Według nie jest - podzielam zdanie Johnnego: Jan Paweł II nie był "kurialistą", a nadto zapewne zbyt ufał ludziom.
I to zaufanie zostało perfidnie wykorzystane, choćby np przez założyciala Legionów Chrystusa, który jak wynika z dokumentacji znajdował przez lata ochronę w kurii watykańskiej.

Skoro przyznajesz, że nie potrafił sprawować władzy i kontrolować KRK, że był cały czas manipulowany i oszukiwany jak dziecko, to jak możesz pisac, ze jego pontyfikat, który doprowadził m.in. do kryzysu w KK nie był kontrowersyjny? Z tym kryzysem próbował zmierzyc się B16 i z nim mierzy się teraz Franciszek. B16 przepraszał, przyznał, ze KK zawiódł. Zawiódł za pontyfikatu JP2.

Przytocz, proszę, dokładną treść przeprosin Benedykta XVI.

@K I wczesniej. Bo przed pontyfikatem Jana Pawla II bylo juz wielu papiezy.
Faktem jest, ze nikt nie jest nadczlowiekiem. Papiez Jan Pawel II skupil sie na duszpasterstwie w skali swiatowej. Sam opracowywal kazania, teksty, spotykal sie z ludzmi. Prawdopodobnie zalozyl, ze w Watykanie nie pracuja mafiozi, ktorzy zalatwiaja swoje sprawy, ale ludzie tak oddani Bogu i Kosciolowi jak on. Dzis wiemy, ze nie jest to zalozenie prawdziwe.
Czy mogl zrobic wiecej? Moim zdaniem nie. Takze ze wzgledu na stan zdrowia. I momi zdaniem kazdy z nas powinien sie pytac, czy moze zrobic wiecej (porzadku) wokol siebie. Ale odpowiedz bedzie jednoczesnie tak i nie. Tak, bo zawsze cos jeszcze "mozna by" zrobic, a nie, bo sily i mozliwosci kazdego sa ograniczone.

Dlatego Kosciol nie ocenia tak surowo jak np @K. A Pan Bog i tak widzi serce czlowieka i sam prowadzi Kosciol dajac papiezy, ktorzy sa dobrzy na konkretny czas. Potem przychodzi nastepny, ktory ma inne zadania.

Kryzys w Kościele rozpoczął się pod koniec lat 60-tych XX wieku. I nie spowodował go jeden człowiek.
Druga sprawa - kwestia pedofilii dotyczy 0,02-0,03 % wszystkich duchownych, a przez media rozdmuchiwany do niebotycznych rozmiarów.
Właśnie - może podasz dokładny cytat przeprosin Benedykta XXVI. - szczerze mówiąc nie znam.
Bo przeprosiny Pana Pawła II za błędy Kościoła, na jubileusz 2000 lat, chyba każdy zna.

Znalazłam, na zakończenie roku kapłaństwa 2010r, Benedykt mówi:
- Tak się stało, że właśnie w tym roku radości z sakramentu kapłaństwa, wyszły na światło dzienne grzechy kapłanów, przede wszystkim nadużycia wobec najmłodszych.
Benedykt XXVI precyzuje konkretny rok - czyli 5 lat po śmierci JPII.
Sprawa pedofilii w USA, która ujrzała światło dzienne za pontyfikatu JPII została przez niego rozliczona.
Zatem Zarzut o ukrywaniu pedofilii przez JPII jest zupełnie nietrafiony.

O pedofilii i JP2 już pisaliśmy w innym wątku. Mam duzy szacunek dla JP2 jako kaznodziei, miał ogromny talent i na nim powinien się skupić. Przyjąwszy biskupstwo Rzymu wziął na siebie za dużo. Owszem, kryzys rozpoczął się w latach 60-tych, mógł z nim walczyć od 1978r. Niby odnalazł się w swiecie mediów, a nie zauwazył, ze załatwianie problemów za zamkniętymi drzwiami, wręcz je zamiatanie tylko je piętrzy. Być może był naiwnym, dobrodusznym, złotoustym kaznodzieją ale to chyba za małe kwalifikacje na urząd jaki objął.
Uważacie inaczej i nie dziwię się temu. Wśród Polaków JP2 ma bardzo dobrą "prasę". Poza granicami swej ojczyzny opinii tak jednostronnej juz nie ma.

Wracając do tematu.
Wiarę trzeba głosić w sposób zrozumiały i z sympatią dla ludzi

W kazaniu podczas porannej mszy w Domu św. Marty w Watykanie Franciszek przestrzegł przed "legalistami" w Kościele. Porównał ich do opisanych w Ewangelii świętego Marka skrybów, czyli uczonych w Piśmie św.
- Nauczali oni, przepowiadali, ale kładli na barki ludzi tyle ciężkich rzeczy, że ci nie mogli ruszyć się z miejsca - powiedział papież.
...


Jakże inne przesłanie od tego spotykanego w Polsce.

Prócz naszego szacunku do bł Jana Pawła II, rolę odgrywają fakty.
90% afer pedofilskich w Kościele zostało ujawnione po śmierci JPII.


No cóż....Franciszek i czas zapewne zrobią swoje i w Polsce.

Jak znajdziesz pełny tekst kazania, to będzie o czym porozmawiać. Z doświadczenia bowiem wiadomo, że media mają tendencję do wyrywania pojedynczych zdań Franciszka z kontekstu i dorabiania do nich rzeczy, których papież nie powiedział.

Dla mnie to zarzut, dla ciebie usprawiedliwienie.
Dlatego trudno nam się porozumieć.

Ciągle mam te same obawy, że to Episkopat przeżyje Franciszka, a nie na odwrót.


Katolik i nie wie gdzie szukac? Prosze bardzo: relacja z Radio Watykan. Po polsku brak, link jest do wersji angielskiej. Link do relacji wideo też znaleźć tobie, czy już sam potrafisz?

Mi możesz znaleźć, jeśli byłbyś tak miły. Tylko proszę po polsku, bo nie znam ani angielskiego ani włoskiego.
A i najlepiej, żeby tekst miał już aprobate ks. F.Lombardiego coby uniknąć niepotrzebnych nerwów.

Jako dyrektor generalny RV generalnie aprobuje teksty, chyba ze później powie, ze jednak nie

Niestety Franciszek nie chce po polsku mówić, a jego otoczenie bierze z niego przykład.

Nie muszę. To osoba, która coś twierdzi, ma obowiązek przedstawić materiały potwierdzające jej tezy.


Po pierwsze, to prosiłem o tekst kazania, a nie relację. Po drugie, to nie muszę znać języków obcych, więc jak powołujesz się na tekst angielski, to dostarcz przekład.

Portal "interia" co nieco zinterpretował słowa papieża Franciszka, niemniej nie zatracili sensu wypowiedzi papieża.
http://info.wiara.pl/doc/1849979.Nie-mo ... bludnikami