Soul 33 jest moderatorem na tym forum. A władzy należy się słuchać.

Nie wiem kim jest ta osoba, wszedł mi bardzo emocjonalnie w wątek modlitwy za ateistów, więc domyślam się, że jest ateistą. A moim Panem jest Jezus Chrystus, a nie żaden Soul.

Marek_Piotrowski napisał:

Ponieważ nadmiar absurdu i demagogii w wypowiedziach Koleżanek mnie po prostu wprawił w osłupienie, zacytuję tylko - nie sądzę, by poniższe dyrdymały wymagały jakiejkolwiek polemiki:

Alus chociaż jest szczera, bo przyznała się, że wyznaje islam. Helenka jeszcze się nie zadeklarowała.

@wybrana
Twoja logika mnie powala

Rzucę parę cytatów z filmów s-f i wybrana uzna mnie za kosmitkę

Aluś napisała to ironicznie. Może to co pisze jest... ale z pewnością nie wyznaje islamu.

Za to używa "ciekawego" sposobu argumentacji, polegającego na tym, że jak nie potrafi merytorycznie sprostać argumentom adwersarza, to po prostu wymyśla i wkłada w jego usta stwierdzenia absurdalne (z którymi ma szansę "polemizować").
Tak było w wątku o uchodźcach. W "odpowiedzi" na mój post Aluś napisała:

Ponieważ nigdy czegoś takiego nie napisałem, więc zaprotestowałem:
Na to otrzymałem "odpowiedź":
Czyli to nic, że nie napisałem czegoś takiego (ani niczego co by wskazywało na podobnie absurdalny pogląd) - Aluś po prostu przypisała mi takie poglądy i dalejże "polemizować".
Nie zrażona moim sprostowaniem, natychmiast przypisała mi kolejny absurdalny pogląd:

I dyskutuj tu z kimś takim

Pozwólcie na taką uwagę ogólną, jaka mi się nasuwa po krótkiej lekturze wybranych tematów.

Alus jest żyjącym członkiem bieżącej dyskusji i wręcz nie wypada w jej obecności tłumaczyć jej słów inaczej niż je napisała. Jeśli coś napisała ironicznie, a dyskutanci tego tak nie pojęli, to ona jest właściwą osobą by to wyjaśnić, a nie ktoś inny.

W ferworze bizantyjskich nieraz cytatów, wypowiedzi, warto starać się o prosty nie pokrętny język, by następował jasny przekaz tego co mamy do powiedzenia. Podobnie, jeśli czytamy czyjeś wypowiedzi, to starajmy się czytać je tak jak są napisane, a nie manipulacyjnie - odwrotnie.
Dyskusja nabierze klarowności i będzie znacznie mniej nieporozumień.

Zwłaszcza z kimś, kto traktuje muzułmanów jako swych braci i siostry i nie daje sie przekonać o błędzie świętego Jana Pawła II mówiącego - świadomie nazywam was muzułmanów braćmi; jesteście bowiem nimi, ponieważ jesteście członkami tej samej rodziny ludzkiej, której wysiłki - czy ludzie zdają sobie z tego sprawę, czy nie - zmierzają do Boga i do prawdy, która od Niego pochodzi.

O, znów - Aluś pisze ...mimo że podobnej postawy NIE krytykowałem i nie sprzeciwiałem się traktowaniu muzułmanów jak ludzi.
Ale zawsze łatwiej wmówić wszystkim że adwersarz wyznaje jakieś nienawistne poglądy - po czym zacytować papieża że głoszenie nienawistnych poglądów jest be...

Jest to zresztą stała praktyka, przyjęta w pewnych mediach - Aluś tylko tę technikę rezonuje. Podobnie jak poglądy i sposób argumentacji, zresztą.

Nie widzisz różnicy między traktowaniem jak ludzi (Ty) i jak braci (JPII)?

Napisałem gdzieś, że nie są moimi braćmi? Wszyscy ludzie są.
Jednak dla politpoprawnych (jak Ty z Alą) braćmi są wszyscy ludzie o których mówicie teoretycznie - jak już kogos praktycznie spotykacie (Polacy) to czujecie się wolne, by na nich rzucać najgorsze kalumnie, a jak co gorsze macie z kimś kontakt (np. ja na forum) - to już jak widać owo "traktowanie jak braci" nie obowiązuje, tylko insynuuje się mi poglądy których ani nigdy nie wyznawałem, ani nie dawałem im wyrazu na piśmie.

Nie napisałeś, ale także nigdzie nie napisałeś, by tych autentycznie potrzebujących przygarnąć, nakarmić, dać pracę, bo nie mają gdzie wracać.
A pomówienia o rzucaniu kalumni na Polaków należało poprzeć konkretnymi cytatami/linkami.
Jesli chodzi zaś o media to są to portal deon, strona KEP, strona Watykanu......wielce mi namieszały w głowie loberalno/lewacko antypatriotycznie.

Zamiast przeprosin za przypisanie mi poglądów, których nie wypowiedziałem - próba ucieczki w dyskusję. Nie, nie zamierzam wchodzić znów w dyskusje z Twoimi tezami. Jedyne co chcę, to byś mi kłamliwie nie przypisywała stwierdzeń, których nie wypowiedziałem i których nie wyznaję.
Czy to dla "miłującej wszystkich i mających wszystkich za braci" zbyt dużo?

Wedle Ciebie - nienawistnik - więc skąd oczekiwania przeprosin?

Nie oczekuję przeprosin (choć wypadałoby). Jedyne co chcę, to byś mi kłamliwie nie przypisywała stwierdzeń, których nie wypowiedziałem i których nie wyznaję.