|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 9 ] |
|
Ofiarowanie-dosłowność a niedosłowność?
Autor |
Wiadomość |
kaloryfer
Dołączył(a): So lut 21, 2009 13:54 Posty: 326
|
![Post Post](./styles/serenitygreen/imageset/icon_topic_latest.gif) Ofiarowanie-dosłowność a niedosłowność?
J 6:54
Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym.
J 6:56
Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije, trwa we Mnie, a Ja w nim.
Czemu i z czego wynika, że Kościół tak dosłownie traktuje ofiarowanie jako "minutowy fragment eucharystii" a nie np. metaforyczny opis jakiejś postawy?
Np. ciało to symbol tego co ludzkie a krew to to co boskie i co nadaje sens materii, która jest sama w sobie martwa i żyje tylko dzięki bożemu tchnieniu. Mamy zarazem w takim rozumieniu "kosmiczne" przesłanie osobowego Boga i zadowalamy apetyt na abstrakcyjność i "niepojmowalność" Boga (wymyśliłem to w 2minuty więc pewnie można to udoskonalić..)?
Natomiast naginanie mojej wyobraźni, że w tym kawałku opłatka jest żywy Chrystus jest dla mnie póki co nie do przejścia...
To ma chyba związek z terminologią "ofiary", która z tego co wiem na ostatnim soborze stałą się "ucztą"?
|
N mar 22, 2009 15:52 |
|
|
|
![](./styles/serenitygreen/theme/images/spacer.gif) |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
Cytuj: Natomiast naginanie mojej wyobraźni, że w tym kawałku opłatka jest żywy Chrystus jest dla mnie póki co nie do przejścia... Nie miej pretensji do Kościoła o to, że coś jest dla Ciebie nie do przejścia. Cytuj: To ma chyba związek z terminologią "ofiary", która z tego co wiem na ostatnim soborze stałą się "ucztą"?
To źle wiesz.
Zresztą, inne możliwe rozumienia " spożywania Ciała i Krwi Chrystusa ", o ile tylko nie są sprzeczne z całością wiary Kościoła ( czyli np. nie negują Eucharystii ), są dopuszczalne. Kolejny raz uwidacznia się tutaj przeświadczenie, że istnieje jedna, konkretna, i obowiązująca " katolicka " interpretacja każdego zdania w Biblii, i w związku z tym pytanie, dlaczego Kościół " właśnie tak ", a inaczej już nie. A tak nie jest.
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
N mar 22, 2009 16:37 |
|
![](./styles/serenitygreen/theme/images/spacer.gif) |
nomines
Dołączył(a): Cz gru 27, 2007 15:17 Posty: 1233 Lokalizacja: Nowy Sącz
|
![Post Post](./styles/serenitygreen/imageset/icon_topic_latest.gif) Re: Ofiarowanie-dosłowność a niedosłowność?
kaloryfer napisał(a): J 6:54 Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym. J 6:56 Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije, trwa we Mnie, a Ja w nim.
A w innym miejscu Jezus mówi podając Apostołom Chleb: "Bierzcie i jedzcie to jest CIAŁO moje" (Mt 26, 26) a podając kielich z Winem: "Pijcie z niego wszyscy; bo to jest KREW moja" (Mt 26, 27).
Dlatego właśnie wiara w to, że Jezus jest faktycznie obecny w Hostii i Winie jest dla mnie, jak to ująłeś, "Do przejścia".
Polecam poczytanie sobie o cudach Eucharystycznych ![Uśmiech... :)](./images/smilies/icon_usmiech2.GIF)
_________________ "Nauka robi 95 kroków. Pozostałe 5 trzeba przejść na klęczkach." Zenon Ziółkowski
http://blog.wiara.pl/nomines/ zapraszam :)
|
N mar 22, 2009 18:00 |
|
|
|
![](./styles/serenitygreen/theme/images/spacer.gif) |
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
Cytuj: Natomiast naginanie mojej wyobraźni, że w tym kawałku opłatka jest żywy Chrystus jest dla mnie póki co nie do przejścia...
Dla mnie też. Bo wierzę, że tam nie ma żadnego chleba już (a nie opłatka), tylko Ciało Jezusa. Ot taka mała uwaga rzeczowa
|
N mar 22, 2009 18:12 |
|
![](./styles/serenitygreen/theme/images/spacer.gif) |
kaloryfer
Dołączył(a): So lut 21, 2009 13:54 Posty: 326
|
Cytuj: A w innym miejscu Jezus mówi podając Apostołom Chleb: "Bierzcie i jedzcie to jest CIAŁO moje" (Mt 26, 26) a podając kielich z Winem: "Pijcie z niego wszyscy; bo to jest KREW moja" (Mt 26, 27).
A w innym miejscu mówi "Ojcze Nasz któryś jest w Niebie" i jakoś nikt (prawie nikt) obecnie nie traktuje poważnie tego że Bóg "żyje gdzieś w atmosferze", ani tego że Bóg jest mężczyzną? Niebo jest to coś poza pojmowaniem umysłu a Ojciec to symbol opieki - prawda? Czemu więc "ciało" i "krew" jest dosłowne? Albo może ja źle rozumiem te pojęcia?
Poraz któryś pojawia się pytanie o KRYTERIUM - raz rozumiemy dosłownie a innym razem abstrakcyjnie? Dlaczego?
A inna kwestia/pytanie? Czy słowa N.T mam rozumieć jako dosłowne słowa Jezusa czy zasada kontekstu historycznego i poprawek/zabiegów stylistycznych itp. też tu obowiązuje tak jak w S.T?
Pozdrawiam.
|
N mar 22, 2009 19:17 |
|
|
|
![](./styles/serenitygreen/theme/images/spacer.gif) |
Morph
Dołączył(a): Wt mar 10, 2009 21:43 Posty: 246
|
Cytuj: Ojciec to symbol opieki - prawda? akurat tutaj słowo ojciec można traktować jak najbardziej dosłownie. Cytuj: Czemu więc "ciało" i "krew" jest dosłowne? jest i dosłowne i symboliczne. Cytuj: Poraz któryś pojawia się pytanie o KRYTERIUM - raz rozumiemy dosłownie a innym razem abstrakcyjnie? Dlaczego?
to zależy czy masz do czynienia z midraszem, przypowieścią, relacją czy może ipsissima verba Jesu.
Współczesna egzegeza rozrosła się niesamowicie - metod analizy jest od groma. Po przeczytaniu iluś tam książek można mieć mgliste pojęcie o temacie.
_________________ Miernota w chwilach zagrożenia staje się bezwzględna.
|
N mar 22, 2009 19:34 |
|
![](./styles/serenitygreen/theme/images/spacer.gif) |
jumik
Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16 Posty: 3755
|
![Post Post](./styles/serenitygreen/imageset/icon_topic_latest.gif) Re: Ofiarowanie-dosłowność a niedosłowność?
kaloryfer napisał(a): Natomiast naginanie mojej wyobraźni, że w tym kawałku opłatka jest żywy Chrystus jest dla mnie póki co nie do przejścia...
A potrafisz pojąć, że Chrystus z krwi i kości to nie tylko człowiek, ale i Bóg? Że jest tam nie tylko materialny człowiek, ale i Bóg? W Eucharystii jest też nie tylko materialnie opłatek, ale też mistycznie Ciało Chrystusa.
_________________ Piotr Milewski
|
N mar 22, 2009 20:02 |
|
![](./styles/serenitygreen/theme/images/spacer.gif) |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
Według większości współczesnych badaczy słowa Jezusa o Ciele i Krwi są rzeczywiście Jego słowami.
Cytuj: Czemu więc "ciało" i "krew" jest dosłowne? Albo może ja źle rozumiem te pojęcia?
Czy " opłatek " przypomina Ci ludzkie ciało ? Więc w jakim sensie jest " dosłowne " ? No właśnie - nie w takim, w jakim " Niebo " można byłoby rozumieć jako " atmosferę ", co nie zmienia faktu, że Niebo jest jak najbardziej realną rzeczywistoscią.
W ogóle całkowicie błędne jest takie ciągłe ( w wykonaniu tzw. " sceptyków " ) stawianie opozycji: " albo dosłownie, albo abstrakcyjnie ". W pewnym sensie każde zdanie w Biblii rozumiemy dosłownie - ale z kolei każdemu z nich nadajemy także znaczenie metaforyczne. Pismo Święte to tekst, który należy odczytywać w świetle działania Ducha Świętego - jeżeli będzie się do niego podchodzić tak, jak np. do Kodeksu Cywilnego, to się go nigdy nie zrozumie.
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Pn mar 23, 2009 10:58 |
|
![](./styles/serenitygreen/theme/images/spacer.gif) |
adas313
Dołączył(a): Wt kwi 22, 2008 16:34 Posty: 58
|
![Post Post](./styles/serenitygreen/imageset/icon_topic_latest.gif) Re: Ofiarowanie-dosłowność a niedosłowność?
kaloryfer napisał(a): Czemu i z czego wynika, że Kościół tak dosłownie traktuje ofiarowanie jako "minutowy fragment eucharystii" a nie np. metaforyczny opis jakiejś postawy? Np. ciało to symbol tego co ludzkie a krew to to co boskie i co nadaje sens materii, która jest sama w sobie martwa i żyje tylko dzięki bożemu tchnieniu. Mamy zarazem w takim rozumieniu "kosmiczne" przesłanie osobowego Boga i zadowalamy apetyt na abstrakcyjność i "niepojmowalność" Boga (wymyśliłem to w 2minuty więc pewnie można to udoskonalić..)?
A choćby z greckiego słowa "soma", którym Pan Jezus mówiąc o swoim Ciele się posługiwał. Cytuj: Natomiast naginanie mojej wyobraźni, że w tym kawałku opłatka jest żywy Chrystus jest dla mnie póki co nie do przejścia...
To nie jest kwestia wyobraźni. Się w to wierzy albo nie. Cytuj: To ma chyba związek z terminologią "ofiary", która z tego co wiem na ostatnim soborze stałą się "ucztą"?
Nic bardziej błędnego. Nie tyle na samym soborze co po nim i nie zastąpiono a trochę bardziej wyakcentowano ucztę (np. dopuszczając celebrację twarzą do ludu) kosztem ofiary (między innymi wycinając trydenckie offertorium).
Proszę zobaczyć ile razy w tym linku:
http://www.tezeusz.pl/cms/tz/index.php?id=3824
występują słowa spokrewnione z rzeczownikiem "ofiara".
|
Cz mar 26, 2009 20:45 |
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 9 ] |
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|