ja nie piszę o konretnej osobie, tylko o charakterze fuknkcji, bardziej mojemu opisowy pasował by kard. Wyszyński, on właśnie w swoich czasa spełniał taką rolę.

Moje zdanie nt. roli Prymasa jest takie jak wyraziłem i jego nie zmienie:) ale dobrze, że pasuje pluralizm..

cyz wspomniana na wstępie data 22 lutego jako termin nominacji kardynalskich jest oficjalnie potwierdzony czy to tylko domysły?

i oczywiście nominacja kardynalska.. ciekawe jak abp ustosunkowany jest do projektu Świątyni Opatrzności i RM??

Coś nowego - takiego pomysłu jeszcze nie słyszałem

No i się szykuje

Benedykt XVI ogłosi nazwiska nowych kardynałów w czasie środowej audiencji generalnej w Watykanie. Uroczystość wręczenia im insygniów tej godności odbędzie się 25 marca, w święto Zwiastowania Pańskiego.

A więc wiedzieć coś będziemy za... półtorej godzinki

No i już napewno wiadomo kardynałem z Polski zostanie tylko Stanisław Dziwisz . I bardzo dobrze . A co do spekulacji medialnych widac jak chcą manipulować kościołem - pytam się więc ich gdzie ten Ryłko itp. ?

Troszkę o tym jest na viewtopic.php?t=6706&highlight= m.in. lista nowych kardynałów.

Sam się zdziwiłem tym, że nowych purpuratów jest niewielu, a z Polski tylko jeden - nie chodzi tu o żaden nacjonalizm, tylko potencjalnym kandydatem był także Gołębiewski z Wrocławia (bo co do pozostałych, o których była mowa - Życiński, Ryłko - wiązałyby się ich nominacje z roszadami).

Jeden tylko biskup z Francji. Jeden zwykły ksiądz. Emerytowany nuncjusz we Włoszech. Ciekawa grupka

obecnie liczba Kolegium Elektorskiego wynosi 120, a więc jest równa liczbie ustalonej przez Pawła VI. Banedykt ostrożnie mianuje kardynałów, jest wierny ustalonym zasadom. JPII czasami przekraczał tę liczbę. wg mnie sytuacja ta obrazuje też osobowości tych dwóch Wielkich Papieży, Banedykta wiernego tradycji, ostrożnego i otwartego, charyzmatycznego JPII.

Dziękujmy Bogu za dar nowych Księciów Kościoła

Co nie znaczy, że w przyszłości elektorów nie będzie więcej. Za Jana Pawła II przecież tak bywało

btw - odmienia się książąt a nie księciów

Tomu dzięki za poprawienie mego błędu, cóż człowiek na błędach się uczy...