Zencognito, bez teologicznego zrozumienia pozycji Maryi w katolicyzmie nie da się oceni rzetelnie i niestereotypowo kwestii jej kultu. Wtedy jest się narażonym na resentymenty w patrzeniu na relacje kultu Maryi do kultu tej, czy innej pogańskiej bogini.

Podaj konkretnie, które posty lub fragmenty postów z tego wątku są wg ciebie nie na temat bo ja tam takich nie widzę.

Lucyno, alez bardzo sie ciesze, ze temat sie rozwija tak jak sie rozwija

@Pedziwiatr, Paschgalis
Kwestia to czy Maryja jest konieczną pośredniczką czy nie jest zupełnie nieistotna w rozstrzygnięciu czy forma kultu Maryjnego jest skopiowana z kultu Izydy. Już na samym początku zostało wyszczegółowione jakie są podobieństwa między tymi dwoma postaciami, więc czemu nie dyskutuje się o nich tylko o tym kim Maryja jest w katolicyzmie? Przecież nikt nie postawił sugestii, że jest ona Boginią. Postawiono za to zarzuty, że jej tytuły, jej forma przedstawiania i wieczne dziewictwo zostały skopiowane z kultu Izydy - zarzuty, które są zupełnie pomijane i nie mówcie mi, że nie widzie jak ten temat zmierza do przeobrażenia się w kolejny katolicko-protestancki spór o istotności Maryji.

Paschalis oczywiście. Wybacz tą literówkę.

Zencognito.
A ilu protestantow bierze udzial w dyskusji?
Po drugie, spierac sie kulturalnie nie jest niczym zlym.
Po trzecie, dlaczego napisales Maryji? Lliterowka? Czy to jest tez poprawna forma?
Mnie sie wydaje, ze powinienes tez napisac - tę literowkę. Ale moze sie myle, pytam aby wiedziec i doszkalac sie w jezyku.

Nie wiem. Widzę jednak, że dyskusja zmierza w kierunku oklepanego frontu "Maryja nie jest specjalnie istotna" kontra "Maryja jest bardzo, bardzo istotna".

Tak, jeśli się pisze na temat.

Tak, to też literówka, nie zauważyłem jej.

W związku z absurdalnymi zarzutami Marka Zubka proszę moderatorów o sprawdzenie i napisanie, czy nie mam więcej niż 1 konta na tym forum. Jeśli zaś ktoś jest chętny przekonać się, czy w moim domu jest więcej niż jeden komputer, to zapraszam do siebie do domu na inspekcję. Ale myślę, że podejrzliwość większości wierzących w stosunku do kogoś, kto się z nimi nie zgadza nie sięga takiego absurdu, jaki prezentuje Marek w temacie o o. Rydzyku.

Dziękuję i proszę o napisanie wyników poszukiwań w tym temacie,
j.

Zencognito, jeśli chcesz ocenić dany kult to nie sposób tego uczynić bez oceny tego kim jest przedmiot kultu i jakie zajmuje miejsce w ich religii. Bez tej wiedzy jest się skazanym na brak wniosków przy porównywaniu poszczególnych kultów, lub na oparcie swoich wniosków na resentymentach związanych z tym kultami. W tym wypadku na resentymentach związanych z katolicyzmem.

Żeby nasza dyskusja nie schodziła na bezdroża ogólników ponawiam prośbę o podanie konkretnych postów lub fragmentów postów, które twoim zdaniem są OT.

Jakubie... Nie ma co dłużej oszukiwać, jeśli nie potrafisz się na to zdobyć sam, to ja to muszę wyznać...

Otóż JakubN ma drugie konto i pisze tutaj także pod nickiem "Mark Zubek". Proszę o zadośćuczynienie regulaminowi i zablokowanie konta "Mark Zubek", tak samo jak zablokowano konto Haunebu użytkownikowi Polonium.

No tak, to pewnie nie byłoby wcale ze szkodliwością dla poziomu merytorycznego wypowiedzi na forum, ale jednak muszę zdementować: nie jestem Markiem Zubkiem [na szczęście ].

Nie. To czym jest przedmiot kultu w swojej, powiedzmy, naturze, jest zupełnie nieistotne w dyskusji o pochodzeniu form kultu. To tak jakbyś sugerował, że aby uzasadnić przedstawianie świętych i Jezusa z aureolami należy najpierw zrozumieć czym jest Trójca, jaka jest dualistyczna natura Jezusa i kim są święci.

W sposób zasadniczy się z tobą nie zgadzam, ale poczekam aż podasz konkretne posty lub fragmenty. które są w twojej opinii OT bo na razie to jest wszystko bardzo ogólnikowe. Lepiej jest operować na konkrecie.

Pierwsze trzy z brzegu:
http://forum.wiara.pl/viewtopic.php?p=266043#266043
http://forum.wiara.pl/viewtopic.php?p=266054#266054
http://forum.wiara.pl/viewtopic.php?p=266083#266083
Zwróć też uwagę na post filippiarza - zwraca on uwagę dokładnie na to samo, co ja.

Post ukazujący, że w wierze katolickiej wartość Maryi jest ukazana jako łaska dana od Boga, w pełni od Niego uzależniona, a nie płynąca z jakiś niezależnych od niego działań i zjawisk. Sama nawet początkowo tej łaski nie rozumiała. Bardzo istotny dla ukazania, że Maryja to nie jest żadna bogini dla jej wyznawców, w odwrotności od Izydy dla pogan.



Jednozdaniowe wspomnienie o świętych obcowaniu. Bez wzięcia pod uwagi nauki o świętych obcowaniu nie sposób w ogóle zrozumieć czym jest kult świętych i kult maryjny. Można mieć jedynie co najwyżej pretensje o to, że jest to jednozdaniowa wstawka, a nie rozwinięta myśl, ale na pewno nie jest to OT, bo jest to kwestia kluczowa dla zrozumienia kultu maryjnego.



W tym poście ma miejsce replika na twoją tezę, że Chrystusowi, jako jedynemu pośrednikowi, nie jest potrzebne wstawiennictwo. Na co autor tego posta odpowiedział, że jest to jednak zgodne z Biblią podając przykłady wstawiennictwa u Boga znamienitych biblijnych postaci. Jest to rzeczywiście bardziej luźno związane z tematem, ale to przecież była replika na twoją wypowiedź.



To nie jest argument.

A kto sugerował, że Maryja jest w chrześcijaństwie boginią tak jak Izyda? Jak to się ma do wcześniejszych postów? Przecież nikt nie poczynił takiego zarzutu, chodzi o skopiowanie formy kultu matki Boga.

Sam się dopuszczałem offtopa w tym temacie, proszę go także usunąc.