Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt kwi 16, 2024 5:41



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 43 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona
 "Spadek wartości" Eucharystii 
Autor Wiadomość
Post 
W swoim zyciu byłem świadkiem kilkakrotnego upadku na ziemię Ciała Chrystusa. Nie zawsze reakcja kapłana była adekwatna do sytuacji. Raz zdarzyło się, że kapłan podniósł Chrystusa i z pokorą (widoczną na twarzy sam spożył). W pozostałych wypadkach widziałem, że niezbyt sie przejął, chociaż odłożył ten komunikant na bok. Być może także sam go przyjął. Nie będę oceniał zachowania kapłanów, gdyż nie wiem co działo się dalej, po przyjęciu Ciałą zazwyczaj nie rozgladam się wokół i nie śledzę poczynań innych osób.
Nie wiem jak do tych przykrych zdarzeń odnoszą sie przepisy liturgiczne. Z pewnością je uwzględniają, bo takie przypadki zdarzały sie i bedą się zdarzać.
Nie to jest jednak powodem zabrania głosu w tym temacie. Otóż parę razy zdarzyło mi sie być komunikownym przez kapłana żującego gumę, lub ssącego jakiś cukierek. Dosyć dziwne zachowanie jak na księdza. Owszem nie był to ksiądz celebrujący Mszę św. ale taki który przychodzi do pomocy w komunikowaniu. Mimo wszystko jednak jest to dosyć istotny moment Mszy św. i szacunek jakiś się należy.
Jestem może staroświecki, ale nie wyobrażam sobie by jakiś kontrahent mojej firmy przyszedł na rozmowe i podczas niej żuł sobie gumę, a to tylko praca. Komunikowanie to cos o wiele ważniejszego i żucie lub ssanie czegokolwiek jest całkowicie nie na miejscu.
Nie będę już nawet wspominał o śmierdzących tytoniem palcach co niektórych księży. Ksiądz nie musi być wolny od nałogu palenia, ale na czas Komunikowania powinien sobie paluchy umyć i nie chodzi tutaj o higiene i estetykę, ale o to że jego palce dotykają Ciała Chrystusa.

Cytuj:
W zasadzie sama komunia stała się opcjonalnym dodatkiem w trakcie Mszy, straciła swoje pierwszeństwo w liturgii. I jest to niestety bardzo niepokojący stan rzeczy...


Zgadzam sie z kolegą. Chyba mamy takie same odczucia. Czasem wydaje mi się, że Komunikowanie wiernych to tylko taki dodatek do Mszy św., a przecież to bardzo ważny element Tejże. Poprzez całą Liturgię przygotowujemy się do tego bardzo ważnego momentu. Momentu przyjęcia Chrystusa. Czasem księża wykonują tę bardzo ważną posługę jak automaty. Automatycznie wymawiają formułę "Ciało Chrystusa" i wpychaja niejako komunikant w usta, po czym przechodzą dalej bo ludzi wielu, a czasu mało. Taka rutynowośc jak dla obsługującego taśme produkcyjną w fabryce. Ciach..ciach..następny.
Na szczęście w mojej parafii są Nadzwyczajni Szafarze i naprawdę wole być komunikowany przez nich. Robia to z pełnym namaszczeniem. Wymawiając słowa "Ciało Chrystusa" podnoszą Ciało w góre, a nastepnie z namaszczeniem podają mi do ust, czekając przedtem na to bym powiedział "Amen".
Owszem, robia to "ślamazarniej" od profesjonalistów księży. Jednak ich postawa bardziej mi odpowiada od postawy "zawodowców" odrabiających pańszczyznę i spieszących się do tego by wrócić przed TV lub przed komputer.
Tak samo jak Nadzwyczajni szafarze, komunikują młodzi księża, diakoni, klerycy. Starzy "stażem" księża popadają w codzienną rutynę (chociaż nie wszyscy) i czynia to z automatu.
To naprawdę niepokojące zjawisko i przykre dla mnie i wielu innych katolików.


Pt maja 02, 2008 23:59
Post 
Dodam jeszcze jedną rzecz, niezwykle ważną.
Na Mszę sw. nie idzie się po to by wysłuchać kazania, ale po to by przyjąc Chrystusa. Homilia (nawet ta wygłaszana przez papieża) jest tylko i wyłącznie dodatkiem. Nigdy istotą Mszy św.! Niestety niektórzy księża zachowują się tak jakby było odwrotnie i to też jest przykre.


So maja 03, 2008 0:08
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz paź 02, 2003 20:44
Posty: 3436
Post 
shark napisał(a):
Nie będę oceniał zachowania kapłanów, gdyż nie wiem co działo się dalej,

I to jest najwlasciwsza postawa, bo nigdy nie znamy calej prawdy, chociaz jako nadzwyczajny szafarz wiem, ze w przypadku upuszczenia hostii, zarowno kaplani jak i szafarze podnosza ja i sami spozywaja po zakonczeniu udzielania komunii. W przypadku rozlania kropel Krwi na posadzke do zakonczenia Mszy miejsce przykrywa sie puryfikatorem.

_________________
Oto wyryłem cię na obu dłoniach.
***
W swej wszechmocnej miłości BÓG ma zawsze przygotowane dla Ciebie wsparcie i pomoc na tyle, na ile tego potrzebujesz.


So maja 03, 2008 1:43
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22
Posty: 5619
Post 
shark napisał(a):
Dodam jeszcze jedną rzecz, niezwykle ważną.
Na Mszę sw. nie idzie się po to by wysłuchać kazania, ale po to by przyjąc Chrystusa. Homilia (nawet ta wygłaszana przez papieża) jest tylko i wyłącznie dodatkiem. Nigdy istotą Mszy św.! Niestety niektórzy księża zachowują się tak jakby było odwrotnie i to też jest przykre.


W średniowieczu był właśnie taki pogląd. Wręcz wielu uważało, że jeśli nie można być na całej Mszy to najlepiej być na homilii, a resztę można ominąć... Może jakieś reminiscencje z przeszłości ;)

_________________
Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)


So maja 03, 2008 9:24
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt sty 29, 2008 9:47
Posty: 866
Post 
shark napisał(a):
Dodam jeszcze jedną rzecz, niezwykle ważną.
Na Mszę sw. nie idzie się po to by wysłuchać kazania, ale po to by przyjąc Chrystusa. Homilia (nawet ta wygłaszana przez papieża) jest tylko i wyłącznie dodatkiem. Nigdy istotą Mszy św.! Niestety niektórzy księża zachowują się tak jakby było odwrotnie i to też jest przykre.

Homilia może i jest dodatkiem do liturgii Słowa, ale liturgia Słowa nie jest dodatkiem do Mszy Świętej. Eucharystia ma dwa ołtarze: ołtarz Słowa i ołtarz Ciała. Na obu jest składany ten sam, identyczny, pełnowartościowy i niewybrakowany Chrystus. Słowo, które słyszysz na liturgii jest tym samym Chrystusem, którego przyjmujesz na komunię świętą.


So maja 03, 2008 13:00
Zobacz profil
Post 
hitmanie
Pisałem o samym kazaniu, a nie o Liturgii Słowa.


So maja 03, 2008 15:15

Dołączył(a): So cze 28, 2003 12:04
Posty: 12
Post 
szumi napisał(a):
shark napisał(a):
Dodam jeszcze jedną rzecz, niezwykle ważną.
Na Mszę sw. nie idzie się po to by wysłuchać kazania, ale po to by przyjąc Chrystusa. Homilia (nawet ta wygłaszana przez papieża) jest tylko i wyłącznie dodatkiem. Nigdy istotą Mszy św.! Niestety niektórzy księża zachowują się tak jakby było odwrotnie i to też jest przykre.


W średniowieczu był właśnie taki pogląd. Wręcz wielu uważało, że jeśli nie można być na całej Mszy to najlepiej być na homilii, a resztę można ominąć... Może jakieś reminiscencje z przeszłości ;)

Nie sądzę aby tak było. Homilia (kazanie) nie była nigdy cześcią Mszy (dopiero w NOM się stała). Na znak tego ksieża ściagali manipularz i czesto ornata (tak jak dzieje sie to obecnie na Mszach sprawowanych w nadzwyczajnej formie rytu rzymskiego. Kazania czesto miały miejsce przed Mszą, po, albo w jakichś innych miejscach (np. przed czytaniami, czy po Credo). Dlatego jakaś przykładanie najwiekszego akcentu do kazania w średniowieczu wydaje mi się nie możliwe


N maja 04, 2008 17:18
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22
Posty: 5619
Post 
PORYS napisał(a):
Dlatego jakaś przykładanie najwiekszego akcentu do kazania w średniowieczu wydaje mi się nie możliwe

To poczytaj o tym, a się przekonasz.

_________________
Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)


N maja 04, 2008 18:35
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz paź 02, 2003 20:44
Posty: 3436
Post 
Prosze o powrot do tematu.

_________________
Oto wyryłem cię na obu dłoniach.
***
W swej wszechmocnej miłości BÓG ma zawsze przygotowane dla Ciebie wsparcie i pomoc na tyle, na ile tego potrzebujesz.


N maja 04, 2008 19:59
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz gru 27, 2007 15:17
Posty: 1233
Lokalizacja: Nowy Sącz
Post 
pedziwiatr napisał(a):
Prosze o powrot do tematu.

Popieram przedmówcę :) nie pytałem o kazania tylko o sytuacje nadzwyczajne związane z upadkiem Najśw. Sakramentu na podłogę i o reakcje ludzi na tego typu zdarzenie

_________________
"Nauka robi 95 kroków. Pozostałe 5 trzeba przejść na klęczkach."
Zenon Ziółkowski

http://blog.wiara.pl/nomines/ zapraszam :)


Pn maja 05, 2008 8:25
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
Na tym forum uderzyła mnie także wypowiedź że kościelny miesza komunikanty konsekrowane z niekonsekrowanymi. Wstyd.


Proszę byś uściślił swoją wiedze w tym temacie. Kiedy "miesza"? Przed Mszą czy w przed samym Komunikowaniem? Jeżeli robi to przed Mszą, to nic niezwykłego, przecież podczas Mszy chleb jest przeistaczany w Ciało Chrystusa i te komunikanty nie są już zwykłym chlebem. Błedem by było gdyby dosypywał niekonsekrowane komunikanty już w trakcie komunikowania. Szczerze mówiąc to z tym drugim przypadkiem w życiu się nie spotkałem, a żyję już kilka dekad. Z tym pierwszym też nie za bardzo, bo nie widzę co robi kościelny na pół godziny przed Mszą, ale on jest bardziej prawdopodobny, chociaż według mojej wiedzy wcale nie tak naganny.


Pn maja 05, 2008 22:12
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz gru 27, 2007 15:17
Posty: 1233
Lokalizacja: Nowy Sącz
Post 
Shark poszukaj w temacie "loteryjka komunijna". Nigdy nie spotkałem się z sytuacją otwarcia tabernakulum przez kościelnego (raz zrobiły to siostry nie będące szafarzami ale o tym już wspomniałem). Spotkałem się za to parę razy z sytuacją upadku Najśw. Sakramentu podczas komunii.

W piątek przed śmiercią Papieża komunikującemu Księdzu w moim kościele komunikant niefortunnie upadł na podłogę i dosłownie poturlał się pomiędzy nogami oczekujących w kolejce ludzi o jakiś metr - półtora dalej. Reakcja ludzi: żadna. Reakcja Kapłana: podszedł od niechcenia, zdmuchnął z komunikanta pył i podał następnej osobie. Nie było mowy o zakrywaniu miejsca upadku, wycieraniu mającym na celu zebranie okruszyn ani nawet o krótkiej modlitwie przepraszającej za upadek.

_________________
"Nauka robi 95 kroków. Pozostałe 5 trzeba przejść na klęczkach."
Zenon Ziółkowski

http://blog.wiara.pl/nomines/ zapraszam :)


Wt maja 06, 2008 9:23
Zobacz profil
Post 
opat

Piszesz o zerowej reakcji ludzi, o dziwnym zachowaniu księdza. Ok, być może tak było. Ja cię jednak zapytam jak ty zareagowałes na ten fakt, czy zwróciłeś temu księdzu uwagę po mszy?.
Jeżeli nie zrobiłes nic, to nie masz wielkiego prawa krytykowac innych, bo zachowałes sie identycznie.

Ksiądz to też tylko człowiek i popełnia błędy. Obowiązkiem każdego chrześcijanina jest napominanie innych. Nie anonimowa krytyka, ale napomnienie w cztery oczy. Nie wyzywanie, ale zwrócenie uwagi na niewłaściwe zachowanie. Gdy reakcji nadal brak idzie się wyżej itd.

To nie przywilej to ewangeliczny nakaz!


Wt maja 06, 2008 10:56
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz gru 27, 2007 15:17
Posty: 1233
Lokalizacja: Nowy Sącz
Post 
Jak zareagowałem? Już Ci odpowiem.

Byłem wtedy ministrantem. U nas komunikuje się na pierwszym stopniu prezbiterium, na drugim jest Stół Pański i ambona, na trzecim miejsce dla kapłana i tabernakulum. Siedziałem na ławce na wysokości drugiego stopnia i mimochodem obserwowałem ludzi przystępujących do komunii. Kiedy zauważyłem, że komunikant upadł, razem z kolegą siedzącym obok poderwaliśmy się z miejsca. Zanim zdążyliśmy zrobić krok, kapłan już szedł po komunikanta który poturlał się kawałek dalej. Widząc to usiedliśmy, jednak pilnie obserwowaliśmy zachowanie ludzi. Nic- zero reakcji!

Już po upadku kolega (taki sam napaleniec jak ja) zapamiętał miejsce w którym zatrzymał się komunikant.

Po zakończeniu mszy zwilżyliśmy w wodze święconej chusteczkę higieniczną i dokładnie wytarliśmy miejsce upadku. Potem chusteczkę spaliliśmy a popiół wysypaliśmy pod krzyżem misyjnym przed kościołem.

_________________
"Nauka robi 95 kroków. Pozostałe 5 trzeba przejść na klęczkach."
Zenon Ziółkowski

http://blog.wiara.pl/nomines/ zapraszam :)


Wt maja 06, 2008 12:28
Zobacz profil
Post 
Chwalebna reakcja:)
Ale co z obowiązkiem napomnienia księdza, który nie dopełnił swoich obowiązków? Czyżby przeważył strach? Tak bardzo i tak błędnie zakorzeniony w naszym społeczeństwie. Strach przed księdzem :)


Wt maja 06, 2008 14:31
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 43 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL