Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn kwi 29, 2024 3:52



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1 ] 
 Piedestał 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Pn sie 21, 2006 14:36
Posty: 69
Post Piedestał
„Tak. Spośród nas dużo jest takich, którzy opowiadając o czynach świętych mniemają zasługiwać na cześć i chwałę, jak gdyby sami tych dzieł dokonali.” (św. Franciszek z Asyżu)
*
Uważany był za wielbiciela JPII, choć przy bliższym poznaniu, jawił się jak jego zupełna odwrotność. Na każdą okazję – rozmowę, dyskusję, przemowę, efektowną puentę – miał do wyboru coś z kilku perełek słownych JPII. Mierność czy nijakość różnych dostojników, polityków, mówców…mierzył wielkością JPII. Odnosił się do niego nawet tam, gdzie to pasowało, jak przysłowiowa „pięść do nosa”. Opowiadał anegdotki z jego życia, jakby był bliskim jego znajomym i wręcz bywał z nim tam, gdzie inni nie mieli dostępu – tak „po znajomości”. Zagadnięty czasem o coś bardziej szczegółowo, stwierdzał, że pism JPII nawet nie trzeba czytać, by pojmować głębię i szczyty jego myśli, wręcz intuicyjnie. Ubolewał, że tak niewielu słuchaczy rozumie rewelacyjność przesłania jego nauczania. Wzywał do nazywania jego imieniem ulic, szkół, fundacji – już za życia. Gdy JPII umierał, domagał się powszechnego zamilknięcia każdej muzyki, a potem ogłoszenia ogólnoświatowej żałoby. Najgłośniej krzyczał już nazajutrz „Santo subito!” Oburzał się, że Następca za mało sławi zasługi Wielkiego Poprzednika. W jednym towarzystwie sławił JPII jako bardzo postępowego, a w innym jako roztropnie konserwatywnego. Czasem patetycznie stwierdzał, że nie było większego przed JPII i nie będzie większego po nim. Pisał do TV, aby każdej niedzieli nadawano filmy i programy o JPII. Żeby w Sejmie wciąż odtwarzano Jego wystąpienie. Żeby relacjonowano w mediach wszystkie cuda, jakie się stały za jego przyczyną. No i żeby pod każdym kościołem wzniesiono jego pomnik. Rzadko kto mu się przeciwstawiał, bo tonem i rangą stwierdzeń zamykał innym usta. Kiedyś ktoś rozdrażniony zarozumiałym tonem „piewcy kultu JPII”, zapytał: „A co ty masz z JPII, powiedz?” To ten odpowiedział: „Ja nie muszę mieć czegoś z niego, bo wystarczy, że staję w świetle jego wielkości i nic mi nie trzeba.” Na to ten pytający: „No tak, bo brakuje ci dokładnie wszystkiego! Chętnie może byś stanął na jego piedestale, starannie omijając jego krzyż. A tak się nie da – jednego bez drugiego nie ma.”
*
Chyba każdy człowiek ma w sobie pragnienie wielkości, ale nie każdy ma odwagę i samozaparcie, by dorastać choćby do tej – dokładnie na własną miarę. Dlatego jedni są za „równością”, by nikt większy nie wpędzał ich w kompleksy. Drudzy każdemu wielkiemu odmawiają wielkości, „odbrązawiając” lub kpiąc z niego. Inni – zamiast dorastać choćby do własnej górnej poprzeczki – ograniczają się do bezwysiłkowego, acz przesadnego podziwiania uznanych wielkości, nie zdradzając cichej intencji: „Sławię ten piedestał, bo chętnie bym na nim postał.”

_________________
bratt


Śr maja 16, 2007 9:27
Zobacz profil WWW
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 1 ] 

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL