Mam pytanie:

Zamówiona i opłacona Msza w intencji zmarłej osoby. Na początku Eucharystii ksiądz odczytuje jednak zupełnie inną intencję mszalną.
Czy to oznacza, że Msza była czy nie była odprawiona za tę zmarłą osobę?
Tzn. mim zdaniem ksiądz modlił się w wyczytanej intencji, ale zgromadzona rodzina w intencji zmarłej osoby.
Chodzi o Ofiarę Mszy Świętej - za kogo została złożona?

[nie wiem, czy dobrze się wysłowiłam ]

Jak była kiedyś za mnie msza (taki prezent od znajomych dostałem ), to byłem wyczytywany zarówno na początku, jak i podczas intencji. Ale nie wiem jak to jest. Myślę, że powinna być przeczytana intencja.

No kwestia w tym, że pewną intencję ma każdy z nas, ale również kapłan ma intencję- tę którą "przyjmuje". Jednak sam fakt zapłacenia za Mszę nie sprawia, że automatycznie bez woli kapłana modlitwa jego jest w tej zamówionej intencji.
Jeśli kapłan myślał, że intencja jest inna niż zamówiona i modlił się w tej innej intencji, to jego modlitwa nie była w zamówionej intencji.

Co nie zmienia faktu, że rodzina mogła się modlić w wyznaczonej intencji.

Moim zdaniem rozwiązaniem tej sytuacji byłoby pójście do księdza i wyjaśnić sprawę, że była zamówiona intencja, jednak kapłan przez pomyłkę modlił się w innej intencji i - jak dla mnie - kwestia pewnej godności nakazywałaby odprawić Mszę w tej zamówionej, a opuszczonej intencji (oczywiście bez dodatkowych kosztów- w ramach zadośćuczynienia za poniesione straty ).

Tak na mój rozum

Tak jak napisał szumi - kapłan odprawił Mszę w tej intencji, którą przeczytał. Powinien więc odprawić jeszcze raz Mszę w tej intencji, która była zamówiona - bez dodatkowej ofiary i w terminie uzgodnionym z tymi, którzy Mszę zamówili.

dziękuję Wam za wyjaśnienia

W 1 rocznicę śmierci mojego dziadka moja mama zamówiła mszę o spokój jego duszy. Msza miała mieć miejsce w niedzielę na sumie - pół rodziny zjechało się specjalnie na tą mszę. Kiedy zaczęła się msza okazało się, że msza jest sprawowana w innej intencji. Surprise!

Po mszy rodzice podeszli do księdza i spytali dlaczego msza zamówiona kilka miesięcy wcześniej na tą a nie na inną godzinę nie odbyła się, a ksiądz z uśmiechem oznajmił, że owszem miała miejsce, ale na mszy porannej o godz. 6:00.

Wątpię, żeby był to "błąd w druku" wykazu tygodniowego intencji.

Pewien starszy Pan poprosił mnie o pomoc. Prosił o umieszczenie poniższego tekstu na tej witrynie:

SIOSTRO, BRACIE. Módl się i zamów Mszę Świętą w intencji, aby wszyscy ludzie poznali i miłowali Niepokalane Serce Maryi i Miłosierne Serce Pana Jezusa, a otrzymasz ratunek w potrzebie i sytuacji bez wyjścia tak jak Błogosławiony Jan Paweł II (13 maja - 30 lat temu)