Czy za głoszenie herezji na forum grozi ekskomunika?
Autor |
Wiadomość |
Stanisław Adam
Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23 Posty: 3613
|
A może zrobić tak jak w niektórych innych serwisach.
Pewne treści dostępne są np. od 18 lat.
Normalnie są niewidoczne np. zamiast foto jest obrazek z kłódą.
Żeby go zobaczyć, trzeba wyraźnie potwierdzić chęć obejrzenia (np. na specjalnym formularzu).
Tu też moderatorzy mogliby kwalifikować wypowiedzi/posty - z własnej lub userów inicjatywy - do powszechnie dostępnych albo zagrażających ...
Każdy user mógłby sobie - zależnie od własnego odczucia siły swego ducha - włączyć podgląd takich niebezpiecznych trści.
_________________
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.
|
Wt lis 07, 2006 12:43 |
|
|
|
 |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
akacja napisał(a): Osoby które chcą głosić przekonania sprzeczne z wiarą w formie okazywania pogardy, niechęci wobec wiary, ośmieszania i wyśmiewania, i robić na co mają ochotę czują zgodę i przyzwolenie na to że mogą tak czynić.
Jeśli taki jest Twój odbiór, to nie dziwię się dalszym wnioskom. Moim zdaniem moderacja dobrze dba o to, aby nikt nie był ośmieszany i wyśmiewany, a tym bardziej traktowany z pogardą. Wydaje mi się, że wykazujesz na tym polu sporą nadwrażliwość...
|
Wt lis 07, 2006 13:09 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Proponuję wobec tego następujace rozwiązanie:
1. Jeśli dla kogoś forum/część tematów jest przyczyną grzechu/zagrożeniem wiary, rzeczywiście najlepszym wyjściem jest zapewne jego opuszczenie albo nie czytanie niektórych tematów.
2. Jeśli ktoś uważa, że coś co pisze może spowodować szkodę dla innych, niech tego nie pisze.
3. Jeśli ktoś uważa, że w jakimś temacie potrzebny jest komentarz z punktu widzenia katolika i chrześcijanina, niech go napisze. Myślę, że każdy z nas jest w stanie poszukać w necie odpowiedzi, nawet jeśli jej w danej chwili nie zna.
Dodam kolejny punkt
4. Jeżeli ktos uważa, że poprzednie trzy punkty nie sa zgodne z jego sumieniem. Niech natychmiast opuści Forum i uda sie do najbliższej poradni psychologicznej, al;bo zasięgnie rady kierownika duchowego (tylko inteligentnego, a nie byle koloratkowca)
|
Wt lis 07, 2006 15:48 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Jo-tko, napisalas ze "Jeśli ktoś uważa, że coś co pisze może spowodować szkodę dla innych, niech tego nie pisze".
Czy uwazasz, ze osoby te maja tego swiadomosc?
|
Wt lis 07, 2006 16:05 |
|
 |
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
Lucyno - nie wiem. Ten punkt dodałam, bo wcześniej stanęła taka kwestia. Napisałam jeśli tak uważa, to niech nie szkodzi. Jeśli nie wie, że szkodzi, to albo trzeba mu to uświadomić (zwłaszcza jeśli jest szansa, że szkodzić przestanie), albo przeciwdziałać. Na przykład podejmując dyskusję.
To forum ma w założeniu formułę otwartą - a zatem dopuszcza wyrażanie poglądów kontrowersyjnych, o ile są wyrażane w sposób kulturalny i o ile sama forma wypowiedzi zakłada dialog, a nie głoszenie. W ramach tej formuły oczywiście warto podejmować wszelkie działania w imię dobra.
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
Wt lis 07, 2006 20:53 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Jotko - widzę, że pomimo wielu słów, które już tutaj padły nadal się nie rozumiemy
Nie chodzi tu bowiem o jakąś krytykę w czambuł postępowania moderacji - lecz o to, by wyjaśnić pewne błędy, które się w pracę moderacji wkradają - i to wbrew pozorom - w miarę często.
Jak najbardziej zgodzę się z tym, co napisała Akacja w wiadomości:
viewtopic.php?p=203866#203866
zaś na nieporozumienie uważam Twoją odpowiedź w wiadomości:
viewtopic.php?p=203902#203902
Uważam bowiem, że nie można tak "zbywać" czyjegoś zdania i uważać, że wszystko jest dobrze - gdy tak naprawdę do końca "dobrze" nie jest.
A problem - powraca co jakiś czas ...
Błędy o których pisze Akacja są jak najbardziej prawdziwe - postaram się zaś pokrótce wyjaśnić jeszcze lepiej niż dotychczas o co w tym wszystkim chodzi bo widzę kompletne nieporozumienie.
a) Proponowałbym wpierw zastanowić się nad tym, do kogo tak naprawdę skierowane jest to forum
Spośród najważniejszych w polskim necie for katolickich
1.Forum:
http://dyskusje.katolik.pl/ skierowane jest do dyskusji dla wszystkich i o wszystkim - tam pomimo ogromnych wysików moderacji niejednkorotnie trudno opanować sytuację..
2. Forum:
http://apologetyka.katolik.net.pl/forum/index.php posiada doskonałą "siłę fachową" moderacji i praktycznie każdy może uzyskać tam właściwą odpowiedź na swoje dylematy - forum skierowane jednak jest do osób o dość dobrze wyrobionych już poglądach - dyskusje na tym forum psą dyskusjami dość trudnymi i poważnymi.
3. Rozumiem, że "forum.wiara" skierowane jest do przeciętnego Użytkownika dlatego też - jak sądzę - skierowane jest do każdego Użytkownika tak by w przystępny sposób jednak na przyzwoitym poziomie móc wymieniać poglądy z osobami róznego rodzaju poglądach - jednak na wyższym poziomie niż na forum "dyskusje/katolik".
Po to, by tak mogło być naprawdę - potrzeba by istniała pewna równowaga pomiędzy osobami wierzącymi a niewierzącymi (niezależnie od ilości osób piszących na forum) - chodzi tu głównie o ścieranie się poglądów tych "10-15 %" osób wierzących i praktykujących o utrwalonych przekonaniach z takim samym (w przybliżeniu) "procentem" osób niewierzących - po to, by osoby o nieutrwalonych przekonaniach miały pełen obraz sytuacji i jasno rozgraniczone zdanie osób wierzących/praktykujących od "ateistów".
Gdyby doszłoby do tego typu sytuacji - byłoby wszystko OK i nie sądzę by ktokolwiek miałby jakiekolwiek poważniejsze pretensje do pracy moderacji
Tyle tylko, że tutaj pojawia się pewien "szkopuł" - niejednokrotnie nadmierny "liberalizm" moderacji doprowadza do tego, że cięte bądź usuwane są wiadomości osób wierzących i praktykujących bez względu na ich wartość merytoryczną tylko dlatego,ze ktoś z moderacji uznaje taką wypowiedź za "obraźliwą" lub za "offtopic".
A czasem - naprawdę można się nieźle zdenerwować jak widzi się np. te same przytaczane pytania na które odpowiedzi padły już nie raz i nie sposób uniknąć ironi wobec takich osób
W efekcie - niejedna osoba wierząca na katolickim forum może poczuć się "dyskryminowana" przez moderację - i odchodzi z forum lub też pisze o spostrzeżeniach w dziale 'moderacja" - a Moderacja nie uznaje tego problemu bo najwyraźniej "wie lepiej"
Koło się zamyka - a często niesprostowane głupoty "wiszą" na forum ...
Naprawdę nie chodzi o wiele - chodzi o postawienie równych szans na forum osobom wierzącycm i praktykujacym z osobami o odmiennych poglądach.
|
N lis 12, 2006 17:41 |
|
 |
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
Jedno słowo
Oceniając wypowiedź rzeczywiście nie zastanawiam się KTO coś napisał. Nie interesuje mnie, czy jest praktykującym katolikiem, czy protestantem, czy ateistą. Wymagam kultury wypowiedzi.
Najprostszym rozwiązaniem wydaje mi się pisać treści merytoryczne w formie nieobraźliwej. W końcu obrażania kogokolwiek nie można nazwać chrześcijańskim.
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
Pn lis 13, 2006 8:30 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Tyle teoria.
W praktyce - wygląda na to, że osoby wierzące i praktykujące są o wiele ostrzej oceniane niż ich adwersarze.
W praktyce - nie wywala się postów prowokujących do ostrych odpowiedzi, Jotko.
W praktyce - podczas mojego obecnego (dość rzadkiego) pobytu na forum została wywalona jedna moja wypowiedź jako "offtop" (pozostawione zaś wypowiedzi prowokujące do tego) a na dwie szalenie prowokujące wypowiedzi nie odpowiadam by nie zostać posądzonym o robienie offtopu lub wręcz o brak kultury.
A są to wypowiedzi w tematach szalenie drażliwych w dziale "rodzina chrzescijańska".
|
Pn lis 13, 2006 11:03 |
|
 |
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
Cóż
1. Jeśli ktoś schodzi na temat poboczny, to musi się liczyć z tym, że post zostanie usunięty. Bez względu na to, kto lub co go sprowokowało. W końcu człowiek to nie kontakt, prowokacja nie musi się równać reakcji...
2. Cytuj: na dwie szalenie prowokujące wypowiedzi nie odpowiadam by nie zostać posądzonym o robienie offtopu lub wręcz o brak kultury
I dobrze  Jeśli odpowiedź ma być niekulturalna, to lepiej jej nie pisać. I to nie ze względu na pracę moderatorów z cięciem... Jeśli ma być offtopem - to pytanie, czy warto zaryzykować, czy nie  Bo ważne jest czasem nie to, że jeden post czy dwa są nie do końca na temat, ale o to, żeby ogólnie dyskusja trzymała się wątku.
Postaw sobie pytania:
- czy jeśli odpowiem, to wniesie coś nowego i czy jest potrzebne?
- czy takie dyskusje czasem nie toczą się w 20 innych tematach?
- czy to nie jest kolejny offtopowy post (zwłaszcza po interwencji/ ostrzeżeniu moderatora)?
- czy odpowiadam, żeby coś wyjaśnić, czy żeby moje było na wierzchu?
Myślę, że po takim rozważeniu będziesz wiedział, czy warto coś pisać czy nie....
Uprzedzam, że to pytania wyłącznie teoretyczne i nie odnoszą się do żadnych konkretnych postów i sytuacji.
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
Pn lis 13, 2006 12:38 |
|
 |
elka
Dołączył(a): N cze 22, 2003 8:58 Posty: 3890
|
Cytuj: na dwie szalenie prowokujące wypowiedzi nie odpowiadam by nie zostać posądzonym o robienie offtopu lub wręcz o brak kultury.
zawsze mozesz zalozyc nowy temat, gdzie odniesiesz sie do tych wypowiedzi, a w tamtym, gdzie są te kontrowersyjne teksty, dać link do nowego tematu
_________________ Staraj się o pokój serca, nie przejmując się niczym na świecie, wiedząc, że to wszystko przemija.[św. Jan od Krzyża]
|
Pn lis 13, 2006 12:44 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Tyle tylko, że w ten sposób "wiszą" niesprostowane nieprawdziwe bądź jątrzące informacje, a osoby wierzące i praktykujące, badź inne -rzetelnie podchodzące do dyskusji - mają na tym forum mniej do powiedzenia od innych - tych, którzy tak naprawdę nie potrafią dyskutować - lecz wmawiać nieistniejące sprawy ...
A moderacja najwyraźniej udaje, że nie ma problemu ...
Dodam- cały czas mówimy o problemie sygnalizowanym przez Akację ...
|
Pn lis 13, 2006 14:59 |
|
 |
elka
Dołączył(a): N cze 22, 2003 8:58 Posty: 3890
|
nie rozumiem ciebie - to lepiej nic nie napisac? nawet sprostowania i wyjasnienia w nowym temacie i podac do tego tematu link?
_________________ Staraj się o pokój serca, nie przejmując się niczym na świecie, wiedząc, że to wszystko przemija.[św. Jan od Krzyża]
|
Pn lis 13, 2006 15:03 |
|
 |
Stanisław Adam
Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23 Posty: 3613
|
elka napisał(a): nie rozumiem ciebie - to lepiej nic nie napisac? nawet sprostowania i wyjasnienia w nowym temacie i podac do tego tematu link?
Masz na myśli "dwulink krzyżowy" ?
- W temacie 1. gdzie była offtopowa prowokacja dać link do "nowego" tematu, gdzie znajdzie się riposta na prowokację.
- W temacie 2. gdzie jest riposta dać link do "starego" tematu, gdzie była offtopowa prowokacja.
Wydaje mi się, że ddv163 uważa, że moderacja winna jednak zadziałać w temacie 1. i wyciąć "prowokację", tak jak wycina z niego "ripostę".
Wydaje mi się, że ddv163 uważa, że pozostawienie "prowokacji" jest szkodliwe nie tylko dla samego toku dyskusji, lecz również dla biernych jej obserwatorów. Przecież Forum czytują nie tylko jego stali bywalcy, lecz również "przygodni" goście ...
Ale czy moje mniemania są słuszne objaśnić winien ddv163.
_________________
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.
|
Pn lis 13, 2006 15:28 |
|
 |
elka
Dołączył(a): N cze 22, 2003 8:58 Posty: 3890
|
tak, Stanislawie, tak mozna zrobic w sytuacji gdy moderacja oceni, ze "prowokacja" nie jest "prowokacją" i jej nie wytnie
_________________ Staraj się o pokój serca, nie przejmując się niczym na świecie, wiedząc, że to wszystko przemija.[św. Jan od Krzyża]
|
Pn lis 13, 2006 18:51 |
|
 |
akacja
Dołączył(a): Cz sie 12, 2004 15:17 Posty: 1998
|
I znowu dochodzi do nieporozumienia, bo nie postuluję o nieusuwanie obraźliwych wypowiedzi katolików. Zwracam tylko uwagę że oprócz wymagania kultury wypowiedzi przez moderatorów powinni również zwracać uwagę na poruszoną przeze mnie kwestię. Jest ona o wiele ważniejsza niż obraźliwość wypowiedzi. I jest to sprawa ważna na forum katolickim, by ją odpowiednio rozwiązać.
To sprawa zaistniałego konfliktu między nauką Kościoła a sytuacją na forum o czym napisał Incognito w tym poście. W takiej sytuacji dopuszczalności na wypowiedzi sprzeczne z nauką Kościoła na forum osoba wierząca nie powinna brać udziału w takich polemikach forumowych, bo jest to niezgodne z sumieniem. Ja szukałam rozwiązania zaistniałego konfliktu w wymiarze jednostkowym a także jego rozwiązania odnośnie całego forum.
Także Sweetchild nie rozumie o co chodzi, bo nie chodzi mi o to że czuję się przez kogoś obrażana na forum. Chodzi o to że jeśli dochodzi do różnych incydentów na forum i działań wymierzonych przeciwko zasadom wiary (np głoszeniu różnych herezji) to przyczyna tkwi tego tkwi w nadmiernym liberalizmie że takie osoby czują zgodę i przyzwolenie do takich działań. Trzeba by było jakoś katolików zaangażowanych w życie chrześcijańskiej zachecić do tego pokazując im że zaangażowanie na forum ma sens skoro oni widzą w nim grzech.
Wielu katolików z tego powodu odchodzi zniechęconych z tego forum. Obecnie w takiej formie forum i tego co się na nim dzieje ja nie widzę sensu by moje zaangażowanie na tym forum miało przyczyniać się do tworzenia dobra, by miało sens na tym forum podawanie wątpiącym nauki Kościoła skoro zostanie to stłumione przez wypowiedzi sprzeczne z nauką Kościoła.
Jeszcze odnośnie obraźliwości wypowiedzi, taka sytuacja by stało się to grzechem materii wielkiej musi przynieść to ogromną szkodę osobie, która zostanie obrażona, a dość trudno wyobrazić by coś takiego stało się na forum. Czasem zdarzy się że kogoś jakieś słowo bardzo zrani i zaboli i myśli o tym nawet gdy wypowiedzi tej już dawno nie ma bo została usunięta. Ale często jest raczej tak że wypowiedzi uznane za obraźliwe mogą być poprostu obrócone w żart i wprawiają w zawrót śmiechu.
Natomiast podważanie prawd wiary i głoszenie herezji na forum nawet gdy odbywa się w sposób kulturalny jest grzechem materii wielkiej a poza tym sianiem zgorszenia.
I jeszcze występuje tu sytuacja niesprawiedliwa i dyskryminująca na forum odnośnie traktowania osób wierzących i niewierzących. Bo ateista może podważać prawdy wiary na forum, ponieważ nie ma świadomości Prawa Bożego. Katolik natomiast tego czynić nie może ze względu na obowiązujące go normy moralne. Jest tu więc niesprawiedliwość ze jednemu wolno coś czynić, a inny nawet gdy ma mnóstwo wątpliwości musi zachować milczenie i nie może nic powiedzieć. Poza tym katolik jest postawiony na forum w sytuacji takiego kozła ofiarnego, który w obronie wiary musi odpierać zarzuty przeciwników wiary. Jest to sytuacja dyskryminująca katolików, na którą się nie zgadzam.
|
Pn lis 13, 2006 20:24 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|