Nie obsesję, wypełniam jedynie Twoją sugestię, aby zapodawać więcej cytatów.....choć mam świadomość, że burzą one Twoją wizję Kościoła.
Ale nie moje wpisywanie cytatów jest zasadniczym tematem - jest nim wskazanie papieża o istocie posługi kapłańskiej.

No proszę. Ja też pisałbym nazwy tych religii z dużej litery.
A okazuje się, że jest inaczej.
Ah, te meandry językowe.
Dla mnie cenna uwaga.

A tak przy okazji. Pytanie do Johnny99:
Zwracasz się do kogoś, np. Alusa per "ty".
A nie powinno być "Ty"?

No bez przesady, na forum internetowym nie wymagajmy stosowania wszelkich detali savoire-vivre i sztuki epistolarnej. To miejsce dość swobodnej wymiany zdań.
Osobiście nie mam nic przeciw odnoszeniu się do mnie per "ty".

Ja też nie mam nic przeciwko takiemu zwracaniu się do mnie.

Ale jeżeli ktoś z jednej strony zauważa, że jakieś określenia powinny być pisane z małej litery?
A z drugiej strony pisze "ty", a nie "Ty"?

Przyznasz, że to jakiś galimatias?

W żadnym wypadku - w pierwszym chodzi o regułę ortograficzną, a w drugim nie.

Jako człowiek starej daty uważam, że to kwestia kultury osobistej.

Ponadto zauważyłem, że niektóre osoby stosują zasadę tę selektywnie. W zależności od sympatii. Dotyczy to, głównie, osób kierujących się uczuciami. Ale bywa inna przyczyna - zasada wzajemności.

Czy gdy ktoś uporczywie używa małej litery, to powinno okazywać się mu szacunek, czy raczej zejść do poziomu rozmówcy?

Reguły ortograficzne nie są wieczne, na naszych oczach zmienia się pisownia.
Piszę dużą literą nazwy religii, podobnie jak Kościół, a na pewno nikogo tym nie urażam.

@andej nie mecz sie. Zejdz do poziomu rozmowcy i tez ... uzywaj malej litery. Odpoczniesz sobie.

Uderz w stół ...
Nie jesteś jedyna w tym względzie.

Może jestem trochę przewrotnym. Może sadystą językowym w przekonaniu młodych ludzi.
Wydaje mi się, że ten częsty brak jasnych reguł w języku jest pewną formą odzwierciedlającą naszą historię.
Trudne jest to wszystko do opanowania, ale jednocześnie ciekawe.
Czymś wspaniałym jest bogactwo naszego języka.

Nie chciałbym, aby zostało to zabite.
Jak dobrze, że nie jest to Basic, Pascal, Fortran, C++.

Pytałem o te małe i wielkie litery polonistkę.
Wielka litera przy pisaniu Ty, Tobie, Ciebie, Wam obowiązuje w epistolografii, czyli w prywatnej wiadomości, w mailu i oczywiście w liście na papierze.
Na forum, na czacie używamy małych liter (ty, tobie, ciebie), bo to jest rozmowa.

Nie jestem polonistą.
Można zadać pytanie gdzie ta epistolografia zaczyna, a gdzie kończy się? Kto o tym decyduje?
Sądzę, że jest bardak. Świat kręci się tak szybko, że zanim te językowe bezwładne ciała podejmą jakąś decyzję to pojawia się kilkanaście nowych problemów. I niewyróbka.

W moim mniemaniu każda osoba, do której zwracam się w formie pisemnej, nieważne w jakim medium, ma mieć w przedimku pierwszą literę dużą.

Określenie duża litera jest niepoprawne.
Powinno się mówić wielka litera, wersalik albo majuskuła.

@spin:
Chyba zaczynasz nurkować tam gdzie nie ma potrzeby.

Wg Praktycznego Słownika Wspólczesnej Polszczyzny wyd. Kurpisz, na tego typu stwierdzenie występuje też określenie "duża litera".

Chcesz być świętszy od Papieża?
Chyba bez sensu bicie piany?

Nie denerwuj się. Przynajmniej czegoś się nauczyłeś.