Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N kwi 28, 2024 4:54



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 26 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
 Nauczanie Jana Pawła II 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
Odnośnie dziedzictwa Jana Pawła II. Nie jest to moje, a niestety nie przytoczę już autora - pojawiło się w mediach bezpośrednio po odejściu Jana Pawła II.

Cytuj:
Przerastał nas wszystkich tak bardzo, że cokolwiek powiemy teraz – zabrzmi banalnie. Nie ma i pewnie długo nie będzie na świecie postaci, która tak bardzo i tak jednoznacznie połączyłaby miliony ludzi wszystkich ras, wyznań i światopoglądów w uznaniu swej wielkości i autorytetu. Która tak blisko zjednoczyłaby świat w żałobie po swoim odejściu. Dlatego wobec tej śmierci nade wszystko przystoi milczenie i dlatego ta śmierć tak szczególnie jest milczeniem.

(…) Milczymy, zjednoczenie w bólu i szacunku wobec majestatu tego życia i tej śmierci, która symbolicznie splotła się z tegorocznym misterium męki i zmartwychwstania Chrystusa. Przecież nawet (…) ateiści stoją wobec tej śmierci wciszy i z pochyloną głową. Im wi ęcej będziemy potrafili ocalić w sobie z tej wspólnej żałoby, tym bardziej to życie, ta służba okażą się nienadaremne. (…)

Pokazał, co znaczy służyć. Do końca. Czy tę powieść umierającego papieża zrozumieją (…) ci wszyscy, którzy także zobowiązali się służyć, a nie tylko panować i reprezentować?

Teraz polski papież już milczy. Mówić będzie to zamknięte już życie, to dziedzictwo i taka właśnie śmierć. Milczymy dziaiaj i my, jak najdłużej, rozpamiętując to, co każdy z nas dotąd zobaczył, usłszał i zrozumiał.

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


Pn lis 21, 2005 21:36
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): N lis 20, 2005 21:19
Posty: 3
Post 
No właśnie problem polegał na tym, że papież ich edukował mówiąc, że prezerwatywy nie są najlepszym pomysłem, gdyż są niedozwolone przez kościół.

Czuję z twojej strony pretensję do tych ludzi, że nie mają dostępu do edukacji. Papież zamiast namawiać do odrzucenia kondomów mógł i pomóc. Oczywiście teraz przesadzam trochę z przekąsem ale w głowie mi się nie mieści, że dla niektórych z katolików ważniejszy jest papież niż miliony żyć ludzkich, tylko dlatego, że był Polakiem.


Wt lis 22, 2005 21:04
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lis 15, 2005 17:06
Posty: 968
Post 
Halo, halo... Ja tu nowy jestem... Czy to jest właśnie trolling? :?:

_________________
Nie smuć się zaraz z nieszczęść na świecie, bo nie znasz dobra zamierzonego w wyrokach Bożych, które one niosą z sobą dla wiecznej radości wybranych. (św. Jan od Krzyża)


Śr lis 23, 2005 0:07
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
No właśnie problem polega na tym, że nie są najlepszym pomysłem. Ze względu choćby na tę około 60% skuteczność w zapobieganiu zarażeniu i 40% ludzi, którzy zaufali że są bezpieczni i są narażeni.

Nie odpowiedziałeś - czy Ci, którzy rozdają prezerwatywy z komentarzem, że są skuteczną ochroną, zdają sobie sprawę że są współwinni tym zakażeniom? Na zasadzie wprowadzenia w błąd?

W przeciwieństwie do nich papież w niczym nikogo nie okłamuje. A jeśli nie słuchają ostrzeżeń - mają wybór... I nie chodzi o oskarżanie i potępianie kogokolwiek, bo czasem ten wybór można pojąć bez trudu - ale o stwierdzenie faktu. To oni wybierają. W bardzo wielu przypadkach.

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Śr lis 23, 2005 7:07
Zobacz profil
Post 
Czysto technicznie pragne zaznaczyc, ze 40% ochrone przed zakazeniem osiagnieto testujac nie prezerwatywy nowe, ale stare, w sensie skladowane ponad 2 lata. To raz. Dwa:

jo_tko: jesli nie sa najlepszym pomyslem, to co jest? Znasz cokolwiek innego co pozwala na stosunek plciowy, a zabezpiecza w jakikolwiek sposob przed AIDS? Nie.

Zgadzam sie z jednym. Papiez nikogo nie oklamywal. Nikgo nieoklamywal tez ktos rozdajacy prezerwatywy, poniewaz ich skutecznosc, lub jesli ktos woli, nieskutecznosc, nie sa tajemnica.

I jeszcze jedno: Ci, ktorym te prezerwatywy dawano, malo obchodzilo nauczanie JPII w kwestii prezerwatyw, stosunku kosciola do nich itd. Natomiast obchodzilo ich to, ze w jakis sposob moga ochronic ich przed AIDS.

Jo_tko, prosze Cie - akcje rozdawania prezerwatyw w Afryce zmniejszyly roczna liczbe zarazonych. A TY mowisz o winie ludzi, ktorzy je rozdawali. Wiem, pewnie najlepiej byloby jakby mowili o seksie tylko malzenskim i wiernosci jednemu partnerowi. Coz, nie ten swiat i nie te realia. Dostosowaniem sie do realiow bylo rozdawanie prezerwatyw, w tym momencie jedynego srodka mogacego w jakis sposob ochronic przed AIDS. Nie pisz wiec prosze, ze ktos jest czemukolwiek winien.


Crosis


Śr lis 23, 2005 7:35
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lis 15, 2005 17:06
Posty: 968
Post 
Crosis, masz rację, że inne realia... Inna kultura, inne traktowanie popędów (przynajmniej taki stereotyp Afrykańczyka mam w głowie jako Europejczyk). Ten popęd wynika jakoś z ich wrodzonej żywiołowości i spontaniczności. Ale te cechy nie muszą być barierą na drodze do:

1) decyzji o zawarciu małżeństwa,
2) wierności małżeńskiej.

To kwestia ukierunkowania tych popędów czyli odpowiedniej edukacji. Właśnie edukacja była przez ostatnie lata podstawową formą działalności Kościoła w Afryce.

Crosis napisał(a):
Dostosowaniem sie do realiow bylo rozdawanie prezerwatyw, w tym momencie jedynego srodka mogacego w jakis sposob ochronic przed AIDS.


Crosis i tu ma rację (w pierwszej części zdania nawet w 100%)! JPII nigdzie i nigdy nie dostosowywał się do realiów. I Chwała Bogu.
Z całą swoją wrażliwością serca, nie patrzył na problem AIDS jak polityk ("Ilu ludzi umrze jutro?"). Wiedział, że trwała zmiana wymaga czasu, pracy i modlitwy.

A rozdawanie prezerwatyw jest jak mówienie - "Masz, przeżyj jeszcze ten raz, jeszcze jeden dzień." Jak długo tak można? Aż skończą się pieniądze na prezerwatywy. Każda akcja się kiedyś kończy. Co tym ludziom pozostanie? Kształtowana, nawykowa rozwiązłość.

Wracając do tematu zasług JPII - w ciągu ostatniego ćwierćwiecza wzrost liczby powołań kapłańskich i zakonnych w Afryce był największy na świecie. To jest owoc i nauczania papieskiego, i działalności , czyli dobrej edukacji i czegoś tam jeszcze, ale zapomniałem ;)

Trochę o AIDS w Kongo
Więcej o misjach

_________________
Nie smuć się zaraz z nieszczęść na świecie, bo nie znasz dobra zamierzonego w wyrokach Bożych, które one niosą z sobą dla wiecznej radości wybranych. (św. Jan od Krzyża)


Śr lis 23, 2005 9:08
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lis 15, 2005 17:06
Posty: 968
Post 
Cytuj:
To jest owoc i nauczania papieskiego, i działalności ,
misyjnej :)

_________________
Nie smuć się zaraz z nieszczęść na świecie, bo nie znasz dobra zamierzonego w wyrokach Bożych, które one niosą z sobą dla wiecznej radości wybranych. (św. Jan od Krzyża)


Śr lis 23, 2005 9:12
Zobacz profil
Post 
Az zacytuje jedna z wypowiedzi z pierwszego linku:

Cytuj:
"...AIDS jest porównywany do potopu, który zalewa ziemię. Aby ratować swoje lub cudze życie, trzeba koniecznie wejść na jeden z trzech statków "Floty Nadziei", które nazywają się: "Abstynencja", "Wierność", "Prezerwatywa".
"Nasze przekonania religijne i moralne jednoznacznie opowiadają się za abstynencją seksualną i za wiernością małżeńską jako najpewniejszymi środkami chroniącymi przed zarażeniem AIDS. - mówi o. Konieczny. - Jednakże biorąc pod uwagę, że nasi słuchacze nie podzielają tych poglądów, a nawet wręcz przeciwnie, żyją w kulturze obcej tym wartościom, z konieczności więc musimy przedstawiać tę trzecią alternatywę, mocno zresztą popieraną w Afryce przez środki masowego przekazu i liczne organizacje pozarządowe."


Bardzo dobra wypowiedz. Ja ze swojej strony nic zlego w seksie przedmalzenkim itp nie widze, dostrzegam jednak pochodzace z niego zagrozenie AIDS w takich warunkach jakie tam panuja.

Nie zgodze sie tylko, ze kultura jest obca tym wartosciom, bo o ile wiernosc jest wartoscia, to abstynencja jest dla mnie wyborem, a nie wartoscia. Coz, roznica przekonan, tymniemniej jednak, skoro przyznaje subiektywna racje wierze chrzescijanskiej, to i musze sie zgodzic na takie ich stawianie sprawy.

JPII faktycznie nie dostosowywal sie do sytuacji. I faktycznie, Spidy, chwal mu za to. Ale tez akcji rozdawania prezerwatyw nie potepial.


Crosis


Śr lis 23, 2005 10:42
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
Crosis - ja mówię o winie tych którzy twierdzą że prezerwatywa CHRONI PRZED ZAKAŻENIEM i taką wiedzę rozpowszechniają. To kłamstwo (czy jak wolisz - półprawda, na jedno wychodzi), które iluś ludzi kosztuje życie.

I proszę - nie mów mi, że wiedza o skuteczności prezerwatyw jest ogólnie dostępna w Afryce, o której mówimy...

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Śr lis 23, 2005 10:51
Zobacz profil
Post 
Oki. Ci, ktorzy twierdza ze prezerwatywa chroni calkowicie, sa winni.

Co zas do wiedzy - nie wydaje mi sie, zeby Ci misjonarze, ktorych tekst byl przytoczony, mowili nieprawde. Media o ktorych tam wspomniano mowia chyba tez prawde.

Jesli nie ma wiedzy ogolnie o prezerwatywie, to o tym tez nie wiadomo. Wydaje mi sie jednak, ze wraz z prezerwatywa idzie o niej sensowna wiedza.

No i jeszcze to 40% i to co napisalas o przedluzaniu zycia. tak naprawde ta skutecznosc jest naprawde wyzsza, duzo wyzsza. Testy robiono tak jak napsialem, na prezerwatywach zlezalych. Bowiem nawet z raportow z Afryki, wynika, ze dzieki prezerwatywom liczba __nowych__ zakazen spada bardzo mocno. A trudno oczekiwac, ze ktos na okres badani uprawia seks tylko raz.

Crosis


Śr lis 23, 2005 10:58
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lis 15, 2005 17:06
Posty: 968
Post 
o.Konieczny napisał(a):
Jednakże biorąc pod uwagę, że nasi słuchacze nie podzielają tych poglądów, a nawet wręcz przeciwnie, żyją w kulturze obcej tym wartościom, z konieczności więc musimy przedstawiać tę trzecią alternatywę, mocno zresztą popieraną w Afryce przez środki masowego przekazu i liczne organizacje pozarządowe.


Otóż to - są tacy, którzy nie podzielają tych poglądów. Stąd moja wypowiedź dotyczyła potrzeby edukacji, przemiany kulturowej (sam aż się boję tego sformułowania!) i stąd moja radość z powołań afrykańskich :)
Jeden z wielu powodów do wdzięczności za pontyfikat Jana Pawła II.
(że tak wrócę do głównego wątku... ;) )

_________________
Nie smuć się zaraz z nieszczęść na świecie, bo nie znasz dobra zamierzonego w wyrokach Bożych, które one niosą z sobą dla wiecznej radości wybranych. (św. Jan od Krzyża)


Śr lis 23, 2005 11:16
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 26 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL