Jezeli nie zna sie innego Boga, tylko tego w oplatku (boga-oplatka) to jest swieto na pewno znaczace. Dla mnie jest to poganski zwyczaj nie majacy jakiegokolwiek pokrycia w Pismie Swietym.
Bog to nie jest jakis tam oplatek.
z Bogiem (prawdziwym)
Greg

Moze bys tak kolego, zamiast opisywac swoje odczucia, uzasadnil na te wypowiedz.
Konkretnie jaki to "poganski zwyczaj" maial wplyw na swieto Bozego Ciala ?





Poczytaj najpierw Ewangelie.....a wtedy bedziesz wiedzial cos o Bogu w "oplatku"

pozdrowka

Tutaj możecie przeczytać historię uroczystości Bożego Ciała, tak po krótce
Na więcej dzisiaj nie mam czasu, ale nadrobię

http://www.opoka.org.pl/biblioteka/T/TA ... k_chr.html

O ile dobrze pamiętam, to sam Bóg Prawdziwy powiedział, że "to jest ciało moje". Więc wiara w Boga Pawdziwego i w Jego Słowo każe mi oddać też cześć Jego Ciału. Nie jako kawałkowi opłatka, ale jako Bogu Żywemu, który został wśród ludzi pod osłoną chleba.

Jezus powiedzial tez (Ewangelia Jana 15:1) "Ja jestem prawdziwym krzewem winnym...." Czy to tez znaczy, ze w kazdym winogronie mamy szukac Jezusa?
jaki poganski zwyczaj? - oddawanie czesci rzeczom martwym,(Ksiega Wyjscia 20) podczas, gdy cala chwala nalezy sie Bogu!
Wyglada mi na to, ze cytowanie Pisma Swietego to dla Was obraza kosciola katolickiego.

z Bogiem
Greg
fragment z 2 Listu do Tymoteusza 4:3-4, ktorego na pewno nie uslyszycie w kosciele :" Przyjdzie bowiem chwila, kiedy zdrowej nauki nie beda znosili, ale wedlug wlasnych pozadan ...beda sobie mnozyli nauczycieli. Beda sie odwracali od sluchania prawdy, a obroca sie ku zmyslonym opowiadaniom"

"Ja jestem krzewem winnym, a wy latoroślami"....
"To jest ciało Moje, to jest krew Moja.... bierzcie i jedzcie na moją pamiętkę.
Zauważasz różnicę?

Greg

Nie probuj sam interpretowac Biblii.....bo ci to zupelnie nie wychodzi.

Chrystus stal sie obecny wsrod nas pod postacia chleba i wina. To co jest obnoszone podczas procesji Bozego Ciala, to nie oplatek, a sam Chrystus.

Twierdzisz, ze to poganski zwyczaj i powolujesz sie na 20 rodzial Ksiegi Wyjscia.......polecam Ci przeczytanie calej tej Ksiegi, a nie tylko fragmentow.
Na przyklad rozdzial 25, gdzie Mojzesz dostaje polecenie od Boga do budowy Arki Przymierza, w ktorej mialo sie znalezc Swiadectwo, otrzymane od samego Boga.
W Arce znajdowalo sie tylko Swiadectwo.........w monstrancji pod postacia chleba, jest Sam Bog.
Czczenie Boga nie jest poganstwem.
Mylisz kolego pojecia.

Co do Twojego cytowanego fragmentu


Dlaczego niby nie mielibysmy uslyszec tego fragmentu w kosciele. Skoro to fragment znajdujacy sie w Biblii.
Co ty kolego insynuujesz ?
Tym zdaniem dales tylko swiadectwo o tym , ze nie masz zielonego pojecia co sie dzieje w Kosciele Katolickim. Przyznaj sie.......nalezysz do Swiadkow Jehowy???
Oni czesto takie bzdury wypisuja w tych swoich ksiazczynach.

pozdrowka

Belizariusz
z ilosci Twoich postow wnioskuje, ze jestes "zawodowym" dyskutantem, w dodatku gorliwym (slepym?) katolikiem. Tez bylem jak Ty gorliwym katolikiem, pochodze z Czestochowy, i Jasna Gora byla mi bardzo bliska.
Tez - tak jak Ty - wszystko co nie katolickie uwazalem za sekty, Swiadkow, mormonow, i innych godnych wspolczucia "odszczepiencow"
Tylko, ze moj problem byl, ze ciagle szukalem Boga.
Zaczalem wiec - dla sprawdzenia - chodzic do innych kosciolow, zeby sprawdzic jak u nich wielbi sie Boga. Przezylem szok. Znalazlem kosciol, gdzie czyta sie i postepuje TYLKO wg Biblii. Jak wiesz KK wprowadzil na Soborze Trydenckim tradycje ( czyli basnie) jako zrodlo wiary..
Ja caly czas czytajac i studiujac Biblie jestem pod Jej wrazeniem.
Piszesz:Dlaczego niby nie mielibysmy uslyszec tego fragmentu w kosciele. Skoro to fragment znajdujacy sie w Biblii.
Nawet nie masz pojecia ile fragmentow Biblii NIE jest czytanych w kosciele.
Ze sam interpretuje Biblie?
Kolego - a kogo mam sluchac? "Ojca kosciola" Tomasza z Akwinu, ktory opierajac sie na filozofii Sokratesa (najwiekszego ateisty) byl w stanie udowodnic niemal wszystko, np. istnienia czyscca z Ewangelii sw.Mateusza 5:23-26.
czy innego "ojca kosciola" Augustyna, ktory, wyrzucil II Przykazanie Mojzeszowe ( z Wyjscia 20) " nie bedziesz oddawal czci zadnemu przedmiotowi..." i udowodnil, ze jesli tym przedmiotem jest np. obraz, mozna do niego sie modlic.
czy innego "ojca kosciola" Jana Chryzostoma, ktorego nienawisc do Zydow i calego narodu izraelskiego nie ustepowala Hitlerowi.
Czy dla Ciebie papiez, ktory wierzy w innych bogow (w 2000 roku modlil sie z muzulmanani, buddystami itp. o pokoj na swiecie) prowadzi Cie do Nieba?
Zacznij czytac Biblie proszac Boga o Jej zrozumienie, a zobaczysz sam w co wierzysz.
Dla mnie Biblia i TYLKO Biblia jest zrodlem prawdy! A mam te sama co Ty Biblie Tysiaclecia

Greg
czytalem ostatnio ksiazke "Pielgrzymka z Rzymu" napisana przez bylego ksiedza, gorliwego katolika, o tym jak i dlaczego odszedl on od kaplanstwa.

[/i][/url]

Greg

Podalem ci konkretny przyklad obalajacy Twoja teze o poganskim pochodzeniu Bozego Ciala.

Niestety zamiast odniesc sie do tego, wolales zmienic temat wypisujac bzdury i probujac mnie obrazic.
Gdybys tak przed najpierw przejrzal to Forum, nie pisalbys glupstw o Tradycji ustanowionej na soborze trydenckim.
Niestety , nie zdobyles sie na ten "wysilek"
Tak wiec i ja nie poswiece wiecej czasu na dyskusje z Toba

pozdrowka

P.S.
Na pytanie kim jestes.....nie musisz mi odpowiadac......Juz wiem.

Ja zauważam - w drugim fragmencie słowa "na pamiątke" wskazuja na to, ze jest to gest czysto symboliczny.

Eucharystia nie ma pochodzenia pogańskiego, ale przybrała obecną postać na skutek synkretyzowania Wieczerzy Pańskiej z pogaństwem, gdzie zwyczaj tzw. teofagii (spożywania bóstwa) był popularny.

To bardzo wczesna tendencja, chyba juz Paweł z nią polemizuje w 1 Kor.

„To jest Ciało moje”
Zwrot ten w potocznym języku aramejskim brzmi „den (lub dena) bis`ri”. Żydzi mówiący po grecku przekładają ten zwrot na język grecki jako „touto estin to soma mou”. Zarówno aramejskie „bis`ri” jak i greckie „soma” określają człowieka jako całość. Tak więc Jezus charakteryzuje chleb eucharystyczny jako swą osobę, swoje własne ja, swoją jaźń. Parafrazując słowa objaśniające dotyczące chleba brzmiały by one: „Ten chleb to jestem ja. Ten chleb jest mną samym, moją osobą jako całością (a nie jedynie częścią wymagającą uzupełnienia). W tym chlebie jestem obecny we własnej osobie.”

„Ten kielich to Nowe Przymierze we Krwi mojej”
(...) Krew jest w Starym Testamencie często używanym sposobem przedstawienia gwałtownego zabicia, zamordowania człowieka. „We krwi mojej” znaczy zatem tyle, co „przez moją śmierć męczeńską”. Słowo „we” powinno się tutaj tłumaczyć w znaczeniu instrumentalno-przyczynowym za pomocą słów: „przez” lub „na mocy” „na podstawie” „za przyczyną”.
http://www.wiara.pl/tematcaly.php?curr_ ... 1077709696

Czy powyższe słowa wobec tego - pomijasz?

"Papież wierzy w innych bogów"?
Tu niestety wychodzi Twoja niewiedza.
W religiach monoteistycznych:islamie, judaizmie, chrześcijaństwie - Bóg jest jeden: Allah, Jahwe, formy kultu są różne.
W buddyzmie nie ma wiary w osobowego Boga - trudno w takim przypadku insynuować, że Papież w takiego wierzy.
Eucharystia, dzielenie się chlebem, pochodzi z tradycji żydowskiej - dzielenie chleba i spożywanie go na znak błogosławieństwa, podczas wieczerzy paschalnej upamiętniającej wyjście z Egiptu.

ZGADZAM SIĘ Z ALUSEM.A WRACAJĄC DO TEMATU BOZE CIALO TO JEDYNY DZIEŃ W ROKU GDY CHRYSTUS WYCHODZI NA ULICĘ I POWINLIŚMY TO MOCNO PRZEZYWAĆ

Nie pomijam, tylko twierdzę, że, jak wiele innych słów Jezusa, mają sens symboliczny - mówią o pamiątce, a nie powtórce, czy rekonstrukcji ofiary na krzyżu.

Do czegokolwiek by sie nie odnosiły pozostaje otwartym pytanie, czy rzeczywiście chodzi tu o dosłowne pojmowanie tych słów.