Czy za głoszenie herezji na forum grozi ekskomunika?
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: No taka w ktorej nie ma zbyt widocznych niescislosci jak chociazby kwestia zabijania niemowlat po urodzeniu Wybacz, ale to co piszesz jest nielogiczne. Od kiedy to katolicyzm nakazuje zabijanie niemowląt??? Nie plec prosze bzdur. Cytuj: tolkien- o "grzechach cudzych" się mówi - natomiast o grzechach innych osób nie.
No fakt, nieprecyzyjnie się wyraziłem  O to jednak mi chodziło. Cytuj: Raczej na to, iż moderatorzy nie reagują, kiedy ktoś głosi tezy sprzeczne z wiarą katolicką. - Głosić nie równa się dyskutować.
Brak corpus delicti. Tak więc przestepstwa nie było, a mówienie o nim jest rozsiewaniem kłamstwa.
|
N lis 05, 2006 22:43 |
|
|
|
 |
-olfik-
Dołączył(a): Pn maja 08, 2006 10:49 Posty: 453
|
tolkien napisał(a): Cytuj: No taka w ktorej nie ma zbyt widocznych niescislosci jak chociazby kwestia zabijania niemowlat po urodzeniu Wybacz, ale to co piszesz jest nielogiczne. Od kiedy to katolicyzm nakazuje zabijanie niemowląt??? Nie plec prosze bzdur.
Ale wlasnie chodzilo o to ze nie nakazuje, a z punktu widzenia interesow niemowalaka zabicie go po urodzeniu byloby jak najbardziej wskazane, bo tylko wtedy zbawienie jest gwarantowane. Zreszta proponuje nie robic tytaj offtopa, temat juz byl poruszany tutaj: viewtopic.php?t=7334
|
N lis 05, 2006 22:48 |
|
 |
godunow
Dołączył(a): So gru 27, 2003 22:40 Posty: 1707
|
Cytat Cytuj: Kogo dokładnie masz na myśli? Dzisja w aptece byłe po insuline . Widziałem kilka osób które spytały o cenę i odeszły bo nie maiły pieniędzy na wykupienie lekarstw.. Czyli osoby skazują się na polne zabijanie ( umieranie) Takich osób w Polsce jest grube tysiące jak nie setki tysięcy  Cytat Cytuj: a rozmawiałam z paroma księżmi i spowiednikami i odradzali. Może to nie chodziło konkretnie o forum ale o kontakt z niewłaściwymi treściami w internecie. I co mam teraz powiedzieć w spowiedzi, że narażam się na utratę wiary przez udział (także ten bierny tylko przez czytanie) w polemikach w których podważane są prawdy wiary? Od wielu lat uczestniczę w dyskusjach na wielu forach dyskusyjnych..  I nigdy nawet do głowy mi nie przyszło , z e (Brałem też swego czasu czynny udział na forum islamu,, ) że mogę stracić wiarę Jezusa Chrystusa.. [/b] Powiem więcej że dyskusje na forach powodowały to że bardziej dokładniej czytałem i staram się czytać Biblię NT
Chrystus mówi jasno i wyraźnie g Pb] Gdzie dwóch mówi o mnie ja jestem w śród nich [/b]
Dziwią mnie ci księża co zabraniają na forum dyskutować. JA na wielu forach wchodziłem w ostre polemiki z księżmi ani oni ani ja nie zmieniliśmy swojej wiary,, Zaiste dziwne podejmie tak zwanych kierowników duchowych. Zapytać by można czym się oni kierują i czym tak naprawdę kierują Ja bym ich kierownikami duchowymi nie nazwał . 
|
Pn lis 06, 2006 11:29 |
|
|
|
 |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
godunow napisał(a): Dziwią mnie ci księża co zabraniają na forum dyskutować. JA na wielu forach wchodziłem w ostre polemiki z księżmi ani oni ani ja nie zmieniliśmy swojej wiary,, Zaiste dziwne podejmie tak zwanych kierowników duchowych. Zapytać by można czym się oni kierują i czym tak naprawdę kierują Ja bym ich kierownikami duchowymi nie nazwał . 
To, co dobre dla jednego, nie zawsze musi być dobre dla drugiego. Kierownik duchowy udziela porad konkretnej osobie a nie jakiś ogólnych wskazań.
|
Pn lis 06, 2006 11:49 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
proponuję moderatorom, aby - gdy pojawi sie post sprzeczny z nauką kościoła - napisali krótki, acz rzeczowy komentarz.
np. według koscioła katolickiego głoszone przez ciebie treści są grzeszne;
w ten sposób grzesznik zostanie napomniany a moderatorzy spełnią swój obowiązek i nikt nie będzie miał do nich pretensji o to, że nie reagują
pzdr 
|
Pn lis 06, 2006 13:00 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Krotki fragment ku pokrzepieniu serc.
Kto czci Bożej broni, Bóg go też broni.
Bo jeśli wy czci Bożej, czci Chrystusa Boga swego, od heretyków, którzy blużnią bóstwo jego, którzy potwarzają oblubienicę namilszą jego, którzy niszczą Kościół jego, bronić będziecie: on was bronić będzie. Jeśli prawdziwymi uczniami jego i w bojaźni jego przemieszkiwać będziecie, będzie wam zawżdy Bogiem waszym, i obronę, i ucieczkę pod skrzydłami jego mieć będziecie. Jeśli to królestwo Kościołowi Chrystusowemu służyć będzie, wyniesie je i wyrwie mocny Chrystus ze wszelkiego niebezpieczeństwa. A jeśli od Kościoła służby kościelnej odstąpi, jako zagroził Izajasz, zginie i spustoszeje.
ks. Piotr Skarga
KAZANIE CZWARTE
O TRZECIEJ CHOROBIE RZECZYPOSPOLITEJ, KTÓRA JEST NARUSZENIE RELIGIEJ KATOLICKIEJ PRZEZ ZARAZĘ HERETYCKĄ
http://univ.gda.pl/~literat/skarga/index.htm
|
Pn lis 06, 2006 17:54 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
To forum uczy nas odważnej obrony wiary i stawiania czoła przeróżnym obelgom ze strony wrogów Kościoła jak i ze strony osób złośliwych.Dziękuję Lucynie za piękny choć wymagający fragment kazania Piotra Skargi.
Do ateistów i tych,co mają kontrowersyjne poglądy apeluję o pokojowe nastawienie do rozmów.Forum to nie poligon do walki,ale miejsce kulturalnych rozmów.A co do herezji.Wiedzmy,że na forum są osoby o słabej wierze oraz niepełnoletnie i trzeba stanowczo nie dopuszczać do głoszenia herezji.
|
Pn lis 06, 2006 18:08 |
|
 |
dobry_dziekan
Dołączył(a): Pt lis 03, 2006 17:17 Posty: 1479
|
Ekhm, ktoś tu głosi herezję?
_________________ "Mówią, że niepełna wiedza jest rzeczą niebezpieczną, ale jednak nie tak złą, jak całkowita ignorancja." T. Pratchett
|
Pn lis 06, 2006 18:54 |
|
 |
akacja
Dołączył(a): Cz sie 12, 2004 15:17 Posty: 1998
|
Monika75 napisał(a): Skoro tylu spowiedników i kierowników duchowych kazało Ci zrezygnować z czegoś takiego jak forum, to w jakim celu tu jeszcze tkwisz? A czy forum jest złe i wogóle przegladanie stron katolickich, gdy czegoś się szuka i wnosi to jakiś pożytek do życia a wielu księży uważa to za stratę czasu i by zaangażować się inaczej. Monika75 napisał(a): Albo inaczej: po co się ich radzisz skoro kompletnie nie stosujesz się do tego co mówią?
Właśnie zamierzam zastosować się do tej wskazówki spowiedników.
W tej sytuacji gdy na forum głoszone są poglądy sprzeczne z wiarą i sprawia to niepokój mojemu sumieniu i jest to rozbieżne z prawdami katechizmowymi i zasadami wiary katolickiej właściwym rozwiązaniem jest odejście z forum, skoro coś takiego ma miejsce. I znalazłam już rozwiązanie mojego konfliktu sumienia by wycofać się z takich polemik forumowych. Dlatego na jakiś czas opuszczę forum wiara. Po jakimś czasie powinno przyjść uspokojenie wewnętrzne, wzrost wiary i reforma życia chrześcijańskiego przy takim rozwiązaniu.
|
Pn lis 06, 2006 19:00 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Pozdrawiam akacjo.Owocnie przeżyj czas tych rekolekcji.Pokój z Tobą.
|
Pn lis 06, 2006 19:08 |
|
 |
-olfik-
Dołączył(a): Pn maja 08, 2006 10:49 Posty: 453
|
No niech ktos wierzacy wreszcie uspokoi sumienie Akacji. Przeciez widac wyraznie ze na to czeka, a odchodzic nie ma zamiaru. Ja tu nic nie poradze, bo ja jestem ten zly, wiec mnie nie bedzie sluchac...
|
Pn lis 06, 2006 19:21 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
olfik
Ona juz od dłuzszego czasu uprawia demagogie, a odchodzi to juz trzeci dzień.
Jakos do tej pory odejśc nie może.
Widac uwielbia czytac rzekome "herezje" wypisywane na tym Forum.
Wiesz jak to czasem bywa z niektórymi starszymi "bogobojnymi" babciami. Podglądaja jak młodzi sie całuja, po to by wrzeszczeć i wyzywać ich od zbereźników, a najlepiej zadzwonić jeszcze do RM i ponarzekac jak to ten swiat pornografia opanowała
Tylko, ze akacja babcią nie jest, a może jest ale tylko mentalnie 
|
Pn lis 06, 2006 20:05 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Widzę, że pada wiele zupełnie niepotrzebnych słów a cała sprawa budzi ogromne emocje - a zupełnie niepotrzebnie.
Upraszczając - chodzi o to, by na forum nie pozostawały niesprostowane bezpodstawne zarzuty wobec Kościoła i Jego nauczania oraz o to, by osoby wierzące mogły swobodnie wymienić się swoimi przemyśleniami, troskami czy wątpliwościami z innymi i dostały na te swoje przemyślenia dobrą, fachową odpowiedź.
Również i o to, by w imię źle pojętej "tolerancji" głos osób "ateizujących" nie zagłuszył głosu osób wierzących.
Dlaczego tak sądzę - pisałem już niegdyś na Forum Apologetycznym (pozwolę sobie przytoczyć fragmenty tej wypowiedzi):
ddv163 napisał(a): (...) Chciałbym jednak zauważyć, że nas, katolików obowiązuje nieco szerszy "zestaw pojęć" - w tym również takie sprawy jak "nakaz apostolstwa" czy zakaz zgorszenia. Ja zaś mam pytanie - gdzie leży, jak określić granicę pomiędzy"pokorą" a innymi "pojęciami tak by nie dawać złego świadectwa - jak "wypośrodkować" ... ? Często bowiem ktoś, kto nadmiernie jest pokorny daje zgodęę do szerzenia różnego rodzaju bzdur - i uważam to "zjawisko" za równie niebezpieczne jak i nie okazywanie pokory. Po prostu - wygląda to bardziej na "cierpiętnictwo" niż na "pokorę" ... Nie ukrywam, że pisząc na "fora" niejednokrotnie nerwy mnie ponoszą jak widzę różnego rodzaju niesprostowane insynuacje pod adresem osób wierzących lub Kościoła. (...) Tego typu postawy widać również i "na codzień" - po prostu atakowane przez "ateizujących" lub członków sekt osoby nie broniły ani swojej racji ani racji Kościoła dając swoją postawą złe świadectwo.
(...)
Chodzi mi konkretnie o to, że poddawani różnego rodzaju "presjom" dajemy sobie wiele rzeczy po prostu wmówić i w ten sposób wypaczamy prawdę którą to powinniśmy strzec. Dajemy sobie wmówić, że "katolicyzm jst nietolerancyjny" w stosunku np. do homoseksualistów, daliśmy sobie wmówić jakieś szczególne "okruciestwo Inkwizycji kościelnej (podczas gdy wiele wskazuje na to, ze było zupełnie inaczej), dajemy sobie wmówić że zakaz antykoncepcji nie ma żadnego uzasadnienia (podczs gdy stosowanie antykoncepcji przynosi tak wiele nie tylko zagrożeń lecz również i wymiernych strat, że to nie stosowanie MNPR należałoby podważać, lecz stosowanie antykoncepcji) - wymieniać można by o wiele więcej. Postawione pytanie - nadal to samo: - Gdzie leży ta granic pomiędzy pojęciami której nie wolno nam przekroczyć by nie wypaczać sensu prawdy ? oraz: - Czy wogóle stać nas na to, byśmy naszą "cierpiętniczą" postawą dawali zgodę na mówienie nieprawdy (obojętnie o jakich "zjawiskach" ?
http://apologetyka.katolik.net.pl/forum ... ostcount=4
Zdajmy sobie sprawę z tego, że ataki ateizacyjne, laicyzujące są tak silne że wiele osób jest w stanie zagubić się w Wierze a naprawdę niewiele jest miejsc w których można wyjaśnić nabyte wątpliwości.
Jednym z nielicznych miejsc gdzie można w miarę swobodnie porozmawiać na tematy Wiary są katolickie "fora".
Oczywiście - prawdą jest, że na fora pisze grupa osób o tak utrwalonych przekonaniach, że żadna dyskusja nie jest ich w stanie odwieść od ich poglądów.
Pytanie tylko - ile ich jest tak naprawdę ... ?
10, 15 % z kazdej strony ... ?
Nie sądzę, by było więcej.
Pomiędzy nimi zaś "zwykły szary człowiek" ze swoimi troskami i wątpliwościami. Bardzo często przyglądający się tym dyskusjom choć nie uczestniczący w tych naszych sporach.
Oczywiście - pozornie może się wydawać, ze sprawę rozwiąze dział "zapytaj". Jednak - tylko pozornie. Pytający bowiem uzyskuje jedynie zdanie "kościelne" które niejednokrotnie nie jest wystarczające - ba bardzo często burzy jego przekonania wyrabiane nieraz latami.
A po to, by zweryfikować swoje zdanie i je móc zmienić potrzeba właśnie ... dyskusji....
Nie zapominajmy zatem o tych ludziach - wątpiących i poddawanych na codzień różnego rodzaju informacjom tak nieprawdopodobnym, że dla osoby znających problematykę nieraz zakrawających na absurd ...
O tych właśnie osobach wspominam ja - sądzę, ze wspomina także Akacja.
O takie osoby w moim przekonaniu Forum powinno właśnie "walczyć" - dając przy okazji pełną możliwość przedstawienia problematyki osobom o utrwalonej wierze - działających na forum tylko z wewnętrznej potrzeby Apostolstwa.
A naprawdę przykre jest gdy widzi się jakieś oficjalne lub zakamuflowane bardzo niesprawiedzliwe zarzuty bądź posądzenia pod swoim adresem ...
Niesprawiedliwy atak z niespodziewanej strony o wiele bardziej boli niż najgorszy nawet atak ze spodziewanej strony.
Wydawaloby się to wszystko z pozoru tak proste - a tymczasem problem wraca niczym bumerang co jakiś czas
Sprawę można rozwiązać na rózne sposoby - można udawać np. że problemu nie ma, można obrzucić kogoś strasznie niesprawiedliwymi zarzutami można nawet zablokować dostęp do forum.
Tylko ... czy to tak naprawdę cokolwiek rozwiąże ...
Może lepiej - przyjąć słowa konstruktywnej krytyki i spróbować trwale zaradzić problemowi zamiast "łatać" sprawę doraźnie ...
Każdy z nas piszących tu na forum pisze "społecznie" i poświęca swój własny czas - jeden dla potwierdzenia swoich własnych przekonań, inny dla 'podroczenia" się a jeszcze inny - z wyższych pobudek.
Po to by samemu czegoś się dowiedzieć oraz przekazać swoją własną wiedzę innym - z czystego odruchu serca a nie z niskich pobudek ...
|
Pn lis 06, 2006 21:27 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
PS - podany przez mnie cytat pochodzi z tematu "Czyżby katolikofobia"
http://apologetyka.katolik.net.pl/forum ... .php?t=126 do napisania którego skłoniło mnie informacji gł. z "Gościa Niedzielnego".
Ponadto - zrobiłem drobny bład podkoniec wypowiedzi nie umieszczjąc znaku zapytania 
|
Pn lis 06, 2006 21:40 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
ddv163 napisał(a): Upraszczając - chodzi o to, by na forum nie pozostawały niesprostowane bezpodstawne zarzuty wobec Kościoła i Jego nauczania oraz o to, by osoby wierzące mogły swobodnie wymienić się swoimi przemyśleniami, troskami czy wątpliwościami z innymi i dostały na te swoje przemyślenia dobrą, fachową odpowiedź. I tak się dzieje- w miarę możliwości- czyt. czasu, obecności , wiedzy- moderatorzy prostują pewne rzeczy. Natomiast Ty chyba nie wiesz, o co Ci chodzi.... bo najpierw domagacie się z akacją , żeby podawać zdanie Kościoła, potem znów źle, że ktoś to zdanie Kościoła dostaje : Cytuj: Oczywiście - pozornie może się wydawać, ze sprawę rozwiąze dział "zapytaj". Jednak - tylko pozornie. Pytający bowiem uzyskuje jedynie zdanie "kościelne" które niejednokrotnie nie jest wystarczające - ba bardzo często burzy jego przekonania wyrabiane nieraz latami. A po to, by zweryfikować swoje zdanie i je móc zmienić potrzeba właśnie ... dyskusji....
Hmmm...  Znaczy chcesz też poznać zdanie ateistów, ale tak, żeby nie mogli głosić ( czyt. przedstawiać) swoich poglądów ? 
|
Pn lis 06, 2006 21:47 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|