Tak sie zastanawiam...jakt o możliwe, ze av ma na liczniku 290 postów...a zadnego z nich nie mozna wyswietlić?

Hehehehehehe...czyżby wszystkie jej wycieto?
Toz kurde ona by mnie nawet pobiłą :P:P:P:P:P

Twarda sztuka...na półmisek sie nie nadaje

Prosiłabym coś z tym zrobić, że nie da się moich postów wyświetlić

Chyba jedyne co mogą zrobić administratorzy to zmienić Twój nick na dłuższy, Av. Bo raczej za grzebanie w skryptach forum i modyfikowanie ich nie będą się brali

Więc proszę administratorów o zmianę mojego niku na dłuższy

To możemy stworzyć dwuosobowy klub chcących zmienić nicka

Ty też chcesz zmienić nika To wysyłajmy petycje do administratora o zmianę niku dla av, bo funkcjonalność konta jest ograniczona, nie można przeglądać postów.

O zmianę mojego nicka prosiłem Saxona już kilka miesięcy temu, ale wtedy on odpowiedział mi, że to kto inny jest odpowiedzialny za zmiany nicków, on przekaże informację tej osobie, ale nick zostanie zmieniony dopiero we wrześniu, przy okazji przenosin danych lub czegoś w tym stylu. Wrzesień minął i nic :/
Niedawno wysłałem do niego PW, ale na razie brak reakcji.

Incognito - zdarzają się niestety sytuacje losowe, niektóre długotrwałe :/ W drobnych kwestiach technicznych uwagi i postulaty niestety muszą jeszcze trochę zaczekać, mam nadzieję że już niedługo.

Podeślij jeszcze raz ten login do mnie (ta sama prośba do av).

Daj spokój, przemyśl to jeszcze

Marka (zwłaszcza międzyforumowa) w dzisiejszych czasach często cenniejsza od firmy - a Ty chcesz się jej pozbyć za darmo??

Ja nie zmienię swego nicka za żadne skarby.

Sugerujesz, że mój nick jest cenniejszy ode mnie?
Co było na innych forach to było i się zmyło, nie mam w tej kwestii sentymentów

A skąd ja mogę to wiedzieć, przed zrobieniem remanentu i podliczeniem aktywów i pasywów??

Wiem tylko tyle, że na dźwięk nicka Incognito niewierni po drugiej strony Odry (chyba, żeś z Dąbia ) nerwowo oglądają się za siebie i tracą rezon

Po co rezygnować z tak ciężko wypracowanej, zasłużonej sławy??

O tak, niedawno w gazecie pokazali zdjęcie strasznego Incognito, rzucającego się na niewiernego:



Czy ja czegoś nie wiem o swojej sławie? (np. że jestem nią otoczony )

Zmieniłem stanowisko - proszę nie zmieniać mojego nicka, pozostanę uwielbianym przez wszystkich Incognito

Bardzo się cieszę

A poważnie - dochodzę do wniosku, że zmiana nicków w trakcie jest nienajlepszym rozwiązaniem. W postach się do siebie zwracamy - tam przecież nick się nie zmieni. Ktoś, kto próbowałby przeczytać temat, widziałby odpowiedzi dla kogoś, kogo w ogóle w dyskusji nie ma...