Administrator przychyla się do decyzji Mariel

Proszę zatem o usunięcie wszystkich moich postów w tym temacie, bo teraz pasują jak pięść do nosa.

Chciałbym wyrazić dezaprobatę dla kasowania licznych postów (np. moich, quasa) bez jakiejkolwiek informacji, bez podania powodu, bez przeniesienia w inne miejsce. Rozumiem, że niektóre wpisy mogły nieco odbiegać od pierwotnego tematu, ale to chyba nie powód by kasować bez słowa. Jestem zniesmaczony praktykami niektórych nadgorliwców. Żeby mi to było ostatni raz.

Moderator nie ma obowiązku informowania za każdym razem - z jakiego powodu został wycięty post.
Szczególnie jeżeli dotyczy to stałych bywalców tego forum, którzy z niewiadomych powodów nie są w stanie dostosowac się do regulaminu forum

Z prywatnej wiadomości od MODERATORA, jaką dziś otrzymałem razem z OSTRZEŻENIEM:
Skoro moderatorzy próbują narzucać użytkownikom swoją ocenę MERYTORYCZNĄ argumentów w dyskusji i w ten sposób rozstrzygać racje, to nie mam więcej pytań na temat tego forum.

To nie było ostrzeżenie. Widać, że nigdy żadnego nie dostałeś. Wtedy przychodzi pw o tytule "Otrzymałeś/aś ostrzeżenie" oraz odnotowujemy ten fakt w wątku "Ostrzeżenia" w dziale Moderacja.
W wiadomości natomiast napisałem, że jest to UPOMNIENIE, nie ostrzeżenie (formalne) oraz tuż wyżej zacytowałem fragmenty, które były jego przyczyną.
A resztę wiadomości specjalnie oddzieliłem myślnikami, o tak:

---

aby podkreślić, że ta druga część - którą zacytowałeś - to jest już inny temat. Moja prywatna opinia. Następnym razem, gdyby zaszła podobna sytuacja, prywatne opinie wyślę osobno.

Chciałbym tu poprzeć akruka. Ostatnio też dostałem od tego samego moda coś w rodzaju upomnienia w którym stwierdzał on że dokonałem nieszczerej/fałszywej/nieprawdziwej oceny osób wierzących! I mój wpis zniknął! Bo zdaniem moda był fałszywy! O CO TU CHODZI?? Moja wypowiedź nikogo nie obrażała, nie podobała się jedynie modowi, więc ją usunął. Nie drążyłem tematu, bo wydawało mi się, że to jednostkowy przypadek nadgorliwości wobec mojej osoby. Nie chciałem być upierdliwy i czepiać się złego dnia jednego z modów. No ale jeśli to się powtarza i to wobec innych użytkowników, to zdecydowałem się o tym głośno powiedzieć. Asienkko, kolejny apel o wprowadzenie porządku wśród modów!

Oto moja wypowiedź:

[...]

Jesteś na forum od dawna, problemy z Twoimi wypowiedziami też są od dawna, moderatorzy wyjaśniali Ci to wielokrotnie, nikt nie ma tyle ostrzeżeń na koncie co Ty. Doskonale zatem wiesz, o co chodzi. A jeśli nasze długie wyjaśnienia i dyskusje na ten temat nie pomogły i naprawdę nadal nie wiesz, to trudno. Nic więcej na to nie poradzimy.

Kwestię przyczyn usunięcia powyżej zacytowanego postu wyjaśniłem, a potem - wobec Twoich wątpliwości - jeszcze doprecyzowałem.

Pogodziłem się z "wyjątkowym traktowaniem". I nic nie mówiłem. No bo i tak to nic nie da. Argument siły jest nie do pokonania. Ale gdy zobaczyłem, że podobnie postępujesz z innymi użytkownikami, którzy w życiu nie dostali ostrzeżenia, to uznałem, że mam obowiązek moralny o tym zakomunikować, gdyż widać, że podobne metody stosujesz nie tylko wobec mnie.

Nie stosuję metod, które mi zarzucasz. Przyczyny usuwania Twoich postów są zwykle takie same, jak przyczyny większości Twoich ostatnich ostrzeżeń. Tym razem dodatkowo był to offtop.

BTW, zapomniałeś o tym ostrzeżeniu? - viewtopic.php?p=811926#p811926

Mam inne zdanie. Mogę je mieć czy to też zabronione?

Czemu moje wypowiedzi do Kael po raz kolejny są kasowane z forum

Możesz pisać, że jesteś szaleńczo spostrzegawczy i widzisz niewidoczne motywy ale nie możesz wprowadzać w błąd na temat powodów przyznawanych ostrzeżeń.

Zarzuciłeś mi offtop i kłamstwo w ocenianiu wierzących. Kłamstwa nie było, offtopu zdaniem założycielki wątku też nie. Tak więc powody może i były, ale się zmyły.

Dlatego, że nie są merytoryczne, ale są wycieczkami i przytykami osobistymi.
Na razie kasowane są wypowiedzi.
Jesli user nie zaprzestanie wycieczek osobistych, zasłuży w końcu na bana.