tam oczywiście miało być "śp.", a nie "św."

To nie o takie pojęcie "wolności religijnej" chodzi... Kościół do wiary w Boga nigdy nikogo nie zmuszał. O ile się nie mylę, chodzi o kwestię nauczania o Społecznym Panowaniu Chrystusa (o którym pisał w encyklice Quas primas papież Pius XI), którego zaniechano po Soborze Watykańskim II na rzecz właśnie "wolności religijnej". Po szczegóły odsyłam do w.w. encykliki oraz konkordatu z Hiszpanią z 1953 roku, który urzeczywistniał to nauczanie czyniąc Hiszpanię katolickim państwem wyznaniowym uznającym panowanie Chrystusa Króla.

Podczas pielgrzymki JPII do Izraela (chyba w czasie spotkania w Knessecie) Ojciec św.
powiedział do Żydów: "... Ja jestem Józef, Wasz brat ..." Nie pamiętam kontekstu w jakim to powiedział.
Pytałem się o to kilka osób (wierzących) ale nikt mi nie potrafił na to odpowiedzieć. Czy ktoś z szanownych forumowiczów mógłby mi to wyjaśnić?
Dawid

Tylko najpierw podaj dokładnie - źródło, gdzie i kiedy to powiedział

Wtedy można się zastanawiać nad kontekstem.

"Ja jestem Józej wasz brat" to ksiązka autorstwa ks. W. Chrostowskiego - zbiór opowiadań, anegdot z zycia papieża Jana XXIII.

No to Ci się, Dawid7, papież jakby pomylili nieco

Nie pomyliło mi się. Ja słyszałem osobiście tą Jego wypowiedź transmitowaną
przez TVP. A w myśli dodałem: " ..., którego sprzedaliście Arabom"

Nie chodzi mi o ksiażkę ks. Chrostowskiego, ale o wypowiedź JP2 transmitowaną przez TVP z pielgrzymki JP2 do Izraela.
Dawid

Jan XXIII słowami "Ja jestem Józef wasz brat" przywitał żydowską delegację na Vatykanie.
Może JPII powtórzył słowa swego poprzednika.

Być może. Na mnie jednak te Jego słowa zrobiły duże wrażenie. Patrząc na ten obraz - JP2
pomyślałem sobie: "Tak rzeczywiście mógł wyglądać bogobojny Józef s. Jakuba!"
Gdy uświadomiłem sobie okres czasu, jaki upłynął między czasem życia rodziny Jakuba ~1650r. pne. o 2000r ne. poczułem się jak pyłek marny. Ale dość tych zwierzeń osobistych.
Nasuwa mi się tu takie pytanie: czy Józef Egipski, będąc osobą bogobojną założył jakąś wspólnotę wyznaniową? Miał przecież uznanie u Faraona i prawdopodobnie nie był jedynym Żydem w Egipcie a być może także na dworze Faraona.

Nie on jeden wśród Izraela był bogobojny
Raczej nie założył niczego, co by było jakoś shierarchizowane.
Lecz rządy w Egipcie objął nowy król, który nie znał Józefa.
(Wj 1:8)
Skoro faraon nie znał Józefa, to pewnie nie było żadnych jego następców, którzy by o tym przypominali, jako o czymś ważnym.

Wierzenia Hebrajczyków przetrwały w Egipcie prawdopodobnie dzięki wspólnotom rodzinnym.
Może odbywały się jakieś spotkania organizacyjno-religijne głów największych szczepów/rodów, ale Biblia o tym nie wspomina.

Wspólnoty hierarchicznej to może i rzeczywiście nie założył. Ale dlaczego w takim razie wspominają go 2-aj papieże Jan XXIII i JP II ?
Pozdrawiam.

Bracia odrzucili Józefa - podobnie Żydzi odrzucili Chrystusa i chrześcijan.

Czyli możemy przyjąć Józefa Egipskiego jako figurę Chrystusa/Kościoła ?
A jak tą wypowiedź papieża odebrali współcześni Żydzi ? Wiemy że to ludzie inteligentni i domyślni: "Przyjdźcie i kupujcie ten chleb bez zapłaty" Pachnie świeżym chlebem,
ale i prozelityzmem. Co o tym myślicie?

Pomijając wszystko "Ja jestem Józef, brat wasz" to cytat z Pisma Świętego.



Mimo wszystko przydałby się kontekst choćby po to, by wykluczyć, że to był tylko prosty cytat, bez podtekstów.