A znasz kogos, kto "nie bierze na siebie za duzo"? Czlowiek polegajacy tylko na wlasnych silach bedzie zawsze sie wahal i byc moze uzna, ze lepiej zyc w spokoju niz szarpac sie "na szczytach". Czlowiek, ktory wierzy Bogu i wierzy ze sa rozne powolania w Kosciele, przyjmie to zadanie, ktore dostanie, liczac na Boga samego. Akurat ty metodysta powinienes wiedziec z Pisma sw, co powiedzial rybak Piotr nad Jeziorem Genezarenskim i jaka odpowiedz otrzymal od Pana Jezusa.

Papieze, biskupi, opaci, przelozeni, nie uwazaja, ze sa do tych zadan stworzeni, ale ze ktos to robic musi, a oni zostali wybrani (przez innych dodam).
Dlatego kazdy z nich robi to, co uwaza za wazne i malo ktory robi wszystko, co by mu krytycy z zewnatrz jeszcze chcieli dorzucic.
Kosciolem katolickim kieruje Duch sw i co wiecej - On za niego odpowiada. Na szczescie.
Dlatego po jednym papiezu przychodzi inny, ktory uzupelnia to, czego poprzednikowi nie stalo. No, ale jezeli ktos oczekuje, ze papiez jest polbogiem z racji powolania, to zawsze cos do krytykowania znajdzie. Jak u innych ludzi a inni u niego.

@Yarpen_Zirgin
Ale ja wcale ciebie do dyskusji, czy wymiany poglądów specjalnie nie zapraszam. A nawet byłbym wdzięczny gdybym twojego cynizmu nie musiał być swiatkiem.

Chcesz uczestniczyć, to uczestnicz.
Nie chcesz, to nie.

@Yarpen_Zirgin domaga się oryginału kazania i zaprzysiężonego polskiego tłumaczenia.

@Kael
Proszę ciebie. Juz o tym rozmawialiśmy. Jak chcesz kontynuować, to nie w tym wątku.

Wybacz, ale to jest forum otwarte i każdy ma prawo się zarówno wypowiedzieć, jak i poprosić o materiały, które Twoje tezy potwierdzą. Zamiast więc najeżdżać na mnie personalnie i oskarżać o cynizm, to zabrałbyś się za szukanie pełnego tekstu kazania papieża na podstawie którego stwierdziłeś, że jest to "jakże inne przesłanie od tego spotykanego w Polsce".

Dyskusji ci nie zabraniam ani nie ograniczam. Jak juz pisałem : chcesz uczestniczyć, to uczestnicz,
nie chcesz, to nie.

Ja także korzystam z tej wolności i nie chcę z tobą "dyskutować".

Jasne. Nawet wiem dlaczego: Bo nie łykam ślepo tego, co piszesz, tylko proszę o przedstawienie materiałów, które Twoje tezy potwierdzą.

Zapewne podpadnę, ale niemniej powiem: - zauważyłam w moim kościele, że o ile duchowni często posługują się w homiliach cytatami z wypowiedzi bł Jana Pawła II i Benedykta XVI, to od początku pontyfikatu papieża Franciszka, nigdy nie usłyszałam cytatu Franciszka.
Może się mylę, ale postrzegam to jako rodzaj ostracyzmu wobec papieża Franciszka
Podczas tegorocznej kolędy, pytany przez męża ksiądz o Athortację Franciszka, odpowiedział iż jeszcze nie czytał z powodu braku czasu.

@Alus, ja ma ogolnie wrazenie, ze nasi ksieza od wielu lat "z braku czasu" omijali dokumenty soborowe, encykliki papiezy itp. ale Katechizm KK to wierni powinni znac na wyrywki. bo tam sa przestrogi (glownie) dla swieckich. Juz do znajomosci KPK lepiej sie w rozmowach z niektorymi kisezmi lepiej nie przyznawac.

Franciszek trafia na kolejną okładkę - tym razem Rolling Stone'a :

http://l.yimg.com/bt/api/res/1.2/GcH3uJ ... 844430.jpg

Cała cover story: http://www.rollingstone.com/culture/new ... n-20140128

Podroba photoshopa!
http://2.bp.blogspot.com/_qskaSRkns8A/T ... urel-7.jpg

A propos samego artykułu...
Rzecznik watykański go skrytykował, jako rzekomo przeciwstawiający pontyfikaty ostatnich dwu papieży:

"Artykuł Marka Binellego na łamach "Rolling Stone" jest znamienny dla dziennikarstwa powierzchownego, które by ukazać bogactwo nowości papieża Franciszka usiłuje przedstawić w barwach negatywnych pontyfikat jego poprzednika - stwierdził ks. Lombardi SJ. - Szkoda, bo w ten sposób nie służy się papieżowi Franciszkowi, który dobrze wie, jak wiele Kościół zawdzięcza jego poprzednikowi - kontynuował rzecznik Stolicy Apostolskiej."
http://info.wiara.pl/doc/1867312.Watyka ... z-papiezem

Ci "rzecznicy" nawet papieza krytykuja. W sposob zawoalowany oczywiscie - "Nie to papiez mial na mysli". Jedna rodzina Dziwiszy w tym waszym Kosciele.

Ciekawy pomysł na promocję swojego filmu wymyślili producenci "Tajemnicy Filomeny":

Papież Franciszek nie oglądał i nie będzie oglądał mianowanego do Oskara filmu "Tajemnica Filomeny" - stwierdził dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, ks. Federico Lombardi.
Zdementował on doniesienia producentów, jakoby obraz ten miał zostać pokazany papieżowi Franciszkowi na specjalnym zamkniętym pokazie w Watykanie. Jednocześnie zdecydowanie skrytykował próby wciągania osoby Ojca Świętego do strategii rynkowych promujących film.

[...] Tematyka filmu dotknęła wielu katolików na świecie, którzy oskarżyli twórców filmu o pokazanie w negatywnym świetle irlandzkich zakonnic. "New York Post" określił ten film jako pełen nienawiści atak na katolicyzm."
http://info.wiara.pl/doc/1873689.Chca-wkrecic-papieza

Franciszek taki dobrotliwy, równy papież na pewno nie będzie miał nic przeciwko temu, jeśli sobie o nim napiszemy, że na specjalnym pokazie obejrzy nasz film. Lol.