Ja się ciesze.A radowałbym się bardziej gdyby wiedziałem,gdzie w obrębie Katowic moge się na taką mszę udać

14 września w piątek święto Podniesienia Krzyża świętego.
W tym dniu wchodzi też w użycie papieskie motu proprio Summorum Pontificum zezwalające na
szersze użycie starego mszału.

Msza św trydencka u św. Wojciecha Krakowie
o godzinie 17 tej.

Wszystkich w Krakowie i całej Polsce zawiadamiam, że w niedzielę 16 września o g. 9,00 w sanktuarium św. Stanisława BM na Skałce opat Dom Antoine Forgeot OSB z Fontgombault odprawi uroczystą Mszę w nadzwyczajnej formie rytu rzymskiego. (A w asyście Ks. Wojciech Grygiel FSSP.)

W dniu wczorajszym, o godzinie 20:30 w kościele św. Józefa w Łodzi miała odbyć się trzecia z kolei msza w nadzwyczajnej formie rytu rzymskiego. Wiernych spotkała jednak niemiła niespodzianka - zamiast mszy trydenckiej ksiądz proboszcz zaczął odprawiać mszę Novus Ordo po polsku. Widząc konsternację wiernych wyjaśnił, że Motu Proprio jest różnie interpretowane w różnych krajach, a według wskazówek Konferencji Episkopatu Polski regularne celebracje wymagają zgody biskupa. Do czasu jej uzyskania odprawianie mszy trydenckiej jest zawieszone.

Udało się ustalić, że łódzka kuria kierując się wskazówkami KEP zażądała od proboszcza wyjaśnień, zarzucając, że na mszę przychodzi duża ilość wiernych spoza parafii, i żądając złożenia formalnej prośby (!) o celebrację z podpisami zainteresowanych parafian.

Proboszcz uległ naciskom (nielegalnym, gdyż motu proprio Summorum Pontificum obowiązuje wbrew jakimkolwiek przeciwnym zarządzeniom) i nie zgodził się nawet na odprawienie nowej mszy po łacinie, absurdalnie argumentując, że nawet na odśpiewanie łacińskich części stałych mszy potrzebna jest zgoda biskupa (!).

Z innych źródeł wiadomo, że kuria sama zamierza wyznaczyć kapelana grupy tradycyjnej. Znając sytuację Opola (gdzie narzucony grupie tradycyjnej kapłan jawnie niechętny mszy trydenckiej i mieszający ryty doprowadził do upadku inicjatywy) można obawiać się, że będzie to fatalne rozwiązanie. W chwili obecnej nie wiadomo kto byłby takim kapelanem, ani czy i kiedy decyzja będzie podjęta.

Jak widać, rebelia przeciw zarządzeniom Ojca Świętego, który zezwolił na odprawianie tradycyjnej mszy bez pytania o zgodę biskupów - trwa. W miarę pojawiania się nowych faktów będziemy informować Czytelników o rozwoju sytuacji.
http://katolicy.net/news.php?readmore=51