Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt maja 17, 2024 18:54



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 144 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 10  Następna strona
 Konserwatyści przeciw beatyfikacji Jana Pawła II 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Pn sty 23, 2006 21:44
Posty: 85
Post Konserwatyści przeciw beatyfikacji Jana Pawła II
Konserwatyści przeciwko beatyfikacji Jana Pawła II

Ze strony konserwatywnej pojawił się protest przeciw beatyfikacji Jana Pawła II. Znany włoski teolog . Luigi Villa, w wydawanym przez siebie miesięczniku CHIESA VIVA (Kościół Żywy), zamieścił kilka dość krytycznych tekstów na temat "dziwnej" teologii Karola Wojtyły i kontrowersji związanych z pontyfikatem Jana Pawła II

Oto krótkie streszczenie artykułów zamieszczonych na łamach Chiesa Viva

Chiesa Viva nr 372 z maja 2005 r.
"Giovanni Paola II e morto"

Autor x. Luigi Villa próbuje podsumować pontyfikat Jana Pawła II. W tym artykule padają pierwsze pytania o ortodoksję i wierność Magisterium Kościoła m.in.

- wizyty i spotkania z bratem Rogerem ze wspólnoty Taize (n.b. heretyk)

- 1983 spotkanie w świątynie luterańskiej z protestanatami, gdzie padły słowa w obronie heretyka Lutra i możliwości jego rehabilitacji

- spotkanie w Synagodze w Rzymie z Żydami

- międzyreligijne spotkania w Asyżu

- liczne spotkania z żydowską lożą B'nai B'rith i Komisją Trójstronną

- liczne spotkania z muzułmanami (sławetny pocałunek Koranu)

- akceptacja i poparcie heretyckiego ruchu Neokatechumenatu

- afera Banku Ambrosiano i osoby jego szefa bp. Marcinkusa (masona)

- przeprosiny papieskie roku 2000

- Nowy Kodeks Prawa Kanonicznego z 1983 r. (bardzo liczne zastrzeżenia)

- Nowy Katechizm Kościoła Katolickiego etc.

Lektura tego artykuły jest przygnębiająca.

Chiesa Viva nr 373 z czerwca 2005 r.
"Un libro ignoto del sacerdote Karol Wojtyla"

Hermann Humpert wylicza 35 tez z książki x. prof. Karola Wojtyły "Osoba i czyn" które są wątpliwej ortodoksji lub sprzeczne z doktryną katolicką.

Chiesa Viva nr 375 z września 2005 r.
"Sulla ventilate beatificazione di Wojtyla"

Tym razem autorem tekstu jest Salvatore Macca, a tematem w dalszym ciągu książka x. prof. Wojtyły "Osoba i czyn". Tym razem padają bardziej konkretne zarzuty a mianowicie o herezję i autentyczną apostazje.

Chiesa Viva nr 376 z października 2005 r.
"Papa Giovanni Paolo II ha persino cambiato la dottrina mariana"

Jak zapewne się Państwo domyślacie tekst poświęcony jest doktrynie maryjnej Jana Pawła II. Autor (zapewne x. Luigi Villa) przedstawia różne wypowiedzi Jana Pawła II na temat Maryi, który sprzeczne są z nieomylnym Magisterium Kościoła.

więcej na stronie http://rzymskikatolik.blox.pl/html/1310 ... at2?116498

_________________
Tylko ktoś całkowicie oddany sprawie może ją krytykować.

G.K. Chesterton


So sty 28, 2006 16:23
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Pn sie 22, 2005 17:18
Posty: 90
Post 
a od kiedz to Luigi Villa jest jedydnym słusznym interpretatorem wykładni Kościoła?? czyżby miał jakieś objawienia albo mu się coś przyśniło... z pewnością Duch Św. w większym stopniu działa na Papieża i biskupów niż na niejakiego Luigi Villa... <ale cóż niektórzy dużo zrobią, że było o nich, chociaż przez chwilę głośno)


So sty 28, 2006 16:41
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 01, 2004 6:57
Posty: 2427
Post 
Konserwatyści (czytaj lefebryści) idą ręka w rękę z progresistami (12 teologów progresistów, którzy wyrazili ten sam sprzeciw, co lefebryści).
Wspólny cel obu ugrupowań: szkodzenie Kościołowi katolickiemu.


So sty 28, 2006 16:48
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sty 23, 2006 21:44
Posty: 85
Post 
kubag napisał(a):
a od kiedz to Luigi Villa jest jedydnym słusznym interpretatorem wykładni Kościoła?? czyżby miał jakieś objawienia albo mu się coś przyśniło... z pewnością Duch Św. w większym stopniu działa na Papieża i biskupów niż na niejakiego Luigi Villa... <ale cóż niektórzy dużo zrobią, że było o nich, chociaż przez chwilę głośno)


Ksiądz Luigi Villa na prośbę [świętego] Ojca Pio poświęcił wiele lat swego życia na badanie możliwej infiltracji Kościoła przez masonów i komunistów.
W roku 1998 opublikował książkę Paolo VI beato? /Paweł VI beatyfikowany?/

Ksiądz Villa w swej książce przytacza sprawę, której żaden z kościelnych przedstawicieli ani nie odparł ani nie został poproszony o wyjaśnienie, mimo, iż Don Villa wymienił nazwiska poszczególnych osób powiązanych z tymi wydarzeniami. Sprawa odnosi się do rozbieżności pomiędzy Papieżem Piusem XII a Biskupem Montini, późniejszym Papieżem Pawłem VI, a wtedy Podsekretarzem Stanu. Pius XII, zdając sobie sprawę z niebezpieczeństwa jakie niesie ze sobą komunizm, który po II Wojnie Światowej dominował na połowie Europy, zabronił pracownikom Watykanu kontaktów z Moskwą. Ku swemu przerażeniu pewnego dnia poinformowany został przez Biskupa Upsali (Szwecja), że jego surowy zakaz został złamany. Papież wzbraniał się przed daniem wiary tym pogłoskom, aż do chwili, gdy otrzymał niezaprzeczalne dowody na to, że Montini korespondował z wieloma sowieckimi agencjami [rządowymi]. W międzyczasie Papież Pius XII (tak jak i Papież Pius XI) wysyłał potajemnie księży do Rosji, aby nieść posługę katolikom za Żelazną Kurtyną. Wszyscy z nich zostali aresztowani, torturowani, a później bądź straceni, bądź zesłani do gułagów. W końcu odkryto szpiega w Watykanie, którym był jezuita Alighiero Tonoli, bliski doradca Kardynała Montini. Tonoli był agentem pracującym dla Stalina z misją informowania Moskwy o posunięciach Watykanu, jak na przykład o wysyłaniu księży do Związku Sowieckiego.

Do tego należałoby dodać traktowanie Kardynała Mindszenty'ego przez Papieża Pawła VI. Wbrew swej woli Mindszenty został wezwany przez Watykan do opuszczenia Budapesztu. Jak powszechnie wiadomo, uciekł on komunistom otrzymując schronienie w Ambasadzie Amerykańskiej. Papież poważnie obiecał mu, iż zostanie on prymasem Węgier aż do końca życia. Jednak kiedy Kardynał przyjechał do Rzymu, Papież Paweł VI przyjął go ciepło, ale potem wysłał "na zesłanie" do Wiednia. Krótko po tym, ten świątobliwy prymas został poinformowany, że pozbawiono go tej funkcji, którą przydzielono komuś innemu, bardziej możliwemu do zaakceptowania przez węgierski komunistyczny rząd. Na dodatek, jeszcze bardziej tragiczny i smutny jest fakt, że gdy Mindszenty zmarł, żaden z reprezentantów Kościoła nie był obecny na Jego pogrzebie.

Innym przykładem infiltracji podanym przez Don Villa przekazany został autorowi przez Kardynała Gognon. Papież Paweł VI zwrócił się z prośbą do Kard. Gagnon (wówczas jeszcze arcybiskupa) o nadzór nad dochodzeniem mającym zbadać infiltrację Kościoła przez potężnych wrogów. Kardynał zgodził się na przeprowadzenie tej nieprzyjemnej czynności i zebrał duże akta, bogate w dokuczliwe fakty. Gdy praca została już ukończona, poprosił on o audiencję u Papieża celem osobistego doręczenia rękopisu. Prośba o audiencję nie została udzielona. Papież wysłał tylko notę, by dokument został złożony w biurze Kongregacji ds Duchowieństwa, zaznaczając by znalazł się on w specjalnym sejfie z dwoma zamkami. Po umieszczeniu dokumentu w sejfie następnego dnia okazało się, że nastąpiło doń włamanie i oryginał tajemniczo zniknął. Zwykle Watykan dba o to, by tego typu wydarzenia nie ujrzały światła dziennego, ale tym razem wzmianka o tym ukazała się nawet w L'Osservatore Romano (prawdopodobnie w wyniku presji, gdyż o wydarzeniu tym zdążyła poinformować już prasa świecka). Kardynał Gagnon, mając oczywiście kopię dokumentu ponownie poprosił Papieża o prywatną audiencję i po raz kolejny jego prośba została odrzucona. Zdecydował się on wtedy na opuszczenie Rzymu i udał się do swego kraju, Kanady. Później Gagnon został wezwany z powrotem do Rzymu, gdzie Papież Jan Paweł II nadał mu godność kardynała.

Ksiądz Villa niechętnie zdecydował się na opublikowanie książki, o której wspomniałam. Ale gdy kilku biskupów naciskało na beatyfikację Pawła VI, ksiądz Villa odebrał to jako sygnał do opublikowania informacji, które zebrał w ciągu wielu lat. Czyniąc to wypełniał przepisy Roman Congregation, które mówią wiernym, że obowiązkiem ich jako członków Kościoła jest przekazywanie Kongregacji wszelkich informacji, które mogą stanąć na przeszkodzie ku beatyfikacji.

I nie powinno nikogo dziwić, że i teraz ten wierny syn Kościoła Świętego występuje w Jego obronie protestując przeciwko beatyfikacji Jana Pawła II

W podobnym tonie piszą konserwatyści z Ameryki Atila Sinke Guimares, Michael J. Matt, John Vennari, Marian Horvat.

We Resist You To The Face, Tradition In Action, Los Angeles 2000
Previews of the NEW PAPACY, Tradition In Action, Los Angeles 2003
AN URGENT PLEA: Do Not Change the Papacy, Tradition In Action, Los Angeles 2001
QUO VADIS, PETRE? (Where Are You Going, Peter?), Tradition In Action, Los Angeles 2000
POPE JOHN PAUL II AND THE LUTHERAN - CATHOLIC ACCORD CATHOLIC, Tradition In Action, Los Angeles 1999

Ze strony Bractwa św. Piusa X na temat wątpliwej ortodoksji Jana Pawła II pisał:

ks. Daniel Le Roux Peter, Lovest Thou Me? John Paul II: Pope of Tradition or pope of Revolution?
ks. Johannes Dormann Pope John Paul II’s Theological Journey to the Prayer Meeting of Religions in Assisi

i na koniec pamiętaj o wytycznych Kongregacji które mówią wiernym, że obowiązkiem ich jako członków Kościoła jest przekazywanie Kongregacji wszelkich informacji, które mogą stanąć na przeszkodzie ku beatyfikacji

_________________
Tylko ktoś całkowicie oddany sprawie może ją krytykować.

G.K. Chesterton


So sty 28, 2006 17:51
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Pn sty 23, 2006 21:44
Posty: 85
Post 
Leszek, Jan napisał(a):
Konserwatyści (czytaj lefebryści) idą ręka w rękę z progresistami (12 teologów progresistów, którzy wyrazili ten sam sprzeciw, co lefebryści).
Wspólny cel obu ugrupowań: szkodzenie Kościołowi katolickiemu.


Stek bzdur i insynuacji.

Ksiądz Luigi Villa nie ma nic wspólnego z Bractwem św. Piusa X. Porównywanie Go z progresistami świadczy o nieznajomości realiów kościelnych autora tego postu. Ksiądz Luigi Villa całe swoje życie kapłańskie poświęcił zwalczaniu wpływów modernizmu, komunizmu oraz masonerii w Kościele vide: wydawane przez niego pismo "Chiesa Viva".

_________________
Tylko ktoś całkowicie oddany sprawie może ją krytykować.

G.K. Chesterton


So sty 28, 2006 18:04
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Pn sie 22, 2005 17:18
Posty: 90
Post 
w myśl powyższych insynuacji pytam: czy doprawady dostrzegarz w osobie Jana Pawła II osobę grzeszną, przeciwstawiającą się Kościołowi i działającą wbrew niemu? nie wiem, co Ci ludzie mają do JPII... może mu zazdroszczą tej duchowej doskonałości i umiejętności zjednywania sobie tłumów, może jego groliwej wiary i modlitwy??

i cały czas powtarzam, Głowę Kościoła, Namiestnika Chrytsusa na Ziemi, wybierają Kardynałowie z mocą Ducha Św, pokrzepieni modlitwą wiernych Kościoła powszechnego, natomiast Ksiądz Villa stara się prezentować swój obraz Kościoła. Czy w takim razie Jan XXIII, Sobór V II też byli źli, więc pytam kto jest dobry, doskonały i kto ma słuszność w kierowaniu Kościołem?? Zresztą dla Katolików i nie tylko Jan Paweł Wielki jest i tak już Święty, więc przeciwne opinie, tylko mogą śmieszyć lub budzić oburzenie...


So sty 28, 2006 19:38
Zobacz profil
Post 
cały czas powtarzam, Głowę Kościoła, Namiestnika Chrytsusa na Ziemi, wybierają Kardynałowie z mocą Ducha Św, pokrzepieni modlitwą wiernych Kościoła powszechnego

Naprawde w to wierzysz?Przeciez nei trzeba dlugo szukac nawet ostatni wybor byl poprzedzony kapmania :) nie wspominam co sie dzialo kiedys :)


So sty 28, 2006 21:56

Dołączył(a): Pn sty 23, 2006 21:44
Posty: 85
Post 
kubag napisał(a):
w myśl powyższych insynuacji pytam: czy doprawady dostrzegarz w osobie Jana Pawła II osobę grzeszną, przeciwstawiającą się Kościołowi i działającą wbrew niemu? nie wiem, co Ci ludzie mają do JPII... może mu zazdroszczą tej duchowej doskonałości i umiejętności zjednywania sobie tłumów, może jego groliwej wiary i modlitwy??


Fragment PRZYSIĘGI KORONACYJNEJ PAPIEŻA

„Przysięgam nie zmieniać niczego z przekazanej mi tradycji ani niczego, co było przede mną strzeżone przez mych miłych Bogu poprzedników, ani nie naruszać, ani nie zmieniać, ani nie zezwalać na jakiekolwiek zmiany.

Przeciwnie: z gorącym umiłowaniem, jako jej [Tradycji] wierny uczeń i dziedzic, [przysięgam] ze czcią zachować przekazane mi dobro, ze wszystkich moich sił i całą moją mocą.

[Przysięgam] usunąć wszystko, co sprzeciwia się porządkowi prawa kanonicznego, gdyby tylko coś takiego się wydarzyło; bronić Źwiętych Kanonów i Dekretów papieskich jako Bożych nakazów otrzymanych z Nieba, ponieważ jestem w pełni świadom, że Ty, którego miejsce zajmuję przy pomocy Łaski Bożej, którego Wikariuszem jestem z Twoją pomocą, poddasz najsurowszemu osądowi przed Twoim Boskim Trybunałem wszystko, co będę głosił.

Przysięgam Bogu Wszechmogącemu i Zbawicielowi Jezusowi Chrystusowi, że zachowam wszystko, co zostało objawione poprzez Chrystusa i Jego Następców i co zostało zdefiniowane i ogłoszone w pierwszym rzędzie przez sobory oraz moich poprzedników.

Zachowam bez najmniejszej straty dyscyplinę i ryt Kościoła. Usunę z Kościoła każdego, kto ośmieliłby się działać przeciwko tej przysiędze, czy byłbym to ja sam, czy ktokolwiek inny.

Gdybym miał dokonać czegokolwiek przeciwnego [tej przysiędze] albo zezwolić, aby taki czyn mógł być dokonany, Ty nie będziesz miał nade mną litości w straszny dzień Sprawiedliwości Bożej. Dlatego, bez żadnego wyjątku, nakładamy najsurowszą ekskomunikę na każdego - czy to na Nas samych, czy to na kogokolwiek innego - kto ośmieliłby się powziąć cokolwiek nowego, co stałoby w sprzeczności z tą starożytną ewangeliczną Tradycją i czystością prawowiernej Wiary i religii chrześcijańskiej, albo kto chciałby coś zmienić poprzez swój czynny sprzeciw, lub też zgodziłby się z tymi, którzy podjęliby tak świętokradzkie przedsięwzięcie.”

(Liber Diurnus Romanorum Pontificum, Patrologia Latina 1005, s. 54)

a więc

Spotkanie z Żydami w Synagodze w Rzymie
Spotkanie w Asyżu, które jak Pan zapewne wie zbojkotował kard. Ratzinger (Zapewne Pan pamięta posążek Buddy na Tabernakulum w Bazylice św. Franciszka w Asyżu)
Popieranie heretyka brata Rogera z Taize
Pocałunek Koranu podczas spotkania z muzułmanami
Przyjęcie znaku Shivy na czoło podczas wizyty w Indiach
Propagowanie fałszywego ekumenizmu, wolności religijnej
Ucałowanie pierścienia arcybiskupa Cantenbery ktore wywołało oburzenie w całym świecie katolickim (kto komu powinien ucałować pierścień)
Propagowanie kolegializmu w Kościele
Tolerowanie liturgicznych ekscesów podczas Mszy papieskich etc.

a poważne błędy w książce ks. prof. Wojtyły "Osoba i czyn", oraz dziwne sformułowania na pograniczu ortodoksji w encyklikach, adhortacjach Jana Pawła II to wierność nieomylnemu Magisterium Kościoła. A nowy Katechizm - Czy jest on na pewno katolicki ?

polecam lekturę

ks. Georges de Nantes Book of Accusation for Heresy Catechism of Catholic Church, The Catholic Counter-Reformation, Saint-Parres-les-Vaudes 1993

Z całą pewnością nie może być nieomylne takie nauczanie zwyczajne jakiegoś papieża, które pozostaje w sprzeczności z nauczaniem całego szeregu jego poprzedników. Katolikom pozostaje wówczas działanie przewidziane w kan. 212 § 3:

Cytat:

Stosownie do posiadanej wiedzy, kompetencji i zdolności, jakie posiadają, przysługuje im prawo, a niekiedy nawet obowiązek wyjawiania swojego zdania świętym pasterzom w sprawach dotyczących dobra Kościoła, oraz; zachowując nienaruszalność wiary i obyczajów, szacunek wobec pasterzy, biorąc pod uwagę wspólny pożytek i godność osoby; podawania go do wiadomości innym wiernym.

Cytuj:
powtarzam, Głowę Kościoła, Namiestnika Chrytsusa na Ziemi, wybierają Kardynałowie z mocą Ducha Św, pokrzepieni modlitwą wiernych Kościoła powszechnego, natomiast Ksiądz Villa stara się prezentować swój obraz Kościoła. Czy w takim razie Jan XXIII, Sobór V II też byli źli, więc pytam kto jest dobry, doskonały i kto ma słuszność w kierowaniu Kościołem??


Tych papieży też wybrali kardynałowie z mocą Ducha Świętego, pokrzepieni modlitwą wiernych Kościoła powszechnego.

Marceliusz (296-303) był bałwochwalcą. Osobiście wstąpił do świątyni Westy i kadził tej bogini
Honoriusz (625) był zwolennikiem montelityzmu;
Eugeniusz IV (1432-1439) zatwierdził sobór w Bazylei i przywrócenie kielicha eucharystycznego Czechom;
Hadrian II (867-872) zawyrokował, że cywilne małżeństwa są ważne; gdy zaś Pius VII (1800-1823) potępił je.

Sprzeciw wobec wypowiedzi papieskiej jest zawsze w jakimś stopniu zuchwałością. Czyż nie zuchwale brzmią słowa św. Pawła Apostoła: Gdy zaś Kefas przyszedł do Antiochii, wręcz mu się sprzeciwiłem, gdyż był wart nagany

Czyż nie jest zuchwałością wejść do płonącego domu, by wyratować uwięzione dziecko? A jednak nazywamy taki czyn bohaterskim aktem odwagi.

Żyjemy w czasach nader szczególnych, gdy światło wiary uległo tak wielkiemu zaciemnieniu, iż z najwyższych ambon słyszymy rzeczy skandaliczne, ocierające się o herezje, jeśli nie wprost heretyckie. Czasy te wymagają szczególnej postawy, nieraz odwagi graniczącej z zuchwałością, dzięki której mówimy non possumus wobec zdrady Chrystusowej Ewangelii. Są to czasy doktrynalnego chaosu, duchowego spustoszenia i dyscyplinarnego nierządu. Kościół zdaje się ustami hierarchów wyrzekać swej misji jako jedynej arki zbawienia. Wychwala się więc pod niebiosa rozpadające się protestanckie tratwy i poszukuje; religijnych wartości w zabójczych topielach pogaństwa.

_________________
Tylko ktoś całkowicie oddany sprawie może ją krytykować.

G.K. Chesterton


So sty 28, 2006 21:58
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
Na wstępie: podważanie KPK (prawo Kościoła od lat), nazywanie "odstępstwami" spotkań międzyreligijnych albo gestu przeproszenia papieża za winy Kościoła - uważam za niepoważne.

Cytuj:
Hermann Humpert wylicza 35 tez z książki x. prof. Karola Wojtyły "Osoba i czyn" które są wątpliwej ortodoksji lub sprzeczne z doktryną katolicką.

Dziwne - książka napisana tyle lat temu, a jakoś teraz ktoś miałby dopiero dostrzegać jej rzekome błędy :?: Tendencyjne jakieś to...

Cytuj:
Autor (zapewne x. Luigi Villa)

Przepraszam - nie jesteś pewien, kogo cytujesz :?:

Cytuj:
W końcu odkryto szpiega w Watykanie, którym był jezuita Alighiero Tonoli, bliski doradca Kardynała Montini. Tonoli był agentem pracującym dla Stalina z misją informowania Moskwy o posunięciach Watykanu, jak na przykład o wysyłaniu księży do Związku Sowieckiego.

Jakieś konkrety, źródła możliwe do przejrzenia :?: Póki co - słowa.

Cytuj:
Ze strony Bractwa św. Piusa X

No akurat wiadomo, że lefebrystom zawsze będzie coś nie pasowało w kontekście papieża...

Rzymski Katoliku - po Twoich wypowiedziach i blogu wyraźnie widać, że sympatyzujesz z lefebrystami. Co w żadnym wypadku nie przydaje Ci wiarygodności. Wypominasz papieżowi spotkania z "heretykami", a sympatyzujesz z ekskomunikowanymi :?:

Mógłbym prosić o namiar na jakąś stronę o tym księdzu Luiggi Villi :?: Tylko po polsku, ew. angielsku :)

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


So sty 28, 2006 22:13
Zobacz profil WWW
Post 
To ze stronki tego "Rzymskiegokatolika" ponoć:

"W najnowszym, grudniowym numerze pisma CHIESA VIVA został zmieszczony List Oskarżenie do Świętej Kongregacji Doktryny Wiary przeciwko Janowi Pawłowi II autorstwa ukrywającego się pod inicjałami profesora."......i dalej sa wymienione juz wyżej zarzuty dotyczące JPII.

dalej....

"Ze strony konserwatywnej pojawił się protest przeciw beatyfikacji Jana Pawła II Znany włoski teolog . Luigi Villa. w wydawanym przez siebie miesięczniku CHIESA VIVA (Kościół Żywy), zamieścił kilka dość krytycznych tekstów na temat "dziwnej" teologii Karola Wojtyły i kontrowersji związanych z pontyfikatem Jana Pawła II"

..i znów podobne zarzuty.
Na dodatek dodaje póżniej literę "x"......kim on w końcu jest? Księdzem? teologiem? czy tchórzliwym profesorem ukrytym pod inicjałami?

[...]

[...]- jo_tka


So sty 28, 2006 22:37

Dołączył(a): Wt gru 27, 2005 23:32
Posty: 988
Post 
pan <<rzymskikatolik>> napisał bardzo dużo ciekawych rzeczy jak dotąt zajmujecie się wątkami pobocznymi, może ktos się zmierzy z tymi oskrażeniami,

czekam na pierwszy post który merytorycznie odpowie na zarzuty pana <<rzymskiegokatolika>>
sam jestem ciekawy bo mimo ogromnej sympatii dla JPII, mimo że uwazam go za wzór nie potrafię tego wyjasnić. Mam niewątpliwie kłopot.

Co argumenty odnoścnie lefebvryzmu mnie śmieszą!

modlicie się z heretykami w tygodniach jedności, z nie-chrześcijanami a oskrażacie o schizmy katolików...kard hoyos juz to wyjasnił, najprawdopodobniej żadnej exkomuniki nie byłobo takiej byc nie mogło a symparycy FSSPX nieczego nie zmienili ani nie dodali do tradycji, dogmatów wiec nie mogą być wyłaczeni z Kościoła!
Walczycie z najwiernijszymi katolikami a pozwalacie na profanowanie świątyń poprzez kontakty z bałwanochwalcami, heretykami. Ciekawe....bardzo ciekawe. Na Msze aby kazanie wyłosił nie zaprosi nikt księdza z FSSPX ale heretyka od lutra tak, dla żydów tak, albo muzłmanów tak! Nie trzeba być tradycjonalista by się zastanwoić o co chodzi! Moderna jest w takim fazie zaawansowania że aż mam mdłości!

_________________
zapraszam na blog Χριστιανος


So sty 28, 2006 23:43
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
Co do ekskomuniki - była już o tym rozmowa w innych tematach, ten dotyczy czego innego - więc dyskusję na ten temat proszę przenieść gdzie indziej. Tylko krótko - udowadnianie że nie było czegoś, co zostało jasno napisane, jest dosyć karkołomnym zadaniem, kto by tego nie próbował robić.

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


So sty 28, 2006 23:58
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
modlicie się z heretykami w tygodniach jedności, z nie-chrześcijanami a oskrażacie o schizmy katolików..


Nie jesteście katolikami, tak wiec prosze nie wprowadzac nikogo w błąd. Jesteście niebezpieczna sekta, która podszywa sie pod katolicyzm i która chce rozbic Kościół od środka. Nie zapominajcie jednak, ze Kościoła nie przemoga nawet bramy piekielne.
Obawiam sie, ze gdyby Lefebvre wstał teraz z grobu i zobaczył co wypisujecie....to sam by was wyklnął.

Cytuj:
a symparycy FSSPX nieczego nie zmienili ani nie dodali do tradycji, dogmatów wiec nie mogą być wyłaczeni z Kościoła!


Bo nie maja do tego najmniejszego prawa....w przeciwieństwie do papieży i soborów. Sekty nie rządza na szczęście Kościołem


N sty 29, 2006 0:16
Post 
No i jeszcze jedno......proszę nie mylić tradycji z małej "t" z dogmatami. Tradycja taka bowiem moze ulegac zmianom....dogmaty nie.

Tak wiec zdanie które skomentowałem powyżej jest zwykła manipulacja, a więc narzędziem którym tak chetnie i tak często posługuja sie tzw. "tradycjonaliści"


N sty 29, 2006 0:24

Dołączył(a): Pn sty 23, 2006 21:44
Posty: 85
Post 
Belizariusz napisał(a):
To ze stronki tego "Rzymskiegokatolika" ponoć:


Co to znaczy ponoć?

Cytuj:
...i znów podobne zarzuty.
Na dodatek dodaje póżniej literę "x"......kim on w końcu jest? Księdzem? teologiem? czy tchórzliwym profesorem ukrytym pod inicjałami?


Literka x. przed imieniem i nazwiskiem oznacza księdza katolickiego.

_________________
Tylko ktoś całkowicie oddany sprawie może ją krytykować.

G.K. Chesterton


N sty 29, 2006 0:32
Zobacz profil WWW
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 144 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 10  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL