O ile sie nie myle to jeden z bohaterow filmu "Kolumbowie rocznik 20" mial psedonim Zoska, i jeden z chlopakow z ich paki mowil do niego "Zoska cos ty taki...." a nie, cos ty taka".

Admin to przeciez nie jest slowo pochodzenia polskiego wiec jezeli dotyczy kobiety, to poprawniej by bylo chyba powiedziec admin pojechala na wakacje.

A ja przypomnę, że to dział "Uwagi do moderacji", a nie "rozważania językowe"

No właśnie, Lucyno. Językowe czepialstwo można uprawiać na privie.

Na to "językowe czepialstwo" jest gdzieś temat na Forum

Paschalisie, ja doprawdy nie mialam intencji czepialstwa, raczej pragnelam sie czegos dowiedziec, w duchu zyczliwosci i zrozumienia bo sama nie wiem jak poprawnie to ma byc, dlatego sie zastanawiam.
Komu to przeszkadza? Wszyscy jacys tacy nerwowi.
I tylko od ramki do ramki. Co sie stanie, jak czasem odejdziemy na chwilke od jakiegos tematu? To jest zyciowe i ludzkie.

Monika75, to bylo moje pytanie do moderatora wiec regulaminu nie przekroczylam. Chyba, ze sa tylko pewne rodzaje pytan, ktore moga byc zadane.

Jak możesz przeczytać w opisie jest do dział, w którym zamieszcza się "Wszelakie pytania związane z moderacją forum".

Lucyno, zapytaj się więc czy modzi siedzą przed komputerem w różowych papuciach. W końcu to też będzie pytanie do moderatora.

Jezyk moderatora ma zwiazek z moderacja. Zyczliwie pytalam a widze, ze nie nalezy. Rozwaznia jezykowe kazdemu sie przydaja nie widze problemu by o cos grzecznie zapytac. To nie jest zadne zasmiecanie tematu. Kogo nie interesuje, przeciez nie ma obowiazku czytania.
Rozmawiam z moderatorem a drugi moderator jeszcze kontroluje i daje uwagi. Jeden juz nie wystarczyl. Taka blahostka, a tam gdzie trzeba to interwencji dlugo czasem jej nie ma.

Przypomina mi sie pewna historia na dworcu w Warszawie. Obladowana ciezkimi bagazami podeszalm do okienka w ktorym pani sprzedawala bilety. Nie bylo wcale kolejki. Spytalam grzecznie z ktorego peronu odjezdza moj pociag, na to pani mi syknela - "ja tu bilety sprzedaje, infromacja jest w okienku obok" a tam byla kolejka na 1/ 2 stania.
Podziekowalam grzecznie i spoznilam sie na pociag.

Paschalisie, to, ze niektorzy "moderaturzy siedzą przed komputerem w różowych papuciach" to juz od dawna jest mi wiadome, inaczej nie byloby obrazliwych wypowiedzi np w temacie "Emigracja".

Dlaczego w temacie o RM ciagle sa obrazliwe komentarze uderzajace w godnosc kaplana?

Nie wszystkie interwencje moderatorskie muszą być widoczne publicznie.

A przyznam, że dostrzeżenie zależności przyczynowo-skutkowej między noszeniem różowych papuci przez modów, a obraźliwymi wypowiedziami w wątku o emigracji jest bardzo interesujące. Ja ze swej strony zapewniam, że noszę obecnie papucie brązowe.

Paschalisie, napisales, "Nie wszystkie interwencje moderatorskie muszą być widoczne publicznie".
Zgadzam sie z tym calkowicie ale dlaczego, jezeli moderator przeczyta obrazliwa wypowiedz od razu jej nie usuwa? Przeciez im mniej osob przeczyta, tym lepiej.

P.S
W lecie papucie sa chyba za cieple.

Lucyno, moderator ma różne możliwości działania niż tylko usuwać posty. Czasem od razu usuwam, ale nie zawsze. W przypadku profosa i Marka, którzy notorycznie wchodzą z sobą w personalne spory uznałem, że lepiej będzie osobiście z nimi porozmawiać bo jak zostaną wykasowani bez ostrzeżeń to w innym miejscu znowu zaczną to samo. Nie sądzę by zobaczeniem personalnej przepychanki na forum publicznym ktoś się jakoś strasznie gorszył bo to niestety na wielu forach chleb powszedni.

P.S.
Papucie mam przewiewne, więc nie jest mi w nich ciepło.

A to ja zasugerowałam że takie rozwiązanie z listą banitów byłoby potrzebne



A jednak personalne przepychanki na tym forum zniechęcają mnie bo ogólne wrażenie gdy tu się wchodzi i na to patrzy powstaje że to forum to miejsce sporów i przepychanek, niewłaściwego odnoszenia się do siebie rozmówców dlatego tu powstaje okropna atmosfera.

Ale zgadzam się z Tobą że osobista rozmowa bardziej rozwiązywałaby problem niż samo kasowanie postów.
Tak najlepiej to chyba wzbudzać w forumowiczach świadomość jakie zasady obowiązują w czasie dyskusji, by dyskutować argumentami, rzeczowo odnosic się do postów rozmówców, obowiązuje wzajemny szacunek dyskutantów do siebie i kultura wypowiedzi.