Wzajemne uwagi - między użytkownikami
Autor |
Wiadomość |
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
 Re: Wzajemne uwagi - między użytkownikami.
Rany kota.... Ty naprawdę niczego nie rozumiesz....albo udajesz....
Odpowiedz mi proszę na takie proste pytanie:
Czy jeśli do tej chwili nie zaobserwowano jakiegoś zwierzęcia, to znaczy, że ono w ogóle nie istnieje?
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
Pn paź 07, 2013 23:35 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Wzajemne uwagi - między użytkownikami.
Jajko napisał(a): Czy jeśli do tej chwili nie zaobserwowano jakiegoś zwierzęcia, to znaczy, że ono w ogóle nie istnieje?
Argumentum ad absurdum. Znowu sofistyka  . Zrozum, że sofiści nie mają wyłączności na jedynie słuszną logikę. Możesz wszystko relatywizować, masz do tego prawo, ale to nie znaczy, że kierunek filozoficzny, jaki obrałeś na swój światopogląd ma wyłączność na racjonalizm. Kiedy się z tym pogodzisz? Zgadzam się z założeniami zoologii, że aby uznać za istniejący musi być przedstawiony minimum jeden osobnik postulowanego gatunku, albo dostarczenie próbek tkanek z których da się wyodrębnić DNA + wyraźne zdjęcia ukazujące całą sylwetkę zwierzęcia z trzech różnych stron.Oznacza, to że podzielam zdanie nauki odnośnie uznawania istnienia danego zwierzęcia. Nie istnieje dla mnie coś, czego nie udowodniono. Są na tym świecie sofiści, Ty się z nimi identyfikujesz i ja jestem w stanie zaakceptować Twój życiowy wybór, ale nie zachowuj się jak fanatyk, który ma wyłączność na prawdę/ logikę/racjonalizm czy cokolwiek, tylko dlatego, że wyznajesz określoną doktrynę, a każdy kto nie przyjmuje Twoich założeń "chowa głowę w piasek", "unika odpowiedzi" itp. Próba zmuszania przyjęcia swojego punktu widzenia takimi metodami jest żałosna...
Ostatnio edytowano Pn paź 07, 2013 23:54 przez Anonim (konto usunięte), łącznie edytowano 3 razy
|
Pn paź 07, 2013 23:48 |
|
 |
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
 Re: Wzajemne uwagi - między użytkownikami.
Ale Ty piszesz nie na temat i zasłaniasz się mądrymi słowami (nie wiem czy je rozumiesz). I mylisz uznanie za istniejący od uznania za nieistniejący! TO ZASADNICZA RÓŻNICA! Czy możesz odpowiedzieć mi na bardzo konkretne i proste pytanie, które zadałem wyżej? Jednocześnie zwracam Ci uwagę, że NIE WIEMY jakie zwierzę uda sie komuś JUTRO zaobserwować. Czy więc skoro do tej chwili go nie zaobserwowano MAMY PRAWO STWIERDZIĆ, że ono (na pewno) nie istnieje???? POMYŚL CHWILĘ. EDIT: Val napisał(a): Nie istnieje dla mnie coś, czego nie udowodniono.
A to się tyczy tylko zwierząt (jeśli tak to dlaczego robisz dla nich wyjątek) czy wszystkich "cosiów"?
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
Pn paź 07, 2013 23:50 |
|
|
|
 |
mareta
Dołączył(a): Pt cze 03, 2011 8:17 Posty: 3468
|
 Re: Wzajemne uwagi - między użytkownikami.
Jajko napisał(a): Ja czekam. Mnie obchodzi. Dlaczego Ty nie wspomniałaś o uniewinnionym księdzu? Ja tej informacji nie zauważyłem. Ks. Marcin Strachanowski, polski ksiądz pracujący w Rio de Janeiro, został trzy lata temu uwolniony przez sąd od zarzutów molestowania seksualnego nieletnich. 8 listopada 2010 r. został zwolniony z brazylijskiego aresztu, w którym spędził 114 dni. rp.pl Informacje o oskarżeniach względem ks. Marcina do dziś można znaleźć w internecie Ks. Strachanowski wyjechał z archidiecezji krakowskiej na misje do Brazylii w 1997 r. Pod koniec października 2008 r. policja zrewidowała jego brazylijską plebanię. Był to skutek doniesienia o popełnieniu przestępstwa molestowania seksualnego. Dwa tygodnie później ówczesny arcybiskup Rio de Janeiro polecił mu opuszczenie parafii i zamieszkanie w domu księży emerytów. Śledztwo trwało 2 lata. Po pewnym czasie rozpoczął się też proces kanoniczny. Gdy ks. Strachanowski zgłosił wniosek o zwrot paszportu, brazylijski sąd aresztował go. - W więzieniu, poza obfitym pokarmem Słowa Bożego, poświęcałem więcej czasu na różaniec i odprawiałem codziennie Drogę Krzyżową przeplataną z Koronką do Bożego Miłosierdzia – wspomina misjonarz. Przyznaje, że na początku bardzo winił się za brak roztropności. - Pojawiały się myśli o tym, by nigdy więcej nie ufać żadnemu człowiekowi. Z czasem przyszło więcej pokoju wewnętrznego, opartego przede wszystkim na ufności w Boże miłosierdzie, a także na pewności sumienia co do własnej niewinności. Nigdy nie przestałem ufać Bogu i Jego dobroci, mimo że nie było mi łatwo zrozumieć do końca sensu tego doświadczenia. Przypominałem sobie często słowa Czesława Miłosza, zapamiętane jeszcze w liceum: „Nie ten najlepiej służy, kto rozumie” - opowiada ks. Marcin. Kto go wspierał, materialnie i moralnie? Krakowscy księża, zwłaszcza ks. Zdzisław Błaszczyk i ks. Robert Chrząszcz. - Ktoś mnie wykluczył bez słowa z grona znajomych w jednym z portali społecznościowych zaraz po burzy medialnej na temat mojego aresztowania, ktoś inny zerwał kontakt, ale tak naprawdę to są wyjątki - mówi ks. Marcin. - Wbrew najróżniejszym wyobrażeniom, jakie być może istnieją w polskiej świadomości na temat brazylijskich więzień, mój prawie czteromiesięczny pobyt w celi nie był aż tak przerażający – opowiada. Dodaje, że dzięki działaniom kolegów księży, przy wsparciu archidiecezji i polskiego konsulatu w Brazylii, uzyskał uznanie ważności swoich studiów i przyznanie tzw. „celi specjalnej” dla absolwentów studiów wyższych. -Dwa tygodnie przed rozprawą duchowny został zwolniony z aresztu. Odwiedził go wtedy nowy arcybiskup Rio Orani João Tempesta. Zapewniał o swej modlitwie i zaufaniu. Nadszedł dzień rozprawy. - W czasie, kiedy najbardziej żądne sensacji media rozpisywały się o tym jak „polski ksiądz zamienił plebanię w erotyczną pułapkę i zwabił do niej wielu nieletnich”, moi oskarżyciele niecierpliwie szukali kogoś, kto mógłby potwierdzić te fakty - opowiada ks. Marcin. Znaleźli. Jednak żaden ze nich nie miał w sądzie nic do powiedzenia na temat przypisywanych mu czynów. Zgłosił się za to sąsiad oskarżyciela, który zeznał, że tamten namawiał go do potwierdzenia przestępstw księdza i obiecywał wynagrodzenie „z pieniędzy, które wkrótce wyciągnie od Kościoła”. Oskarżycielem okazał się 16-letni chłopak, któremu polski misjonarz wcześniej pomagał. - Przedstawił mi szereg trudności związanych z rozwodem rodziców oraz rehabilitacją starszej siostry po ciężkim wypadku. Mówił też o zagubieniu w wielu dziedzinach życia, szczególnie w wymiarze duchowym, a także w kwestii własnej „tożsamości seksualnej”. Opowiadał o swej niedawnej przeszłości, w której wiele satysfakcji sprawiało mu uprawianie ulubionego sportu. Zaoferowałem mu pomoc w opłaceniu treningów karate i stroju, prosząc jednocześnie o skontaktowanie mnie z jego matką, tak aby wszystko mogło się odbyć za wiedzą prawnych opiekunów i bez nieporozumień - mówi ks. Strachanowski. Dopiero po dłuższym czasie dostrzegł pułapki i dwuznaczności, bardzo sprytnie wplecione przez rozmówcę w ich internetowe dialogi. - Wystarczyło potem po prostu wyrwać te fragmenty z kontekstu, aby stworzyć monstrualny obraz, dodając do tego dowody zrealizowanych przeze mnie „niewyjaśnionych” wpłat na konto bankowe - mówi misjonarz. Tym razem się nie udało. Po 15 dniach od rozprawy sąd wydał wyrok uniewinniający ks. Marcina. (Opracowano na podstawie wywiadu, który ukazał się w serwisie franciszkanska3.pl w marcu 2011 r.)
|
Wt paź 08, 2013 18:05 |
|
 |
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
 Re: Wzajemne uwagi - między użytkownikami.
Jak tam Val, kontunuujemy kurs podstaw logiki?
Zatrzymaliśmy się na problemie:
brak dowodu nie jest dowodem braku,
którego najwyraźniej nie ogarniasz.
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
Wt paź 08, 2013 21:18 |
|
|
|
 |
Asienkka
Dołączył(a): Wt gru 23, 2003 0:41 Posty: 4103
|
 Re: Wzajemne uwagi - między użytkownikami.
Jajko na miejscu Val to by mi się nie chciało z Tobą dalej dyskutować...
_________________ Mądremu tłumaczyć nie trzeba, głupi i tak nie zrozumie.
|
Wt paź 08, 2013 22:36 |
|
 |
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
 Re: Wzajemne uwagi - między użytkownikami.
No i chyba jej się nie chce. Ale może jednak coś zrozumiała. Mam nadzieję. No ale powiedz, kto z nas ma rację? *a już myślałem, że mnie ochrzanisz za nadgorliwość w niesieniu kaganka oświaty 
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
Wt paź 08, 2013 22:39 |
|
 |
Asienkka
Dołączył(a): Wt gru 23, 2003 0:41 Posty: 4103
|
 Re: Wzajemne uwagi - między użytkownikami.
Nie ochrzanie  Dobrze, że sam dostrzegłeś swoją nadgorliwość 
_________________ Mądremu tłumaczyć nie trzeba, głupi i tak nie zrozumie.
|
Wt paź 08, 2013 22:47 |
|
 |
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
 Re: Wzajemne uwagi - między użytkownikami.
Ja po prostu mam potrzebę poszerzania ludzkich horyzontów 
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
Wt paź 08, 2013 22:54 |
|
 |
Asienkka
Dołączył(a): Wt gru 23, 2003 0:41 Posty: 4103
|
 Re: Wzajemne uwagi - między użytkownikami.
Tylko w taki sposób się ludzi zniechęca i siebie w niezbyt ciekawym świetle ukazuje. Chyba, że chodzi o ukazanie "swojej własnej wyższości"? 
_________________ Mądremu tłumaczyć nie trzeba, głupi i tak nie zrozumie.
|
Wt paź 08, 2013 22:58 |
|
 |
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
 Re: Wzajemne uwagi - między użytkownikami.
Jasne, że się zniechęca. Nikt nie jest chętny do przyznania się, że palnął bzdurę. Zwłaszcza jak w nią brnie i ma nadzieję, że nikt nie zauważy albo ten co zauważył się odczepi. A on nie chce, uparty. A najgorsze, że ma rację... no bo sama powiedz, kto ma rację w tym sporze? (nie sądzę byś chciała zabrać głos, bo nie chcesz zniechęcić do siebie biednej Val...)
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
Wt paź 08, 2013 23:06 |
|
 |
Asienkka
Dołączył(a): Wt gru 23, 2003 0:41 Posty: 4103
|
 Re: Wzajemne uwagi - między użytkownikami.
Jajko, spokojnie - chyba klawiatura Ci z rąk wypadła 
_________________ Mądremu tłumaczyć nie trzeba, głupi i tak nie zrozumie.
|
Wt paź 08, 2013 23:08 |
|
 |
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
 Re: Wzajemne uwagi - między użytkownikami.
że w jakim sensie, bo nie rozumiem?? (odpowiedzi, oczywiście nie ma, jest zmiana tematu  )
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
Wt paź 08, 2013 23:10 |
|
 |
Asienkka
Dołączył(a): Wt gru 23, 2003 0:41 Posty: 4103
|
 Re: Wzajemne uwagi - między użytkownikami.
W takim, że edytowałeś post jak Ci odpisywałam wcześniej  A na co ja mam Ci odpowiadać?! Jeżeli Val będzie miała jeszcze ochotę na kontynuowanie rozmowy to to zrobi  Dlaczego Ty cały czas szukasz kogoś kto Ci będzie przyklaskiwał, popierał, wspierał? 
_________________ Mądremu tłumaczyć nie trzeba, głupi i tak nie zrozumie.
|
Wt paź 08, 2013 23:20 |
|
 |
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
 Re: Wzajemne uwagi - między użytkownikami.
Nie tyle przyklaskiwał ile potwierdził to co mówię, bo Val mi po prostu nie wierzy i sądzi, że ja ja oszukuję czy też, że jestem głupi i nie rozumiem o co chodzi. Gdyby ktoś potwierdził moje zdanie (które w oczywisty sposób dla człowieka myślącego logicznie jest prawdziwe), może wówczas Val przejrzałaby na oczy? To by dla jej dobra było. Jeszcze nauczy tej swojej logiki dzieci i potem będą miały kłopoty w szkole...
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
Wt paź 08, 2013 23:30 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|