Zaprezentowałeś cytat z książki "Boże wychowanie", Anna.
Bóg kocha wszystkie narody.
Niemniej do swojego dzieła wybiera, używa różne narzędzia (Dz 645)..."będziecie świadczyli życiem".
W w/w książce, na utyskiwanie Anny, że Polacy w historii swojej doświadczyli ogromnych cierpień: niewola, wojny, emigracja...Jezus tłumaczy, że ofiara była potrzebna dla wypełnienia zadania, woli Bozej...Polacy przez lata emigrowali, osiedlali sie na wszystkich kontynentach świata i nieśli ze sobą swoja wiarę, kult.
Obraz Jezusa Miłosiernego, o którym Jezus mowi:
- "Podaję ludziom naczynie, z którym mają przychodzić po łaski do źródła miłosierdzia. Tym naczyniem jest ten obraz z podpisem Jezu ufam Tobie" (Dz 327).
- "Kto o nim wie z ludzi? - Nikt. A nawet ci, co głosic maja i pouczać ludzi o tym miłosierdziu, często sami nie wiedzą;dlatego pragnę, ażeby obraz ten był w pierwszą niedzielę po Wielkanocy uroczyście poświęcony i żeby odbierał cześc publiczną, aby kazda dusza o tym wiedziec mogła" (Dz 341).
W latach, gdy Dzienniczek leżał na dnie biurka kardynała w Watykanie, kult był oficjalnie zakazny, Polacy modlili się Koronką i zabierali ze sobą obraz w dane miejsce, gdzie przebywali.
Dlatego gdy Polak papież spowodował, ze uznano oficjalnie objawienia, obraz i święto miłosierdzia w błyskawicznym czasie stały się najbardziej znany na świecie...ogromną, nieocenioną przyczyną tego było szerzenie tego kulu przez Polaków we wszystkich zakątkach świata.
"Świecznik" nie musi oznaczać tego jak my potocznie to rozymiemy, podobnie jak "król" w znaczeniu pierwotnym nie oznaczał władzy i bogactw, ale służbę innym.
Świecznik służy do oświecenia, do rozsiewania światła ....w tym wypadku może właśnie niesieniu kultu Miłosierdzia Bożego?
Matkę Bożą nie tylko Polacy czczą jako swoja królową.... ale tylko na obrazie licheńskim Maryja ma na sukni, na piersi orła:
http://www.lichen.pl/
Nie chodzi o klasyfikowanie wg "półki"....bo cóż znaczą nasze kliasyfikacje, oceny, gdy mamy świadomość, że "Myśli wasze nie są myślami Moimi, drogi wasze nie są drogami Moimi"