Jakie wydarzenia sie uobecniaja podczas Triduum? W Welki Czwartek poczas mszy Wieczerzy Pańskiej uobecnia się ostatnia wieczerza. Czy w akcjach liturgicznych uobecniają się jeszcze jakieś wydarzenia (np. modlitwa w ogrójcu)? Czy w ceremoniach wielkopiatkowych również sie coś uobecnia (np. śmierć P. Jezusa, która uobecnia się w kazdej mszy świętej?). Czy w czasie Triduum Sacrum uobecnia się coś, co się nie uobecnia w czasie każdej mszy świętej?

Uobecnia się zawsze całe Misterium Paschalne Chrystusa. Wyróżnienie pewnych świąt ma jedynie pomóc zwrócić szczególniejszą uwagę na dany aspekt.

Tak, ale co z Wielkim Piątkiem, kiedy nie ma mszy świętej? Czy wtedy coś się uobecnia? Czy to uobecnienie następuje tylko podczas mszy swiętej?

Wielki Piątek to pamiątka dnia męki i śmierci Jezusa, tej ofiary.

Wspomnienie - a nie, jak w wypadku mszy, uobecnienie.

Więc przeniesienie do ciemnicy nie jest uobecnieniem, lecz także wspomnieniem? Tak samo jak np. przeniesienie do Bożego Grobu?

A co z Wigilią Paschalną. W orędziu wielkanocnym są słowa: "Jest to ta sama noc, w której niegdyś ojców naszych, synów Izraela, wywiodłeś z Egiptu i przeprowadziłeś suchą nogą przez Morze Czerwone. "
Czy uobecnia się zatem wydarzenie, które miało miejsce w Starym Testamencie?

Wiele razy można się spotkać ze stwierdzeniem, że Ostatnia Wieczerza, którą Pan Jezus spożył z uczniami była pierwszą mszą świętą. Jeśli tak, czy w takim razie Apostołowie brali udział w wydarzeniach (śmierć, zmartwychwstanie, itd.), które się dopiero miały dokonać?

Ja bym powiedziala ostroznie, ze chyba w ST byl taki zapis (a moze dopiero pozniej), ze kazdy Izraelita mial tak przezywac kazda Pasche, jak gdyby to on sam byl wsrod tych, ktorych Jahwe wyprowadzal z Egiptu.
To wlasciwie mialo byc uobecnienie (anamneza) tego Wyjscia. W takim sensie jest to i dla nas aktualne.

A więc podobnym uobecnieniem może być nasze czuwanie przy Panu Jezusie w ciemnicy?

Zbaczając trochę z tematu. Czy Maryja, Matka Jezusa mogła być z uczniami podczas Ostatniej Wieczerzy? Spotkałem się ostatnio z takim stwierdzeniem. Argumentowano to tym, że Pascha była spożywana w rodzinie, i dziwne by było, gdyby Pan Jezus nie zaprosił Maryi, swojej matki.

Uobecnia się Misterium Paschalne Chrystusa, a nie każde wydarzenie z Jego życia. Nie chodzi o to, że złożenie w grobie monstrancji z Ciałem Pańskim jest uobecnieniem tamtego złożenia. Raczej należy to widzieć jako pewne unaocznienie potrzebne człowiekowi.

Co do Orędzia wielkanocnego to jest to ujęcie symboliczne. I należy to odczytywać w duchu zrozumienia anamnezy. Owo uobecnienie dokonuje się mistycznie i nie oznacza przeniesienia nas w czasie, ani prostej retrospekcji wydarzeń dawnych, ale polega na wejściu czasu chronos, w którym jesteśmy zawarci, w czas kairos, czyli czas zbawienia. Tam wiecznie trwa Pascha Chrystusa i my 'podłączamy się' pod tę Paschę.

Co do Maryi - mogłaby być, ale ani Pismo nic na ten temat nie mówi,ani Tradycja nie wspomina o tym. Wręcz przeciwnie mówi się o jej nieobecności.