To nie moja sonda, ale się wypowiem, bo sama założyłam inną, a jednak podobną

Raczej nikt nie ma zamiaru wyników rozciągać na całe społeczeństwo. To jest sonda na forum i dotyczy forumowiczów. Co więcej - tylko części z nich, bo te 40 odpowiedzi to ułamek osób bywających tutaj.

I dalej - nikt nie mówi, że jeśli się zaznaczyło 2-3 razy, to się jest automatycznie gorszym od tych, którzy zaznaczyli częściej. Co to za pomysły w ogóle?

Czy mówimy prawdę? A kto to sprawdzi? Ja zaznaczyłam taką opcję, jaka odpowiada rzeczywistości. Po co zaznaczać inną?

A co do tych zakonników. Którzy uczestniczą w mszach więcej niz raz dziennie? Z ciekawości

zielona_mrowka, zgoda, zgoda. Ale twierdzisz: "mimo braku ochoty..." Nic na siłę. Jeśli nie mam ochoty iść, to pomodlę się w domu. A w mszach uczesniczę np. za śp. dusze zmarłych bliskich, znajomych itp. Mówię o mszach w tygodniu, bo u nas za zmarłych przyjmowane są intencje tylko w powszednie dni tygodnia.

Wiesz, mam znajomą, której P. Bóg darował życie jakby po raz drugi. Była b. chora na raka, brak nadziei, brak perspektyw na wyleczenie...a jednak.
Do dziś jeździ na pielgrzymki, chodzi nawet 2 x dziennie na mszę św.
Jest tak wdzięczna Stwórcy, że żyje, że po prostu nadal żyje. Bo i ma dla kogo żyć!
Ale to taka dygresja.

Llewella, pytanie nie do mnie, ale znam takie siostry zakonne.

No właśnie do Ciebie, bo pisałaś wcześniej:



Więc mnie interesuje, jacy to. Albo jakie siostry. Byłam przekonana, że czasy kilkukrotnej Eucharystii w ciągu dnia już minęły...

Więc chyba nie. Siostry Służebniczki od NMP.

Dziwne
Na razie nie znalazłam potwierdzenia (znalazłam za to rozpiskę, która nic o tym nie mówi), ale w sumie czemu miałabym Ci nie wierzyć

A możesz mi powiedzieć, czemu te siostry uczestniczą dwukrotnie w ciągu dnia w mszy świętej? I czy mają jednego kapelana, czy dwóch? Zaintrygowało mnie to

Poczytaj o tych zakonnicach tutaj.
Oczywiście nie uczestniczą codziennie w kilku mszach, tylko wtedy, gdy jest taka potrzeba. Ich specyficzny rodzaj pracy, ich poswięcenie...jestem pełna podziwu dla Nich.

No to się nie zrozumiałyśmy. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że czasem istnieje taka potrzeba. Patrz choćby organista, fotograf na komuniach/ślubach itp itd.Wśród osób zakonnych również. Jednak z Twojego zdania:

wywnioskowałam, że jest to regułą. Teraz już wiem, że nie o to Ci chodziło. Swoją drogą, zastrzeżenia do ankiety dalej postrzegam jako bezzasadne...

Pozdrawiam

Zastrzeżenia z mojej strony, jak rozumiem?
Wolno ci przecież, jak i mnie.
Moje zdanie było zdaniem złożonym, a dalsza treść to: "niewspółmierna do rzeczywistości".
Ja wyraziłam swoją opinię, której się nadal trzymam. Nie z upartości,a ze zwykłego o tym przekonania.
A tak nawiasem mówiąc to żadna sonda nie daje prawdziwego obrazu spoleczeństwa lub inaczej jej wyniki nie są adekwatne do większości opini na dany temat.
Na pewno z tej tu dyskusji wynikają jakieś wnioski, nie przeczę. Więc nie irytuj się, potraktuj mój głos, jak każdy inny.

Ja nie uczestniczę wogóle już od jakiś 3 lat i nie mam zamiaru tego zmienić.

Odpowiedzialem w ogole..choc czasem wpadam..b.b.b.b.b.b.b.b.b.b.b.b.b.b.b.b.b.b.b.b.b.b.b.rzadko

Ja staram się w miare możliwości codziennie bo to mi naprawdę pomaga w przeżyciu dnia. I wcale nie jestem zakonnikiem:)

Najbardziej nasz organista przeżywa Niedzielę Zesłania Ducha Św - Na pięciu mszach z rzędu trzeba zaśpiewać Hymn, i (oczywiście części stałe), na przynajmniej trzech - psalm i sekwencję


Ja ostatnio chodzę codziennie, na ogół na 12" do dominikanów.

Ja bywam, w wakacje, jakoś ze 3 razy w tygodniu.

Co ciekawe - w wakacje udaje mi się to częściej niż w roku akademickim.

ja obecnie jestem 6-7 razy, czasem dwa razy dziennie (rano i wieczorem), i jak już jestem to obowiązkowo na wszyskich Eucharystiach tego dnia sprawowanych, heh, i dobrze mi z tym




(nietrudno się domyślić że to z racji wykonywania specyficznej "posługi" )

Jesteś zakonnikiem/zakonnicą, Koralinku