Może gdybyś zmienił "zło płynące z wiary i od kleru" na "zło czynione przez wierzących i kler", to nie byłoby to rażąco niezgodne z nauczaniem KK? Ale radzę zapytać jumika . A najlepiej przemyśl sobie jeszcze raz, czy tym podpisem się nie wygłupiasz

Ach ta współczesna >trzydziestoletnia "młódź", która nie ma pojęcia, jak za dawnych dobrych czasów omijało się cenzurę na Mysiej .
@Jajek, Ty zamiast płakać na spoko @Jumika, zamień wpierw ten menstruacyjny kolor podpisu na mniej krwisty i uzbieraj na porządną flachę - zrobię Ci indywidualnego dokształta.

Najsampierw klasyka kabaretów; Zielony balonik, Qui Pro Quo, Kabaret Starszych Panów, Dudek i TEY. Ponadto radiowe 60 minut na godzinę i Powtórka z rozrywki. I na tym klasyka się kończy, bo po 1989r, gdy można było już mówić więcej, kabareciarze zaczęli przeklinać i podawać wszystko na talerzu. (Coś ździebko jak u Ciebie, gdy bronisz swoich praw/a "praw"; cała prawda - całą dobę ).
Ani wesołe, ani uczące (teraźniejsze estradowcy), a gdyby nie sztuczny śmiech zza kulis, widownia spała by w najlepsze.
Aha i Pythoni nie są tu dobrym wzorcem, gdyż byli pierwszymi, którzy zaczęli przeginać. A my gościmy na zacnym wiara.pl, a nie dziubuś, solara, chłopaczek, bobibobi czy innych kwejkach.

Oczywiście aby móc "powiedzieć wszystko, co pomyśli głowa", bez narażania się na konsekwencje i zarzut arogancji należy sięgnąć do mistrzów. Tadeusz Boy-Żeleński, Stanisław Jerzy Lec, Antoni Słonimski. Szczególnie zaś dużo można się nauczyć od Juliana Tuwima, który był niedoścignionym wzorcem inteligentnego kopania tyłków adwersarzom, a oni przyjmowali to z błogim uśmiechem balsamowanych wazeliną ! Owszem, gdy ochłonęli mieli minę zbitego psa, lecz mogli co najwyżej panu Julianowi skoczyć na pukiel.
(Oczywiście wrogów na forum nie mamy, toteż nie ma potrzeby wytaczać armat).

No i nie zapominajmy o słowotwórstwie.
Tutaj masz od Otta w ramach promocji przykład, jak to się robi.

Bo widzisz @Jajek, nie po to dobry Stwórca dał nam kiepełę, aby palce w klawiaturę tłukły, lecz palce po to, by z kiepeły poprzez klawiaturę "tłuc" .

(O kurcze pióro. Dużo tego materiału na dokształt. Stary, na początku wspomniałem o flaszce, ale muszę uzupełnić, że godziwą zapłatą byłaby buteleczka o pojemności hektolitra. Liczę, że z poszukaniem dwóch żyrantów nie będziesz miał większego problemu ?)

Współcześnie za wzór może posłużyć satyryk A. Andrus - lubię tego faceta

A to jest dobre! Zapytam. Ale założę się o weekend abstynencji forumowej, że jumik się nie zgodzi.
Tylko GDZIE tu jest polemika???

Otto: niby masz rację, ale ja kieruję się radą św. Mateusza:
Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie. A co nadto jest, od Złego pochodzi.

Do czego więc Ty mnie namawiasz??

EDIT:
Dzięki @Alus za zwrócenie uwagi na ten aspekt.
Rzeczywiście niesprawiedliwie uogólniłem, a nie śledzę na bieżąco dzisiejszej twórczości kabaretowej.
Chodziło mi przede wszystkim o wyeksponowanie subtelnego, zawoalowanego humoru.

Zło czynione przez wierzących to nie to samo co stwierdzenie, że wiara prowadzi do zła. To raczej to samo, co zło czynione czasem przez niektórych wierzących. Ale mogę to uściślić na żądanie jumika

Co do "pomocy" odpowiedziałem wyżej.

@Jajko
Ty to masz problemy . Możesz wyłączać sygnaturkę na czas pisania w dziale @jumika. Jak wyślesz posta, w ustawieniach znowu ją przywracasz. W poście który zdążyłeś wysłać już się sygnaturka nie pojawi, ale w kolejnym już tak. Proste?

Ponadto:

wszelkie uwagi krytyczne, jak również polemika osób niewierzących są nie na miejscu i będą konsekwentnie usuwane.

Uważasz, że Twoja sygnaturka nie ma nic wspólnego z wytłuszczonym tekstem, a już na pewno nie kwalifikuje się do wszelkich uwag krytycznych??

A to już kwestia Twojej interpretacji. Nie wynikającej z wiedzy, lecz z uprzedzeń.

już napisałem, że nie intresuje mnie sprowadzenie wymiany zdań do poziomu: wszystko może być prawdą, więc nic nie jest prawdą.
Mogę przyjąć, że ktoś myśli na dany temat inaczej i całkiem dobrze sobie z tym funkcjonuje, ale nie mogę przyjąć, że każde myślenie tylko dlatego, że inne, jest równie prawdziwe. Jedna wąziutka możliwość może być po prostu jedyną prawdziwą możliwością i w związku z tym inne szerokie pola widzenia są zupełnie zbędne, a może nawet szkodliwe?

Skoro aluzje nie przemawiają to trzeba siekierą w łeb: nauczyłem się tego między innymi od Ciebie. Z Twoich wypowiedzi przebija wyjątkowa pycha. Nie od dziś, i nie tylko w dyskusjach ze mną.

Rozmowy w tym dziale nie polegają na wymianie spostrzeżeń. Odpowiedziałem tylko na Twoje uwagi. A że do niczego sensownego nie prowadzą? Zależy kogo.
Poza tym nie zależy mi na tym, żeby było miło. Nie po to tu jestem.

'medieval_man'->

Tak, tak... jedyne co Pan umie, to powtarzać w kółko to samo Najlepiej słowo w słowo po kimś Zaciętą płytę już przerabialiśmy. Może sam sobie Pan powinien – jak Pan to ujmuje – w łeb..., coby się wreszcie odblokować

A kwestia końca dyskusji o Pana wierzeniach – wciąż aktualna.


fuller->

Hehe, Wy to macie z Ottem 'fajnie' Jednego pan fraterek chce prostować, drugiego na PW próbuje nawracać... Czym żeście sobie obaj na tą wyjątkową jego uwagę zasłużyli, co?
Do mnie na szczęście takich podchodów nie robi. Może Ktoś mnie dobrze przed tym strzeże, a może pan fraterek boi się że faktycznie mogłabym go zjeść
viewtopic.php?p=740736#p740736
W każdym razie, nie zazdroszczę Wam

Fuller, gdzieś Ty był przez tę chwilę, jak Ciebie tu nie było? Tak się zastanawiałam, czy będę miała jeszcze z kim kiedy po nocy 'głupotki' jakieś popisać, czy już nie

Frater!
Ja Cię proszę - uspokój się.
Jakiś nakręcony jesteś od kilku dni, nie wiem co się z Tobą dzieje - zaczynam się martwić...

Nakręcenie wynika tylko z czasu poświęconego na to forum (widocznie dobrze się Modlą za mnie, że mi sił starcza ) . Proszę Was bardzo przeczytajcie dokument Papieża Emeryta i wskażcie, za co dostałem ostrzeżenie, bo pisałem tylko prawdę.

http://www.opoka.org.pl/biblioteka/W/WR ... _2_18.html

Abstrahuję od tego, że wypowiedź tam soul33`a kwalifikuje się na ... .

Proszę tylko o uczciwość

Ejże, przeciez ty sataniską nie jesteś , przynajmniej fraterek ciebie nie wyczuł a on juz nosa ma wyczulonego.


viewtopic.php?p=742265#p742265


Ten ocierajacy sie o nożowników to ja - powiedział mi o tym.
Ale nie zjem go.
[...] Wybrednym trzeba być!




A poszedłem sobie w tango
Szlajałem się bo bezkresnych krainach internetu z wirtualnym winkiem w ręku.
Ale o to jestem.




Odpowiedź jest prosta - to wynik nieumiejetnej zabawy w duchowość.

Tak już jest - magia, mistycyzm i generalnie wszelkie zabawy z własna psyche do bezpiecznych nie należą. Jeżeli nie wie się jak, wtenczas łatwo o zrobienie sobie przysłowiowego kuku.

Nie wiem w co bawił się frater, być może to efekt tych kontemplacji męki pańskiej (no wiecie krew, jęki, agonia, cierpienie, batożenie) ale zdecydowanie myli własne wariactwo w które popadł z Poznaniem ( cokolwiek to znaczy - dodam że nie chodzi o to brzydkie miasto w wielkopolsce)

O ja pórkuję.
Nawet my z obubieńczą konkubinką Hertunią roważania różniczkowe przerwali i pewnie alertu jeleniogórskiego nie obejrzym, bo tu kochani mamy od tego miejsca, darmo pojedynek moderancja w l.m. v/s user sztuk jedna.

I samotny wojownik daje radę, w razie jakby co, zacznie korzystać z mocy.
Chyba, że wspólne siły derekcyjne świsną mu bana 24 h, ale to chwyt poniżej sznura od habitu.

Dobra idę śledzić przebieg walki, bo atmosfera się zagęszcza i już osoby wyższe duchowne i święte brane są na sekundantów.
Narka. Info zapodał korespondent Otto.

Edit.
Znalazłem jedna literówkę , Ty, Ty MARIELu .

A Ty zamiast się z nim sprzymierzyć wojenki toczyłeś.

A widzisz, trzeba se było dwa razy przemyśleć - może byś coś ugrał

Ps. Ale widać, że się rozgrzałeś, bo literówek narobiłeeeś...

To debiutant powinien przemyśleć, że osta nie przyznaje się za nieprawomyślne poglądy, a konkretne zachowania, jak trolling , obrażanie userów lub całych grup społecznych. Tylko w dzisiejszych wpisach podpadziocha miał 5 -7 takich wpadek. (Linkował nie będę , bo mnie ninja na gładko sprostuje ).

I @Soul ma okazję uczyć się na błędach. Ot, co ! (A ja mu w tym samokształceniu kibicuję i nawet wystosuję apel do dusz lewostronnych, mu podpadniętych, aby wstrzymały się - w okresie próbnym - od krytyk ).