Witam wszystkich! Chcemy w naszej parafii zorganizowac w ostatnią niedzielę adwentu dzień skupienia dla młodzieży i nie tylko. Czy ktoś ma jakieś teksty, które by się nadawały? Wyobrażamy sobie to jako wieczorną adorację Najświętszego Sakramentu - ciemno w kościele, tylko oświetlona monstrancja i do tego piękna, spokojna, gitarowa muzyka i przejmujące teksty.
Dzięki za pomoc
toka1988@wp.pl

Porponuję odczytać instrukcję Kongregacji Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów "Redemptionis Sacramentum".

Czy braliście kiedykolwiek udział we wspólnej adoracji w zupełnej ciszy? Wiem, że wiele osób nie jest do tego przekonanych, ale też niewiele miało okazję uczestniczyć w takiej adoracji. Adoracje w parafiach najczęsciej polegają na śpiewaniu pieśni i głośnym odmawianiu modlitw.
Ja bym jednak proponowała zorganizować taką wspólną adorację bez śpiewów i modlitw. Żeby jednak nie było tak całkiem w ciszy to przed adoracją można odśpiewać nieszpory (rozdając wszystkim teksty na kartkach).

Te wyobrażenia pasują bardziej do miłej wieczornicy w salce na plebanii. Niewątpliwie byłoby Wam przyjemnie w takiej sentymentalnej atmosferze tyle, że adoracja ma wielbić modłami Boga, a nie stwarzać miłe przeżycie dla wspólnoty.

Proponowałbym zacząć od uroczystych Nieszporów. Następnie większość adoracji pozostawić w ciszy. Można wykorzystać "Adoro te devote", "Adoremus in aeternum", z polskich pieśni "Chwalmy niewysłowiony", ("Idzie, idzie Bóg prawdziwy" trochę na poboczu adoracji, ale odpowiada czasowi adwentowemu). Po błogosławieństwie może warto zaśpiewać "Rorate coeli" (lub "Spuście nam na ziemskie niwy") - to będzie sam koniec Adwentu. I to wszystko a cappella albo z towarzyszeniem organów.

A mnie się ta propozycja podoba Osobiście najłatwiej jest mi się skupić właśnie po ciemku, kiedy tylko na ołtarzu płoną świece. [nic mnie bardziej nie przyciąga do kościoła, niż brak prądu ]

Nie mam też nic przeciwko gitarom - proponowałabym modlitwę kanonami z Taize przeplataną dłuższymi chwilami milczenia.

Cisza jest piękna- ale nie każdy potrafi kontemplować w ciszy

Tego nie napisałam, ale oczywiście tak powinno się wyeksponować Najświętszy Sakrament, żeby tylko On zwracał uwagę modlących się osób, tak żeby zaraz po wejściu do kościoła wzrok od razu padał na to co najważniejsze.
A co do reszty to podtrzymuję to co napisałam wyżej.

To ma byc adoracja a nie wykład
Jeśli chodzi o pozostałe propozycje to jak najbardziej są dobre Problem tylko w tym, że to mogłoby byc troszkę nudne, jeśli tylko byłyby śpiewy. Chodzi mi o jakieś teksty, które uderzą gdzieś tam głęboko w serce i zmuszą do refleksji nad sobą, nad tajemnicą Bożego Narodzenia

http://liturgia.wiara.pl Masz na głównej cały rozkład jazdy na tegoroczny Adwent. Z pewnością teksty "Lekcji na dziś" z dwóch pierwszych tygodni będą się nadawały. W Przewodniku po Adwencie znajdziesz propozycje z ubiegłych lat. W Przewodniku jest również link do Zamyśleń adwentowych księdza Szymika. Też dość dobre teksty. W refleksji na dziś z 2004 roku jest sporo pięknych tekstów starożytnych modlitw eucharystycznych i medytacje eucharystyczne kard. Newmana. Jeśli uprzesz się, to nuty też znajdziesz.

Dwa ostatnie tygodnie raczej nie będą się nadawały, bo w planie jest szkoła wolontariatu i szkoła kultury osobistej.