Re: Papieże XV i XVI wieku
Cytuj:
Czyli papieżem może być człowiek głupi i nienawidzący ludzi, a tak w razie potrzeby Bóg włoży mu w usta właściwe słowa?
Tak wierzą Katolicy. Ja nie....
Jezus mawiał tak.....
Mat 7:15
Cytuj:
"Strzeżcie się fałszywych proroków, którzy przychodzą do was w odzieniu owczym, wewnątrz zaś są wilkami drapieżnymi! Po ich owocach poznacie ich."
Jako owcę w wilczej skórze rozumiem tutaj kogoś kto podaje się za Chrześcijanina a nim nie jest. Wydaje mi się, że chyba nikt nie ma co do tego wątpliwości. Dalej Jezus mówi nam jak takich rozpoznamy, czyli po owocach.
Cytuj:
"Czyż zbierają winogrona z cierni albo z ostu figi? Tak każde dobre drzewo wydaje dobre owoce, ale złe drzewo wydaje złe owoce. Nie może dobre drzewo rodzić złych owoców, ani złe drzewo rodzić dobrych owoców."
Jezus dzieli tutaj ludzi na dwie kategorie. Dobre drzewa i złe drzewa. Dalej naucza, że rzeczą niemożliwą jest aby dobry człowiek czynił zło, albo żeby zły człowiek czynił dobro. Jest to tak samo niemożliwe jak to żeby winogrona wyrosły ci z cierni. Życie dobrego będzie przepełnione dobrem, złego złem.
Cytuj:
"Każde drzewo, które nie wydaje dobrego owocu, wycina się i rzuca w ogień. Tak więc po owocach poznacie ich. "
Jaki koniec złego sami widzimy. Jezus ponadto drugi raz podkreśla jak mamy rozpoznać takiego pseudo chrześcijanina. Po owocach. Widać jest to ważne, że drugi raz o tym wspomniał. Dalej Jezus nauczał:
Cytuj:
Nie każdy, kto do mnie mówi: Panie, Panie, wejdzie do Królestwa Niebios; lecz tylko ten, kto pełni wolę Ojca mojego, który jest w niebie. W owym dniu wielu mi powie: Panie, Panie, czyż nie prorokowaliśmy w imieniu twoim i w imieniu twoim nie wypędzaliśmy demonów, i w imieniu twoim nie czyniliśmy wielu cudów? A wtedy im powiem: Nigdy was nie znałem. Idźcie precz ode mnie wy, którzy czynicie bezprawie.
Czy Jezus nauczał "Po owocach ich poznacie, z wyjątkiem papieża?", czy raczej tylko "Po owocach ich poznacie" ? Może to dla wielu z was bariera nie do przeskoczenia w umyśle, ale wyobraźcie sobie, że te słowa tyczą się każdego jednego człowieka na ziemi. W tym papieża. Cały ten fragment to przestroga przed fałszywymi nauczycielami. Po owocach ich poznacie, a nie po piastowanym urzędzie...
Możesz być papieżem i podawać się za owcę, wołać do Jezusa "Panie, Panie" ale jeśli rodzisz złe owoce to jesteś jedynie wilkiem w owczej skórze. O tym właśnie jest ten cały fragment.
"Idźcie precz ode mnie wy, którzy czynicie bezprawie." powiedział Pan, także przyjrzyjmy się co poniektórym Papieżom i jak oni przestrzegali prawa.
Przywołani tutaj Aleksander Vi:
fragment z wiki:
"Prowadził jednak bardzo niemoralne życie (zarzucano mu nawet uczestnictwo w publicznych orgiach wraz z własną córką) i dbał nadmiernie o swoją rodzinę. Wszystkie swoje dzieci obsadził na wysokich stanowiskach w Państwie Kościelnym i zapewnił im dobrobyt. Zarzucano mu nadmierny przepych dworu papieskiego, symonię, nikolaizm i nepotyzm[1]."
"Rządy Aleksandra VI to fala licznych skandali, ekscesów i oznak zepsucia moralnego w najwyższych władzach Kościoła rzymskiego. Do historii przeszedł tzw. 'Bankiet Kasztanów', znany także jako 'Balet Kasztanów', którym określa się kolację wydaną przez Cezara Borgię 30 października 1501. Johann Burchard, Mistrz Ceremonii kilku papieży w latach 1483–1503, tak opisał przebieg imprezy w swojej kronice Liber Notarum: "W niedzielny wieczór, 30 października, Don Cesare Borgia wydał kolację w swoim apartamencie w pałacu apostolskim, gdzie czekało pięćdziesiąt przyzwoitych prostytutek i kurtyzan, które po posiłku tańczyły ze służącymi i innymi obecnymi, najpierw w pełni ubrane, a potem nagie. Następnie, także po kolacji, świeczniki z zapalonymi świecami umieszczono na podłodze i porozrzucano kasztany, które prostytutki, nagie i na czworaka, musiały zbierać wczołgując się i wyczołgując spomiędzy świeczników. Papież, Doc Cesare i Donna Lukrecja byli wszyscy obecni i przyglądali się. Na koniec oferowano nagrody – jedwabne koszule, pary butów, kapelusze i inne ubrania – dla tych mężczyzn, którzy mieli największe powodzenie u prostytutek."
I LEON X
fragment z wiki:
"Szwajcarski historyk protestancki stwierdził, że Leon X był ateistą (Co się atoli uczucia religijnego dotyczy, to tego u Leona nie było zgoła ani śladu[1]). Niewiarę papieżowi przypisywał również skonfliktowany z papiestwem Wenecjanin Pietro Sarpi[2].
Antykatolicka polemika XVI wieku przypisywała papieżowi Leonowi X słowa: „Wszystkie wieki mogą poświadczyć jak korzystna była dla nas ta bajka o Chrystusie.” Informacje tą można znaleźć w satyrycznej pracy "The pageant of Popes" (1574 r.) anglikanina Johna Bale'a[3]. Według Pierre Bayle wypowiedź ta występuje po raz pierwszy w tej książce i to bez żadnych odnośników i szczegółowych informacji, dlatego już w XVIII wieku uznano ją za nieautentyczną[4]. Elizabeth Knowles w książce "What they didn't say: a book of misquotations" (wyd. Oxford) zalicza cytat do przypisywanych fałszywie[3].
Leon X był też oskarżany o posiadanie homoseksualnych kochanków. Zarzuty tego rodzaju pojawiają się głównie we współczesnych i późniejszych paszkwilach, często o polemicznym charakterze, ale powtarza je także np. związany z Medyceuszami historyk Francesco Guicciardini[5]. Wiarygodność tych zarzutów jest różnie oceniana przez historyków. Za wiarygodne uznał je włoski biograf Leona X Cesare Falconi[6]. W sposób mniej lub bardziej zdecydowany odrzucili je natomiast Paul Strathern[7], a także Ferdinand Gregorovius i Ludwig von Pastor[8]. Pastor zwrócił uwagę, że o rzekomej rozwiązłości Leona X milczą raporty dobrze zazwyczaj poinformowanych ambasadorów przy Stolicy Apostolskiej, a sam Guicciardini nie był członkiem dworu papieskiego, lecz pracownikiem administracji na prowincji. Ponadto Pastor przytoczył także przeciwstawne opinie o moralności Leona X innych współczesnych temu papieżowi autorów (np. Matteo Herculano)."
Spój teraz na życie tych papieży, a następnie na to czego nauczał Jezus. Pomyśl i odpowiedz sobie do jakiej grupy zaliczyłbyś tych ludzi. Czy to są dobre owoce, czy złe? Są naprawdę owieczkami, a może wilkami w owczej skórze. Pozdrawiam i życzę rozsądku.......