Mam taki apel do księży proboszczów: otwórzcie w tych dniach kościoły dla wiernych.
W tym czasie wiele osób, często będących nieco zagubionych i oddalonych od Kościoła, ale też i tych bardziej gorliwych pragnie modlitwy za Jana Pawła II przed Tabernakulum.
Niestety - zdarza się zbyt często, że kościół jest po prostu zamknięty. Ci ludzie być może więcej już nie powrócą...
Dajcie im szansę. Dajcie szansę swoim parafianom, aby mieli miejsce gdzie mogą się gromadzić na modlitwie.
Otwórzcie kościoły!
Nie bójcie się kradzieży!
Szukajcie swoich owiec i prowadzcie je!

Mikaelu u nas kościół jest otwarty od 6:00 do 22:00 więc spełniają wymogi, może rzeczywiście pomniejsze kościólki są zamknięte...

Ale powiem jeszcze coś: zauważyłem od tygodnia więej wiernych w kościołach o 100% to też symptomatyczne...

z Bogiem Mikaelu

Hmmm.... a ja się zastanawiam ilu proboszczów to przeczyta...

Dziękuję Kefasie!

Napisałem ten apel, bo znam przypadki, gdzie niestety tak nie jest: "po co otwireć kościłó dla czterech ludzi".

A przedcież jest teraz jak pisałeś: tylu ludzi dawno w kościele nie widziałem. Warto się o nich zatroszczyć. Warto podjąć ten wysiłek. Warto poszukać parafian, chętnych na dyżury.
Naprawdę.

Z Bogiem!

Tak u mnie są zamknięte...

U nas otwarte od rana... czasami to i po północy ostatni ludzie dopiero wychodzili...

a na codzienne Apele Jasnogórskie w intencji Papieża przychodzi prawie 1,5 tys ludzi...

Nasz proboszcz nas zwyczajnie olał, przez cały dzień są zamknięte. A w niedzielę, kiedy miało bć kazanie o Papieżu wystąpił jakiś gość co gadał o świadkach jehowych...

saxonie, więcej optymizmu

Może nie przeczyta tego proboszcz, ale jakiś parafianin, na tyle odważny, żeby o to proboszcza poprosić

U mnie w sobotę było całonocne czuwanie, proboszcz wyszedł na środek i zapowiedział że kościół będzie otwary do ostatniego człowieka.
Wcześniej w piątek na prośbę ludzi otworzył kościół i ponoć też na całą noc.
Za dnia nasz kościół jest otwarty od mszy porannes 7:00 do wieczornej -19:00
A ostatnio ozazowo się poprosiło i są modlitwy wieczorne po mszy z apelem i różańcem tak do 22:00

Dopóki ludzie beda ze strachem patrzeć na swoich proboszczów....dopóty bedą sie działy rózne nieprawidłowości.

Nalezy zrozumieć jedna sprawę........parafialny kościół jest od parafian, bo oni łoża na jego utrzymanie.
Proboszcz jest zarzadca tegoz kościoła i to on jest dla wiernych, a nie wierni dla niego.
Ludzie więcej zdecydowania......to Wasze koscioły.

Zreszta z tego co wiem, to zdecydowana wiekszosc kościołów jest otwarta całymi dniami.

pozdrówka

Mój też otwarty od świtu do nocy. Na mszach tłumy, do konfesjonałów kolejki. I ludzie podobno wydzwaniają z uwagami - a to czarna wstążka wygląda jak sznurówka, a to zdjęcie nie takie, a to...

Oczywiście się zgadzam, że kościoły otwarte być powinny; naród ruszyło, ciekawe, na jak długo...

Hmmm

Kontynuację dopisał Gość Niedzielny
http://www.goscniedzielny.wiara.pl/inde ... 1113461509

W kościele należy całować krzyż, a nie klamkę.


[pozwolę sobie zaktualizować link]

Właśnie o taką kontynuację mi chodziło Jo_tko - i dziękuję za przywrócenie tematu. Rozumiem, że on jest może bardziej "Kościelny", ale skoro się tutaj znalazł...
Może zostanie? A może go teraz przenieść? Tylko zostawcie ślad, że był przeniesiony

Uwielbiam Franciszka Kucharczaka

Jadąc samochodem do pracy usłyszałem, że do czasu bodajże zakończenia konklawe, w "niektórych kościołach archidiecezji" odbywać się będą apele jasnogórskie o 21, w intencji wyboru nowej głowy Kościoła.
Wymieniono zaledwie trzy kościoły w tym panewnicką bazylikę Franciszkanów - że tam będą w 16 dni miesiąca (jakoś nie mogę uwierzyć, że tych Franciszków tam tak mało...).

Jak to wygląda w Waszzych parafiach?

U mnie tradycyjnie zamknięte