Witam was gorąco
Moi drodzy piszę do was z zapytaniem. Jestem lektorem w dosyć dużej filialnej kaplicy, włączam się często w dekorację kaplicy na różne święta. Niestety nasz proboszcz nie zgadza się aby w wielki czwartek i wielki piątek gdziekolwiek przenosić Pana Jezusa czy do ciemnicy czy do grobu pańskiego (chodzi dalej o kaplicę rzecz jasna, ponieważ to wszystko dzieje się jedynie w kościele parafialnym). I co do tego mam pytanie czy można w kaplicy wybudować Grób Pański ( na okres Triduum Paschalnego) jako po prostu dekorację a nie jako miejsce spoczynku Pana Jezusa?

Tak można, umieszcza się figurę martwego Chrystusa i podest pod monstrancje, kiedy kończy się adoracja ciało pańskie zamyka się w zwykłym tabernakulum.
Ale dobrze uczestniczyć w głównej Liturgii w kościele parafialnym. Jeżeli natomiast kaplica jest bardzo daleko i dla mieszkańców wokół niej jest za daleko do fary to można tam tego dokonać.
Pozdrawiam

Tylko że takich przypadków, gdzie poprzez zmieniającą się tradycję chce się nas przekonać, że Bóg umarł,jest więcej. Podam przykład. W zeszłym roku w Warszawie po niedzieli zmartwychwstania w oktawie byłem w pięciu różnych kościołach. W trzech (Na Korkowej, na Ostrobramskiej i w Zerzniu) Figura Jezusa pozostawała w grobie przykryta płachtą, tak jak się przykrywa trupa na ulicy. Sugeruje się w ten sposób, że Jezus jednak nie zmartwychwstał. No, nie wiem jak to wyglądało gdzie indziej. W tym roku byłem tylko na Korkowej. Ta sama sytuacja. Przez dwa tygodnie figura Jezusa pozostawała w grobie owinięta w płótna zgodnie z żydowskim sposobem grzebania i jeszcze do tego grobu pilnowali: Jan Paweł II i Kardynał Wyszyński.
Poszedłem do proboszcza i mówię: to co rzymianie upilnowali grobu i do zmartwychwstania nie doszło? Trochę się proboszcz zbulwersował ale nic nie zrobił.
No i jeszcze jedna sprawa. W Wielki Piątek umieszcza się Monstrancję w grobie. No ale w Monstrancji według nauki KRK jest żywy Bóg w swoim Ciele i Krwi. To dlaczego się Żywego zmartwychwstałego Boga umieszcza w grobie?
No i te wszystkie nowe tradycje sugerują, że Jezus jednak nie zmartwychwstał. No ale protestujących przeciwko tym nowym tradycjom nie ma. Więc może przyszedł czas żeby tym wszystkim tradycjom się przyjrzeć i porównać z tym, co w Piśmie zostało zapisane.

Wole tradycje w prawosławnej liturgii. Tam kapłan wynosi i pokazuje chusty, które symbolizują całuny, w które owinięte było ciało Jezusa. To symbolizuje pokazanie, że ciała nie ma.

Ja mam do prawosławnych szacunek z jeszcze jednego powodu. Tam w Jerozolimie jest takie miejsce, gdzie Jezusa ukrzyżowano, złożono do grobu i gdzie później zmartwychwstał.
No i dla prawosławnych jest najważniejsze, że zmartwychwstał i w tym miejscu jest dzisiaj dla nich bazylika zmartwychwstania. No a dla katolików, to jest bazylika grobu Pańskiego, bo widocznie dla katolików jest ważniejsze, że Jezusa złożono do grobu. No i katolicy są czcicielami pustego grobu, a prawosławni czczą zmartwychwstanie Pańskie. No, ja się cieszę z prawosławnymi, że Jezus zmartwychwstał. No a katolikom jest jeszcze mało, że trzy dni leżał w grobie i potrafią przy tym grobie trwać nawet ponad dwa tygodnie. W tym roku figurę Jezusa na korkowej w Warszawie przetrzymali dwa tygodnie, a za rok, to kto wie, może i z miesiąc będą się tym delektować.
Jestem ciekaw, jak to było po innych parafiach i czy tylko Warszawa wprowadza takie nowe tradycje, czy to jest dużo szerszy problem?

U grekokatolików też to jest, a te chusty (choć raczej widziałem jedną) to płaszczanica.