Że podświadomie szuka sposobu na pokonanie własnej niewiary? No... prościej byłoby chyba założyć, że istotnie wierzy, a chce zaniewierzyć i w tym celu struga większego ateusza niż jest. Jeśli chcesz stać się innym człowiekiem, zacznij go udawać, jak prawił Arystoteles. Ale my tu zgadujemy sobie, a Jajko, rzecz jasna, prawdy nam nie powie. Co najwyżej każe się popukać w nasze teistyczne główki.

A co mogłoby być takim ziarenkiem? Teoretyzujesz tylko, czy znasz takie przypadki z życia?

Znam...

I co - wszyscy już znaleźli drogę do Boga?

Wierzy w Boga albo chce uwierzyc a może z tym walczy.
Niestety jego obraz Boga, jego piekno psują ci którzy samych siebie nazywają wierzącymi.
Swoją postawą, czynami, zakłamaniem i wycieraniem swojej gęby Bogiem. Stąd w ramach takiej swoistej zemsty Jajko jak i jemu podobni wyciąga te wszystkie brudy z tego bogobojnego światka albo wyśmiewaja się z niego.
Jak napisałem wczesniej byc moze walczy z wiarą, bo widząc co soba reprezentuja ci coniektórzy wierzący boi sie, że też zostanie takim prostakiem jak owi coniektórzy.

Najciekawsze we wszystkim jest to - że każdy ma swoją własną i każdy do '"sedna" dochodzi sam - a czy wszyscy - wszyscy ale nie w tym samym czasie

Jeśli chodzi o Jajko, myślę że nie grozi Mu taki poziom ,jest na to zbyt inteligentny.
Poza tym - Szanuje Ludzi - dla nie jednego Katolika może być wzorem do naśladowania.

Coś nic konkretnego nie chcesz powiedzieć. To są aż tak intymne sprawy?

A wy, proboszczu fuller, dalej wadzicie się z proboszczem humalogiem? Sami swoi, słowo daję. : P

Może kiedyś przyjdzie czas i na konkrety Lurker.


PS.
Zmieniłbyś tego nicka na lukier bo lepiej mi się tak pisze, zawsze muszę " wymazywać" jak wpisuje nicka

Ciesz się, że ci się nie myli z "Lucyfer". Chciałem zmienić, na Archont, ale Administracja mi się w nos roześmiała. Poprzesz moją sprawę, hm?

(Lurkowanie to znaczy: czytanie bez zostawiania wpisów. Do dobrych obyczajów należy lurkowanie danego forum czy grupy dyskusyjnej przez pewien czas, coby obczaić manierę użyszkodników tudzież obyczaj i hierarchię dziobania. Robi się to również w dobrze pojętym własnym interesie, żeby nie wyrwać się postem jak filip z konopii i nie wyrobić sobie marki idioty - albo dziecka neo, sam nie wiem, co gorsze.)

hahaha no nie żartuj , myślałam, że Jesteś poważniejszy - to lepiej już zostań przy Lurker - do Lucyfera to Ci brakuje ho ho o i troche

No! Bo się obrażę. : P

Wracając, też uważam, że Jajku sprostaczenie nie grozi. Ale może on się boi czego innego: że we wspólnocie, parafii, czy gdzie tam się zahaczy, nie znajdzie ludzi na poziomie? Że go takie towarzystwo, jakie miał okazję obserwować tu i ówdzie zwyczajnie mierzi. A jeśli tak jest, to co mu zrobisz? Równie dobrze mogłabyś zakochać się w Mike29 i próbować go uwodzić.

eee nieee - z Jajkiem będzie inaczej - Jajko jest tego typu człowiekiem - który , gdy tylko przyjmie swoją wiarę w swojej niewierze za fakt - będzie jednym z "na prawdę " mocnych fundamentów Prawdy.
Jajko nie będzie patrzył na " towarzystwo wzajemnej adoracji" - nie będzie Go mierziło żadne ich zachowanie - On będzie wtedy " współczuł nieświadomości Miłości"

Zaraz powiesz, że poczuje Powołanie i po odchowaniu syna wstąpi do seminarium, a żonie zasugeruje klauzurę. ; )

Zostanie kaznodzieją miodoustym, a jego kazania będą gromadziły tłumy.

Ale wiesz co - to współczucie nieświadomości, to zabrzmiało prawie buddyjsko. Oby się nie zwekslował ze Zbawienia na nirwanę.
: P

hahahah uwielbiam z Tobą pisać.
Ja to Jego rodzinie życzę długiiiiiiiiiiiiich lat szczęśliwości na ziemi - tym bardziej że ma żonę i syna a wiem to wyłącznie od Ciebie.
Kaznodzieją to On raczej nie będzie - szybciej " wolny strzelec" w służbie Bogu.


Ja to już zmykam spać Lurker, nie wiem jak u Ciebie ale u mnie dochodzi północ a rano praca.
Poza tym nie chciałabym tutaj być jak się Jajko obudzi i tak Go pewnie uszy pieką z obgadywania.

Do miłego następnego...

Fajnie tak sobie poczytać o sobie

A spałem całkiem dobrze, więc nic mnie nie piekło.

Jeśli chodzi o moją wiarę w bóśtwa to jest na razie na zerowym poziomie i nie widzę cienia zapowiedzi aby miało być inaczej. Ja po prostu jestem niepoprawnym naprawiaczem świata i jak widzę zło, to chcę je piętnować.