Otto - jako gentleman, chyba powinien zostawić w spokoju temat tak delikatny - jak wiek kobiety

Kobieta w kazdym wieku jest kobieta. Moze uroda szybciej od naszej zanika, moze ma z tym wieksze problemy, niemniej to ona zawsze bedzie na piedestale.
Widzialem wiele par "wieku podeszlego" obejmujacych sie, usmiechajacych. Kazdy normalny mezczyzna uszanuje kobiete, bez wzgledu na wiek.
Owszem sa "fruwajki" ktore by chcialy byc powabne do samej smierci. Dobry Ban Bog wybija im te farmazony regula zwiedlej nadziei.
Zwiedle piersi, brzuch, posladki i nos(?) mezczyzn nie pociagaja i do piekla pojda podobne czarownice polujace na nas.

Przede wszystkim urocza administratorko - dzień_dobry wieczór!

Mam nadzieję, że @kropeczka_ns bezproblemowo zrozumie, a nawet uśmiechnie się życzliwie z kontynuacji jej własnego żartu.

Ale skoro znów masz problemy, charakterystyczne dla naszych wzajemnych relacji (typu ~"Otto. Nie rozumiem"), spieszę z wyjaśnionkami, albowiem żadnej niewieście nie odmawiam, a przesympatyczną szefową darzę ponadnormatywną estymą. (Daj Boże, aby pozostałe Panie nie były zazdrosne ).

Otóż moja(?) droga, wbrew temu, co opacznie zinterpretowałaś w poście:


Kwestia dotyczy nie wieku metrykalnego @kropeczki_ns, a całej jej (zapisanej) frazy "Ja mam 38 lat dzięki że tak młodo wyglądam ". Opatrzonej ponadto dwiema emotikonami Mr.Grenn. (W tym kontekście wyrażającymi humorystycznie satysfakcję - pękajcie z zazdrości).

Skoro ona miała zdrowy dystans do samej siebie, pozwoliłem sobie wykorzystać to we własnym wpisie.
I w nim przecież wyraźnie zaznaczyłem, iż chodzi o chwalenie (się), a nadto asekuracyjnie nadmieniłem "(Wiem, że to napisane żartem, podobnie jak moje żartobliwe skojarzenie").
Gdzie zaimek określony (wskazujący) http://pl.wiktionary.org/wiki/Aneks:J%C ... owi.2C_owe "to" - w logiczny sposób odsyła do przedmiotowego zdania @kropeczki_ns.
Fraza "podobnie jak moje żartobliwe skojarzenie" nie ma żadnego drugiego dna i oznacza, że Jej (userki) zdanie, mnie żartobliwie się powiązało z przytoczonym dowcipem.

Uprzedzając zapewniam, iż dykteryjka również nie dotyczy wieku owych przyjaciółek, lecz zadowolenia jednej z nich z własnego wyglądu, kosztem drugiej. Jak babcię kocham, nawet na myśl mi nie przyszło, aby podejrzewać naszą forumowa Panią doktor o tak niskie pobudki!


Ponadto pozwolę sobie przypomnieć łaskawej pamięci użytkowniczek, że w zamierzchłych czasach, gdy można było sobie jeszcze bez negatywnych konsekwencji pozwolić na wyrażanie zdań nieprawomyślnych i drobne frywolności/off topy - szanownym Paniom mógł raczej doskwierać mój nadmiar szarmancji, niewinnego flirtowania i uwielbienia dla pięknej i ochotnej korony stworzenia. I to bez względu na deklarowany w sieci wiek, lub brak takowego wskazania.
Toteż Twój zarzut - urocza @Asienkko - bodaj po raz pierwszy na forumie, rodzi we mnie tożsame pytanie; "Nie mogę zrozumieć dlaczego przyczepiłeś się akurat tych słów" Ottonka?

Przepraszam za obszerność uzasadnienia, lecz skoro sama rozkoszna adminka miała wątpliwości, uznaję to za sprawę rangi egzystencjalnej typu "być albo nie być" i nie szczędzę wyjaśnień.

Gdyby zaś i tego było mało, na potwierdzenie mych pozytywnych relacji z każdą duszką żyjącą i pokojowych intencji - zamieszczam odnośnik do swego dzisiejszego, pocieszycielskiego posta wobec smutnej usereczki innego forum.



Oczywiście, jak to u dżentelmeńskiego Otta - serdecznie pozdrawiam płeć piękną i załączam:
buziaczki oraz kwiatuszki .

Otto, ja miałam tylko jedną rzecz na myśli - tyle ciekawych wypowiedzi pada na naszym forum, a Ty akurat tą wypowiedź wybrałeś
Niepotrzebnie podejrzewałam Cię o drugie dno tej wypowiedzi

@Asienkko.
Cieszy mnie, że iluzoryczna kontrowersja została przez Ciebie zrozumiana/uznana za zbędne nieporozumienie.

Odnośnie Twego zdania "tyle ciekawych wypowiedzi pada na naszym forum", powiem Ci (w zaufaniu ).
Ty się - przemiła szefowo - ciesz, że nie biorę na analityczną tapetę takich np. "ciekawych" wypowiedzi @@quasów, Johnnych99 i im podobnych gigantów intelektu, bo wówczas miałabyś nie lada dylemat.
Usunąć z forum niedobitki racjonalnie myślących i wnioskujących spoko userów (bez względu na wyznanie, lub jego brak)? Czy pozostawić tylko i pozwolić rzeszy pieniaczy, uzurpujących sobie prawo mienienia się prawdziwymi katolikami, do orzekania kto jest godny być katolikiem (Polakiem, obywatelem) i ferowania arbitralnych wyroków czyja "prawda" jest "mojsza", co raczej zaczęłoby już w 100% przypominać wirtualne wariatkowo ?

Gwoli dobrego przykładu. W bieżącym roku zarząd/dyrekcja programów naukowych brytyjskiej BBC podjęła decyzję, że nie będą do studia zapraszani nawiedzeni ignoranci, wygłaszający totalne kretynizmy okraszone naukowymi terminami. Koniec zatem z sadzaniem przy jednym stole debat, przykładowo:

- młodoziemskiego kreacjonisty i ks.prof. członka Papieskiej Akademii Nauk, specjalisty TE, lub geologii.

- ks. Franciszka Longchamps de Bérier, członka zespołu ekspertów ds. bioetycznych KEP i wybitnego znawcy bruzd dotykowych u dzieci poczętych metodą in vitro. A zwyczajnego doktora/profesora, praktykującego neonatologa.

Po prostu wreszcie uznano, że nie należy przeciętnym widzom robić wody z mózgu pozostawiając ich wyborowi ocenę dokonań nauki versus porywająca demagogia dyletanta-ideologa.

(Oj, podając przykład ks. Franciszka chyba zanadto odleciałem od Wysp Brytyjskich i wybiegłem w świetlaną przyszłość ).

Pozostawiam to Twej rozwadze adminki oraz kobiecej, ugodowej i pragmatycznej intuicji.

Powodzenia - Otto_Katz.

Ja nie moderacja, ale twoj podpis tez mi sie rzucil w oczy.
W kontekscie twoich pogladow, ze nie wierzysz w telekineze, tez uwazam to za nabijanie sie w @equuleussa.
Tobie byc moze nie przeszkadzalby czyjs podpis z cytatem z twojej wypowiedzi, ktora ktos traktuje jako smieszna/niewiarygodna/przejezyczenie i w kazdym swoim wpisie ja przypomina.
Osobiscie uwazam to za (przynajmniej) nieuprzejmosc.



[post z uwagą do @Prawdziwie_nieprawdziwego, przeniesiony z Uwag do moderacji. Mariel]

Hyhy, dawno mnie nie było na forum, to sobie Soul kolejną ofiarę znalazł

Mój podpis jaki jest każdy widzi, jednak nie zgodzę się, że należy oceniać go przez pryzmat moich poglądów lub domniemanych intencji. Oczywiście zgodzę się, że nawet cytat zapisany słowo w słowo z oryginałem (bez przekręcania) pozostawiony bez komentarza może autorowi wydać się obraźliwy (chociaż nie powinien, są to przecież jego własne słowa). Jednak nie otrzymałem żadnych sygnałów ze strony equuleuss'a, a przecież dane nam już było uczestniczyć w kolejnych dyskusjach.




Byłbym dumny, że ktoś taki jak ja zwrócił czyjąś uwagę
Do listy dodałbym jeszcze "mądra" i mamy już wszystkie powody dla których czyjaś wypowiedź mogłaby się znaleźć w czyimś podpisie.
No i najważniejsze, już na samym początku mojej rozmowy z Soulem33 podałem datę usunięcia tego podpisu (01-08-2014), a przecież wtedy żadnymi banami mi jeszcze nie groził.

Kreatywny pomysł - podanie terminu wygaśnięcia kpiny, które ma sprawiać, że wszystko jest w porządku.

Czy stosuje się to także do obelg?

Ale chwila moment. Czy ja wypowiedź tą w jakiś sposób zmodyfikowałem, skomentowałem czy coś? Jak rozumiem autor tych słów również otrzymał ostrzeżenie. Przecież to ty nazywasz jego słowa jawną kpiną, ja je tylko skopiowałem i wkleiłem do mojego podpisu, nic poza tym.
A to chyba do ciebie należą słowa:



Sobie również przyznałeś ostrzeżenie? Przecież to ty skomentowałeś wypowiedź equuleuss'a w taki, a nie inny sposób. Skoro ja kpię z jego zdolności magicznych nawet nie komentując tego co napisał, to co dopiero ty każąc mu mierzyć linijką efekty swoich działań.

@Prawdziwie_nieprawdziwy ty tylko w kwestiach ciebie dotyczacych jestes taki niekumaty, czy naprawde nie rozumiesz?
Czym innym jest rzeczowe pytanie o pomiary, a czym innym przekonanie, ze ktos klamie, albo ma zwidy.

No i to nie @Soul33 wkleil to sobie do podpisu. A o to podpis jest problemem

Ale dlaczego podpis jest problemem. Spodobały mi się tak słowa autora, że chciałem je móc codzienne czytać. Pytam się, czy ja w jakiś sposób manipulowałem treścią wypowiedzi, a może dopisałem jakiś komentarz albo zacząłem samemu autorowi wypominać jego zdolności w innych dyskusjach? Nie. Zatem dlaczego uważasz, że cytowanie kogoś słowo w słowo jest przejawem kpiny? Czy ja mu zarzuciłem, że sobie wszystko ubzdurał i kazałem mu coś mierzyć linijką?

Czyli jest problem z podpisem bo jestem ateistą? Tak przynajmniej wynika z rozmowy z Soulem, bo przecież ateista jak wkleja tekst o zdolnościach wykraczających poza logikę oznacza to od razu, że sobie kpi.

To jest kolejna jazda Soula. Ja zniknąłem na tydzień czy dwa, to wziął się za bogom ducha winnego nieprawdziwego. Motyw podobny. Ateista wypowiadając się o czymś w co nie wierzy, kpi sobie z tego. Mnie dał ostrzeżenie i w rezultacie banika za wypowiedź o ocenianiu wierzących!! Bo JEGO ZDANIEM była niezgodna z prawdą. A teraz przywalił się do następnego, bo w podpisie ma cytat. Niedługo i mine się pod byle pretekstem dostanie, skoro powróciłem na forum. Tylko czekać.

@Soul33 NIGDZIE nie napisal, ze @equuleuss sobie cos ubzdural.

Masz jakies kompleksy z powodu bycia ateista, ze czujesz sie przesladowany?

Ciagle nie rozumiesz o co chodzi?
Chcesz czytac co @equuleuss napisal na okraglo? To sobie wydrukuj i przyklej na ekranie monitora.

A @Jajko tez jakos akurat w tym temacie niekumate...

Jak czujecie sie tacy przesladowani za swiatopoglad na tym forum, to w Polsce na pewno jest jakis rzecznik od dyskryminacji i mozecie sie poskarzyc.

Tyle ze tu chodzi o kulture osobista i dobre wychowanie. A to dla niektorych sa pojecia ze slownika wyrazow obcych.

To Jajko widzę ma jakąś kolejną "jazdę"
Najlepszą rzeczą jaką możemy dla niego zrobić - nie zwracać uwagi