Nie ma przymusu dawania na tacę.
Nie chodzi się na Mszę Świętą w celu pogapienia się co robią, albo ile dają na tacę inni. Jeśli ktoś tak się zachowuje to już jego zmartwienie.

Na tacę daję bo chcę. Przymusu żadnego nie czuję. W wigilie nie dałam ani grosza, bo zapomniałam zabrać portmonetki i nie czułam się przez to gorzej, ani nie czułam żeby ktoś się w ogóle tym zainteresował.

Zartowalem przeciez z ta zmiana oleju.
To sie nazywa u nas chyba na "potrzeby paraji"

Prosba do was o przemyslenia choc spodziewam sie fanatycznej nagonki .

Jak sadzicie dlaczego zaraz przed przeistoczeniem ksieza chodza z taca ?
W/g mnie wtedy ludzie sa najbardziej podatni na wplyw ksiedza,moga byc najbardziej hojni zaraz przed kulminacyjnym momentem,psychomanipulacja tak dziala . Chodzenie z taca pod koniec mszy jest przebiegle, gdyz wtedy wierni zostaja "urobieni" zmiekczeni kilkudziesieciominutowym nabozenstwem i staja sie mniej odporni na obecnosc ksiedza z taca.

Dlaczego ksieza chodza z tacami a nie prosza o wrzucanie do skarbonek ?
W/g mnie chodzi o wstyd, wiem jak to dziala u starszych osob bo z takimi mieszkalem kilkadziesiat lat, po prostu jest wstyd posrod innych, czlowiek to istota stadna i albo nie chce byc gorsza od innych albo chce byc lepsza i ksiadz chodzacy miedzy innymi wiernymi prowokuje licytacje "kto jest hojny i bardziej dba o kosciol"to wzbudzanie wstydu u innych, lechtanie wlasnego ego . Potwierdzeniem tego jest chociazby tzw. "ladne ubieranie sie" na msze .

Jak sadzicie,dlaczego ludzie czuja wobec siebie mniejszy wstyd o ile go czuja gdy nie pojda do domu dziecka i nie dadza na biedne dzieci prezentu a dadza pieniadze na wspieranie przepychu kleru ?
W/g mnie ciagla erozja psychiki ludzi wplywa na to,ksieza nie manipuluja ludzmi w dobrej wierze, czyli pomocy biednym a w czerpaniu funduszy wedle wlasnych korzysci, oraz ...
po prostu ludzie z wlasnych pobudek egoistycznych mysla o sobie,chca dac swoj wklad w zblizenie sie do obiecanego im nieba,a ksieza uzurpujac posrednictwo miedzy ludzmi a Bogiem wykorzystuja strach i manipulacje od niemowlecia spoleczenstwa do wyciagniecia funduszy od nieswiadomego pospolstwa stad z reguly pomoc wiernych na "pozyteczne cele" ogranicza sie do skladek na kler.
WOSP jest o tyle fenomenem ze jest rozdmuchana impreza na ktora wypada dac, ktora jednak jakby nie bylo przynosi wymierne korzysci


Drogie marmury na Jasnej Gorze, duza ilosc drogich aut ksiezy posrod polskiej biedy nie sa nietaktem a obrzydliwym swiadectwem obludy jaka kler sie kieruje, choc znam jednego ksiedza ktory na rowerze jezdzi do wiernych .

Wieloletnia manipulacja w roznych sferach spolecznych niesie zniwo wielodzietnych biednych rodzin,nietolerancji dla homoseksualistow, chorob wenerycznych,mlodocianych matek, poniewaz religia szkolna nie informuje obiektywnie na temat zabezpieczen przed niechciana ciaza,chorobami dlatego ze jest blokowana katolicka ideologia,to nie etyka a szkoda.

[/b]

Zasady pisowni obowiązują - szumi

Witam,

Nie wypowiem się na ten temat czy taca w tym a nie w innym momencie jest lepsza/gorsza. Jeśli ludzię chcą dawać i dobrze się stym czują, niech dają. Gorzej gdy patrzymy na sąsiada i w duszy komentujemy ile dał itd

Anyway, ja nie o tym chciałem pisać. W tym roku byłem w Bieszczadach i zwiedzając lokalne kościoły i cerkwie jedna rzecz mnie trochę zszokowała. Przed jednym z kościołów na tablicy ogłoszeń była lista, no tak bez kozery 2mx1m z wyszczególnieniem wszystkich parafian z imienia i nazwiska oraz sumy jaką ofiarowali w każdym kolejnym miesiącu 3 lat wstecz na jak to było napisane remont kościóła i dachu Jak dla mnie to jest lekka przesada. Nie wiem czy to jest powszechna praktyka w mniejszych, wiejskich parafiach. Oby nie.

Czemu taka lista ma służyć ?

Wzbudzenia spolecznej licytacji "kto da wiecej" i wartosciowania ludzi na podstawie przekazanych pieniedzy

Na szczęście to tak tylko Ci się wydaje i to Twoja prywatna opinia.

W/g mnie.... jest inaczej

Post przywrócony z Archiwum, po pomyłkowym usunięciu