Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So kwi 27, 2024 18:00



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 52 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
 źle się dzieje 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: źle się dzieje
PanMK ależ w tym temacie nie chodzi o zepsucie, lecz o wrażenia estetyczne z oglądania pobożnych - w mojej ocenie - rzeczy. Rzecz w tym że Kościół jest bogaty w różne doświadczenia i formy pobożności. Są i takie które nazwałbym "sztywnymi" i takie które są pełne ekspresji. Każdy może dokona wyboru i ja to szanuję, ale łapię się za głowę gdy ktoś nie rozumie że dla każdego jest coś i nie ma w tym nic złego. Nie jest to żadne zepsucie, bo chwalić Boga można i koronką i rękami do góry i nie ma lepszych albo gorszych form. Są oczywiście granice, nieraz je tutaj dyskutowaliśmy. Msza święta na swoją powagę, której nie należy łamać, ale dziś coraz bardziej rzeczywistością staje się Msza charyzmatyczna. Można źle znosić gitarę, można źle znosić piosenki oazowe, albo ogólną oprawę wizualną i ok - nie podoba się takie coś komuś więc z tego rezygnuje. Ale nich nikt mi nie mówi że ktoś z tych ludzi którzy tam są, od kapłana po wiernego celowo i świadomie profanuje, wprowadza jakieś zgorszenie, lub nie modli się z wiarą. Niestety, ale na takie coś chodzi akurat najwięcej ludzi którzy są szczerzy w swojej wierze, albo ciekawi innego wizerunku Kościoła. Poza tym wierzymy w tego samego Boga, czytamy (no właśnie, czytamy) tą samą Biblię i trzymamy się tych samych sakramentów. To są moje konkrety i chcę usłyszeć te które przeczą temu co napisałem, jeśli już mamy zajmować się krytyką takich spotkań. A krytyka oczywiście jest, w Kościele i poza nim i bardzo dobrze, bo tam gdzie jest rozmowa, coś się dzieje, mamy pewność że wiara, ludzie, liturgia są żywe.

_________________
Pozdrawiam
WIST


Pt maja 16, 2014 10:27
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr mar 14, 2012 0:15
Posty: 473
Post Re: źle się dzieje
Z protestantami też wierzymy w tego samego Boga i czytamy tą sama Bible a jednak roznice sa znaczne

_________________
„Nie to jest miłością co czujesz, a to co postanawiasz.”


Pt maja 16, 2014 18:33
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: źle się dzieje
Nie wiem czy zrozumiałeś moje porównanie, bo wyszło na to że podważasz iż np tacy charyzmatycy są jeszcze katolikami... Jak uważasz? Albo czy uważasz że to już zniewaga dla Boga? Te i inne pytania czekają na odpowiedz...

_________________
Pozdrawiam
WIST


Pt maja 16, 2014 18:45
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn wrz 12, 2005 7:31
Posty: 314
Post Re: źle się dzieje
WIST napisał(a):
Więc jak już ustaliliśmy, najpewniej nie była to liturgia, ale jakiegoś rodzaju przedstawienie, lub spotkanie modlitewne.

Podpis pod filmem:

"Służba liturgiczna wykonuje na Sanctus, podczas Mszy świętej w dzień Zesłania Ducha Świętego, taniec w postawie oranta wokół chrzcielnicy."

Sanctus w znaczeniu tej części Mszy, gdzie Kościół śpiewa "Święty, święty". Tu natomiast śpiewają Trishagion.


Pt maja 16, 2014 20:59
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: źle się dzieje
Dziękuję Bartku za zwrócenie uwagi. W dzień Zesłania Ducha Św. to się w wieku kościoła dzieje coś co Autorowi tematu by się mogło nie spodobać. Cóż, nadal nie wiem czy stało się coś złego przez ten taniec...

_________________
Pozdrawiam
WIST


Pt maja 16, 2014 21:06
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn wrz 12, 2005 7:31
Posty: 314
Post Re: źle się dzieje
A gdzie przebiega granica, za którą uznałbyś, że „coś się stało”. Jest ona subiektywna czy poddana czynnikowi obiektywnemu?

Bo na przykład instrukcja przeciwko nadużyciom liturgicznym, którą polecił sporządzić i zatwierdził św. Jan Paweł II, „Redemptionis Sacramentum”, rozróżnia:
- graviora delicta,
- materię poważną,
- inne nadużycia.

Według tej klasyfikacji, w samym tylko fragmencie Mszy utrwalonym na pierwszym filmiku popełniono jedno wykroczenie w materii poważnej (ingerowanie w strukturę Modlitwy Eucharystycznej), nie licząc pomniejszych nadużyć. Ogólnie, ta parafia http://maria-geburt.de/ wygląda na jakieś centrum eksperymentów liturgicznych, których nikt [na razie] zdaje się nie kontrolować. Na plus muszę im jednak policzyć dość wysoki, w porównaniu z polskimi standardami, poziom muzyki kościelnej.


So maja 17, 2014 10:04
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: źle się dzieje
Tak, granice wyznaczyć musi ktoś konkretny do tego przeznaczony bo istotnie, każdy będzie miał inną. Ja nie mam pretensji że ktoś wyznacza granicę gdzie indziej niż ja, lecz że nie argumentuje tego w żaden sposób, poza tym że to się nie podoba. Jeśli chodzi o przepisy to oczywiście, samo korzystanie z gitar jest już wykroczeniem... A jednak, to nie jest dziś żaden wyjątek. Wyjścia są dwa - zrobić wielki porządek i karać, albo przeanalizować czy w przepisach czegoś nie zmienić.

Natomiast moje stanowisko wynika z faktu że takie coś mnie totalnie nie dziwi. Naszego Autora Nokię dziwi, bo widocznie tego nie zna i nie trzeba szukać daleko, bo takie rzeczy dzieją się w polskich kościołach. Moje pytanie jest jednak inne, zresztą wciąż aktualne - co konkretnie jest w tym złego, czy to obraża Boga, lub profanuje świętości, albo jest sprzeczne z wiarą? Nie nawołuje do buntu wobec przepisów, czy zasad, tylko pytam co konkretnie Nokię oburza w tym, bo nie pisał nic o przepisach ale własnej wrażliwości estetycznej.

_________________
Pozdrawiam
WIST


So maja 17, 2014 11:09
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn wrz 12, 2005 7:31
Posty: 314
Post Re: źle się dzieje
WIST napisał(a):
Jeśli chodzi o przepisy to oczywiście, samo korzystanie z gitar jest już wykroczeniem... A jednak, to nie jest dziś żaden wyjątek. Wyjścia są dwa - zrobić wielki porządek i karać, albo przeanalizować czy w przepisach czegoś nie zmienić.

Jest wyjście trzecie: formować dobry smak muzyczny i świadomość liturgiczną w swoim środowisku. Pokazywać młodzieży, że „można inaczej”. Siedzę trochę w światku muzyki kościelnej i widzę, ile zdziałano w Polsce przez ostatnie lata (głównie w wyniku różnych oddolnych inicjatyw) na przykład w sprawie doboru pieśni zgodnie z formularzem mszalnym.

A tak poza tym: problemem jest nie samo używanie gitar (rozumiem, że masz na myśli gitary klasyczne – nie zakazano wprost ich użycia w liturgii, niemniej do instrumentów liturgicznych nie należą), lecz świecki charakter wielu pieśni podczas liturgii wykonywanych.


So maja 17, 2014 11:24
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: źle się dzieje
OK, masz rację i to jest zdrowe podejście aby pokazać, wyjaśnić, dać spróbować. Natomiast owy świecki charakter pieśni w czym się zawiera? W samej muzyce? Bo do tekstów trudno mieć pretensje, gdyż jeszcze nie słyszałem aby nie dotyczyły Boga.

Natomiast tu już dotykamy innych problemów, a to były jedynie przykłady. Autor rozpoczął temat, ale nie widzę w czym widzi konkretnie problem. Dyskutować można oczywiście o wszystkim co związane z przepisami czy estetyką, ale czy o to chodziło?

_________________
Pozdrawiam
WIST


So maja 17, 2014 11:29
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn wrz 12, 2005 7:31
Posty: 314
Post Re: źle się dzieje
WIST napisał(a):
OK, masz rację i to jest zdrowe podejście aby pokazać, wyjaśnić, dać spróbować. Natomiast owy świecki charakter pieśni w czym się zawiera? W samej muzyce? Bo do tekstów trudno mieć pretensje, gdyż jeszcze nie słyszałem aby nie dotyczyły Boga.

W rytmie – walczykowatym lub połamanym.

W melodii – niewyszukanej, rzewnej, z dużymi skokami interwałowymi.

W tekście – przez banał, płytkość, zwroty rodem z szansonetek czy pieśni biesiadnych, brak piękna. Np. taki kwiatek: „Uśmiechnij się przyjaźnie z wysokiego krzyża". Albo z jednego z hymnów brewiarzowych:

"Niech nas ogarnia światłością
Poranek, może ostatni,
I spełni nasze pragnienia,
Zawarte w słowach tej pieśni."

Świeckość najczęściej polega na nieświadomym przejmowaniu form z popkultury. Tymczasem twórczość kościelna, tak jak ją Kościół rozumiał i rozumie, powinna już samą formą odróżniać się od twórczości czysto świeckiej. Sobór Watykański II wyznaczył trzy filary, na jakich ma się opierać śpiew liturgiczny: chorał gregoriański, polifonia kościelna i religijny śpiew ludowy. Im bardziej kompozycja odbiega od estetyki tych wzorców, tym mniej się nadaje do użycia w liturgii.


So maja 17, 2014 12:46
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: źle się dzieje
Nie znam się niestety na muzyce na tyle, więc musisz mi to przetłumaczyć na jakieś przykłady.

Przykładowo co sądzisz o tym wykonaniu: http://www.youtube.com/watch?v=xeV-ZlLaKec ?

_________________
Pozdrawiam
WIST


So maja 17, 2014 12:57
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn wrz 12, 2005 7:31
Posty: 314
Post Re: źle się dzieje
Pieśń dobra na jakiś koncert ewangelizacyjny czy uwielbienie, ale nie na liturgię. Rytmiczno-melodycznie to typowa "pościelówa" (jak mówił jeden z moich duszpasterzy). Świecki rytm, jego odmienność od wzorców kościelnych można tu poznać po tym, że śpiewu tej pieśni nie da się "uciągnąć" bez akompaniamentu.


So maja 17, 2014 13:23
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 28, 2013 13:05
Posty: 469
Post Re: źle się dzieje
Bartek napisał(a):
Pieśń dobra na jakiś koncert ewangelizacyjny czy uwielbienie, ale nie na liturgię. Rytmiczno-melodycznie to typowa "pościelówa" (jak mówił jeden z moich duszpasterzy). Świecki rytm, jego odmienność od wzorców kościelnych można tu poznać po tym, że śpiewu tej pieśni nie da się "uciągnąć" bez akompaniamentu.

Trochę muzyki się w życiu nasłuchałem, muzykologiem nie jestem (jak znakomita większość społeczności), więc luki teoreytczne mam wielkie. Wytłumacz przeto proszę na czym polega świeckość danego rytmu. Ja od siebie jako filolog dorzucę, że niestety, ale większość starych pieśni kościelnych jest językowo nieprzystająca do współczesnych norm języka, do sposobów wyrażania mysli i przede wszystkim do współczesnej refleksji o Bogu.

_________________
laudare benedicere praedicare


So maja 17, 2014 13:37
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: źle się dzieje
OK, więc na liturgię zgodnie z pewnymi wzorcami się nie nadaje. Mam zatem jeszcze jedno pytanie - jaki cel postawiono sobie, gdy sporządzano te wzorce? Co sprawia że atmosfera pobożnego koncertu, jest tak obca liturgii?

_________________
Pozdrawiam
WIST


So maja 17, 2014 14:08
Zobacz profil
Post Re: źle się dzieje
brunero napisał(a):
Ja od siebie jako filolog dorzucę, że niestety, ale większość starych pieśni kościelnych jest językowo nieprzystająca do współczesnych norm języka, do sposobów wyrażania mysli i przede wszystkim do współczesnej refleksji o Bogu.


Jako niefiliolog zaofftopuję, że większość nowych tak samo nie :(


So maja 17, 2014 16:58
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 52 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL