Cytuj:
człowiek stara się zdobyć pewne elementy uniwersalnej wiedzy, które pozwalają mu lepiej rozumieć samego siebie i coraz pełniej się realizować. Ta podstawowa wiedza bierze początek z zadziwienia, jakie budzi w nim kontemplacja tego, co stworzone: człowiek odkrywa ze zdumieniem, że żyje w świecie i jest związany z innymi istotami podobnymi do siebie, z którymi łączy go wspólne przeznaczenie. W tym właśnie momencie wchodzi na drogę, którą będzie potem zmierzał do odkrycia coraz to nowych horyzontów wiedzy. Bez zadziwienia człowiek popadłby w rutynę, przestałby się rozwijać i stopniowo stałby się niezdolny do życia naprawdę osobowego.
To ze wspomnianej encykliki. Całość tutaj:
http://papiez.wiara.pl/index.php?option ... &Itemid=28Więc jaka jest relacja? Człowiek powinien patrzeć - pytać - poznawać.
Człowiek jest zdolny do "poznania Boga, prawdy i dobra". Ale obok poznania rozumowego jest poznanie właściwe wierze - prawdy objawionej. Skupienie tylko na tym, co tu, gubi problem pytań o sens i fundament życia. Ograniczenie do wiedzy nabywanej przez doświadczenie odcina od spojrzenia na to, co - poza nim...
I trochę zbaczając z tematu - czy człowiek dzisiaj jeszcze potrafi się dziwić? Czy już wszystko wie, wszystko poznał? A może - żeby się zadziwić, trzeba się zatrzymać i rozejrzeć wokół? A może - trzeba pokory, by dostrzec, jak (chyba?) Miłosz:
Cytuj:
Na ziarnku maku stoi mały dom,
pieski szczekają na księżyc makowy.
I nigdy jeszcze tym makowym psom,
że świat jest większy nie przyszło do głowy.
Ziemia to ziarnko - naprawdę nic więcej
a inne ziarnka - planety i gwiazdy (...)