Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N kwi 28, 2024 23:10



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 71 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
 Pielgrzymka Benedykta XVI 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
Ludzie

Było powiedziane, że dzielimy się tu swoimi wrażeniami, więc DZIELIMY SIĘ A NIE POLEMIZUJEMY ZE SOBĄ :!:

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


Pn maja 29, 2006 18:18
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 18, 2004 15:45
Posty: 1883
Post 
Tomu to skutki przewrażliwienia, bądź efekt wizyty, ludzie stają się wrażliwsi

_________________
Obrazek
"Przejmij mnie dreszczem Twojego Istnienia, dreszczem wiatru w dojrzałych kłosach..."
JP II


Pn maja 29, 2006 18:43
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
A wracając do tematu pielgrzymki...

Przyznam, że czuję się ogłuszona - i wydarzeniem i treścią. Znów mam wrażenie takie, jak czytając pisma Jana Pawła II - że chciałabym w siebie wbudować ich treść, wypełnić się nią - i nie jestem w stanie, bo nie jestem w stanie jej ogarnąć.

Równocześnie poczucie obfitości i braku :)

To co najważniejsze... Końcowe rozesłanie. Chyba właśnie to - prośba, wezwanie i nakaz zarazem. Idźcie i głoście. To Ewangelia... Wiara jako nie tylko dar - ale i zadanie. To jeszcze Jan Paweł II mówił o wierze danej i zadanej, a jednak w niedzielę zabrzmiało to mocniej. A może po prostu - dalej? Może - natrętniej?

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Pn maja 29, 2006 19:22
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 18, 2004 15:45
Posty: 1883
Post 
Jotka, ano właśnie: dalej i natrętniej, wręcz, mamy przejąć - tak mi się wydaje - sposoby ewangelizacji Apostolskiej, zaczynam coraz więcej rozumieć z tego co Papież do nas mówił pomiędzy wierszami, chyba wiem jaką drogę mamy obrać ....

_________________
Obrazek
"Przejmij mnie dreszczem Twojego Istnienia, dreszczem wiatru w dojrzałych kłosach..."
JP II


Pn maja 29, 2006 19:29
Zobacz profil WWW
Post 
jo_tka napisał(a):
Idźcie i głoście. To Ewangelia... Wiara jako nie tylko dar - ale i zadanie. To jeszcze Jan Paweł II mówił o wierze danej i zadanej, a jednak w niedzielę zabrzmiało to mocniej. A może po prostu - dalej? Może - natrętniej?


kefas_piotr napisał(a):
Jotka, ano właśnie: dalej i natrętniej, wręcz, mamy przejąć - tak mi się wydaje - sposoby ewangelizacji Apostolskiej, zaczynam coraz więcej rozumieć z tego co Papież do nas mówił pomiędzy wierszami, chyba wiem jaką drogę mamy obrać ....



O matko...
Czy już mam sie zacząć bać? ;)
Co planujecie?
Brzmi strasznie ;-)

No i mamy efekt pielgrzymki i wpływ "umaniania katolik w wartosciach konserwatywnych" przez b16. Tylko patrzeć, jak nauka tej piegrzymki wyda swoje plony niszczenia wszystkeigo co nie zorzmiałe kościołowi... Chciałbym się mylić, ale odnoszę wrażenie, zę po tej piegrzymce, celebrowanej przez "pancernego" Ratzingera, wyrośnie jeszcze większy mur niezogdy między katolikami a wzystkimi "innymi". Nic dobrego z tego nie bedzie. Chciałbym się mylić... Takie deklaracje jak wasze nie brzmią bezpiecznie dla tkaich osób jak m.in ja, cohć nie tylko.






pozdrawiam,
michał


Pn maja 29, 2006 19:50
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23
Posty: 3613
Post 
Oj, chyba Benedetto zaraził się polskim mesjanizmem ... ;)

_________________
Obrazek
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.


Pn maja 29, 2006 19:51
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
Queer - zależy co Cię tak przeraża.
Kościół? Bóg? Wiara? Prawda? Prawo, które nie powoduje krzywd ludzkich?
Cytuj:
Mądrość ewangeliczną, zaczerpniętą z dzieł wielkich świętych i sprawdzoną we własnym życiu, trzeba nieść w sposób dojrzały, nie dziecinny, i też nie agresywny, w świat kultury i pracy, w świat mediów i polityki, w świat życia rodzinnego i społecznego. Sprawdzianem autentyczności waszej wiary i waszej misji, która nie zwraca uwagi na siebie, ale realnie budzi wiarę i miłość, będzie porównanie z wiarą Maryi.

Jeśli to Cię przeraża - trudno, nic nie poradzę :)

Stanisławie - dzięki za lodowaty prysznic. Ale nie masz racji. Bo nie chodzi o wielkość Polski. Chodzi o odwagę głoszenia Ewangelii. "Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię" to ani nie słowa Mickiewicza (nie przepadam za romantykami, wolałam starszą literaturę...) ani Benedykta XVI - to św. Marek Ewangelista i słowa Jezusa.

Ja nie jestem zachwycona. Ja jestem spłoszona. Ja nie wiem, jak i co robić. Być może tak czuli się apostołowie, jak to usłyszeli. Może za duże porównanie. Ale w końcu porównuję nie wielkość dzieła, a uczucia. Wolno mi tak się czuć przez zadaniem choćby niewielkim - ale na skalę mojego życia.

Nie wiem jak, Stanisławie. Nie wiem, co. Wiem, że padło wezwanie:
Cytuj:
Mamy być świadkami Jezusa żyjącego w Kościele i w ludzkich sercach. To On nas posyła. W dniu swego wniebowstąpienia powiedział apostołom: „Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu. (… ) Oni zaś poszli i głosili Ewangelię wszędzie, a Pan współdziałał z nimi i potwierdzał naukę znakami, które jej towarzyszyły” (Mk, 16, 15. 20). Drodzy Bracia i Siostry! Wraz z wyborem Karola Wojtyły na Stolicę św. Piotra, by służył całemu Kościołowi wasza ziemia stała się miejscem szczególnego świadectwa wiary w Jezusa Chrystusa. Wy sami zostaliście powołani, by to świadectwo składać wobec całego świata. To wasze powołanie jest nadal aktualne, a może nawet jeszcze bardziej od chwili błogosławionej śmierci Sługi Bożego. Niech nie zabraknie światu waszego świadectwa!

Wiem, że trzeba będzie iść i nieść, a nie - jak to powiedział prezydent chyba: "zachować depozyt". Owszem - zachować. Ale nie zakopać, a pomnażać.

Owszem - w tych słowach Benedykta gdzieś mieści się powołanie misyjne. Które w tej najpowszechniejszej wersji mnie nie dotyczy. Ale są jeszcze inne obszary, wspomniane w Redemptoris missio. I tu już trzeba sobie to pytanie postawić. Powołanie misyjne jest powołaniem leżącym u podstaw chrześcijaństwa w ogóle. I tu nie ma mesjanizmu i wielkości Polski. Jest Chrystus. I jest człowiek...

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Pn maja 29, 2006 20:30
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 18, 2004 15:45
Posty: 1883
Post 
no i jeszcze, mam nie zapominać:

"– proszę was, byście umocnieni wiarą w Boga, angażowali się żarliwie w umacnianie Jego Królestwa na ziemi, Królestwa dobra, sprawiedliwości, solidarności i miłosierdzia;

– proszę was, byście odważnie składali świadectwo Ewangelii przed dzisiejszym światem, niosąc nadzieję ubogim, cierpiącym, opuszczonym, zrozpaczonym, łaknącym wolności, prawdy i pokoju;

– proszę was, byście czyniąc dobro bliźniemu i troszcząc się o dobro wspólne, świadczyli, że Bóg jest miłością;

– proszę was w końcu, byście skarbem wiary dzielili się z innymi narodami Europy i świata, również przez pamięć o waszym Rodaku, który jako Następca św. Piotra czynił to z niezwykłą mocą i skutecznością; "

_________________
Obrazek
"Przejmij mnie dreszczem Twojego Istnienia, dreszczem wiatru w dojrzałych kłosach..."
JP II


Pn maja 29, 2006 20:43
Zobacz profil WWW
Post 
Jotka, a właśnie, że nie myślę tak jak przypuszczasz, że uważam :P

Ja się nie obawiam wartości wynikających stricte z przemówień b16, bo on rzecz jasna mówiąc do kamery i będąc transmitowanym na cały świat, nigdy w życiu nie odważyłby sie nawet poweidizeć czegoś sprzecznego z prawami człowieka np. Tak więc nie obawiam się ludzi, którzy w sposób precyzyjny i madry interpertują słowa b16. Obawiam się tej całej reszty "90%";) katolików, którzy to obawiam się nadinterpretują słowa b16 i wyjdzie z tego coś odwortnego od zamierzonego celu, np nienawiść wzgledem określonych ludzi, zamiast szacunku i posznaowania. Jak cienka to jest ggranica to chyba dobrze wiesz. I znowu ten homoseksualizm... ale nie mam innego przykład. Otóż KK głosi z ambony jedno, a potem taki katolik jeden z drugim pójdzie na paradę rzucać kamieniami, bo KK mu powiedział, że nie wolno akceptować, że to zło wcielone, że to grzech. Oczywiście KK naucza, że nie wolno używć przemocy, tylko jakoś ta nauka do ludzi nie trafia, a trafia ta o złu, o grzechu itd, i ludzie sobie dopowiadają różne rzeczy i potem mamy to co mamy - efekt interpretacji nauki KK w postaci nienawiści do drugiego człowieka. KK ma w sobie potencjał zła (poprzez niewłaściwą interpretację przez nauki kościelnej przez wiernych) - w tym twki ogromne zagrożenie i jest to wielka odpowiedzialność KK, że do tego nie dopuszczać, żeby nie posotawiać w swym naucaniu luk do nadintepretowania, do dopowiadania. Niestety jakoś wam (KK) to nie wychodzi, bo efekt jest zgoła odmienny. I tego się obawiam. Chyba sama zresztą nie wierzysz, że wiele Polaków pojmie nauki b16 w sposób właściwy? Moim zdaniem zrozumie garstka. Dla całej reszty (ogromnej większości) pielgrzymka była tylko imprezką, wzruszeniem z zobaczenia papieża. Tylko dla niewielu będzie miała ona głebszy sens.







pozdrawiam,
michał


Pn maja 29, 2006 21:15
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
Cytuj:
Chyba sama zresztą nie wierzysz, że wiele Polaków pojmie nauki b16 w sposób właściwy? Moim zdaniem zrozumie garstka. Dla całej reszty (ogromnej większości) pielgrzymka była tylko imprezką, wzruszeniem z zobaczenia papieża. Tylko dla niewielu będzie miała ona głebszy sens.

Bardzo wierzący jesteś queer ;) Znów wchodzi w grę wiara, że... ;)

Poważnie - nie wiem, ile osób potraktuje poważnie. Im nas będzie wiecej, tym ma szansę być piękniej. Ale wystarczy. Jedna osoba to już wiele. Nie liczę na masy, queer. Nie potrzeba tłumu. Nie liczę też na siebie. Jak widzisz - nawet nie wiem, co robić (pocieszam się tylko, że apostołowie też w tym momencie nie wiedzieli - że się zamknęli znowu zamiast iść gdziekolwiek). W tej kwestii liczę wyłącznie na Boga :) I się nie zawiodę.

I wiem że słowa nie padają na darmo. I że czasem wracają po latach. Czasem wielu. Nie muszę zobaczyć ich skutków. Choć to oczywiście miłe...

Ale może wróćmy do pielgrzymki :) Koniec off-topa :)

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Pn maja 29, 2006 21:33
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lut 17, 2005 22:28
Posty: 1652
Post 
Niedawno wróciłam z błoń krakowskich. Było poprostu pięknie.
Najbardziej utkwiło mi w pamięci kiedy Benedykt mówił o "swoim Krakowie", a także sama końcówka homilii kiedy powiedził po polsku "trwajcie mocni w miłości". Wiele osób koło mnie poprostu po tych słowach się rozpłakało. Było to bardzo wymowne.


Pn maja 29, 2006 22:55
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 01, 2006 8:49
Posty: 870
Post 
Meg napisał(a):
Najbardziej utkwiło mi w pamięci kiedy Benedykt mówił o "swoim Krakowie"

Jeżeli papież jeszcze raz przyjedzie do Krakowa, to chyba się obrażę!
Czy tylko Kraków kocha papieża? Wszystko macie w tym Krakowie: piękne okolice, zabytki, królów, świętych, okno papieskie, i teraz jeszcze chcecie zawłaszczyć Benedykta? To niesprawiedliwe! Czuję się pokrzywdzony. Mam żal :-(

Teraz moje wrażenia:
:!: papież zachowuje się, jakby bał się otrzymać od wiernych coś z tej chwały, jaka należy się Bogu. Ujmuje skromnością
:!: to nie jest JP II. Nawet nie próbuje go naśladować. I chwała mu za to!!
:!: jego duszpasterstwo nie opiera się na emocjach, nie tworzy takiego nastroju jak JP II. JP II to teksty wygłaszane z aktorską pasją. B XVI to teksty wygłaszane z mniejszą charyzmą, ale jasne i zrozumiałe. Wymagają refleksji i powrotu do nich. Dobrze że będą dostępne w fomie broszurowej.
:!: Bariera językowa nie była dokuczliwa. Szczególnie za sprawą bp. P.Libery (o ile się nie mylę - mam na myśli czytającego)
:!: wygłoszone kazania to nie było takie tam nie-wiadomo-co w stylu (sorry, muszę to powiedzieć) niektórych listów naszego episkopatu. To była twarda mowa. Przy takim papieżu katolicyzm się nie rozmyje. Katolik to nie ktoś letni. "Bądźcie zimni albo gorący"
:!: papież przybył w trosce o to, byśmy nie zmarnowali depozytu wiary. To by było "Biada" dla nas. Ale w trakcie pobytu uległ polskiemu Mesjanizmowi ;)
:!: chyba nie chciał narzucać się z naśladowaniem zachowań JP II (Frańciszkańska 3). Uległ jednak oczekiwaniom Polaków. Tym większa wdzięczność. Ma świadomość że jego powołaniem nie jest naśladownictwo. I słusznie.
:!: przy łagodności w kontaktach nie przestał być pancerny jeśli chodzi o naukę. Może to mieć prawdziwie utwierdzający wpływ na naszą opartą często na chwiejnych emocjach wiarę
:!: pouszyły mnie słowa, gdy powiedział że musimy trwać z nim tak, jak trwaliśmy z JP II, i że nie tylko z nim, ale i z jego (Benedykta) następcami! I skromność, i wiara w Kościół
:!: jeszcze inne myśli, ale chyba wystarczy :)

_________________
Powiedziano ci, człowiecze, co jest dobre. I czegoż żąda Pan od ciebie, jeśli nie pełnienia sprawiedliwości, umiłowania życzliwości i pokornego obcowania z Bogiem twoim
Micheasz 6:8


Wt maja 30, 2006 8:39
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
Prosiłabym, żeby dyskusje nt Kościoła jako takiego przenieść do innych tematów

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Wt maja 30, 2006 9:53
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lut 17, 2005 22:28
Posty: 1652
Post 
goostaf napisał(a):
Jeżeli papież jeszcze raz przyjedzie do Krakowa, to chyba się obrażę!
Czy tylko Kraków kocha papieża? Wszystko macie w tym Krakowie: piękne okolice, zabytki, królów, świętych, okno papieskie, i teraz jeszcze chcecie zawłaszczyć Benedykta? To niesprawiedliwe! Czuję się pokrzywdzony. Mam żal


Lepiej, żeby przyjechał do Krakowa, niż gdyby miał wcale nie przyjeżdzać. Też wolałabym, żeby przyjechał np. do Gdyni, czy Gdańska, ale to naprawdę nie jest ważne w jakim mieście jest, ale, że wogóle zdecydował się przyjechać do Polski. Piszesz tak jakbym była z krakowa i chciała "zawłaszczyć Benedykta". Nie jestem, jestem z pomorza. Poprostu podoba mi się jak Papież wypowiada się o mojej (naszej) ojczyźnie i nieważne jakie to miasto.

Pozdrawiam :)


Wt maja 30, 2006 10:24
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 01, 2006 8:49
Posty: 870
Post 
wiem, wiem...
To tylko takie moje osobiste chciejstwo bez większego znaczenia.
Tylko żeby się tym krakusom w głowach nie poprzewracało, że oni tacy ważni!

Tak naprawdę to Was pozdrawiam :) , tylko to takie ukłucie: chciałbym żeby i inne regiony były doceniane tak jak na to zasługują.

_________________
Powiedziano ci, człowiecze, co jest dobre. I czegoż żąda Pan od ciebie, jeśli nie pełnienia sprawiedliwości, umiłowania życzliwości i pokornego obcowania z Bogiem twoim
Micheasz 6:8


Wt maja 30, 2006 10:45
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 71 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL