Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So kwi 27, 2024 17:48



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 148 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następna strona
 JE biskup Fellay rozmawia o papieskiej audiencj 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Wt maja 31, 2005 9:22
Posty: 40
Post 
Leszek, Jan napisał(a):
Nie jako dogmat, ale jako rzeczywistośc. Martw się przede wszystkim o własne zbawienie, bo jako wykluczony ze wspólnoty Kościoła masz duże szanse nie spotkać się z Bogiem na wieki.


Odnosze przeswiadczenie graniczace z pewnoscia, ze Panskie sugestie nie polegaja na prawdzie.

Na jakiejz to podstawie wierny, okazjonalnie korzystajacy z poslugi Bractwa Kaplanskiego Sw Piusa X-go bez intencji schizmatyckiej, mialby byc "wykluczony ze wspólnoty Kościoła"? :o


Cz wrz 29, 2005 13:57
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 01, 2004 6:57
Posty: 2427
Post 
Incognito, jeśli nie podoba Ci się rzeczywistość, w jakiej znajdują się lefebryści, to postaraj się doprowadzić ich do nawrócenia, ale nie pomstuj na tę rzeczywistość. Jeśli obce ci jest zagadnienie schizmy i ekskomuniki lefebrystów, to nie zabieraj na ten temat głosu.


Cz wrz 29, 2005 13:58
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 01, 2004 6:57
Posty: 2427
Post 
Cytuj:
Na jakiejz to podstawie wierny, okazjonalnie korzystajacy z poslugi Bractwa Kaplanskiego Sw Piusa X-go bez intencji schizmatyckiej, mialby byc "wykluczony ze wspólnoty Kościoła"?

Przestań motać. Wierny nieświadomy sytuacji lefebrystów i okazjonalnie korzystający z posługi księży lefebrystów nie jest wykluczony ze wspólnoty Kościoła. Wiesz o tym tak samo dobrze jak, ja. Natomiast ekskomunice podlegają ci wszyscy, którzy formalnie są włączeni w tę wspólnotę, w więc ci, którzy - jak ty - nie uznają ekskomuniki nałożonej na lefebrystów i odrzucają prawowite nauczanie Kościoła rzymsko-katolickiego.


Cz wrz 29, 2005 14:05
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 31, 2005 9:22
Posty: 40
Post 
Leszek, Jan napisał(a):
Incognito, jeśli nie podoba Ci się rzeczywistość, w jakiej znajdują się lefebryści, to postaraj się doprowadzić ich do nawrócenia, ale nie pomstuj na tę rzeczywistość. Jeśli obce ci jest zagadnienie schizmy i ekskomuniki lefebrystów, to nie zabieraj na ten temat głosu.


Drogi Panie - w Honolulu IMIENNIE narzucona przez miejscowego biskupa ekskomunike na wiernych uczestniczacych w Mszach i przyjmujacych sakramenty (w tym bierzmowania!) w kaplicy FSSPX oraz PUBLICZNIE nawolujacych do tego innych, zdjal i uznal za nieobowiazujaca niejaki kardynal....Ratzinger.


Cz wrz 29, 2005 14:07
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 31, 2005 9:22
Posty: 40
Post 
Leszek, Jan napisał(a):

Natomiast ekskomunice podlegają ci wszyscy, którzy formalnie są włączeni w tę wspólnotę, w więc ci, którzy - jak ty - nie uznają ekskomuniki nałożonej na lefebrystów i odrzucają prawowite nauczanie Kościoła rzymsko-katolickiego.[/quote]

Formalnie w strukture Bractwa KAPLANSKIEGO Sw. Piusa X-go wlaczeni sa.....Kaplani. O ile sie orientuje, pan Pjo kaplanem nie jest, nauczania Magisterium Kosciola nie odrzuca - ja takoz. Rowniez nie kwestionuje zasadnosci ekomuniki za wyswiecenie biskupow (za pana Pjo sie w tej kwestii nie wypowiadam, z pewnoscia odpowie sam).

Co pan na to, panie Leszku?


Cz wrz 29, 2005 14:13
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 01, 2004 6:57
Posty: 2427
Post 
Słyszałem o tym i co z tego? Widocznie zachodziły takie okoliczności, które nie do końca uzasadniały nałożoną ekskomunikę. To anulowanie w żaden sposób nie narusza ważności ekskomuniki ciążącej na tych, którzy formalnie do lefebrystowskiej schizmy należą.


Cz wrz 29, 2005 14:15
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 31, 2005 9:22
Posty: 40
Post 
Zapomnialem dodac, ze w mojej Diecezji Gdanskiej msze trydenckie odprawiane sa JEDYNIE w kaplicy FSSPX - uczeszczam na nie raz na 2, 3 tygodnie modlac sie podczas nich za miejscowego Biskupa (podobnie czyni celebrans).

Ponad 3/4 mszy w jakich uczestnicze, to Msze Novus Ordo, a w Tridentinie biore udzial chcac poglebic moja poboznosc.

Mam rozumiec, ze jestem ekskomunikowanym schizmatykiem?


Cz wrz 29, 2005 14:22
Zobacz profil
Post 
rzeczywiście, rozmowy katolików z posoborowcami o mentalności sekciarskiej trudne i mało owocne są.

zauważmy też, że nasi interlokutorzy prócz braku dobrej woli charakteryzują się również przysłowiową średniowieczną ciasnotą umysłową. Podążają za niemodnym, lamerskim prądem modernizmu, który doprowadził Kościół katolicki do stanu zapaści.

Nie chcąc grzęznąć dalej w bezcelowej rozmowie z tymi ludźmi pochwalmy się konkretem :-)

http://www.themessenger.com.au/news.html

Wszystko wskazuje na to, że Traditional Anglican Communion - ogólnoświatowa unia konserwatywnych wspólnot, które na początku lat 90tych XX wieku wydzieliły się z Kościoła anglikańskiego nie mogąc zaakceptować ordynacji kobiet na kapłanki - powraca do unii z Rzymem

TAC jest odpowiednikiem tradycjonalistów. Cieszmy się, że Ojciec Święty wzmocni nasze skrzydło !!


Cz wrz 29, 2005 14:40
Post 
Leszek, Jan napisał(a):
Martw się przede wszystkim o własne zbawienie, bo jako wykluczony ze wspólnoty Kościoła


Kolejne bezpodstawne oskarżenie... Że też Panu się to nie znudzi...

Swoją drogą - czy prawosławni schizmatyccy wierni też podpadają pod Pańskie groźby i pohukiwania?


Cz wrz 29, 2005 14:47

Dołączył(a): N sie 01, 2004 6:57
Posty: 2427
Post 
Formalnie należą do lefebrystów ci, którzy opowiadają się za schizmą, odrzucając naukę Kościoła. Do tego nie trzeba koniecznie być księdzem.


Cz wrz 29, 2005 14:49
Zobacz profil
Post 
Incognito napisał(a):
Dyskusje katolików z lefebrystami powinny być chyba zabronione i automatycznie usuwane, bo z tego co widzę zawsze kończą się wzajemnym straszniem się piekłem -_-'


Piekło? A co to jest piekło? Czy Jan Paweł II kiedykolwiek napisał cokolwiek (encyklikę, list pasterski, kazanie) w którym ostrzegałby katolików przed trafieniem do piekła?


Cz wrz 29, 2005 14:51
Post 
MarianX napisał(a):
Rowniez nie kwestionuje zasadnosci ekomuniki za wyswiecenie biskupow (za pana Pjo sie w tej kwestii nie wypowiadam, z pewnoscia odpowie sam).


Nie kwestionuję faktu, że karą za popełniony przez hr. Levebvre czyn jest ekskomunika. Natomiast kwestionuję TEZĘ zawartą w liście Ecclesia Dei o nazwaniu tego przestępstwa "czynem schizmatyckim". Jak również DOPUSZCZAM możliwość, że nie doszło nawet do ekskomuniki:

Kanon 1382 przewiduje ekskomunikę "ipso facto latae sententiae”, tzn. że nie władza (papież, sobór, biskup) wymierza karę (to byłoby nazwane "ferendae sententiae”), lecz że sam fakt zawiera w sobie ekskomunikę w normalnych okolicznościach (tak jak aborcja, herezja, apostazja). A kanon 18 stwierdza, że jakakolwiek ustawa w kodeksie, która przewiduje karę kościelną, musi być interpretowana "stricte”, tzn. że rzecz musi być jasną, czyli sprawca musi dokonywać aktu z pełną świadomością, że robi coś źle; poza tym sprawca chce zupełnie i dobrowolnie dokonać czegoś złego. Natomiast jeżeli istnieją jakiekolwiek wątpliwości co do świadomości złośliwości samego aktu, wtedy kary nie ma. Abp Lefebvre był w pełni przekonany, że ten akt jest dobry i konieczny dla dobra Kościoła (to przyznają nawet jego krytycy). Według kan. 18 nie ma więc kary, ponieważ brakuje dwóch koniecznych warunków do nałożenia kary.
Kanon 1323.4 traktuje o samym stanie konieczności w Kościele: jeśli w stanie konieczności ktoś przekroczy prawo dyscyplinarne, wtedy nie ma kary.
Kanon 1323.7 idzie jeszcze dalej: nawet jeśli nie byłoby rzeczywiście stanu konieczności i wszystko byłoby w porządku w Kościele, lecz tylko sprawca poważnie wierzy w to i jest w swoim sumieniu przekonany, że istnieje stan konieczności, wtedy też nie ma kary.

Jak już wspomniałem - nie jestem kanonistą kościelnym, a jedynie zwykłym szeregowym wiernym, wiec taką możliwość z powodu wyżej wspomnianych wątpliwości (w których nie jestem odosobniony) jedynie DOPUSZCZAM. Jeśli za parę lat jakiś kościelny trybunał OSĄDZI ten konkretny przypadek i wyda prawomocny WYROK, to wtedy go przyjmę do wiadomości.


Cz wrz 29, 2005 15:20
Post 
pjo napisał(a):
no i nie wiem, z czego się panowie "posoborowcy" tak cieszycie? Że w Europie liczba "katolików" nie spada? Tylko jak to pogodzić z tym:

Leszek, Jan napisał(a):
Równocześnie w większości krajów europejskich i amerykańskich na niedzielnych Eucharystiach jest mniej niż 5% wiernych.


Czyli aby otrzymać rzeczywiste wyniki musimy liczbę (nie)wiernych z watykańskich statystyk pomnożyć przez "stałą soborową", czyli 0,05. Albo mniej.


Tak mi się skojarzyło: Jest tak dobrze, że aż dramatycznie i misyjnie


Przemówienie Benedykta XVI do biskupów niemieckich podczas spotkania z nimi w sali seminarium duchownego w Kolonii 21 sierpnia. (źródło: KAI)

(...)

Wiemy, że na obliczu tego Kościoła nie brakuje niestety zmarszczek i cieni, które przesłaniają jego blask. Z miłości i z miłością o nich także musimy pamiętać w tym momencie radości i dziękczynienia. Nadal szerzą się sekularyzm i dechrystianizacja. Coraz słabszy jest wpływ etyki i moralności katolickiej. Sporo osób opuszcza Kościół, a jeśli w nim zostają, tylko w części przyjmują naukę katolicką. Niepokojąca pozostaje sytuacja religijna na Wschodzie (Niemiec), gdzie większość ludności jest nieochrzczona i nie ma żadnego kontaktu z Kościołem. W tej rzeczywistości widzimy wyzwania, a wy sami najlepiej zdajecie sobie z tego sprawę, jak wynika z waszego listu pasterskiego z 21 września 2004 roku, z okazji 1250. rocznicy męczeństwa św. Bonifacego. Cytując jezuitę księdza Alfreda Delpa stwierdzacie w nim: "Staliśmy się ziemią misyjną".

(...)

Pamiętając o niedoborze kapłanów i zakonników, który także w Niemczech staje się dramatyczny, zachęcam was, drodzy Bracia, do krzewienia z odnowionym zapałem duszpasterstwa powołań, które dotarłoby do parafii, ośrodków wychowawczych i do rodzin. )...) jestem pewien, że nie omieszkacie zwrócić troskliwej uwagi, aby do zadań nauczycieli religii i katechetów wybierane były osoby przygotowane i wierne urzędowi nauczycielskiemu Kościoła.

--------------

bardzo mi sie "podobają" ci "katolicy", co to "tylko w części przyjmują wiarę katolicką". Dawniej się na takich osobników mówiło "bracia odłączeni" lub heretycy. Ale obstawiam, że Ojcu świętemu chodziło o tych, którzy w Urzędzie ds. Wyznań płacą "Kirśensztojer" na Kościół katolicki. Tacy "katolicy sformalizowani".


Cz wrz 29, 2005 15:54
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
Pjo - dygresja może, ale nie rozumiem argumentacji...

Jeśli uznam, że dla dobra całego świata trzeba zabić "tego przebrzydłego pana X" i będę święcie przekonana, że to co robię jest dobre, mimo że wiem doskonale, co Kościół mówi o zabijaniu i samosądach, to też ocenisz, że nie działam z pełną świadomością, że robię źle?

[Zakładam oczywiście zdolność do normalnej oceny rzeczywistości, w sensie braku upośledzenia umysłowego lub choroby psychicznej]

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Cz wrz 29, 2005 18:17
Zobacz profil
Post 
jo_tka napisał(a):
Pjo - dygresja może, ale nie rozumiem argumentacji...
Jeśli uznam, że dla dobra całego świata trzeba zabić "tego przebrzydłego pana X" i będę święcie przekonana, że to co robię jest dobre, mimo że wiem doskonale, co Kościół mówi o zabijaniu i samosądach, to też ocenisz, że nie działam z pełną świadomością, że robię źle?


cytowany już Kanon 1323 ustęp 4 brzmi:
Nie podlega żadnej karze, kto w chwili przekraczania ustawy lub nakazu:
(...)
działał pod wpływem chociażby względnie tylko ciężkiej bojaźni albo z konieczności lub wskutek wielkiej niedogodności, jeśli czynność nie jest wewnętrznie zła ani nie powoduje szkody dusz

Ponieważ zabójstwo człowieka jest "czynnością wewnętrznie złą" - co do tego chyba nie mamy żadnej wątpliwości - to w tym przypadku ta "ochrona" nie zadziała.

Natomiast wyświęcanie kapłana na biskupa ani nie jest "wewnętrznie złe", ani nie powoduje "szkody dusz". Dlatego uważam, że istnieją przesłanki za twierdzeniem o braku podstaw zaciągnięcia rzeczonej ekskomuniki, co nie oznacza, że pochwalam ten AKT NIEPOSŁUSZEŃSTWA Arcybiskupa.

Co innego, gdyby Abp Lefebvre wyświęcił tych 4 biskupów, a następnie "nadał" im terytorium, czyli "rozesłał" ich na cały świat na zasadzie: "Ty Fellay będziesz szafował sakramentami w Europie, ty Williamson pojedziesz na stałe na placówkę do USA, de Gallareta pojedzie do Azji, a Tissier de Malerais pojedzie do Afryki" po czym wszystkim kapłanom FSSPX zapowiedział: "kapłani odprawiający Msze święte w Europie mają modlić się w kanonie słowami ...i naszym biskupem Bernardem..." i tak dalej. Wtedy możnaby było mówić o regularnej schizmie, ustanowieniu równoległej hierarchii (jak u prawosławnych, polskokatolików czy mariawitów - zauważ, że Bractwo św. Piusa X nie ma swoich "diecezji" kierowanych przez ichnich biskupów, a wszystkie Msze odprawia "una cum" Benedyktem XVI oraz biskupem miejsca). Na szczęście Arcybiskup nigdy nie miał na celu tego typu rozwiązania, czego dowodem jest chociażby treść listu, jaki przesłał do 4 kandydatów na biskupów przed konsekracją: "Błagam was, abyście zawsze byli wierni Stolicy Apostolskiej, Kościołowi Rzymskiemu, Matce i Pani wszystkich kościołów, wierni całości wiary katolickiej ujętej w symbolach wiary"

Chorzowska kaplica FSSPX jest pod wezwaniem ŚWIĘTEGO Maksymiliana Maryi Kolbe. Wyobrażasz sobie schizmatyka, który uznaje ważność kanonizacji dokonanej przez papieża, którego nie uznaje? Bo ja nie.


Cz wrz 29, 2005 19:01
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 148 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL