Dramatycznie mało zdjęć na portret JP2
Autor |
Wiadomość |
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
Dramatycznie mało zdjęć na portret JP2
Beatyfikacyjny wizerunek Jana Pawła II będzie miał wymiary 22 m na 42 m, a powierzchnia siatki z portretem przekroczy 1400 m2. Na portrecie będzie mogło znaleźć się do 500 tys. zdjęć. Ten zaś 1 maja, w dniu beatyfikacji Jana Pawła II, zostanie rozwieszony na frontonie Świątyni Opatrzności Bożej. Będzie to największy na świecie portret papieża-Polaka. Fajna sprawa. Pół miliona zdjęć składających się na gargantuiczny portret Karola Wojtyły. Nawet się zastanawiałem czy własnej facjaty nie wysłać. Ale doczytałem regulamin imprezy... Aby dodać swoje zdjęcie należy wysłać SMS o treści „P” - jak portret - na nr 72551, a potem wejść na stronę http://www.portretjp2.pl i przesłać swoje zdjęcie. Organizatorzy akcji zachęcają młodych ludzi, by pomogli w tej operacji osobom starszym.
Pamiętajmy jednak, że warunkiem nadesłania zdjęcia jest wysłanie SMS-a charytatywnego na numer 72551. - piszą na stronie portretjp2.pl/sms.html Hmm, co to znaczy charytatywny? Odpalam Wikipedię i czytam: Charytatywność – w ścisłym ujęciu jest to nurt chrześcijańskiej filantropii religijnej. Nazwa wywodzi się od łacińskiego słowa charitativus oznaczającego miłosierdzie chrześcijańskie wobec ubogich. No to się cieszę. Pieniądze wspomogą ubogich; głodnych nakarmią, gołych odzieją, a bezdomnym dadzą dach nad głową. Ciekawe ile ta charytatywność wynosi. Koszt SMS-a to 2 PLN + VAT. Niby nie dużo, ale jeśli założyć, że rodacy ochoczo odpowiedzą na apel Kościoła, to ów wzbogaci się o okrągły milion złotych. Sporo, jak za 500 m2 tkaniny z nadrukiem. No ale co to jest 2 złote plus vat dla dobrego katolika? Zwłaszcza jak idzie dla ubogich! Czytam dalej i co widzę?! Dochód z przesłanych SMS-ów zostanie przeznaczony na budowę Muzeum Jana Pawła II i Prymasa Wyszyńskiego – narracyjne muzeum, świadectwo historii i dramatycznych losów ich życia. No to jak to jest z tym SMS-em? Charytatywny ci on czy nie? Ba ja tu pomocy ubogim nie widzę. No chyba, że do ubogich, gołych i bezdomnych kler zaliczyć i budowniczych Świątyni? No tak, oni zapewne oddali wszystko co mieli na ten szczytny cel....Przecież nie wyciągaliby kasy w tak bezczelny sposób od społeczeństwa! Wracam do regulaminu: Organizator przewiduje wykorzystanie około 500.000 Zdjęć w celu stworzenia Portretu drukowanego. Zdjęcia niewykorzystane do stworzenia Portretu drukowanego oraz nadsyłane po dniu 14.04.2011 r. mogą zostać wykorzystane do stworzenia portretu cyfrowego, który będzie zamieszczony na stronie http://www.portretjp2.pl lub/oraz w Muzeum Jana Pawła II i Prymasa Wyszyńskiego. Cieszę się. Jeśli nie zdążę przesłać zdjęcia do portretu drukowanego, to nadal mogę słać (ale najpierw muszę zapłacić 2 zł + VAT) i moje zdjęcie zostanie wyrzystane do portretu cyfrowego! Podniecony czytam kolejne zdanie: Organizator nie gwarantuje żadnemu Uczestnikowi, iż zdjęcie przez niego nadesłane zostanie wykorzystane do stworzenia Portretu. Powietrze ze mnie uchodzi. Czyli co? Dam 2 zł + VAT na biednych, prześlę zdjęcie, które nie będzie zawierać jakichkolwiek treści, które naruszają dobre obyczaje, obowiązujące prawo lub zagrażają prawom osobistym osób trzecich. W szczególności [...] treści: wulgarnych, rasistowskich, erotycznych, propagujących przemoc, obrażających kościół katolicki itp. , a oni je wykorzystają albo i nie? Bo mam krzywą mordę? Bo mi źle z oczu patrzy? Bo tak?? Wkurzyłem się. Chyba podobnie jak miliony Polaków, którzy sądzili, że Największy Portret Wielkiego Polaka nie będzie taki pazerny. W ciągu zaledwie kilku dni nadesłano aż 8 tys. fotografii, które staną się częścią papieskiego portretu.
Czyżby Polacy nie dali się nabić w portret? Będzie klapa? No chyba, że te 8 tys. to dawno już nieaktualne dane... Powyższy tekst był inspirowany artykułem z pewnego dziennika cotygodniowego.
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
Pn kwi 11, 2011 13:33 |
|
|
|
|
ZiarnoPiasku
Dołączył(a): Pn kwi 04, 2011 22:14 Posty: 206 Lokalizacja: Poznań, Wielkopolskie
|
Re: Dramatycznie mało zdjęć na portret JP2
ja nie wysyłam
|
Pn kwi 11, 2011 13:52 |
|
|
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
Re: Dramatycznie mało zdjęć na portret JP2
Ja też już nie. A chciałem.
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
Pn kwi 11, 2011 13:59 |
|
|
|
|
Zoll
Dołączył(a): Pn cze 28, 2010 23:24 Posty: 624 Lokalizacja: Pustynia
|
Re: Dramatycznie mało zdjęć na portret JP2
Też umieściłbym klauzurę niewykorzystania wszystkich fotografii, na wypadek, gdyby przesłano za dużo zdjęć. Oczywiście, teraz widać że tych nie będzie 500 000, ale dobry prawnik ex ante przewidziałby każdą okolicznosć (nawet tą bardzo oprymistyczną).
Niektóre fotografie mogą być utrzymane w kolorystyce niepasującej do obrazu; co gdyby przysłano np. kilka tysięcy zdjęć w danym kolorze, gdy kolor bedzie się składał z tylko kilkuset? Można je przerobić, zmienić kolor, ale informatycy nawet za takie byle co pobiorą dodatkową premię.
Charytatywny znaczy tutaj dobroczynny, czyniący dobro. Został tu wskazany cel, na jaki mają być przenzaczone pieniądze, jeśli nie odpowiada Ci to po prostu nie wysyłaj im sms-a.
_________________
Być wolnym to móc nie kłamać.
|
Pn kwi 11, 2011 14:22 |
|
|
ZiarnoPiasku
Dołączył(a): Pn kwi 04, 2011 22:14 Posty: 206 Lokalizacja: Poznań, Wielkopolskie
|
Re: Dramatycznie mało zdjęć na portret JP2
Zoll, Myślę że informatycy zatrudnieni przy tworzeniu tego projektu nie będą pobierać dodatkowej opłaty bo to wiadomo że zdjęcia będzie trzeba obrobić tak by stworzyły ten obraz.
|
Pn kwi 11, 2011 14:31 |
|
|
|
|
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
Re: Dramatycznie mało zdjęć na portret JP2
Zgadzam się z Zollem w tym że jeśli ktoś nie chce to sms-a wysyłać nie musi. Natomiast nigdy nie odpowiadały mi tego typu wypowiedzi, które zwe spychologią. Każdy ma prawo wyrazić swoje zdanie, swoje obawy i warto o tym pomyśleć. Szczególnie ci którzy są bardzo za jakimś pomysłem, powinni brać sobie do serca również krytykę.
Cel nie jest mało szczytny, ale i ja zastanawiam się jaki jest priorytet potrzeb w naszym kraju, bo jak dla mnie to jedna z wielu decyzji które mogą być chybione. Chcemy dziś uhonorować wielkich ludzi, ale czy robimy to w odpowiedni sposób? Mówimy ciągle o tym że za mało jest głoszenia nauczania papieskiego. A Jan Paweł II wskazywał na Jezusa i Jego głosił. To głoszenie nie est intelektualnym przyjęciem jakiejś treści ale jest to nawrócenie i zmiana życia. Co da kolejne centrum? Czy nauczanie papieża jest niedostępne? Czy Biblia jest niedostępna? Co da prowadzanie ludzi po muzeach, gdy dziś za mało jest treści w sercach, a za dużo na kamieniu, choć wszystko jest dostępne i ciągle nawołuje się do tego aby czynić, a nie tylko mówić. Dość mamy mowy o pomaganiu sobie, a tego nadal nie robimy dostatecznie. Czy jest sens generowania kolejnego miejsca gdzie te treści będą powtarzane? Trzeba je po prostu wdrażać w życie, ale zamiast tego mamy wzajemną niechęć, przymuszanie, płytkość. Ja sam nie uważam się za herosa, dlatego mówię tu też o sobie. Co mi da to kolejne centrum? Nie wiem czy tak jest, ale kiedyś, zdaje się że w tv, pewien człowiek powiedział (tutaj sens wypowiedzi): my Polacy lubimy stawiać pomniki, budować, mówić, bo w ten sposób chcemy zakryć to, że nie chce się nam myśleć i wdrażać w życie pewnych treści. Nasze poczucie winy zostaje trochę zagłuszone, gdy damy kasę i postawimy pomnik. I warto to przemyśleć.
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
Pn kwi 11, 2011 22:00 |
|
|
Zoll
Dołączył(a): Pn cze 28, 2010 23:24 Posty: 624 Lokalizacja: Pustynia
|
Re: Dramatycznie mało zdjęć na portret JP2
Wychodzę z założenia, że kiedyś to muzeum i tak powstanie, więc nie uważam tego pomysłu za chybiony. Co prawda, raczej nie wybrałbym sie do niego, ale dobrze, że dla pokoleń które nie będą pamiętały JPII powstanie muzeum z inicjatywy ludzi, którzy go jeszcze pamiętają. A że zrobią to za pieniadze chętnych ku temu, nie widzę nic zdrożnego. IStnieją muzea lalek, fajek, dzwonów, gwizdków, seksu więc czemu nie muzeum JPII?
Szczerze wątpię, by jakieś wydarzenie kiedykolwiek coś zmieniło w społeczeństwie na lepsze.
_________________
Być wolnym to móc nie kłamać.
|
Pn kwi 11, 2011 22:10 |
|
|
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
Re: Dramatycznie mało zdjęć na portret JP2
Zgoda że robimy to dla przyszłych pokoleń, oby one podjęły wyzwanie, a nie zostały jedynie na poziomie oglądania pamiątek.
Natomiast pewnie w tym sie nie dogadamy i ja osobiście nie lubię takiego myślenia jakie prezentujesz - rzecz nie w tym aby czegoś nie robić, ale że sa ważniejsze inicjatywy jakie można by podjąć - tu zarówno wskazanie dobroczynności wobec żywych i potrzebujących ludzi, oraz akcji czynnie promujących ewangelizacje. Inaczej jest to błędne koło. Potrzeba nam w Polsce ewangelizacji, a nie nowych budynków. Jasne że skoro ktoś świadomie daje pieniądze na budynek to jego prawo, tylko że ludzie przyłączaja sie do akcji odgornych, czyli nie jest to w pełni wybór świadomy. Daje na to co jest. A kto decyduje co jest aktualnie wspierane? I dlatego pisze o Twoim myśleniu - niby banalne, wara od kasy ludzi którzy jaa maja i wydaja jak chcą, ale jakoś nie mogę pogodzic się z tym że my więcej chcemy budować budynków, niż serc. A mowa jest o wierze, Bogu, Kościele, o dziele ktore ma wymiar wiekszy niż zwiedzanie i zapamiętanie przeszlości. Nijak się mają do tego inne muzea, my chrześcijanie powinniśmy inwestować w coś więcej, niż inwestuje świat.
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
Pn kwi 11, 2011 23:11 |
|
|
kropeczka_ns
Dołączył(a): Wt mar 17, 2009 18:36 Posty: 2041
|
Re: Dramatycznie mało zdjęć na portret JP2
Wist ja się generalnie z Tobą zgadzam (nie wysłałam) oprócz jednego zdania. "Daje sie na to co jest". Jest mnóstwo możliwości JUż pomijam choćby caritas, hospicja, domy Brata Alberta, ale i indywidualnych ludzi szukających pomocy przez rozmaite fundacje itp, ale i Polską Akcję Humanitarną, Polską Misję Medyczną.... jeśli ktoś tylko chce, jest naprawdę na co dać, jest tysiące potrzebujących...
_________________ Ania
|
Wt kwi 26, 2011 22:44 |
|
|
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
Re: Dramatycznie mało zdjęć na portret JP2
Zgadza się, chodziło mi bardziej o taką akcje jak ta, ktora ma wymiar symboliczny i jest jednorazowa, więc od jej naglośnienia zalezy efekt. Aczkolwiek chyba nie będe się o to spierać, bo jest to jaka moja myśl. W tym wszystkim najbardzije jedynie nie lubie myslenia typu: nikt nie ma prawa krytycznie odnosic sie do takich akcji, bo pojawia się argument nie do dyskusji: każdy wydaje na to co chce. A jednak, nie chce nikomu mowić gdzie malokowac swoje pieniądze, ale czuje że mam pelne prawo krytycznie odnieśc sie do akcji które są chybione, lub trzeciorzędne. I te wszystkie akcje jakie wymieniłaś, w tym wypadku na nie powinny iść te pieniądze i to byłoby realne uczczenie pamięci człowieka, który nie chciał braw ale posłuchu i to tez nie dla siebie ale dla Boga.
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
Śr kwi 27, 2011 12:26 |
|
|
kropeczka_ns
Dołączył(a): Wt mar 17, 2009 18:36 Posty: 2041
|
Re: Dramatycznie mało zdjęć na portret JP2
tak i pod tym względem masz całkowita rację! Chocby taką piekna akcją upamietniająca JP2 jest Dzieło Nowego Tysiąclecia pomagające się kształcić zdolnym dzieciom z biednych rodzin- jak najbardziej warte poparcia
_________________ Ania
|
So kwi 30, 2011 12:52 |
|
|
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
Re: Dramatycznie mało zdjęć na portret JP2
Portret zawisnął. Składa się z nieco ponad 100 tys. zdjęć. A więc klapa. Zresztą widać jak ogromne są te zdjęcia, przez co wizerunek papieża jest "kwadratowy".
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
N maja 01, 2011 21:37 |
|
|
Albowiem
Dołączył(a): Wt lut 17, 2009 20:07 Posty: 441
|
Re: Dramatycznie mało zdjęć na portret JP2
W przypadku zbyt małej liczby nadesłanych zdjęć istnieje proste rozwiązanie - stworzyć portret tak, aby w różnych miejscach było kilka kopii tego samego zdjęcia. W tym przypadku wystarczyłoby, aby każde ze 100 tys. nadesłanych zdjęć pojawiło się w portrecie średnio w 5 egzemplarzach.
Nie wiem, czy zastosowano takie rozwiązanie.
_________________ Wiara jest tylko tam, gdzie nie ma wiedzy
|
Pn maja 02, 2011 18:30 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Dramatycznie mało zdjęć na portret JP2
Albowiem napisał(a): W przypadku zbyt małej liczby nadesłanych zdjęć istnieje proste rozwiązanie - stworzyć portret tak, aby w różnych miejscach było kilka kopii tego samego zdjęcia. W tym przypadku wystarczyłoby, aby każde ze 100 tys. nadesłanych zdjęć pojawiło się w portrecie średnio w 5 egzemplarzach.
Nie wiem, czy zastosowano takie rozwiązanie. Idąc tym tropem mam chyba lepszy pomysł: wielki portret JP2 złożony z małych portretów JP2. Oddawałoby to dobrze charakterystyczne cechy tego pontyfikaty. A moze i calego Kosciola Rzymskiego...
|
Pn maja 02, 2011 19:01 |
|
|
Tomek44
Dołączył(a): Śr sie 04, 2010 20:18 Posty: 1593
|
Re: Dramatycznie mało zdjęć na portret JP2
cinekk Jesteś idealistą. Gdybyś przeczytał uważnie wątek, to byś zrozumiał, iż clue przedsięwzięcia polegało na tym, że za każde zamieszczone zdjęcie jego właściciel musiał zapłacić określoną kwotę pieniędzy organizatorom przedsięwzięcia (2 PLN + VAT). Za darmo ci organizatorzy palcem by nie kiwnęli.
|
Wt maja 03, 2011 12:05 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|