Zrozumieć błogosławieństwo papieża
eu-geniusz, moze poszukaj w inernecie w innych jezykach wiecej informacji. Bo takie zdania wyrywane z calosci mozna interpretowac na wszystkie strony.
To ze Pohl byl nazista i zbrodniarzem, to fakt historyczny.
To, ze Poh,l subiektywnie uwazal sie za nic nie znaczacego pionka, ktoremu zrobiono proces, bo inni znikneli, albo popelnili samobijstwo, to osobiste przekonanie Pohla.
Oswald Pohl nawrocil sie w wiezieniu na katolicyzm (szczerosci tego nie mozemy zweryfikowac) i napisal ksiazke: "Credo: Moja droga do Boga", w ktorej takze nie przyznaje sie do osobistej odpowiedzialnosci za deportacjie Zydow, Holocaust itd.
http://de.wikipedia.org/wiki/Oswald_Pohl Papiez udziela blogoslawienstw roznych w roznych okolicznosciach. Np wielu ludzi mialo pisemne blogoslawienstwa od JPII z okazji jubileuszow slubu itd. Blogoslawienstwo papieza nie oznacza pochwaly czynow danej osoby, ani nie zmazuje jej win itp. Ma na celu duchowe wsparcie osoby (tej konkretnej wtedy juz skazanej na smierc), ale nie jej pochwale "w ciemno".
60 lat temu przekaz informacji byl nieco trudniejszy niz dzis. Byc moze (moje zdanie) ktos powiedzial papiezowi, ze taki biedny skazaniec sie nawrocil, czeka na wykonanie kary smierci i prosi o blogoslawienstwo
To ze papiez taki "papier" podpisal, nie znaczy ze zmazal wszystkie czyny Pohla, a tym bardziej, ze je pochwalal.