaczenie zatwierdzone przez KEP w 2003 r., weszło w zycie w 2004 (chyba w środę popielcową).
Cytuj:
OK, czyli ostatni...., Podobnie było w wydaniu z 1986 roku, ale wcześniejszych nie mogłem znaleźć

W tym wydaniu pojawiły się jako nowość słowa
Cytuj:
303. W nowo budowanych kościołach winien być wzniesiony tylko jeden ołtarz, który w zgromadzeniu wiernych będzie oznaczał jednego Chrystusa i jedną Eucharystię Kościoła.
Gdy zaś w kościołach już istniejących dawny ołtarz jest tak ustawiony, że utrudnia uczestnictwo wiernych, a nie może być przeniesiony bez naruszenia wartości dzieła sztuki, należy zbudować inny ołtarz stały, artystycznie wykonany, i poświęcić go zgodnie z Pontyfikałem. Przy tym tylko ołtarzu należy odtąd sprawować święte obrzędy. Aby zaś uwaga wiernych nie odrywała się od nowego ołtarza, dawny ołtarz nie powinien być specjalnie przyozdabiany.

- kolejne zalegalizowanie praktyki...

Piotr1 napisał(a):
Ostatecznie w Wieczerzy Pańskiej, czy innych nabozeństwach, nie celebrujemy ani "otwarcia do przodu" ani do tyłu, ani ustawienia w centrum, z boku, na wschód czy jeszcze inaczej. Świętujemy Pana i zwiastujemy Jego Ewangelię. Natomiast to, ze takiemu czy innemu kształtowi liturgii (badż jego brakowi :) ) nadajemy rózne naczenia, to zupełnie inna sprawa.

My??? Chyba raczej Kościół nadał takie, nie inne znaczenie...

Piotr1 napisał(a):
Chyba nawet u katolików nie ma "mszy prywatnych", to byłaby herezja. A dopuszczenie na mocy zwyczaju w Kosciele rzymskim do samotnego odprawiania (przynajmniej jednak chyba z conajmniej ministrantem, pomijajac prawidziwą konieczność typu prześladowania, kataklizm, pobyt na bezludnej wyspie itp) tłumaczy się oficjalnie tym, ze nie jest to prywatna msza tylko, że Kościół jest zgromadzony "duchowo".

Są Msze Prywatne, owszem w tym sensie byłaby to herezja, nie jest potrzebny ministrant. Kościół - jest zgromadzony (Świeci)

Piotr1 napisał(a):
IMHO, nie polemizując z praktykami rzymskiego Kościoła, to co napisał vanitas uzmysławia mi, prottestanotowi, jak bardzo Reformacja miała rację wyrazając sprzeciw wobec takich praktyk - jako prowadzacych do "prywatyzacji" Kosciola.

???
Reformacja z dobrymi intencjami - bo nadużycia oczywiście były - wylała dziecko z kąpielą. Pozbyła się wraz z rzeczami złymi, także istoty obrzędów Mszy Świętej.


Śr sie 29, 2007 11:44
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn wrz 12, 2005 7:31
Posty: 314
Post 
Przypominam, że Kościół pożegnał się już z określeniem "missa privata" (vide np. instrukcja "De musica sacra et Sacra Liturgia" z 1958 r.), które w Mszale Jana XXIII zastąpiono przez "missa lecta" - msza czytana.

Uzasadnienie:
Ofiara Mszy św. jest aktem kultu publicznego, oddawanego Bogu w imieniu Chrystusa i Kościoła, bez względu na to w jakim miejscu i w jaki sposób ją się odprawia.


Śr sie 29, 2007 14:40
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 26, 2007 17:46
Posty: 2030
Post Re: sprostowanie nieporozumienia na temat kierunku celebracj
Tomek Torquemada napisał(a):
Tak naprawdę, to sprawa kierunku celebracji - w stronę ludu czy w stronę przeciwną jest źle postawiona. Pierwotnym punktem odniesienia nie jest bowiem ani lud, ani ołtarz, ani Tabernakulum, lecz wschód.

Argumentacja pozbawiona logiki. O ile mi wiadomo, katolicyzm nie jest kultem solarnym, a masz nie jest odprawiana ku czci Slońca.

_________________
Jestem panteistką.
"Nasze ciała są zbudowane z pyłu pochodzącego z gwiazd (...) Jesteśmy dziećmi gwiazd, a gwiazdy są naszym domem. Może właśnie dlatego zachwycamy się gwiazdami i Drogą Mleczną."
(Carl Sagan)


Cz sie 30, 2007 11:02
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 24 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL