Nie da sie ukryć.

Lurker->

No nie da się, co zresztą zauważyłam

Panna_Funia - Ty dalej swoje...
Chcesz ocenić moje działania (czy jak wolisz - moją osobę) jako administratora (co wciąż tu czynisz) - zapraszam do odpowiedniego wątku
Tu możesz napisać do mnie jakieś swoje prywaty (jako do osoby prywatnej, a nie admina), a Ty wciąż piszesz o administrowaniu...
Już nie jeden raz napisałaś co myślisz o moim sposobie adminowania - do tego się odniosłam, że dziesiąty raz nie mam zamiaru czytać tego samego.

To raczej Pani wciąż swoje... i w dodatku nie czytając ze zrozumieniem moich wpisów

Jeśli chce Pani czekać na ocenę Pani jako admina i /lub zwrócenie się do Pani w tej właśnie funkcji, to istotnie spotkamy się w tamtym wątku. Znam adres i wiem gdzie mam pisać oficjalne posty o określonej treści, i do tej pory tam właśnie to prawiłam, jeśli miałam powód!
Natomiast to co chcę napisać w innej (mniej oficjalnej) formie, piszę tu! Również jeśli będę pisać do Pani prywatnie, nie jako do admina a do użytkownika (zauważyłam, że i tak Pani bierze udział w życiu forumowym).

Sugeruję też może bardziej jasno określić zasady tamtego wątku. Bo bywa że Pani sugestie nie pokrywają się z tymi, które głoszą Pani moderatorzy I albo piszemy tam to, co nie powinno się tam znaleźć a pasuje bardziej tutaj; albo wręcz przeciwnie - nie piszemy tam bo wydaje się nam że zostaniemy tam wykasowani (zdarza się), i post zamiast trafić do Pani zostaje 'przechwycony' i usunięty

Znaczy się: jako do człowieka nic do niego nie mam, bo po prostu nie wyobrażam sobie, żeby osoba zachowująca się w taki sposób w realu miała jeszcze pracę. : ))) Czyli na co dzień wszystko jest z nim w porządku. Tylko w Sieci, na forach, dostaje małpiego rozumu i pisze (cytuję z pamięci) "to jesteś moim wrogiem i dążysz do konfliktu" w odpowiedzi na pytanie, "a co jeśli się nie zgadzam z tym co piszesz?". No i taka postawa konsekwentnie stosowana jest trudna do zniesienia.

Spróbuj się z nim trochę poniezgadzać, tak dla zasady. Ciekawe, czy wytrzyma.

Lurkerze!
Daleka jestem temu by zagłębiać się w Wasz konflikt, analizować co kto komu kiedyś powiedział, i jakkolwiek wyrokować kto ma rację. To Wasze sprawy i powinniście sobie je jakoś sami ułożyć. A jak się nie da, to omijać się z daleka.
Na razie jednak wygląda to tak, że jeden z Was wygarnął co miał do wygarnięcia w odpowiednim czasie, nie wraca do tego teraz i zajmuje się innymi, bieżącymi sprawami, a drugi absolutnie nic nie zakończył, nie potrafi sobie odpuścić, i przy każdej nadarzającej się okazji robi jakąś mało sympatyczną wzmiankę na temat tego pierwszego.
Dokładnie tak wygląda. I, sorry, nie będę się z nim specjalnie nie zgadzać, ani do niczego go prowokować, bo to byłoby po prostu głupie. Ale jeśli już, to wolałabym się pokłócić właśnie z nim. Przynajmniej wiem, że ta kłótnia trwałaby od-do, a potem każdy poszedłby w swoją stronę, zajął się swoimi sprawami, no i już. A w Tobie coś siedzi i nie możesz przejść nad tym do porządku dziennego, tylko robisz cały czas jakieś wstawki odnośnie jego osoby. Patrząc z mojej strony, to właśnie jest niefajne, i jeśli wyniknie z tego w końcu kolejna sprzeczka (co możliwe, bo on Ci w końcu odpowie), to na pewno nie dlatego, że to on ją sprowokował

A do pytania odnośnie Fullera, z równoległego wątku, oczywiście się dołączam!

Raczej nie. Mike zachowuje się jak zawsze, co jest równie męczące jak zawsze, a Lurker (i nie tylko) czasem skomentuje. Ot, i tyle.


Tutaj wymiękłem... Kłótnie z Mikiem rzadko się kończą z jego strony. Nie przypominam sobie nikogo, kto mógłby wykłócać się tygodniami z wieloma osobami naraz i tak długo, że końca nie widać (jest jeden podobny ale Mike go dalece przebija). Wygląda na to, że Mike w kłótniach jest jak ryba w wodzie. Do tego stopnia, że zupełnie nie zwraca uwagi na tę wodę, A przynajmniej tak twierdzi - że po jego stronie nie ma żadnego problemu.

Nie wiem po co stosujesz tę retorykę. Dla wielu Ty jesteś męczący, twoje próby ustawiania userów są pogwałceniem norm dyskusji na otwartych forach, a co najlepsze prawie nikt się z Tobą nie zgadza, zaś Twoja nominacja wywołała jedynie zamieszanie i 0 pożytku.


Dokładnie tak i tutaj nigdy nie dojdziemy do porozumienia, czego wyraz ode mnie dostałeś 1000x, co więcej po Twojej stronie jest znaczący problem nie rozumienia idei otwartego forum dyskusyjnego, co wytyka Ci przy różnych okazjach wiele osób, a do Ciebie dalej nic nie dociera. Skoro nie wiesz to Ci przypomnę, że fora są od tego, by prowadzić polemikę tak długo jak się userom podoba, a nie tak długo jak się Tobie podoba. Twoja zacne uwagi są jedną wielką niekończąca się polemiką z wszystkimi wkoło, tylko masz problem tej natury, że prawie nikt się z Twoimi pomysłami nie zgadza.


I zarazem nie dostrzegasz tak drobnego faktu, jak to, że jest on z grona najbardziej konfliktujących userów? Wczoraj dał popalić Jajko już jako mod ledwo nim się stając. To tylko pokazuje, że trudno mu zachować zimną krew i nie potrafi się powstrzymać przed mszczeniem się nad userami, z którymi prowadził ostre polemiki.

I przestań się do mnie zalecać, bo nie jestem zainteresowany. Ty, który nigdy osta nie dostałeś...

Soul33->

Dokładnie to, między innymi, myślę o Panu.


Ten Pana wpis tu po co? Dzień w którym sobie Pan po kimś nie pojeździ, nie poprzyczepia się, byłby dniem straconym?
Sugeruję wlepić sobie bana za trolling i wpisy prowokujące do sprzeczki. Wszyscy na tym skorzystają!

Chyba kontrowersyjnych, co nie oznacza z automatu że konfliktujący.


A tu już jest kwestia przekonań, ale karty zostały wyłożone. Soul33 przecież jasno dał do zrozumienia, że podoba mu się forum katolika, więc w zasadzie nie powinna dziwić tak reakcja, chociaż ja osobiście bym do wypowiedzi @Jajka dopisała "niektórzy" dla precyzji wypowiedzi, zamiast cenzury. Nie miej pretensji Mike29. Każdy ma swoje wzory moderowania.
Który punkt regulaminu łamie @Jajko, że grozi mu ostrzeżenie za kolejny podobny wybryk (odnośnie tej ocenzurowanej wypowiedzi)?

Mike, polemika z Tobą nie ma sensu z powodów opisanych przeze mnie powyżej. Dlatego też nie będę jej kontynuował.

Natomiast jeśli chodzi o moderację w moim wykonaniu, proszę od tej pory ograniczyć się z krytyką do pisania na temat tej właśnie moderacji, a nie jakichś obaw o charakterze ogólnym. Dziękuję


To była uwaga odnośnie Mike'a i jego zachowania na forum, a nie przytyk, złośliwość lub coś w tym stylu.

Val, ustalmy, że forum katolik nie jest dla mnie wzorem, do którego trzeba dążyć. Nawet wspominałem kiedyś, że moim zdaniem kopia katolika nie jest potrzebna w Internecie. Wystarczy jedno takie forum. Natomiast od dawna byłem głównie za tym, aby zaostrzyć wymogi ze strony moderacji.

Zaczęło się, jednak to Soul33 usuwa niewygodne dla niego posty w tym temacie będące uwagami między userami. Wcześniej tylko mógł se paplać te swoje bzdury, teraz nadużywa swojej nowej funkcji. Długo z tym nie czekał, jak widać nie może się powstrzymać przed mszczeniem się nad userami

Mike, prosiłem o coś. Post usunąłem ale nie marudź, bo nawet byłem tak miły, że pozwoliłem, aby kilka osób przeczytało


Dodałaś to, czy ślepnę? W każdym razie nie można ponownie zamieszczać postów usuniętych przez moderatora.

Mike29, uspokój się...
Jeżeli atmosfera będzie nadal taka gęsta - zamknę na jakiś czas tematy w Moderacji.

Mnie Twoje prośby nie interesują, ponieważ nie jesteś obiektywny i jesteś ostatnią osoba do udzielania mi swoich ckliwych porad dyktatorskich. Na forum jest wystarczająco dużo modów, by pilnować porządku wobec osób, z którymi jesteś skonfliktowany. To nie przypadek, że jak tylko od wczoraj zostałeś modem natychmiast wziałeś się za atakowanie tym razem z pozycji moda mnie i Jajko. Czekam na wyjaśnienia administracji