Ten temat o darmowych jabłkach miałem zamknąć ale zauważyłem, że rozmowa się skończyła, więc sobie darowałem.


No więc właśnie. Uważam to za kluczową kwestię.


Masz jakiś przykład, gdzie Robek kpi z wiary? Konkretnie z wiary, a nie z jakiegoś poglądu lub interpretacji.

Ostatnio był taki post o tym, że Biblia jest zbyt niejasno napisana. Nie uznałem tego za trolling, ponieważ sam kiedyś miałem kiedyś podobne wątpliwości (choć można znaleźć jakieś wyjaśnienie). Dlatego zobaczyłem w tym głównie rzeczowy argument, pomimo stylu, w jakim był przedstawiony.

Robkowi proponuję jednak, aby zwracał większą uwagę, czy nie wypowiada się w sposób prześmiewczy z wiary chrześcijańskiej. To jest już wyraźnie zabronione w regulaminie.

Dla mnie jest to to samo, jeśli kpi z nauczania Kościoła.

Wątpliwości może mieć każdy i zapewne ma je w mniejszym lub większym stopniu, ale czy musi je wyrażać kpiną?
Sam zastanawiałeś się czy Robek przypadkiem się nie wygłupia. Wygłup w poważnych tematach to nie wygłup, a kpina. A przykładów poszukam później.

Owszem, kpić z nauczania Kościoła też nie wolno.

Ale może nie przesadzajmy. Czym innym jest kpienie z Boga, a czym innym - z nauczania z którym ktoś się nie zgadza.

A w czym jest ta zasadnicza różnica? Jeżeli kpi się tylko z jakichś obrzędów poza Eucharystią, można przełknąć, ale jeżeli ktoś twierdzi, że woli czyściec, bo w niebie nie chce non stop być na Mszy św., to wybacz, ale to jest kpina z Boga.
A jeśli nie zgadza się z nauczaniem, to po kie licho chodzi do kościoła?

Wszystko w ramach rozsądku i minimum kultury.

W każdym razie dotąd nie zauważyłem, aby Robek wypowiadał się w sposób gorszy niż można zauważyć w normalnie dopuszczalnych na forum dyskusjach z ateistami.


To nie dotyczy wiary katolickiej (bo gdzie KK twierdzi, że niebo jest jak wieczna msza?), tylko jakichś poglądów nt. nieba, które nie są częścią wiary katolickiej, ani chyba żadnej innej wiary chrześcijan.

Otrzymałam dziś ostrzeżenie oraz usunięto mój ostatni post.
Nie wyjaśniono mi przyczyny ani tego, co w moim usuniętym poście się nie podobało?

Proszę o wyjaśnienie, czemu otrzymałam ostrzeżenie ?
Czemu usunięto mój ostatni post ?
Czy obowiązkiem chrześcijanina nie jest bronić swojej wiary ? wiary w Jezusa Chrystusa ?
Czy to forum jest dla ateistów ?
Jakie znaczenie ma prawda wiary chrześcijańskiej ?

Proszę mi wyjaśnić, bo może ja się pomyliłam i zalogowałam się na nieodpowiednim forum ?
Zastanawiam się, czy się nie wylogować.

Zaśmieciłaś forum kilkunastoma postami o tej samej treści w różnych wątkach. Dlatego dostałaś ostrzeżenie "za spam" (tak było podane w wiadomości prywatnej, którą otrzymałaś wraz z ostrzeżeniem - a jeśli nie otrzymałaś, to było w wątku informacyjnym).

I nie tyle broniłaś, co atakowałaś i obrażałaś Islam. To jednak różnica.

Ja nie atakowałam Islam, ale broniłam wiary chrześcijańskiej. To nie my chrześcijanie wchodzimy siłą i chcemy opanować kraje islamskie.
To nie chrześcijanie prześladują islamistów, tylko jest odwrotnie, to chrześcijanie są przez nich mordowani.
Ja ich nie prześladuję i nawet chętnie złożę ofiarę na akcję humanitarną, wspomagającą.
Islamista nie jest moim wrogiem ale obrona wiary chrześcijańskiej jest moim obowiązkiem. Nie walką, ale mądrymi decyzjami. A obowiązkiem młodego, zdrowego islamisty jest walczyć o swój kraj, a nie uciekać.

Ale przed kim broniłaś, skoro nie ma tu na forum muzułmanina, który by atakował? W takiej sytuacji, to atakowałaś islam, a nie broniłaś chrześcijaństwa.

Czy mógłbym zapoznać się z tym, co napisała @wybrana? Chciałbym wyrobić sobie zdanie...

To jest. Ale nie chciałbym, aby np. krytykowanie sprzeczności płynących moim zdaniem z dogmatu nieomylności papieża skutkowało dla mnie kiedyś banem.
A ja nie mówię o chodzeniu do kościoła, tylko o dyskusji na forum.
Nie wiem, jak KK, ale nauczanie prawosławne o Liturgii można jakoś naciągnąć do takiego stwierdzenia.

A skutkowało kiedykolwiek? Krytyka, to nie kpina.

Dobrze powiedziałeś: naciągnąć.

Nie. Ale nie chciałbym, aby zaczęło. Granica jest płynna. A chyba rozumiesz, że z moim style wypowiedzi wolałbym jednak, żeby interpretacja, co jest "kpiną" nie była zbyt agresywna.
Niby tak. Ale zobacz - ortodoksi wierzą, że Liturgia jest przecięciem wieczności z czasem. Więc obrzęd Eucharystii jest przynajmniej obrazem rzeczywistości niebiańskiej.