Jan Paweł II - był czy nie był wyjątkowy?
Autor |
Wiadomość |
vesper
Dołączył(a): Pt cze 08, 2007 19:55 Posty: 452
|
Lucyna napisał(a): Jezeli Berea uczylas sie laciny, to musisz znac " Gaudeamus Igitur ", ktora to piesn zaczyna sie slowami "Gaudeamus igitur Juvenes dum sumus Post jucundum juventutem"
A w drugiej połowie źródeł (tak ja ją znam) są słowa "Iuvenes dum sumus"
PS. Lucyno, pamiętasz tę zwrotkę ? Niektórzy chętnie wycięli by ją z oficjalnej wersji
Vivant omnes virgines Facilies, formosae! Vivat et mulieres tenerae, amabiles, bonae, laboriosae...
_________________ Respexit orationem humilium, non sprevit preces eorum...
|
Pt lip 27, 2007 22:19 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
vesper,
To jest wlasnie to o czym pisala Monika.
|
Pt lip 27, 2007 22:37 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Na stronie tej mozna dowiedziec sie jak sie tocza sprawy zwiazane z procesem beatyfikacji Slugi Bozego Jana Pawla II.
http://www.vicariatusurbis.org/Beatificazione/
|
So lip 28, 2007 2:21 |
|
|
|
|
Berea
Dołączył(a): So paź 15, 2005 16:29 Posty: 448
|
Cytuj: *** (Z wolna słowom...) Wojtyła Karol
Z wolna słowom odbieram blask, spędzam myśli jak gromadę cieni, - z wolna wszystko napełniam nicością, która czeka na dzień stworzenia. To dlatego, by otworzyć przestrzeń dla wyciągniętych Twych rąk, to dlatego, by przybliżyć wieczność, w którą byś tchnął.
Nie nasycony jednym dniem stworzenia, coraz większej pożądam nicości, aby serce nakłonić do tchnienia Twojej Miłości.
Proszę , aby ktoś dokonał krótkiej interpretacji tego wiersza i napisał, co chciał wyrazić poeta.
|
So lip 28, 2007 8:28 |
|
|
Leszek, Jan
Dołączył(a): N sie 01, 2004 6:57 Posty: 2427
|
Dziwne, że jako polonistka, tak się przedstawiłaś na forum, nie potrafisz zrozumieć tego dość prostego tekstu. Widocznie przynależność do wrogiego katolicyzmowi związku wyznaniowego najwyraźniej Ci to utrudnia.
|
So lip 28, 2007 8:30 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Ok.... koniec wszelkich offtopów: rozważań nad pisownią łacińską, analizy wierszy, oraz przede wszystkim wycieczek osobistych. Proszę wrócić do tematu: czy Jan Paweł II był/nie był osobą wyjątkową.
|
So lip 28, 2007 8:54 |
|
|
Leszek, Jan
Dołączył(a): N sie 01, 2004 6:57 Posty: 2427
|
To oczywiste, że był postacią wyjątkową. Wystarczy przypomnieć słowa: SANTO SUBITO.
|
So lip 28, 2007 9:08 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Pogrzeb był manifestacją i hołdem złożnym Janowi Pawłowi II przez cały świat, ludzi różnych ras i wyznań - potrzeba innego świadectwa?.
|
So lip 28, 2007 11:36 |
|
|
vesper
Dołączył(a): Pt cze 08, 2007 19:55 Posty: 452
|
Powiem tak: Nie jestem miłośnikiem Jana Pawła II, i jego pontyfikatu ,ale mogę powiedzieć, że był osobą wyjątkową jeśli chodzi o Papieży.
_________________ Respexit orationem humilium, non sprevit preces eorum...
|
So lip 28, 2007 14:02 |
|
|
Berea
Dołączył(a): So paź 15, 2005 16:29 Posty: 448
|
Leszek, Jan napisał(a): Dziwne, że jako polonistka, tak się przedstawiłaś na forum, nie potrafisz zrozumieć tego dość prostego tekstu. Widocznie przynależność do wrogiego katolicyzmowi związku wyznaniowego najwyraźniej Ci to utrudnia.
Radzę sobie z tego typu tekstami. Ciekawa jestem Waszej interpretacji( ile z tego rozumiecie?). Jakoś...brakuje chętnych...
Skoro jest taki prosty: co JPII miał na myśli?
|
So lip 28, 2007 15:51 |
|
|
Berea
Dołączył(a): So paź 15, 2005 16:29 Posty: 448
|
Alus napisał(a): Pogrzeb był manifestacją i hołdem złożnym Janowi Pawłowi II przez cały świat, ludzi różnych ras i wyznań - potrzeba innego świadectwa?.
Nic dziwnego, skoro JPII rozpropagował myśl,że" wszystkie drogi prowadzą do Boga"( i jest się czym chwalić?).
Pamiętam scenę z dobrze zrobionego flimu "Papież , który pozostał człowiekiem"( chyba nie przekręciłam tytułu), gdzie JPII schyla się nad umierającym Hindusem ze słowami: idź do swojego boga...( parafrazując, chodziło o to, że Hindus idąc do wyznawanego przez siebie boga, trafi do...Boga).
Nic więc dziwnego, że ludzie "różnych wyznań" "kochali" JPII. Poza tym: nie ulegajmy propagandzie. To, ze u nas przez tydzień media niczego innego nie emitowały, jak relację z przygotwań do pogrzebu, pogrzeb, kolejne biografie Wielkiego Jana, niekończące się rozmowy o wielkim papieżu nie oznacza jeszcze , że świat tak reagował. Mam znajomych w Niemczech, Kanadzie, Anglii i USA. Mówili, że owszem, była wzmianka w mediach o śmierci JPII, czy nawet jakiś jeden program mu z tej okazji poświęcono, ale to wszystko. Ludzie żyli normalnym życiem.
A ze na pogrzebie JPII pojawiły się znane osobistosci...? A co w tym dziwnego? To ma wymiar polityczny. Wypadało tam być.
I czy nie dziwne jest, że za życia papieża jakoś nikt nie mówił o cudach , które rzekomo czynił ?
|
So lip 28, 2007 15:59 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Berea: czy Ty rozumiesz po polsku? Przeczytaj sobie jeszcze raz to co napisałam kilka postów wyżej. Koniec z offtopami - wszystko następne będzie cięte już bez ostrzegania.
|
So lip 28, 2007 16:03 |
|
|
vesper
Dołączył(a): Pt cze 08, 2007 19:55 Posty: 452
|
Dokończę swoje zdanie: Pontyfikat JPII ma wiele zalet. Ale ma też swoje wady, którymi wg. mnie są: przywiązywanie małej wagi do liturgii, zbyt usilne łagodzenie kursu wobec Żydów i wspólnot protestanckich, oraz innych - tworzenie niejasnych przepisów (vide interkomunia br. Rogera z Taize), całowanie Koranu, pozwalanie na wypędzanie złego ducha przez indian, itd. Nie podobają mi się też Msze na stadionach, itp. Za to utrzymały się niestety dziwne, konserwatywne przepisy dot. łoża małżeńskiego
Plusów jest jednak więcej: Przyciągnięcie wielu młodych do Kościoła, większe otwarcie Kościoła na prostych ludzi (choćby spowiedź papieska w Wielki Czwartek), niezliczone pielgrzymki, i ewangelizacja.
_________________ Respexit orationem humilium, non sprevit preces eorum...
|
So lip 28, 2007 18:25 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
"Świat tak reagował" - o pogrzebie Jana Pawła II transmitowanym i celebrowanym na cały świecie:
http://www.jp2w.pl/?id=49848&location=f&lang_id=PL
O chorobie, śmierci Papieża, transmisji na cały świat J. Pałasiński napisał świetną relację, ksiązka nosi tytuł "Papież już nie umrze".
Czy uważasz, że pochylając się nad umierającym miał mu dać wykład na temat chrześcijaństwa???
Bóg jest jeden - ludzie mają o Nim tylko inne wyobrażenie, wizję.
Msza na stadionach - Bóg jest wszędzie, nie dał się zamknąć w murach kościołów - podczas odprawianych w ukryciu w więzieniach, łagrach, obozach koncentracyjnych Boga nie było?.....to z serca pochodzi zło - nie z miejsca celebracji.
|
So lip 28, 2007 19:25 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Szczerze powiem co mysle, pycha jest oceniac Papieza i zaden pokorny swiety nie smial sie tego czynic, gdyz wiedzial czym jest cnota pokory i posluszenstwa, wiedzial kim jest osoba Ojca Swietego.
Tylko czlowiek pyszny i zarozumialy zamiast sledzic wlasne upadki, wlasny rozwoj duchowy, skupia sie nadmiernie na bledach cudzych i na cudzym zyciu. Zamet we wlasnym wnetrzu powoduje to, ze czlowiek nie umie z miloscia i dobrocia patrzec na innych, doszukuje sie wszedzie bledow i na nich sie skupia oddalajac sie od wlasciwej drogi rozwoju wlasnej duchowosci.
|
So lip 28, 2007 19:36 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|