Jednak przedszkolak.


Posługiwanie się taką zbitką zdjęć jest manipulacją, ponieważ autor zbitki chce pokazać, że Benedykt XVI pokazywał się w zbytkownych strojach, na zbytkownym tronie, a Franciszek jest w skromnej sutannie na skromnym krześle.
Tymczasem wiadomo że w innych okolicznościach Benedykt też wkładał na siebie skromną sutannę i siadał na zwykłym krześle.

Obecnie Franciszek częściej pokazuje się skromnie, bo rozkładając akcenty głoszenia Ewangelii posługuje się akcentem ubóstwa i prostoty. Benedykt posługiwał sie akcentem wielkości i chwały Boga, która powinna być uczczona uroczystym wystrojem.
Obydwaj głoszą tego samego Boga tylko inaczej.

Domorośli naprawiacze Kościoła chcą wymusić na nim tylko jeden spsoób akcentowania.

Wielu ludzi (poza biskupami, jak się wydaje) uważa jednak, że prawdziwa boska wielkość nie wymaga przepychu. Stąd tak duże poparcie dla Franciszka. On jest wielki skromnością, a nie blichtrem.

...gdyż, jak wiadomo, Benedykt XVI nie jest człowiekiem skromnym

Nie jest tak skromnym jak Franciszek.

Poza tym Franciszek wprowadził osobistą skromność na dwór papieski, ku wielkiemu zgorszeniu wielu ludzi, którzy uważają, że boski majestat MUSI łączyć się z bogatą oprawą. A Franciszek udowadnia, że nie musi.

@Jajko, Benedykt XVI wszedl w "buty papieskie". Doslownie i w przenosni.
Nie uznal za stosowne w skromnosci, tak jak on ja rozumie, zmieniac tradycji "uswieconej wiekami" i majacej swoje uzasadnienia.
A Franciszek pojmuje skromnosc inaczej i uwaza, ze nalezy zyc w ewangelicznej prostocie, obojetnie czy jako kaplan, biskup, kardynal czy ... biskup Rzymu.

Ty uwazasz prawdopodobnie jeszcze inaczej w twojej skromnosci, jak sie prezentujesz na zewnatrz.
I dobrze. Liczy sie glownie szczera intencja.

Mnie się ten Franciszek bardzo podoba, swoim podejściem do życia poprzez wyzbycie się dóbr przypomina nieco ryszich i sadhu.

Czyli wg Ciebie to co robią papieże, co mówią, jak żyją, czego nauczają i w jaki sposób nauczają - to nie ma żadnego kompletnie znaczenia? Bo i tak chodzi o to samo, a koń jaki jest wszyscy widza? To może po co w ogóle papież? Jako szef administracji?

To, że głoszą tego samego Boga, to nie podlega przecież wątpliwości. Spotkałeś się z takimi? Wg LG16 nawet muzułmanie czczą i głoszą tego samego Boga, tylko robią to inaczej niż rzymscykatolicy, więc tym bardziej papieże Ratzinger i Bergoglio. Chodzi własnie o to "inaczej". Jakie znaczenie dla tych spośród Was, rzymskich-katolików i -katoliczek, dla których to, co i jak naucza papież (Bergoglio unika zresztą jak ognia określenia "papież"!) ma jakieś znaczenie, ma własnie owo "inaczej"? Czy oczekujecie tego "inaczej"? Czy może chcielibyście/ałybyście jakiegoś innego "inaczej"? A może nie?

Sw Pawel wyjasnial jak zbudowany jest Kosciol. Kazdy wierzacy jest inny, kazdy ma inny charyzmat, ale nikt nie moze powiedziec: ja jedyny jestem Kosciolem.
I tak katolicy rozumieja tez urzad i osobe papieza. Kazdy papiez ma inna osobowosc i inne priorytety i Duch sw wybiera takiego, ktory ma w danym czasie konkretne sprawy Kosciolowi przypomniec. co nie znaczy, ze inne nalezy zapomniec.
Wbrew temu, co mysla innoweircy nikt papieza nie ubostwia, nie traktuje jak posag ze spizu, nieomylnego swietego za zycia i jedyny wzor do nasladowania. Bo wszyscy wiemy, kto jest naszym Ojcem i Nauczycielem.

A na czym polega urzad papieza? Przede wszystkim na sluzbie. Mowia o tym rozliczne tytuly, ktore probuja go opisac:
- Episcopus Romanus (biskup Rzymu)
- Vicarius Christi (Wikariusz Jezusa Chrystusa)
- Successor principis apostolorum (Następca Księcia Apostołów)
- Summus Pontifex Ecclesiae Universalis (Najwyższy Kapłan Kościoła Powszechnego)
- Primas Italiae (Prymas Włoch)
- Archiepiscopus et metropolitanus provinciae ecclesiasticae Romanae (Arcybiskup i Metropolita Prowincji Rzymskiej)
- Princeps sui iuris civitatis Vaticanae (Głowa Państwa Watykan)
- Servus Servorum Dei (Sługa Sług Bożych).

Gazeta wylicza dziś 10 (jedno to bzdura) najciekawszych (jej zdaniem) gestów:

1. Franciszek sam wnosi swój bagaż na pokład samolotu
2. Franciszek nie używa limuzyny
3. Franciszek wybiera skromne stroje
4. jakaś bzdura, nie wpisuję
5. Franciszek chodzi w starych, ortopedycznych butach
6. Franciszek krytykuje wystawne życie księży
7. Franciszek każe usuwać swoje pomniki
8. Franciszek prześwietla finanse w Watykanie i ucina premie
9. Franciszek pierwszą podróż poza Rzym odbył do Lampedusy, symbolicznej dla dramatu tysięcy imigrantów
10. Franciszek zrezygnował z zamieszkania w Pałacu Apostolskim na rzecz prostego apartamentu w hotelu Domus Sanctae

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... ie_od.html

Kościół się odmieni, gdy wszyscy jego pracownicy będą tak postępować jak ich szef. Tylko, że im to nie w smak....

Co było w "4"?

Franciszek utknął w korku

I po to dałem linka aby każdy mógł sobie sprawdzić.... i ilustracje pooglądać...

Mnie jakoś linki do GW nie kuszą... Ani nie przekonują mnie jej rozważania na około-kościelne tematy.
A żeby nie było, że OT:
Zainteresowanie mediów typu GW czy TVN papieżem Franciszkiem nie przekłada się wcale na zainteresowanie Jezusem i wiarą.
Jest raczej próbą wbijania klina pomiędzy wiernych i okazją do krytykowania hierarchów, którzy mają inne poglądy niż papież co do sposobu głoszenia Ewangelii.
A jak na razie gesty i postawy Franciszka są jego prywatną sprawą a nie dogmatem Kościoła.

Podobnie ten temat. Nie ma na celu niczego pozytywnego.

Papież jezt zakonnikiem, nie zapominajmy o tym. Przypomina mi Jana XXIII zewnętrznie i nie tylko.

Papież przemawia zawsze w imieniu Kościoła, nie ma czegoś takiego jak prywatne gesty. Może i cel był co najmniej niejasny, ale wątek inspiruje do myślenia, zwłaszcza przeciwników Kościoła. Może obserwując Papieża Franciszka zobaczą Chrystusa. Ten proces jednak nie odbywa się natychmiast, skutki mogą się ujawnić dopiero po latach i mam nadzieję,że tak właśnie będzie

Z całym szacunkiem,ale mamy gest papieża,który jest ewidentną"wtopą".Papież Franciszek powiedział w Brazylii,że nie ma srebra,ani złota,natomiast przynosi ewangelię.Jak to nie ma srebra,ani złota,skoro papieskie świątynie w Rzymie aż kapią od srebra i złota.Po co to powiedział,to takie bezwiedne powtarzanie słów apostolskich?Chciał powiedzieć biedakom,że nie ma dóbr materialnych?Przecież Kościół jest bardzo bogaty w dobra materialne,przecież papież Franciszedk miał skończyć w Kościele z grą pozorów?