Wybrałam ów książkę Jana Pawła II do swojej prezentacji maturalnej.Czytałam jej recenzje i byłam zachęcana przez wiele osób do jej przeczytania.Jednak zostałam 'wystawiona do wiatru',ponieważ dwie biblioteki zapewniały,że wraz z końcem kwietnia pojawią się w ich księgozbiorach.Czekałam do dzisiaj,jednak prezentację muszę zrobić na poniedziałek,a ksiązki nadal nigdzie nie ma.Dlatego zwracam się z prośbą do osób,które ją czytały o recenzje i własne refleksje.
Z góry dziękuję

Tutaj możesz znaleźć ciekawy opis książki ze strony Vittorio Messoriego:

http://www.mateusz.pl/JPII/ksiazkip/ksiazki2.htm

Radziłbym ci jednak poszukać książki, choćby kupując ją w księgarni, jeśli nie ma ich w bibliotekach. Ciężko jest dokonać samemu wyczerpującej wypowiedzi, a na maturze mogą paść pytania, na które może być ci ciężko odpowiedzieć jeśli nie przeczytasz książki.

byłam we wszystkich księgarniach - ta książka po prostu na raz wsiąkła.nigdzie,nigdzie nie ma...:<

To ja bym ci radził zrobić pracę z innej lektury. Nawet najlepsza recenzja to nie to samo co osobiście przeczytana książka. A na maturze ustnej, to może wyjść, bo prawdopodobnie będziesz musiała również odpowiadać na pytana jakie zadadzą ci egzaminatorzy.

Księgarnie: http://www.petlaczasu.pl/nadziei/b8639 i http://www.kul.lublin.pl/ksiegarnia/autor/jpp.html
Do tego allegro: http://allegro.pl/search.php?string=Prz ... 3g+nadziei

Choć do poniedziałku to w tym momencie rzeczywiście możesz nie zdążyć...

Współczuję Ci pisania prezentacji na podstawie książki, której nie przeczytałaś - serio. Recenzji jest wprawdzie sporo, ale zgodzę się z Paschalisem, że to się może bardzo źle skończyć. Trudno jest szukać dobrego rozwiązania trzy dni przed terminem, niestety...

Sorry, ale moim zdaniem jesteś niepoważna...
A o tym że piszesz maturę to dowiedziałaś się kiedy? Dwa tygodnie temu?

Sam robię różne rzeczy na ostatni moment, ale wobec wiedzy że zdobędziesz tę książkę najwcześniej na koniec kwietnia twoje postępowanie jest dla mnie strasznie niedojrzałe.
Między etapem zdobycia książki a napisaniem na jej temat wypracowania musi nastąpić faza czytania. Mam wrażenie że o tym zapomniałaś.

Wybierz w miarę możliwości książkę którą czytałaś w ostatnim czasie.

uważam,że nie napisałam skomplikowanego wątku.a ttwoja wypowiedź jest conajmniej hamska
Byłam umówiona z czterema miejscami - książkę miałam dostać w jednej z dwóch szkół lub otrzymać ją w dwóch bibliotekach,co z resztą napisałam.Biblioteki mnie wystawiły,a do obu szkół,o dziwo,książki nie wróciły,a w mojej wiosce,uwierz,dojrzały(=wyrozumiały,rozsądny)człowieku,nie jest tak łatwo kupić dobrą książkę.
a ty jestes niepowazny?mam nagle zmienic książkę na prezentacje?
kurcze,przekonałeś mnie,wraz z bibliotekami które mnie wystawiły - w człwoieku wiary się nie pokłada
z dobrego serca radzę,byś 'zagryzał język',bo twoje wypowiedzi nie są nie tylko nie na miejscu,ale również bardzo,bardzo zbędne.
pozdrawiam mimo wszystko

szczerze?jedna osoba którą znam przeczytała wszystkie książki ze swojej prezentacji(a i tak otrzymała 18/20 pktów).Większość jedize na streszczeniach i recenzjach,a ja czytam wszystkie te książki ponieważ uwielbiam czytać,a to jest dla mnie szansa na coś nowego znalazłam już rozwiązanie,dzięki bardzo za pomoc!:) książkę mimo wsyzstko zakupiłam on-line

Pochwali się, jak Ci poszło pisanie prezentacji. Jestem ciekaw jak wyszłaś z tych tarapatów.

Grauluję nawyku czytanie książek. Przyda się niezależnie od tego jaką ocenę zdobędziesz na egzaminie. Książki to inwestycja długoterminowa.

Masz rację: Nadzieja położona w człowieku zawsze zawiedzie.

PS: Moja poprzednia wypowiedź przystoiła synowi Noego czy miała coś wspólnego z szynką?

emmm,tak żadnych problemów,100%

No to gratuluję.

A w końcu zdążyłaś znaleźć książkę, czy z drugiej ręki przygotowałaś prezentację?

Przyłączam się do gratulacji

100% to chyba dużo?